Episode Transcript
Available transcripts are automatically generated. Complete accuracy is not guaranteed.
(00:00):
Gawron jak jest kolonia lęgowa, może być dużo, może się ludziom wydawać, że faktycznie jest to uciążliwe.
(00:07):
No bo wiadomo, jak jest gdzieś nam w parku na drzewach kolonia, a pod spodem są ławki gawrony.
Oczywiście się załatwiają i ludzie myślą, że tych gawronów to jest jakaś cała masa.
Są z nimi walczyć, ale nie zwracają wagi na to, że poza tym parkiem trudno szukać tych gawronów.
I naprawdę ciężko jest znaleźć miejsce, gdzie można je jeszcze spotkać.
(00:30):
Czy takie mylne wyobrażenie?
Tak. I to jest właśnie taki przykład. To jest można powiedzieć...
Można już tak nazwać gawrona gatunkiem takim sztandarowym, jeżeli chodzi o wymieranie gatunku,
dlatego że tego gawrona było dużo więcej i tak się szacuje, że w ostatnich 15 latach o prawie 60% spadła liczebność populacji w Polsce.
(00:55):
Cześć! Witam Cię w Pets World Podcast, czyli wyjątkowej audycji, dzięki której poznasz fascynujący świat zwierząt. Przyjemnego słuchania.
Sara Przytulska, prezeska Fundacji Pets World.
(01:22):
Cześć! Dzień dobry, drogi i miłośniku, zwierząt, droga, miłośniczko, zwierząt. Dziś mamy dla was obiecaną drugą część rozmowy z Karoliną Jamską, prezeską towarzystwa przyrodniczego kawka w Bytgorszy.
Pierwszą część opublikowaliśmy we wtorek pierwszego października 2024 roku. Oczywiście w godzinach orannych.
(01:42):
Jeśli jeszcze tej pierwszej części nie słuchałaś, to zachęcam się do tego, aby nadrobić zaległości. W pierwszym części, między innymi pojawiły się ciekawostki na temat ptaków.
Była także mowa o tym, w jaki sposób na co dzień towarzystwo przyrodnicze kawka.
Pomaga ptakom, ale nie tylko ptakom również innym zwierzętom w regionie kujawską pomorskim.
(02:04):
Link do tej rozmowy oczywiście także w opisie dzisiejszego odcinka. A co dzisiaj?
Dzisiaj mamy dla was części drugą spotkania z Karoliną Jamską, spotkania, które nagraliśmy w Gzinię, w Gminie Dąbrowa, Chęmińska.
Przypominam, że partnery motinka jest Marka Wittapol, która troszczy się o potrzeby ptaków gryzoni i królików na całym świecie.
(02:27):
W dzisiejszej części, części drugiej dowiemy się, jakie zagrożenia czychają na ptaki w polskich miastach,
jakie ptaki w Polsce są zagrożone w wyginieciem. Zapyta Panią Karoliny również o to, jakiej gotunki ptaków możemy w miastach polskich spotkać.
No i też dowiemy się, co możemy na co dzień zrobić dla ptaków, w jaki sposób możemy pomóc je chronić,
(02:52):
tak aby unikneły wspomnianego wyżej wyginiecia.
Przyjemnego słuchania zapraszam cię na drugą części rozmowy z Karoliną Jamską, prezeską towarzystwa przyrodniczego kawka.
[MUZYKA]
Zostajmy jeszcze przy ciekawostkach, mówimy o lotnikach, mówimy o drapieżnikach, powiedzmy też o tych najmniejszych i największych ptakach na świecie.
(03:16):
Wiem, że ptakie jest strusie.
[MUZYKA]
Tak, mówiłem, że będzie interesująca dzisiaj, słuchajcie, moi drodzy, strusie z ptaki, jeśli ktoś nie wiedział, ja na przykład przyznaję, nie wiedziałem tutaj.
No nie lotnym, ale no regordista, jeżeli chodzi o wielkość, a waga do stu 50 kg.
(03:40):
Także no to już nie polecie.
To już trzy duże psy.
[MUZYKA]
Cym ptak już nie poleci, ale za to jest świetnym biegaczem, 70 km/h mniej więcej, potrafi osiągnąć taką prędkość.
No i kopnięciem potrafi zabić, tak że strusia jak widzimy to nie denerwujemy.
(04:00):
Po drugi strony, ten najmniejszy.
Koliberek, hafański, tzw. nakubieżyje, bułtora grama.
[MUZYKA]
Tak, czyli taki, taki, taki maluchek.
Jakby wylądował tutaj na stole obok mikrofonów, to do czego moglibyśmy go przerównać?
Był bębne mniejszą obiaktem na stole. No tak.
(04:24):
Nie da się przerównać z dnieczego, co tutaj mamy.
