Dziś zapraszam do omówienia raportu Barometr Metrohouse i Credipass za IV kw. 2024.
Pełny raport znajdziecie na
https://barometr.metrohouse.pl/Chesz się ze mną skontaktować? Napisz mjanczuk@metrohouse.pl
Końcówka roku na rynku nieruchomości nie przyniosła znaczących zmian w porównaniu do sytuacji obserwowanej w ostatnich miesiącach. Nadal trwa wyczekiwanie na szereg czynników, które mogą ułatwić decyzję o wejściu na rynek strony popytowej. O ile nieśmiało pojawiają się pewne oznaki korekty średnich cen transakcyjnych, co może skłonić przynajmniej do większego zainteresowania zakupem, to nadal niewiadomą jest kształtowanie się w najbliższych miesiącach polityki monetarnej banku centralnego skutkującej ew. spadkami stóp procentowych, a co za tym idzie niższymi kosztami finansowania zakupu kredytem hipotecznym.
Jeszcze większa niepewność dotyczy możliwości wprowadzenia na rynek nowego programu dopłat do kredytów, ale wobec braku jakichkolwiek informacji umożliwiających ocenę skutków takiego programu, obecnie (przełom stycznia i lutego 2025 r.) nie jesteśmy w stanie przewidzieć następstw rynkowych tego typu działań. Choć dane ekspertów portalu RynekPierwotny.pl nie wskazują, że oferta deweloperów ulega zauważalnym korektom i panuje tu względna stabilizacja cenowa, to już na rynku wtórnym IV kwartał pokazał pewną nerwowość sprzedających, którzy bezskutecznie poszukując nabywców na swoje mieszkania stali pod silną presją negocjacyjną. Spośród analizowanych największych miast, w których działają agenci Metrohouse, tylko w Łodzi poziom cen transakcyjnych jest wyższy niż kwartał wcześniej.
Wydłużający się czas sprzedaży skłania właścicieli mieszkań do rewizji zakładanych cen ofertowych i ich dostosowanie do obecnych warunków rynkowych, a przede wszystkim do niższego poziomu popytu. Jednakże indeks będący częścią niniejszego raportu wskazuje na umocnienie się popytu w IV kw. Szczególnie aktywnym miesiącem był październik kiedy odczyt przekroczył po raz pierwszy w tym roku 100 pkt. Nie oznacza to jednak, że na rynek powrócił optymizm. Być może powodem do wzmożonego zainteresowania rynkiem mieszkań był szeroki wyboru oferty, zwiększone możliwości negocjacji lub oferty specjalne przygotowane przez deweloperów.
W przypadku rynku pierwotnego polityka sprzedażowa nadal opiera się przeważnie na możliwości uzyskania rabatu na miejsce postojowe, komórkę lokatorską, korzystnego harmonogramu wpłat, a dopiero w dalszej kolejności na rabatowaniu ceny m kw. lokalu. Produkcja deweloperów jest nad wyraz wysoka, co przy wolniejszym tempie wyprzedaży inwestycji nie zachęci raczej deweloperów do rozpoczynania nowych budów. Osłabienie popytu na mieszkania jest też widoczne wśród klientów gotówkowych, którzy zwykle chętnie nabywali mieszkania jako lokatę kapitału. Poziomy rentowności z wynajmu konkurują z innymi bezpiecznymi formami lokowania nadwyżek finansowych, jak choćby lokaty bankowe, czy obligacje skarbu państwa.