Episode Transcript
Available transcripts are automatically generated. Complete accuracy is not guaranteed.
(00:00):
A to jest także ona się zatruła tą opinią krwią?
(00:02):
Nie, nie, nie, nie, nie, nie zatruła.
Tylko po prostu...
To tak jakbyśmy sobie mieli zczykawkę i jedną zczykawką góli kilka osób.
Rozumie.
To jest niechigieniczne.
No i ona zresztą może tą krew, którą ma w sobie wpuścić też do siłganie.
Więc to taki ze względów hygienicznych i po prostu, żeby nie rozprzestrzeniać chorób.
(00:27):
No dobrze, ale logistycznie, mamy chodowne?
Tak.
Jedzie pani po to pijawki?
Nie, przyjeżdżają korieram.
Mieliśmy już nie żartować dzisiaj.
Naprawdę?
Korię przywodzi pani pijaw.
Tak, i ja nas są w takim specjalnym żelu naprawdę.
I gdzie pani trzyma?
Aktualnie w kuchni w Słujku.
Cześć!
(00:49):
Witam Cię w PetSwart Podcast.
Czyli wyjątkowej audycji, dzięki której poznasz fascynujący świat zwierząt.
Przyjemnego słuchania.
Sara Przytulska, prezeska Fundacji PetSwart.
Drodzę słuchacza tak, jak już wiecie, bo przeczytaliście zapowiedź.
(01:15):
Wiecie doskonale, że dziś moim gościem jest z ofizio terapéutka, potrycja kondarewicz.
A właściwie powinienem się poprawić, bo to ja jestem gościem.
Nagrywamy dzisiaj ułupani potrycji.
Dzień dobry.
Dzień dobry.
A zanim jeszcze zaczniemy naszą rozmowę, zanim oddam głos gościni,
to dodam jeszcze tylko, że partnerim dzisiejszego odcinka jest sieć sklepów zoologicznych
(01:37):
femli-pets-nzu.
Obecnie licząca blisko 40 marketów zoologicznych to są głównie miasta miejscowości w północnej Polsce.
Jeśli jesteś właścicielką zwierzaka, to oczywiście tam znajdziesz to wszystko, czego twój zwierzak potrzebuję.
Zapraszamy do sieci femli-pets-nzu, a teraz już przechodzimy do właściwej rozmowy.
(01:58):
[MUZYKA]
Panie potrycją już powiedziałem z ofizio terapéutka, ale zacznijmy od definicji.
Jesteśmy tym samym czym fizio terapéuta jest dla ludzi, tyle że po prostu rehabilitujemy zwierzęta.
Powiedzmy o tej drodze, do tego, aby być z ofizio terapéutum.
Niestety jest to wolny zawód i tak naprawdę każdy może być fizio terapéutum.
(02:23):
Mówię, niestety ponieważ często kończy się to na kilku kursach weekendowych.
I wtedy można się, że tak powiem, mianować tym terapéutom zwierząt, ale owszem można ukończyć studia.
Jedyne młodajże kierunek w Polsce jest w Bytgoszcze. Można też ukończyć studium.
(02:46):
Fizio terapéj zwierząt, tu już striktę nastawione na psy, bądź konie.
Więc ścieżki są różne. No i oczywiście szkolenia do szkalejąca.
U tak naprawdę największych, że tak powiem, szych w kraju, które są tak naprawdę niezbędne do wykonywania zawodu,
Wieramy sobie później jak już mamy gdzieś tam ustalony pirytet.
(03:09):
O tych szychach chętnie bym porozmawiał ze chwilę możemy o to zapytać,
ale najpierw powiedzmy o tej pani drodze, jak było w pani przypadku,
pytam w prosto wychształcenie przygotowujące panią do zawodu z ofizio terapéutu.
Tak, ja byłam w technikom weterynaryjnym, więc jestem technikiem weterynarii.
Nie pracowałam tak naprawdę nigdy w tym zawodzie. Po technikom poszłam na studia,
(03:36):
o kierunku właśnie z ofizio terapia. Ukończyłam je z tytułem Inżyniera.
Oprócz tego jestem chirudoterapeutką, czyli lecze piaveczkami i jest to taki mój konie,
że tak powiem, każdy kto mnie zna wierzę kochami i zachwycałam się nimi i są przedsudowne i przeszliczne.
(03:57):
Obawiam się, że może być pani w mniejszości, bo raczej nie znam wielu osób, które kochają piawki.
Tak, są przepiękne, naprawdę szczególnie jak już opią się krwiam i są duże,
widać wtedy wszystkie ich wzorki i kolorki, a poza tym mają super działanie lecznicze, więc no są cudowne.
(04:18):
Nie mógłbym dzisiaj o to nie spytać, jak chirudoterape jest oczywiście na naszej liście.
Będziemy o tym rozmawiać, ale do kończmy jeszcze tym wątek wychształcenia.
Może powiedzmy o tych szychach, udało się takie szych spotkać, on uczyć się od nich?
Tak, tak, tak, o jej ko, a niestety musiałam praktycznie przejeździć całą Polskę.
Dzieś tutaj w naszym województwie tych szkolenie z dość mało.
(04:43):
Mówię o okujawsko-pomorskim i gdzieś tam trochę o wielkopolsce.
Tak, nagrywamy odcinek Wytgorszy, tak.
Wielkopolska to gdzieś tam drugie miejsce, w którym pracuję. Więc udało się spotkać te szychy.
Chyba nie będę wymienia z imienia i można.
Możemy, można, można.
Tak.
Omadko to chyba takim głównym moim góru jest Maria Soroko.