A gdyby tak nadło ni wylądował, ile i na powierzchnię by był zajął?
Oj, maluchotko.
Oj, tak, taki, koliberek, no to jeżeli chodzi o tułów, o długość tuławia,
bo to jest też istotne dlatego, że np. piura, często zawsze wystają w zasadzie z ptaka dalej niż samo ciało.
(04:47):
Więc jeżeli chodzi o długość tego tułów, ja to jest okoł półtora centymetra.
Tak, że taki, taki bączek o bączek.
Bączek, bo...
Ale to wciąż jest tak.
Gdzie, gdzie kolibe, naturalnie wystąpują?
W Ameryce południowej. Jogólnie też w nana te wszystkich wyspag w ogolicy.
W północnej też zresztą.
Może nie na samej północy, ale w tej południowej części, te wszystkie wyspyka, karajipskie.
(05:15):
To jest ich zasięg, natomiast z kolibra wiewią, że się jeszcze jedna ciekawostka,
bo to są jedyne ptaki, które potrafią aktywnie latać w tył.
O! Tak, z rygły ptaki, z uwagi właśnie na te kwestie fizyczne aerodynamiczne,
latają tylko w przód.
Natomiast, kolibe mają taką budowę anatomiczną, że potrafią dyskrzydła tak wykręcać, że tak powiem.
(05:39):
Nie mają dużo większy zasięg ruchowości tych skrzydę.
Znaczy, czemu mogą nie tylko zawisać w powietrzu, ale to może robić wiele ptaków,
nawet u nas występujących, jak chociażby pustółka, to chyba najczęściej możemy spotkać gdzieś tam zawisającą w powietrzu nad polami.
Natomiast kolibelek nie tylko zawisa, ale również może zrobić w tył zwrot,
(06:06):
ale bez zwrotu tylko po prostu wycofywać się.
W jaki sposób on robi z tego użytek, na ile to jest praktyczna umiejętność?
To się przydaje na co dzień?
Kolibelek?
No pewnie, no wszystko, przyrodzie nie bez powodu, może tak, nie bez powodu mówi się, że organią żywane za nika.
I to jest prawda, dlatego że jak coś jest niepotrzebne, to przyrodę to eliminuje.
(06:30):
Więc na pewno w kolibrowi przydaje się taka umiejętność, chociażby do oszczędności energii,
ale nie ma ludki, proszę skrzydłami jako 80 razy na sekundę.
Więc ten wydatek energetyczny Uniego jest bardzo duże, więc jakby jeszcze musiał zakręcać, jak normalny ptak,
(06:52):
no to siłą rzeczy musiałby więcej energii w to błorzyć.
To jest jedna rzecz.
Druga rzecz na pewno jako tak mały, tak ma wielu też wrogów, więc to też ułatwia po prostu ucieczkę przed wrogiem.
A jeśli chodzi o to, dlaczego on w ogóle ma potrzeby zawracania, chociażby po to, że spiennektorski światów,
(07:15):
no to wiadomo jest na przykład dajmy na to jakiś kszaczek po krytyk światami, no to podleci do tego kwiatka,
wypiję sobie na kterku troszkę i wtedy u najłatwiej mu jest się wysować i pofrunąć do następnego kwiata, który jest obok,
a nie zawijać kułuka robić jakieś i...
Oższe nosi energii.
Dokładnie.
(07:36):
Wróćmy z tych dalekich krajów do Polski na dvisłę.
Jakie ptaki u nas możemy spotkać, zwłaszcza w miastach.
Idziemy do pracy, idziemy na tramwa i idziemy na parking.
(07:59):
Zostajmy w mieście.
Nie idźmy do lasu, nie idźmy do parku, ale zostajmy...
No, parki są w miastach, ale tak po prostu patrząc za okno, tak na ulicy, tak?
Kawki.
No tak.
Kawki... Kawka nieobysłowo dostała się...
O tym nie mówiliście właśnie tak.
Nasze organizacji, dlatego że jest to taki ptak, którego widać, który ludziom się kojarzy,
(08:25):
który właściwie występuje o ile damy mu do tego warunki,
to też obok nas, to już obok, dosłownie w przypadku niektórych osób,
nawet półmetra obok naszego okna, dlatego że kawki zasi dlają głównie w tej chwili budynki.
(08:46):
Co zresztą jest dla nich z jednej strony zbawienne z drugiej strony z dużym zagrożeniem,
dlatego że te budynki są remontowane i wtedy jeżeli ktoś nie uwzględniej tych ptaków,
to wydarzają się różne tragiczne sytuacje, albo w najlepszym przypadku tracą kawki siędliska,
(09:08):
więc nie mają gdzie później zbudować gniazda i wychować swoich młodych.