(05:08):
Napracuję głównie manualnie i naprawdę ma kobieta potężną wiedzę.
I to wiedzę też potrafi super przekazać.
Katarzyna, Tmianiu, Jostynna, Kalbarchek.
To są naprawdę osoby, które gdzieś tam w kraju działają naprawdę prężnie.
No i mają super osiągnięcia i super rezultaty w leczeniu koli.
(05:32):
Czy to jest tak samo jak w przypadku lekarzy wyterynarii.
Cały czas trzeba się szkolić, cały czas być na bieżąco,
a rozumiem, że dziedzinę szybko się rozwija.
Cały czas na bieżąco, bo tak naprawdę...
Cokolwiek widzę ludzkiego. Możemy to przenieść na zwierzęta.
Tak było właśnie z pija wkami. Tak jest z bańkami chińskimi.
(05:55):
Zodziewne nie, dośierci przyklejać bańki.
Tak, zwłaszcza że kiedy powiedziałała pani obańkach,
mam przedoczami mojego brata, gdy byliśmy dziećmi leżącego na łóżku
i dziadka, który przyklejamu bańki do pleców,
kiedy to mój brad był przeziębiony chory.
Tak, tak, a trochę mniej drastycznie wyglądał zwierzęt,
(06:16):
bo to są bańki gumowe, nie szklane i nie są przekładane,
że tak powiem po podpaleniu ich, a są mniej drastyczne.
Chyba byliśmy przez chwilę w tym samym pokoju, tak.
Tak.
Mocno odskulowa metoda chciałaby się powiedzieć,
też już sięgająca tych lat wstecz,
(06:37):
ale stosowana cały czas dzisiaj, w zofizio drapi.
Tak, tak.
I to wszystko jest przenoszone właśnie na te zwierza ki,
czy plastrowanie dynamicy, nie za tej pink.
No to też jakby nie zaczęli tego uwierząc,
tylko zaczęli u ludzi i zostało to przeniesione na zwierzęta
z naprawdę fajnymi efektami.
(06:58):
Więc cały czas trzeba tak naprawdę się doszkalać,
bo tych nowości jest bardzo dużo,
czy też powiemy o masażu powięziowym,
czy tak naprawdę o akupunkturze, którą też się wykonuje u koni.
No to trzeba być tak naprawdę cały czas na bieżąco,
nie można zostać w jednym miejscu,
bo po prostu nowości o cioominom i trzeba cały czas się doszkalać,
(07:22):
ale myślę, że tak jest w każdym zawodzie.
Tak jest.
Jeszcze wracając do tak zwanych tape'ów do Kinoz Jelodzy i Tapeek,
to przypomniałem się taka scena, kiedy świat sportowy,
bardzo mocno zauważył i docenił właśnie tape'y.
To jest obrazek z meczu reprezentacji Włoch podczas
mistrzostw Europy 2012.
(07:43):
Mario Balotelli, zawodnik reprezentacji Włoch strzelił gola,
z djęłko szulkę i na plecach miał trzy wielkie niebieskie plastry.
One układały się tak trochę jak w logu Adidasa, niemieckiej firmy.
No i do dziś nie wiadomo, czy to był zabiek celowy,
znając balotelnego, no to można by tak przypuszczać,
bo dosyć kontrowersyjny piłkasz dla tych, którzy się mniej interesują.
(08:06):
No i wtedy świat dostrzegł zauważył, że te wielkie nazwiska ci ci najbardziej znani,
najlepsze sportowcy na świecie korzystają z tego,
chyba że tutaj pani rzuci nowy światłum.
Jak gdzieś uważam, że na wszystko jest moda
i właśnie kiedyś całkiem niedawno wszyscy tape'owali wszystko, tak naprawdę,
(08:29):
oklejone były całe konie, a to też nie na tym polega.
Później właśnie weszły banki chińskie, wszyscy bankowali.
No więc myślę, że jest na wszystko moda.
Wiadomoczoba gdzieś zachować umier i rozsądek,
ale to właśnie wydaje mi się, że coś, co jest smodne
i właśnie o tak jak piłkasz, gdzieś to miało, no to wszyscy to chcą mieć, nie?
(08:53):
A tym bardziej teraz, że mamy różne kolorki, tych tape'iku,
więc można sobie fajnie tam okleić konika.
Na wiadomo to chodzi głównie o działanie, a nie o efekt kolorystyczny.
Czyli zdarza się, że ktoś sobie życzy różowy plaster,
bo to będzie ładne. A oczywiście po jestko byłka tak tak, niebieski czy tam zielony,
bo bowa waszek, no to jak najbardziej, no gdziewa waszek w różowym plasterku?
(09:15):
No tak, nie do pomyślenia.
Jak już jesteśmy przy plasterach za chwilę powiemy o innych metodach
i też technikach, z których pani korzystaws między innymi już pojawił się też temat
chyba najważniejszy, jeżeli chodzi o pracę fizioterapeutów,
mówiła pani o pracy z skankami miękimi, tak? Czyli masaż,
moglibyśmy tak powiedzieć, to byłoby poprawne sformułowanie,
(09:38):
ale najpierw jeszcze powiedzmy o tych zwierzętach, z którymi pani na co dzień pracuje,
bo dużo już okoniach się pojawiło i też przygotowując się do rozmowy
na pani profilu to brylują też konie. Jest ich tam naprawdę dużo
i pani cały czas obok nie się im pomoc. Wyłącznie konie, tylko z koni mi pani pracuje.
Na początku były to też psiaki, a zresztą w moim logo jest pies i koń,
(10:04):
więc nastawiałam się na te i na te zwierzaczki jednak gdzieś tam zbiegiem czasu
to po prostu większe zapotrzebowanie było na pacjentów koński,
więc poszło w tym kierunku. Aktualnie mam jednego pacjenta,
który jest psiakiem, jest to julek, julek jest bardzo dzielnym małym psiakiem,
(10:27):
ma niedowład tylnych nurzek, został niestety potrącony przez samochód ma śruby
w kręgu super, ale jest w tym mega dzielnym ma swój wózaczek, na którym śmiga.
No i dzięki opiecę jaką ma zapewniono, no funkcjonuje naprawdę, naprawdę fajnie.
Jak czas to musi pani jeździć do julek? Z julekiem spotakam się co te dzielnie?
(10:48):
To jest prosto co dowódł, jak ja przychodzę, a on sobie tak kica na tych dwóch przednich łapkach i cieszę.
Więc jest przyzwyczajony do tego, że się spotykamy i to tak naprawdę ze względu na to,
żeby porozluźnić z tego jego gdzieś tam napięte mięśne, które wiadomo są bardziej opciążone
przez to, że nie używa tych tylnych nurzek. Jak najbardziej. Powiedzmy o tych głównych pacjentach,
(11:13):
pani pacjentach, czyli właśnie o koniach i lubbecni pacjentów ma pani pod swoją obieką.
Nie mam żadnego pojęcia, bo to w końcu trzy województwa, prawda?
Jest on miejsca, gdzie można przyjechać do skoniem stacjonarnie i wtedy ta rehabilitacja odbywa się praktycznie codziennie,
ale to są już konie takie z poważnymi urazami, po operacjach, gdzie trzeba trochę bardziej je wspomóc.
(11:38):
Bardzo miałem na myśli, że to trzy województwa, że to nie tylko w obramie byt gorszy tak.
Tak, tak. Jeżdżę wkujebsko-pomorskiem, wielko polsce i trochę zahaczam o lubuskie,
więc całkiem całkiem fajnie, mój samochód nie jest taki szleśliwa bardziej.
Ja jak muszę robić wymianę oleju, bardzo często.
Nie wspominając o innych kosztach eksploatacja, benzina i tak dalej.
(12:03):
Czy nie wiemy ilu mamy tych pacjentów?
Nie przygotowałam się i nie policzyłam.
Dobrze, to okończymy rozmowę, dziękuję, było miło.
Panie potrycją metody techniki, powiedzmy tak wprost, jak w jaki sposób pomaga pani swoim pacjentom.
Była już metodaleczenia z pomocą piawek, ale oczywiście ten temat jeszcze rozszerzymy.
(12:25):
Były tajpy, była też praca z tankami minkimi, czyli właśnie nasz masaż,
co jeszcze o czym jeszcze nie możemy zapomnieć.
Ja nie ukrywam, że kocham pracę właśnie z tankami.
Masaż klasyczny jest jakby umnie przodujący, nie ma wizyty bez masażu.
(12:46):
Gdzieś to wszystkie techniki, o których powiedzieliśmy sobie wcześniej,
to jest taki mój dodatek.
I do tego mam jeszcze jak ja to nazywam czerwone światełka, czyli światełka let pod czerwień,
które też nam przyspieszają, przyspieszają proces regeneracji i pomagają nam w rozluźnieniu.
Ale głównie pracuję za pomocą masażu.
(13:09):
Raz jeszcze do piłki nożnej, ten świat jest mi dosyć bliski, mięsięć fraguowy,
uda olbrzymi, duży mięsień.
Jak tak sobie myślę, jak i wielkości są mięsnie konia?
Duże.
No właśnie.
Tak. Bardzo trudno pracę.
To tak się wydaje, że to trzeba użyć bardzo dużo siły,
a konie są pod tym względem cudowne.
(13:30):
One dużo bardzo pokazują i czasami nie trzeba naprawdę dużo siły, żeby po po prostu nie porościągać
tylko wymasować tę mięśnie rozluźnięcie.
To tak się wydaje, chociaż nie powiem po bicka mam, więc to też tam gdzieś tam przoduje.
Są zdjęcia, będziecie mogli zobaczyć ci bicka, panie kapytcji naszych soszyn mediach.
(13:54):
Oczywiście, że tak zaglądajcie też na stronę, na bloga.
Tam też oczywiście ten podcast umieścimy opuszcz tego, że zwyczajowo będzie też opublikowany na Spotify
i innych aplikacjach podcastowych.
A jakoś się zatrzymaliśmy, to drogi słuchaczu, droga słuchaczko, jeśli jesteś tu po raz pierwszy,
to oczywiście za subskrybuj, zaobserwuj nasz podcast.
A jeśli ci się podoba, to co robimy?
(14:16):
Jeśli dzisiaj podobają nasze odcinki, to oczywiście także ocenie, będzie nam bardzo miło, jeśli tam 5 gwiazdę,
to tam zostawisz w ten sposób szybciej dotrzemy do nowych miłośników zwierząt.
Z góry, dziękuję. W imieniu tych gości, z którymi już rozmawiałem i z którymi jeszcze zamierzam porozmawiać.
Czyli nie tak trudno, tak? Powiedziała pani, że bardziej chodzi o rozluźnienie niż takie głębokie wejście w ten mięsień.
(14:41):
Mamy narzędzia specjalne, żeby wejść trochę głębie i peju.
Tak, włoździe, wiem.
Tak, lat nie używam, mogę wejść, mam takie...
Tak, tak, mam takie swoje specjalne dwa noże, które kocham po prostu, bo pomagają i właśnie, żeby nie wysilać się nie wiadomo jak i nie naprężać,
które właśnie jeden zostawiam o pacjentów muszę go odbrać, koniecznie.