Ale poza kawkami, które też oprócz tego, że są obok nas i siedlą się w budynkach,
no to one oczywiście pojawiają się też na trawnikach, wyjadają różne, chociażby larwy owadów i tak dalej,
także to jest kolejne rzeczy, lekkie powinniśmy chronić,
(09:34):
bo one nie tylko zapewniają nam pośrednio pożywienie, przez to że animinują chociażby owady,
które zagrożają rośliną uprawnym, ale również powodują, że jest mniej tych owadów po prostu uciążliwych,
takich które nam przeszkadzają. - Podajmy przykłady? - No na przykład,
tu może na chwilę odkawę znowu, natomiast inneb tak jak najbardziej, czyli muchy komary,
(10:03):
no to są chyba najbardziej uciążliwe owady, owady na to, że często jest ich bardzo dużo,
więc występują w takich marach, które nam tam gdzieś bezyczą, przeszkadzają, siadają na wszystkim i tak dalej,
więc cała masoptaków, zacznie eliminuje, bo to też nigdy tak nie będzie, że takie zjedzą wszystko,
(10:28):
bo inaczej nie miałyby coś w przyszłości. - Znowu zachwianie tego... - To dokładnie.
- Rytmów przyrodne. - Natomiast ograniczają liczebność tych owadów i to jest bardzo,
bardzo mocno widoczne, tak na przestrzeni, właśnie ostatnich 10-leci,
kiedy ja na przykład będąc dzieckiem, czy tam powiedzmy na sto lat,
(10:50):
tylko mnie przypominam sobie sytuacji, żeby gdzieś tam w radio czy w telewizję,
czy gdziekolwiek słyszało się informacja o tym, że o jakaś plaga, komarów czy innych,
jakichś takich uciążliwe owadów była, natomiast teraz jest są to informacje powszechne
i dodatkowo jeszcze stosuje się walce z tymi plagami różnego rodzaju chemia.
(11:15):
A myślę, że jednak ptaki są dużo bezpieczniejszym i przyjemniejszym środkiem zaradczym na tak jak kwestię.
- W jaki sposób ptaki przysosowują się do życia w mieście?
Pytam o to, bo wspomniałe pani o właśnie o kawkach?
Zresztą możemy jeszcze wymienić kolejne ptaki, które w miastach występują,
właśnie ta nasza kawka z nazwy państwa towarzystwa, towarzystwo przyrodnicza kawka,
(11:39):
przypominam, rozmawiamy z Karlinowi Amską, prezeską wspomnianego towarzystwa.
Jak się przystosowują ptaki? Mówiła pani o tym, że one zasiedlają budynki
i to może być dla nich również zagrożeniem.
- Tak, ogólnie jeżeli chodzi o ptaki takie typowo miejskie abstrachujące od tych parkowych,
to są ptaki, które w naturze występowały albo w skałach, albo w jakichś takich luźnych bardzo za drzewieniach drzewdzie plastych.
(12:10):
Tutaj akurat wymieną jeszcze kontynuując przez sekundę etematówki do tych drugich należą kawki.
Ale tych drzewdzie plastych w ogóle no w terenie miejskim czy wiejskim czy jak bymkolwiek innym,
po prostu nie, na przykład no więc są jakieś pojedyncze ale no nie na tyle żeby utrzymać populację.
Dlatego ptaki zaczęły szukać jakiś alternatyw i jak zobaczyły jakieś dziury w budynku,
(12:36):
to po prostu im to przypominatą dziubla, więc ją zasiedliły.
Natomiast co do innych ptaków to np. w ruble czy Jerzyki, czy też pustółki,
w dużej mierze, chociaż nie zawsze, bo akurat one są takie dosyć elastyczne jeżeli chodzi o miejsc salęgowe.
No to są ptaki które pierwotnie występowały w środowisku skalnym.
(12:59):
I no budynki siłą rzeczy jak się zaczęły pojawiać temu rowane typu kościoły zamki wcześniej jeszcze,
ja zanim takie budynki mieszkalne były murowane, no to stanowiły doskonałą imitację tych skał.
I one się tak zaczęły powoli przenosić, przenosić, no potem wiadomo zaczęły pojawiać się również budynki te mieszkalne,
więc wyrosło tych skał im, co nie miarę, no i się bardzo rozprzestrzeniłe i szczególnie pomógł i ten okres,
(13:28):
kiedy budowano bloki z wielkiej płyty, które po prostu podziurawione można powiedzieć.
I to z powodów takich, że no nie była dokładna ta budowa, to znaczy różne tam szczeliny pozostawały.
To budowniższe z okresu perelu mogą sobie zapisać po stronie plusów.
- I jak najbardziej? - To jest to była naprawdę wspaniała epokaj, jeżeli chodzi o ochrony ptaków w miastach.
(13:52):
- No i tak są pozytywy perelu, tak? - Tak, tak jak najbardziej.