(15:04):
Po raz drugi w czasie tej rozmowy żałujesz, że to będzie tylko wersja audio, że nie ma obrazu,
bo on na pewno nasi słuchaczek handnie by tak inniu już zobaczyli.
A to nic straconego.
Prześle mi to pani na zdjęcia?
Oczywiście.
Dobrze, to dołączymy będzie fotorelacja, oprócz tego, że właśnie materiał audio szykujemy dla was co także będą zdjęcia i obiecuję pani tam,
(15:25):
gdzie można ten nóż zobaczyć.
Oczywiście, dobrze.
Ale nie jest ostry.
Obiecuję.
No tak, no nie może być ostry, skoro masujemy nim konia, także nie może być ostry.
Próbując podsumować prasostkankami mienkimi, głównie praca pani mięślin nad mięśniami koni, pani pacjentów,
co jeszcze jest takim pierwszej trójce o tych takich metod technik, który mi się pani posmoguje?
(15:50):
Masaż, piawki.
I co bym usadowiła na trzecim miejscu?
O, myślę, że bardzo ważnym jest rozciąganie.
I myślę, że to bym postawiła na trzecim miejscu.
Wróćmy jeszcze do samego masażu.
W salonie fizjoterapii, siód ludzi, pacjen zazwyczaj leży.
Jak jest z konimi?
(16:11):
Nie leżą, nie leżą całe szczęście, to by było dość niebezpieczne.
No koniems problemu stoją na na 4 nożkach, więc możemy śmiało pracować jak koń sobie stoj.
Czy koń stoj pani pracuje?
Tak, tak, tak, a są takie cwane bez, co potrafią sobie rozluźnić jedną nożkę odpuścić, więc bardzo pomagają.
(16:35):
same potrafią się rozluźniać w danym miejscu, ba, one nawet same się przesuwają pod ręce, pokazując gdzie mamy popracować np. głębiej.
Patrzę to idealne.
Idealne.
Bo to jest bardzo ważne, już tak zostawiający żarty na boku, współpraca fizjoterapię i pacjenta jest bardzo ważna, bo jeżeli tylko jednej stronie zależy, to efektów nie będzie.
Tak i też nie...
(16:56):
Mniejsze efekty będą.
Mniejsze bądź też ich nie będzie i tutaj trzeba postawić sprawę jasno, że nie każdy terapéut jest dla każdego konia.
Nie z każdym pacjentem się rezonuje.
Tak.
I to tak, za błysłam.
Więc myślę, że gdzieś trzeba to dopasować, to tak jak z ludźmi, nie każdy terapéut jest dla każdego człowieka i to jest całkiem normalne, że niektórzy są
(17:25):
wolą bardziej być ponadciskanie, niektórzy wolą ten nacisk delikatniejszy i dokładnie mamy to samo.
Więc każda potwora znajdzie swojego amatora i tak jest dokładnie samo u nas.
Światełka, wspomniał panie czerwonych światełkach, czy zgodnie z przysłowiem będziemy tutaj potrzebować końskik dawek?
Boże, ale konie, to nie są słonie.
(17:48):
To naprawdę nie trzeba im dużo.
Ono mają bardzo delikatną skóra.
Aha.
Naprawdę, ono małej giełki,
bo one nie lubią często mógł i bardzo jedynerwują.
No więc to nie trzeba naprawdę dużo, żeby temu konił pomóc.
I to nie muszą być wcale końskie dawki.
(18:10):
I te światełka wcale też nie są dużo mocniejsze.
Niszto, tak jest stosowana u ludzi. Po prostu są końskie. I to tak naprawdę tyle, nie?
Przyjeżdża pani na miejsce, jak długo trwa taka wizyta, taka praca z jednym pacjentem z jednym koniem.
Trzymajmy się tych koni, bo to już ustaliliśmy, że 90 kilkaprocent pani pacjentów to właśnie konia.
(18:34):
To zależy tak naprawdę, z czym mamy do czynienia, jak jadę na taką, że tak powiem, rutynową kontrolę, gdzie znam się już z pacjentem.
To zazwyczaj jest to plus, minus godzinka. No wiadomo, koni to jest istota żywa.
Z miesiąca na miesiąca na się zmienia, więc potrzebuję czegoś innego.
A tutaj ma napięte plecki, a tutaj zadek, więc czasami potrzeba więcej czasu.
(18:58):
Ale kiedy mam nowych pacjentów jeszcze ich nie znam, to poświęcam im zazwyczajć od więcej czasu.
Bądź kiedy mamy faktycznie jakiś problem z danym obszarem.
No to tak samo, to terapia zazwyczaj zajmuje więcej czasu. No chyba, że pacjent na to nie pozwala.
Nie możemy też przebocićować pacjenta, bo to też wcale nie jest wskazane.
(19:21):
Jak najbardziej, małymi krokami zmierzamy do tego, żeby koni był zdrowy.
Tak, czasami nasze wizyty kończą się na samym przegłaskaniu zwierzęcia i uważamy to za sukces.
Wroćmy do tych naszych pijawek do naszego gwoździa programu.
Ulubionej pani metody. Dlaczego te pijawki i szczegównika ich skuteczność?
(19:44):
No i też jakie choroby, schorzenia, przypadłości możemy dzięki pijawką wyleczyć.
Kórcze, nie pamiętam, kiedy zaczęłam się nimi interesować.
(20:07):
Omyślę, że jakieś 4-5 lat temu, więc gdzieś tam na początku swojej ścieżki rozwojowej.