I dodatkowo nie w tych budynkach są stropodachy, które były otwarta.
I te stropodachy to jest po prostu królestwo dla ptaków, to naprawdę jest coś, co jest nią cenione
i niestety to zanika. Zaczyło zanikać na początku jak zaczęło się termomodernizacja
(14:20):
i to jest taki paradok, że robi się termomodernizację z uwagi na ochronne środowiska,
a przy tym to środowisko się niszczy.
I właśnie to jest kwestia, którą kawka się zajmujemy w dużej mierze,
czyli staramy się wyłapować te sytuacje, gdzie są we jakiejś budynku ptaki
(14:41):
i kiedy ten budynek jest remontowany, żeby po prostu sprawić,
żeby powstawać kompensacja przyrodnicza, która jest uwarunkowana prawnie.
To nie jest coś takiego, że my prosimy, a panie zarządz,
to czy tam właściciele o budynku tą są ptaszki, może by pan powiedział ubudki?
(15:03):
Nie, to jest obowiązek takiego człowieka, z czego nie zawsze sobie ci ludzi zdają sprawę.
Ale bardzo często niszczą to się listka świadomie i to jest chyba najbardziej takie przykre
i doujące z naszego punktu widzenia, no bo można zrozumieć kogoś, kto robić coś nieświadomie.
Bardzo dużo takich mieliśmy internezpie.
Nie wie, czy tak.
(15:24):
Tak, kiedy rzeczywiście ludzie nawet nie wiedzieli, że mają ptaki,
a nawet jak wiedzieli, to myślę, a dobra jak zrobimy po sezonie lęgowym,
no to przecież i nie zrobimy krzywdy.
Tak, samym ptakom nie zrobią krzywdy, ale generalnie jako gatunkowi,
no wyrządzają bardzo dużo krzywdy, no bo załóżmy, że w danym miejscu jest 1000 dziur,
(15:46):
które może zasiedlić powiedzmy ktakawka już trzymając dzisiaj.
Mamy 1000 dziur, wszyscy myślą, a dużo jak jedną zamknę to się nic nie stanie.
Tylko żytanie i myślę, że jedną zamknę to się nic nie stanie, drugi właściciel jedną zamknę się nic nie stanie,
a 1000 właściciel i zamknę swoją tylko jedną dziurę i już kawki nie ma na danym terenie.
(16:07):
I to jest oczywiście analogiczne dla wszystkich innych ptaków, więc tu jest właśnie zeszłonym problem,
dlatego że często jak się wkodnawek zgłasza taką sytuację, jakieś pojedynczego siedliska,
to nie jest otraktowane poważnie, mimo że jest wbrew prawu, ponieważ no to jest tylko jedna dziura tak.
Nic takie, no, przecież dobre jest tyle innych, gdzie sobie ptaki poradzą to nie jest wielka szkoda,
(16:33):
tylko że jak każdy zrobi małą szkodę to wychodzi z tego duża szkoda i my staramy się tam o zapłóbiegać, tak gdzie się da.
Jakie macie ku temu narzędzia prawny administracyjne, co możecie w praktyce zrobić dla ptaków jako kawka?
No my generalnie działamy wielowy miarowo dlatego że raz taka najprostsza rzecz edukujemy, robiliśmy szkolenia,
(17:02):
zaczęliśmy tak naprawdę naszą działalność od projektu edukacyjnego dla zarządców i przez półpracy z miastem by tylko szczyzorka i zawaliśmy dla nie szkolenia,
żeby nie było sytuacji, że powie, że nie wiedzieli, to jest jedna rzecz.
Wiadom, to jest taka rzecz, które zależy odwoli, ktoś sobie brał udział w tym szkoleniu, a wie, a i tak robi wbrew.
(17:28):
Wtedy bardzo często się tak zdarza i w związku z tym taka najważniejsza część naszej działalności to są niestety interwencje.
My prowadzimy monitoring też budynków, czyli po prostu chodzimy po mieście czy pofsiach, bo to też nie jest tylko kwestia samej bydgoszczy, ale również działam w różnych miejscach,
(17:52):
gdzie nawet przypadkowo gdzieś tam przejeżdżając, zobaczymy jak iść dobra się listko ptaków, czyli fajny popek, rozki blog.
To już wiadomo, że tam przynajmniej są mierzyki i prawdopodobnie albo w ruble albo mazurki.
Już można od razu powiedzieć, nawet nie zbliżając się do niego na jakąś odległość na tyle blisko, żeby zobaczyć rzeczywiście co tam się kowani niego kręci.
(18:19):
Jak wygląda mazurek, aby ciasto miało konkurencję?