Jedno szkolenie, niestety przegapiłam, bardzo cierpiałam, później chyba przyszła pandemia, bo dajże.
Ciężko było z tym szkolenia, mieszkoleni aż w końcu go zili.
Ja chyba mam pierwszą zapisanych osób. No i to był strzał.
(20:30):
Pani już była w czasie na liście rozrobowej.
No może tak być. I to był strzał w dziesiątkę. Niczego nie żałuję naprawdę.
I z czego wynika ich fenomen? Ono w ogóle kiedyś były bardzo módne.
No właśnie kiedyś, jak się przygotowywałem do rozmowy, to pierwsze skojeżenie z pijawkami.
Obawcy.
O babc i 19-wieczny lekarz, który gdzieś tam w ciemnym zaukulądy, nakłada pijawki na pacjenta.
(20:54):
Często jak jadę pierwszy raz to mam takie spostrzeżenia.
O, to u babci na oknie stały pijawki i wszyscy blefu i masach.
I one faktycznie zeskały złą sławę kiedyś. No bo ludzie tak.
Nie wiedzieli o tym, że to chodzi o tą ślinę tych pijawek.
Wcale nie chodzi nam o efekt upicia krwi, tylko o tą ślinę.
(21:19):
Więc one były przykładane tak naprawdę z jednego pacjenta na drugiego.
Bez tego momentu oczyszczenia i bez tego momentu kiedy one były w stanie się zregenerować.
Więc one tak naprawdę nie miały tych super swoich mocy.
A teraz jesteśmy mądrzejsi o to, że te pijawki są sterylne.
Pijawki przyjeżdżają z hodowli, są pacjentami niestety i jednorazowymi.
(21:44):
Tak więc zabieramy je na ostatnią wieczerze, że tak powiem na ostatni posiłek.
No i musimy je niestety zutilizować, bo bardzo długo się oczyszczają.
To jest, bo dajesz około 6-7 miesięcy, kiedy ta pijawka musi pościć.
I do tego nie mamy gwarancję, że ona przy następnym przedstawieniu nie zarazi nam następnego pacjenta.
(22:08):
Ale to jest tak, że ona się zatruła tą opinią krwią?
Nie, nie, nie, ona się nie zatruła.
Tylko po prostu to tak jakbyśmy sobie mieli zczykawkę i jedną zczykawką góli kilka osób.
To jest niechigieniczne.
No i ona zresztą może tą krew, którą ma w sobie wpuścić też do siulka.
(22:29):
Więc to taki ze względów hygienicznych i po prostu, żeby nie rozprzestrzeniać chorób.
No dobrze, ale logistycznie, mamy hodowle i jedzie pani po to pijawki.
Nie, przyjeżdżają korejerem.
Mieliśmy już nie żartować dzisiaj.
Naprawdę.
Korej przywodzi pani pijawki.
Tak, i oni są w takim specjalnym żelu naprawdę.
I gdzie pani trzyma?
(22:51):
Aktualnie w kuchni w słoiku.
Raz jeszcze żałuję, że nie nagrywamy video.
Dobra, mamy pijawki w kuchni.
Tak.
I zabieramy je do pacjenta.
Tak.
Przyjeżdżamy na miejsce. Co się dzieje dalej?
No tak.
No to musimy zbierać tego pacjenta przygotować.
Wladz, wiadomo, musimy go umać.
Pijawki są bardzo wybrędne.
(23:12):
Boże, to podkast powinien się nazywać opijawka chyba.
Przebrendujemy tak.
Tak.
Wszystko o opijawkach.
Tak, o właśnie, o tak.
Pijawki są bardzo wybrędne.
Ona nie lubią śmierdzących pacjentów.
Nie lubią maści, nie lubią rzeli.
Więc zawsze przed zabiegiem proszę, żeby tego miejsca nie smarować.
(23:34):
Często to są obrzękki, robnie, róczne stuczenia.
Więc proszę, żeby nie smarować, bo po prostu pijawka nie będzie chciała pić.
Ponadto pijawki rezonują z pogodą.
Jak jest deszczowo, bardzo gorąco, jak jest pełnia, to nie chcą pić.
Proszę mi wierzyć. Ja na początku też patrzyłam, jak pan.
(23:56):
Tak, tego też nie widać.
Tymi piawkami, czy też pani ludzi?
Nie, tylko z wierzaki.
A ona się czymś różnią?
Te piawki, które...
Dosłownie niczym.
Niczym.
To są dokładnie te same piawki.
Różnią się tak naprawdę wielkością.
Bo do ludzi zamawiamy raczej, moluszki.
A dokładnie zamawiamy większe sztuki.
(24:18):
A kto można jeszcze sobie wybrać?
Tak, oczywiście. Trzeżodzaj, bo daje, że małe średniej i duże.
Z jakich pani korzysta zazwyczaj?
Z średnich. Są najbardziej chętne do picia.
Jakie choroby? Jakie dolegliwości? Mówiła pani o brzękach?
Tak, jeżeli chodzi o piawki, skuteczność piawki.
Tak, piawki kochają ropnie, krwiaki.
(24:39):
Rany. Są super, przed trudną gojących się ranach.
Ale także przy wszelakich urazach typu uszkodzeniemieśni, śniścień, gien, więzadeł.
Ale ostatnia zaczęliśmy też stosować na choroby układu ddechowego.
Zatrzymajmy się przy tych obrzękach, przy tych urazach koń upadu, stług sobie jeden z mieśni i stworzył się właśnie krwiak.
(25:07):
Tak. Przyklejamy piawkę.
Tak.
Jak się mówi po prawnie? Nie przyklejamy się.