Mazurek jest bardzo podobny do wróble i wiele osób z myli, te dwa gatunki, ale taką najłatwiejszą cechą rozpoznawczą to jest to, że mazurek na policzkach ma taką wielką czarną plamę.
On ma jasny policzek i ta plama się bardzo mocno odróżnia, więc jak widzimy wróbla z plamą to nie z wróbal tylko mazurek.
(18:45):
Świetnie, to już wiemy, wróćmy do interwencji.
Jeżeli chodzi o interwencję, to monitorujemy najpierw i jeżeli widzimy jakiś tam siedlisko potencjalne, bo jest to rzeczywista, no to po prostu nagrywamy to.
To nie jest tak, że po prostu zapisujemy sobie w tym bloku, czy w tej kamienicy byłyp taki, bo potem ktoś nam powia, z konwym, my mamy, że nie kłomiecie.
(19:09):
Przedcież możecie każdy sobie może powiedzieć, że coś tam widział, więc nagrywamy to i mamy taką, że bazę całą tych nagranie na liście naszych budynków jest ich ponad tysiąc.
Czasami informujemy przed wcześniej, że tak powiem przed remontem zarządców lub mieszkańców.
(19:31):
W tym czasie w sytuacjach, kiedy mamy prawie 100% pewność, że oni nie są w temacie, że tak powiem.
Bo jeżeli chodzi o takie większe spółdzielnie mieszkanie owe, dajmy na to wbyt gożczy, no to oni znają temat.
I my nie wysyłamy informację o każdym budynku, bo to byśmy nie nic innego nie robili tylko pisma tego typu pisali.
(19:55):
Ale jeżeli są te zarządce, czy tam takie budynki, które potencjalnie mogą być zarządzane przez kogoś kto raczej nie siedzi w temacie i w ogóle nie jest on muznany, no to staramy się informować.
Jeżeli na przykład w borku, czy podwuch od obserwacji widzimy, że coś się dzieje na budynku, że jest jakieś już towanie remont, no co wtedy też interwenujemy na miejscu, no rozmawiamy z wykonawcą, rozmawiamy z zarządcą.
(20:24):
A jeżeli się nie dogadamy w sensie, takie żeby oni typ taki, no wzięli pod uwagę i dali im na przykład do kończyć lęgi, wywiesielibut kielęgowe, poremącie i tego typu kwestie, no to interweniujemy już w urzędach zależności od tego gdzie to jest, no to w urzędzie miasta, w urzędzie gmin w starostwie, w upowietowego inspektorana, zorobutowlanego,
(20:49):
bo też nie każdy wie, ale jeżeli mamy w budynku remont, w budynku ptaka, jakiegoś gniazdo ptaka i robimy remont tego budynku bez pozwolenia regionalnego dyrektora ochrony środowiska na ingerencję w to się lisko, to płamiemy prawo.
I w tej sytuacji powiatowy inspektor nad zorobutowlanego ma obowiązek wstrzymać taki remont. W Instynie jest tylko tak, że ktoś kto z kim rozmawiamy, on nam robi łaskę, nam czy ptaka, on robi łaskę, że on wywiesi tą budkę.
(21:24):
To jest jego obowiązek, obawiamy, waronkowany prawnie i jeżeli się do niego nie dostosuje, no to się wiążam się z tym różne konsekwencje, w tym również konsekwencje finansowe, chociażby związane z wstrzymaniem remontu.
[muzyka]
(21:50):
Pani Karolino, mówi pani o waszych działaniach, o działaniach do warzystwa przyrodniczego kawka, o interwencjach. Wcześniej też wspomniała pani o tym, że działa pani społecznie dla zbierząt, dla ptaków, pojawia się takie podstawowe pytanie, dlaczego skąd tam miłość do ptaków.
(22:11):
To nie jest kwestia miłości do ptaków, ja kocham wszystkie zwierzęta i staram się pomagać wszystkim, które tej pomocy potrzebują i które znajdę na swojej drodze, z tą właśnie moje osobistane na żeria.
Wszystkie moje koty i psy to są zwierzęta, które potrzebowały pomocy. Większej życia mieszkałam właśnie w Bydgoszczy. To był temat, który po prostu widziałam na co dzień można powiedzieć okna mieszkania.
(22:43):
To był okres, kiedy zaczęły się tematowe termomodernizacje. I moją pierwszą interwencję przeprowadziłam, jak miałam 17 lat. W ogóle nie wiedząc kompletnie, nie wiedząc czym mamy jakiekolwiek szansę na ugranie czegoś.
Po prostu widziałam remontowany blog, koło tego blogu, w którym sama mieszkałam i widziałam, że to takie i szczeliny wletują w ruble.
(23:14):
I polączyłam krobki, że tak powiem i nawiązałam do styłu, że ta szczelina będzie zamknięta i oni mogą to w ruble zamurować.