Przyczepiamy. Jak długo ta piawka musi zostać? Tym kilka piawych?
A to zależy. Jak to jest taki świeży uraz i jest jeszcze ciepły, tam zachodzą różne procesy.
To bardzo chętnie piją. Czasami wystarczy 10-15 minut.
(25:29):
A jak te miejsca są takie, że tak powiem bardziej suche?
To czasami musimy poświęcić godzinę godzina 30. Aż one się całe napiją.
I na przykład nie musiałabym ich trzymać aż do całkowitego odpadnięcia, bo piawki odpadają same.
Tylko mogłabym je po prostu odczepić i skończyły, bo po prostu stoją praca.
(25:50):
W brefnemu, co powiedzieliśmy przed chwilą, to nie jest podkast o piawkach.
Chciałbym, żebyśmy spróbowali teraz ułożyć taką listę chorób, przypadłości, schorzeń, na które najczęściej zapodają pani pacjenci
i od razu też powiedzmy jak się do takiego pani przyjazdu do takiej wizyty przygotować.
(26:11):
Wiemy już, że koń musi być czysty. Jeżeli będziemy stosować się piawki, w jaki jeszcze sposób się przygotowujemy do wizyty
i jakie są najczęściej występujące choroby. Skupmy się na koniach. Oczywiście, bo to jest ten świat, który jest pani najbliższy.
Myślę, że uraz jest się z dół mięsni.
- Nie jest techaniczne uraz. - Tak, niestety też kości. Dziś często się zdarza, że konie łamią się i to niestety jest problematyczne, bo to jest duże zwierzę.
(26:41):
Ale myślę, że też z rodnienia typu, szpat, taka typowa choroba z wyrodnieniowa u koni, czy też kisink, choroby, choroba, muńskiego grzbietu.
Myślę, że to są takie główne problemy, które dotykają koni takie urazowe właśnie.
Jak się przygotować do wizyty? Zwanimy do pani i mówimy, jaki jest problem i pani wówczas daje taki przewodnik, co należy zrobić przed pani przyjazdem.
(27:11):
Musimy wiedzieć, że koń musi być suchy.
- Tak, to jest jeszcze jakieś konkretne problemu, jakiegoś urazu. Zboni pacjent z urazem, proszę wypełnić pustę miejsce i wtedy co się dzieje dalej.
- No to tak, no. - Szanowni, co pacjent nie dzwonić? Zwoni właściciela, tak. - A mógłby być dzwonić, a to było prosiwe.
(27:32):
- Nie, aż tak bardzo nie współpracują tak.
- Ale to jest arcyciekawę, że koń samodzielnie tak jak pani powiedziała, ustawia się w węcz pod dło nie, aby pokazać ataktu mnie boli, tu powinien nasi pomóc.
- Tak, ja... - W sensu rozmawiam z nim inodobra, pomasujemy tą długę, ale najpierw musimy dokończyć grzbiet. Najpierw musimy zrobić to.
(27:54):
- Ja myślę, że jest odwrotnie właśnie, że one nie ufają, odsuwają się, że to jest bardzo trudne.
- A w ręcz przeciwnie, pani to przedstawię tak jakby ten koń i wręcz czekał na pani przybycie? - Jasne, że są przypadki, kiedy ta współpraca jest utrudniona i nie do końca ten nasz dotyk jest dla nich komfortowe.
No bo nie ukrywajmy jak zwierzę jest bardzo obolałe, no to ucieka po prostu od tego dotyku, ale po prostu wystarczy zmniejszyć siłę, zazwyczaj na ciesku.
(28:24):
One po prostu się tam opodają. Pierwsza wizyta faktycznie może być trudna, ale każda kolejna już jest lepsze, bo one po prostu wiedzą, że się im pomaga.
Wróćmy do naszego przykładu, dzwoni właściciel pacjenta z konkretnym urazem, problemem, proszę uzupełnić pustem miejsce i co się dzieje dalej?
No właśnie, jeżeli dzwoni już i wie, że ten uraz wystąpił, no to zazwyczaj już jest po konsultacji i z lekarzem waternarii.
(28:52):
Ok, na znowu informacja, no właśnie, czyli państwo musicie współpracować.
Tak. Młoby wskazana, może nie musicie, ale...
O, tak, współpracuje.
Syduacja, tak, wskazana.
Pożundana, tak.
Tak, i tutaj już lekarze mają naprawdę dużą wiedzę w tym zakresie i już nawet sami potrafią określić, że tutaj na przykład zalecam laseroterapię, magnetoterapię a tutaj dereczkę, a tutaj trzeba było rozluźnić plecki, więc jakiś masarzek, więc tutaj musimy współpracować.
(29:21):
No i ważne jest to, żeby jakby nie podważyć tego, co mówili, lekarz na jednak mają wykształcenie i trzymajmy się tego.
Można zaproponować coś od siebie, ale zawsze to trzeba skonsultować jednak z lekarzem, więc w zależności od urazu, no to takie podejmujemy działania.
Co uraz to, to tak naprawdę działanie jest inne, bo to zależy czy stan jest ostry, czy już jest przeblekły, dużo jest czynników, które o tym decyduję.
(29:49):
Proszę przypomnieć i nam opalnie doświadczenia w tej pracy z zofizio-tropauty.
Łącznie masuję te koniska od 7 lat.
W ciągu tych 7 lat, taki najtrudniejszy przypadek w pani pracy i oczywiście za chwilę zapytałem też o największy sukces.
To taki pacjent, który, którą pani pomogła, a na początku nie jest by dobrze rokował.
Najtrudniejsze to jest psip przypadek.
(30:12):
I to naprawdę na początku mojej ścieżki otworzyłam działalność, zadzwonił do mnie pan, właściciel, a propo jego psiaka, suczki, eksji, owczarek niemiecki.
Ona była na zabiegu starylizacji i dostała w międzyczasie udar.
(30:36):
No i jak zajęchałam na miejsce, to tak naprawdę nie było kontaktu z tym psiakiem. On ależała sztywno, więc to był przypadek bardzo trudny.
Nie powiem, że nie byłam troszeczkę przerazona, ale podjąłam się tego właściciel powiedział, że jeszcze pani zobaczy, jak ją pani wyleczy, to jeszcze będzie panią gryzwa.
(30:59):
Czekałam na to naprawdę i się doczekałam. Udało nam się uważałam zrobić bardzo dużo, bo eksji była w stanie z pomocą echodzić załatwiać się samej.
Co było dla niej ogromnie ważne, bo leżąc miejscu, gdzie mieszkała w takim końcu, nie załatwiała się. No było dla niej to tak wstydliwe, że tak powiem, nie komfortowe, że nie chciała tego robić.
(31:25):
Wtedy, więc tylko jak pomagałyśmy i wstać, to ona po prostu robiła co co miała. No i faktycznie jak zaczęłam do niej przyjeżdżać, ona się czuła coraz lepiej, to tam tymi zamkami chciałam je potraktować.
No ale niestety doszło do drugiego udaru i już niestety od nas odeszła. Ale uważam to za takim mój sukces, że mimo wszystko udało jej się pomóc, a stan był naprawdę ciężki.
(31:51):
Jak długo trwała praca z tym psem i to było wizyt? Ojej, spotykaliśmy się tak naprawdę na początku codziennie. Miała robione zabiegiła seroterapii, magnetoterapii i do tego masaż i do tego rozciąganie, więc to tam naprawdę było włożone bardzo dużo pracy i spotykaliśmy się bo dajże trzy miesiące.
(32:13):
Trześ miesiące, tak to było. To też na uwagę zasługuje ogromna miłość. Taj pani pani, właścicielki czy pana? I pana i pani.
To, że tyle są co były. Tak, byli zaangażowani, pan, żeby pomóc swojemu psu, tak. Tak, tak, kochali ją, naprawdę ją kochali.
Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, no na, na pewno. Powiedzmy jeszcze zbliżając się już do do końca naszej rozmowy o profilaktyce.
(32:49):
Mówiliśmy o robach, mówiliśmy o technikach o metodach, słuchają nas prawdopodobnie nie tylko właścicielekoni, ale też psów. Bardzo dobrze, że pojawił się też psichwątek, bo też wierzę w to, że ten podka z trzerzej trafi, bo już teraz uważam, że jest to dobra wartościowa rozmowa.
No ale go je. I i że trzerzej trafi ten podka zróbnież do właścicieli innych zwierząt osób, które opiekują się nie tylko konmi.
(33:13):
Zresztą naszej rozmowie przysłuchuje się pani Krulik. Proszę przypomnieć wagę, bo on nie jest taki tuzińkowy. Tak, to jest niegrzeczna rozalia i ma 4,5 kg.
No. I jest Azelu dla Krulików w Turuniu. Jest adoptowana. Znamy to miejsce. Jeden z naszych partnerów sponsorów pod kastu, marka, witapol współpracuje z Azelem.
(33:37):
Super miejsce, super wychowane Kruliki. No i on mówię niegrzeczna, bo skacze pomębla, szczególnie w nocy, ale tak to jest po prostu przytulaśna i no jest co dna.
Dziś po żadnych mębelach nie skacze na mębelach konkretnie na stole stoi uwielboczy i statywy mikrofonowe, więc możemy spokojnie kontynuować i rozmowę dokończyć.
(34:01):
Powiedzmy o tej profilaktyce, aby ten wątek na mnie uciekł. To tak samo jak zesportowcami, prawda? Rozgrzewka, rozciąganie, prawidłowa dieta i tak dalej.
W przypadku zwierząt, w przypadku porad od zofizio-torepeuty, przypuszczam, że może być podobnie.
Więc tak, jest moimi pacjentami, aktualnie wszystkim, które mam, spotykamy się regularnie, spotykamy się co miesiąc, zazwyczaj co miesiąc potora, maksymalnie.
(34:29):
I jesteśmy w stanie wychwycić tak naprawdę wszystkie nieprawidłowości bardzo szybko.
Coś co może prowadzić do urazu. Tak, tak, tak jak najbardziej, a nie ukrywajmy, że no zwierzęta z siódłem się nie urodziły.
Jest to dla nich obciążające gdzieś tam w pewnym stopniu, więc staramy się im tą pracę ułatwić.
Na tyle, ile tak naprawdę możemy.
(34:50):
Więc ta nasza wizyta jest już pewną formą profilaktyki.
Właścić, ale już są na tyle świadomi, że wiedzą, że przed treningiem powinna być rozgrzewka i trzymają się tego.
No naprawdę się trzymają.
A ponad to, jeśli jesteśmy na wizycie, to zazwyczaj są też ode mnie ćwiczenia.
Czyli powiedzmy, że koniema problemy z ginaniem się w shejce.
(35:15):
No to oprócz w wiadomo masażu. Zalecam rozciąganie.
I wtedy wiadomo pokazuje, jak te ćwiczenia powinno wyglądać.
Więc często moimi zaleceniami jest rozciąganie, ale też również pracane drążkach na kawa letkach.
Lążowanie, poprawne, lążowanie, tak żeby te zwierzaki wiedziałeż mają wszystkie cztery nogi.