Po prostu zaczęłam dzwonić gdzieś się da do wszystkich użędów, które miały w nas, jak gdzieś tam wydziału, jakiegoś ochronę środowiska. I po prostu uszukam jakieś pomocy i wtedy rzeczywiście udało się ten remont wstrzymać.
(23:37):
Tych było pierwsza interwencja w ogóle w Bydgoszczy pod tym kontent. No z tego się zaczęła, potem zaczęłam patrzeć już pod tym kontem na inne budynki.
No i też widziałam te ptaki. No i potem już po prostu moim takim pierwszym miejscem, na które patrzyłam, przechodząc gdziekolwiek w mieście, był niechodnik, czy tam to co przede mną, tylko to co w górze.
(24:01):
Czyli te miejsca, w których potencjalnie te ptaki mogą być.
To jest dobrej pomysły na wycieczkę, a proposani działań zawodowych codziennych jest pani pilotem wycieczek, tak?
Tak. Dobry pomysły na wycieczkę w danym mieście oprowadzać turystów po miejscach, gdzie można spotkać ptaki właśnie konkretnego tłumki i od punktu A do punktu B i przemieszczamy się i pokazujemy tylko ptaki.
(24:22):
Nie obchodzą nas z zabytki, ale tylko ptaki od miejsca do miejsca.
Ale są takie organizowane właściwie.
To nie odkryłem amaryky.
Może tak. Jeżeli chodzi o kwestie takie typowo turystyczne, to raczej kiepski pomysły na biznes.
Raczej jest to dosyć mała grupa osób, które byłyby tym zainteresowane.
(24:45):
Natomiast są organizowane takie wyjścia, u nas również i również przez naszych członków.
Popytkoszy, gdzie one są najczęściej łączone, tak nie tylko ptaki w budynkach, ale również w ogóle na trasie przejścia.
Na typ takie się zwraca uwagę, ale rzeczywiście te budynki też są na te budynki też się zwraca mocno uwagę.
(25:15):
Panie Karolino powiedzmy o zagrożonych gatunkach w Polsce. Skupmy się na polskich ptakach, te które byłyby w tej pierwszej dziesiątce tej listy zagrożonych ptaków zagrożonych w wygynieciem.
Jeżeli chodzi o ptaki polskie, to jest nawet nie dziesiątka, a dwunastka.
Taków, które rzeczywiście są oficjalnie uznane jako te zagrożne w gynieciem, ale już do nich dołączają kolejne gatunki.
(25:42):
No i trochę wydaje mi się przy tym, że mija się z celem wymienienien gatunków, bo większości osób nie są ono zbyt znane.
Natomiast z takich popularnych gatunków, których ludziom się wydaje, jest bardzo dużo i w ogóle często się też z nimi walczy, zresztą nielegalnie.
(26:03):
To są gawrony, które właśnie niedawno do rączyły do tej listy i powiększyły ją o kolejne gatunki.
Gawron, które, no, zresztą w ostatnich czasach głośne sprawy, kiedy wykorzystuje się sokolników do poszenia gawronów w kolonach lęgowych,
co jest w ogóle w jakimś totalnym absurdem i najgorszysto, że regionalne dyrekcje ochrony środowiska często wydają na to zgodę. Nie wiedzieć czemu?
(26:32):
Rzeczywiście, gawron, jak jest kolonia lęgowa, może być dużo, może się ludziom wydawać, że faktycznie jest to uciąż nieveną, bo wiadomo, jak jest gdzieś nam w parku na drzewach koronia.
A pod spodem są ławki gawrony oczywiście się załatwiają i ludzie myślą, że tych gawronów to jest jakaś cała masa, są z nimi walczyć, ale nie zwracają wagi na to, że poza tym parkiem trudno szukać tych gawronów.
(27:01):
I naprawdę ciężko jest znaleźć miejsce, gdzie można je jeszcze spotkać.
Czy takie mylne wyobrażenie?
Tak, i to jest właśnie taki przykład, to jest można już tak nazwać gawrona gatunkiem takim sztandarowym, jeżeli chodzi o wymieranie gatunku, dlatego że tego gawrona było dużo więcej i tak się szacuje, że w ostatnich 15 latach o prawie 60% spadła liczebność populacji w Polsce.
(27:31):
Mamy takie twarde dane, ile mamy osobników? To generalnie są robione liczenia gawronów w Polsce, ale nie wiem, nawet czy te dane już zostały podsumowane.
Natomiast jakby tendencja spadkowa jest bardzo widoczna, bo nawet te kolonie, które były znane przyrodnikom czy naukowcom, zajmującym się tą kwestią,
(27:56):
po prostu albo zmniejsza się liczba gniazd w tych kolonach albo po prostu zanikają kompletnie. Teraz na tym gawronie dosyć mocno skupiają się wysiłki w ostatnich latach, żeby to dokładnie spadać.
Jakie jeszcze gatunki są zagrożone?
Do takich gatunków, które może większość osób też nie będzie kojarzyło, ale znamienna jest nazwa, która została zmieniona, to też gatunek, który ostatnio razem z gawronem dołączył do listy, to jest mewa siwa.
(28:31):
To jest mewa, która jeszcze kilka, nie pamiętam dokładnie, ale została zmieniona jej nazwa, bo miała nazwę mewa po spolita. Co było znamienne? Co znam się było, że było i po prostu dużo.
I była obecna w wielu miejscach, natomiast ja obecnie, nasze obecnie w ogóle przez całe swoje życie w Polsce nie widziała ma niejednej. Nie mówię, że ich nie ma o sobą oczywiście. Natomiast to trzeba powiedzieć, gdzie pojawić, żeby tą mewe mieć szansę zaobserwować.
(29:05):
W takim razie to nie są te mewy, które się dają na barapetach. Nie, nie, to mewy, o których pan mówi, to prawdopodobnie chodzi o mawy z te, które sporo i które bardzo często gniazdują na dachach budynków, loków na przykład.
I wtedy ludzie też narzekają oczywiście na niem i też zgłoszają się do nas z prośbą, no to odrezu mówię, to bardzo słoprzeżony czekawka, nie radziny komu i jak się pozbywać ptaków, bo my je chronimy, a nie się ich pozbywane.
(29:37):
Tak, nie ten adres. Jakie jeszcze gatunki? Panikarolino, tak, abyśmy te trójkę uzupełnili, mamy dwa.
No to z takich, które już wcześniej były na tej liście, no to na przykład Orlik grubodzie oby kraska, to jest taki wyurę też piękny ptak, całe niebieski, niecoły, ale prawie całe niebieski.
No i jest związany właśnie z też z cioplami drzew luźnych takich w krajobrazie rolniczym. No i tych drzew nowo brakuje kraska tym samym, no myślę, że jej losy są przesądzone jeżeli chodzi o obecność w naszym kraju.
(30:10):
Nie uda się je urotować? Może tą szczątkową populację, która jeszcze jest może się uda, ale ja w ręczej no to nie liczyła niestety.
Co my możemy zrobić dla ptaków, jako mieszkańcy miast, miasteczek wsi? Rozmawiamy we wrześniu. Za chwilę jesień, która no to będę już się rozpoczęła, ta astronomiczna kanandażowa.
(30:36):
Potem oczywiście zima, co możemy zrobić dla ptaków, jak możemy im pomóc mówienie tylko o tych gotunkach zagrożonych.
Ale mówię pan o gatunkach takich, mieszkamy w mieście, patrzymy za oknem, spotykamy różne ptaki i tak jak powiedziałem, te niskie temperatury, które zaraz przyjdą na na pewno nie będą pomagać im w przetrwaniu.
(31:00):
Tak, aczkolwiek podejrzam, że zmierza pan do kwestii do kermiania ptaków.
Ale można też zakładać się budki ilęgowe, chronić też przed tałż działania bardziej miejskie, bardziej urzędników, jakieś ochrony przed szybami, żeby te ptaki też się nie rozbijały.
Są takie ekrany przyjął, to strada wstawione, które mają też chronić ptaki, prawda? To są, jak one się nazywają, to ekrany wiemy o czym mowa.
(31:26):
To są też ekrany akustyczne, bo on pełnią dwie funkcje, prawda? Ogole nie to tak, jeżeli chodzi o ekrany, to najczęściej są te ekrany akustyczne, które bardzo często stanowią pływkę dla ptaki.
Wtedy nie pływkę tylko po prostu taką przeszkodę, który one nie widzą, jeżeli są przez roczysta.
A to nie jest tak, że ptaki nie wleci na autostradę, tylko wresztyciwnie rozbija się o ten ekran.
(31:51):
Tak, generalnie na autostradę w ogóle na z drogami bardzo dużo lataowadów, prawdopodobnie z uwagi na kwestie termiczne, tam jest ciepło.
I ptaki również na z drogami bardzo często polują na taowady, więc one się łąży czy pojawiają przy drogach.
(32:15):
Jeżeli mają przyzroczystą przegrode, przeszkodę, no to nie widzą jej i po prostu się oni rozbijają, dlatego najlepiej jest stosować ekrany nie przez roczysta.
Ale z tym jest problem, w ogóle też nie...
To jest spotykam takie ekrany, na których są namalowane ptaki.
To jest bardzo słowa skuteczność z tego typu rozwiązań. Te ptaki by musiały być praktycznie jedaną
(32:37):
bo u drugiego. Chodziło o to zamierzenie było takie, że to są silwetki ptaków trapieżnych, które są trapieżnikami wobec tych, powiedzmy mniejszych ptaków.