(35:37):
Często nie wiedzą, nie potrafię mangażować za dół, więc to nie jest taki oczywisto jak się wydaje, że no koń cztery nogi głowa.
Jasne, to o tym warto pamiętać, może poni też polecić jakieś miejsca w sieci, może swojego bloga, gdzie możemy takich informacji szukać,
tak żeby w sposób odpowiedzialny dbać o swojego zwierzaka. Nie tylko okonia.
(36:00):
U mnie akurat na profilu nie ma dużo takich rzeczy i to się przyznaje, że miałam się ten zająć, ale zawsze coś.
Ale jest naprawdę sporo miejsc, w których znajdziemy sporo informacji, sporo ćwiczeń, ale też są fajne książki, z których można korzystać.
A to już może odeśle, jak ktoś będzie zainteresowany w wiadomości, to z chęcią polece.
(36:24):
Jedna z nich leży w zasięgu pani ręki, prawda?
I tytuł to u razu okonie i chleczenie i rehabilitacja pozwoluję sobie z komody przeczytać.
Tak, tak, książkę dość stara, ale można gdzieś wyciągnąć z informacją, które są bierzące i są istotne.
Dobrze, że ten wątek się pojawił najlepszą ryzykownę, bo przy tym takim szybkim rozwoju dziedziny dyscypliny możemy jednak nadmądź się na informację, które są już mocno nieaktualne.
(36:54):
Jest to całkiem spore ryzyko, że nadkniemy się na rzeczy, które już są nieaktualne.
Ale dzieciak już mamy, jakiekolwiek pojęcie, to jesteśmy w stanie sobie to po prostu cedzić jak przez siatko.
I tak naprawdę trzeba tak robić ze wszystkim i wybierać te rzeczy, które są najważniejsze i najistotniejsze i potwierdzać je w innych źródłach.
(37:17):
I to myślę, że jest bardzo, bardzo istotne.
I to nie tylko ta zasada, która się sprawdza w pani dziedzinie, ale w ogóle w życiu.
O, ta kilku źródłach weryfikujmy zwłaszcza dziś w dobie szczucznej inteligencji, fake newsów i tak dalej.
Ale to też nie jest temat naszego podcastu, podobnie jak i pija wki.
Jest to, to ma ten głównym tego, tylko...
(37:38):
Ale są są downe, tak.
Tak, to już ustaliliśmy dawno temu, tak.
Pani Patrycja, zaczęliśmy o miejscach w sieci i powiedzmy, wprost dlaczego by nie można lokować produkty.
Bardzo proszę, pani Patrycja, lokujmy, gdzie panią znaleźć, jak panią znaleźć w sieci.
Najbardziej jestem aktywna na Instagramie.
Po prostu z ofizjotera pełdka, te same traści dokładnie są na Facebooku, z ofizjotera pełdka Patrycja, konderewi, czy...
(38:03):
Nikt gdzie inzej, podejrzem, nie ma.
Nie zatem nie wiem, więc ja działam głównie tam.
On mamy uzupełnione, także zapamiętajcie Instagram i Facebook łatwa zapamiętać, bo to po prostu z ofizjotera pełdka z resztą.
Linki oczywiście, jak zawsze znajdziecie w opisie tego odcinka, żebyście długo nie musieli szukać k falą tam panią.
Czytałem?
(38:24):
Dziękuję.
To nie ja pisałem.
To dziękuję za przekazanie informacji.
Tak, tak. Cierpliwość, stardeczność, zaangażowanie to są te takie cechy, które często się pojawiają w tych opiniach komentarzach.
To miłem tak. Tak, to miło.
Bardzo dziękuję za rozmowę i podobnie jak ostatnio, kiedy rozmawiałem z Adam na temat Adam Włoch z resztą.
(38:48):
Odsłuchajcie sobie też ten odcinek, jeżeli interesujecie się papugami i kochać i papugi to zdecydowanie to też jest analogicznie jak dzisiaj rozmowa głównie o koniach, trochę o piawkach.
Tam ten odcinek jest takim kompendią wiedzy na temat papug, także zachęcamy do odsłuchania z reszną i już uzbierało się 16 odcinków, kiedy startowaliśmy z podkastem w lutym to oczywiście plan były i są ambitne.
(39:13):
Chcemy cały czas na ten podkast rozwijać, ale 16 odcinków to już taka całkiem niezbola liczba, zwłaszcza że statystyki mówią, że 90% podkastów kończy się na 20 odcinkach, że mało, który podkast 10% właśnie przekracza temat giczną liczbę 20 odcinków.
Jesteśmy już blisko, więc trzymajcie kciuki, żebyśmy z tej drogi nie zboczyli, tak jak powiedziałem, subskrybujcie, obserwujcie, tak, abyśmy widzieli, że podoba wam się to, co robimy.
(39:40):
Jakaś złota rada, jakaś wskazówka dla właścicieli zwierząt od tozofizio terapeletki, taka płęta na zakończenie rozmowy?
Dbajmy i kochajmy.
Pięknie.
Prosto i pięknie. Tak niech to będzie właśnie płęta naszej rozmowy. Bardzo dziękuję.
Ja również dziękuję.
To już prawie koniec, więc dziękuję ci zapoświęcone czas.
(40:04):
Jeśli podobał Ci ten odcinek, nie zapomnij ocenić PetSword Podcast, swoje ulubione aplikacje podcastowej.
A jeśli słuchasz nas na YouTube, zasubskrybuj kanał PetSword Polska.
Ten sposób pomożysz nam dotarcie do kolejnych miłościków zwierzy.
[MUZYKA]