Czyli ofiary powinny się ich te, które wytórzę jako ofiary występują, powinny się ich bać.
Tylko że generalnie jest tak, że ptaki się szybko uczą i one widzą, że to nie jest prawdziwy ptak i przestają, nawet jak na początku reagują na to jakoś tam panicznie.
(33:06):
Tak jak by reagowała na normalnego żywego drapieżnika, to często się do tego widoku już przyzwyczajam na tyle, że na to nie reagują.
I nadal między tymi silwetkami jest na tyle duża przestrzeni, że mimo mógłbym po prostu przelecieć tylko, że nie widzą, że tam jest na przykład, a szybać tam jakieś materiału sztuczne,
(33:27):
które jest przejrzyste. Mieliśmy taką właśnie interwencja tutaj w Fordonie w związku z ekranami akustycznymi przy linii tramwajowej.
I tam są akurat w tym miejscu, są bloki i te akrane przy tej linii, która była wybudowana nowo z swego czasu, w takie zaczęły rozbijać.
(33:50):
No i mieliśmy spotkania z zarządcą tej linii. Chwester była taka no, żeby te ekrane jakoś zagryć, no tak, żeby one były nie przez rzeczysta.
I był bardzo duży opór, przeciwko temu, żeby je całkowicie zasłonić. Paradoxalnym wydaje mi się argument, który był wtedy używany,
(34:12):
bo ludzie z okien nie będą widzieli nic poza ekranem, a zatem ekranem była droga i tury tramwajowa.
Jakby to był taki najpiękniejszy widok, który ludzie z okien swoich mieszkań będą chcieli podziwiać na co dzień.
Będę tęsknić za widokiem chłasującego tramwaju, tak?
(34:34):
To był dla mnie taki szok, że ktoś w ogóle mogł o takim czymś pomyśleć, żeby mieszkańców właśnie tak dbać,
o mieszkańców, żeby mogli sobie płodziwiać jeżdżący samochody i tramwaje. Znam jest np. początkowo,
bo to mojej fajniejsze ekrany to są takie, które od początku są liter, ale że np. puszcza się po nich różne pnącza.
(35:00):
I mamy taką przestrzeń zamkniętą, ale zamkniętą naturalnie, to znaczy przez roślinność, która, jak wiemy,
też wywiera bardzo pozytywne wpływ na człowieka po drużnym kątem.
Więc czasami po prostu ścierają się takie dwa totalnie rozbieżne światopoglądy i z tym tak naprawdę jest najsiężej walczyć.
(35:24):
Na przykład mieliśmy też interwencje dotyczącą znowu wracam do kawki, ale no tak jak urod wychodzi, że pan zarządca chciałby prowadzić kawki z bloku
i stwierdził "no przecież tu jest nie daleko las, to niech one sobie polecam do lasu".
No i jak my mamy przekonać kawki, żeby poleciały sobie do lasu, w którym nie ma dziubli dla nich i w którym nie ma budę dla nich
(35:48):
i nie ma nie z dla nich, a w ogóle to nie jest ich się listko naturalne, nawet jak kiedyś kawki żyły w naturze,
bo teraz czasem się też zdarzę, że gdzieś tam są, ale rzadko, to one nie żyły w lasach.
Więc czasami to jest taka troszeczkę walenie głowę w mur.
Dużo ekranach, bardzo dobrze, dobrze, że ten wątek się pojawił na pewno wśród słuchaczy są mieszkańcy miast, są kierowcy, więc warto o tym powiedzieć.
(36:16):
A to do karmianie? O której już też pani wywoływała do tablicy?
Co do do karmiania to ludziom bardzo często się wydaje, że pomagają ptakom przed to karmianie, a tak naprawdę często wyrządzają im dużą szkodę.
Obniżają ich zdolność samodzielnego zdobywania pokarmu.
To jest prawda. Duwa, że karmiam pokarmem nieprzyznaczonym dla ptaków, na przykład chlebem, który jest wręcz kodliwy.
(36:40):
W tym roku w łazimom była taka afera, powiedzmy, że znaleziono łabandzia martwego, gdzieś tam właśnie w okolicy ludzkiej.
No i okazało się, że miał chyba 3 kilogramy chleba niestrawionego.
Co prawdopodobnie było przyczyną śmierci, to znaczy, że ten chleb po prostu zaszkodził.
(37:03):
Zapójcze dobra wola.
To jest jedna, ale najgorszy jest to, bo też się spotkaliśmy z taką sytuacją, to akurat koleżanka szła w parku i właśnie matka z dzieckiem przyszła pomagać wyrządką.
Storwą chleba, no i koleżanka zwróciła uwagę, że to nie jest odpowiedni pokarm, to po prostu ta pani na nią nakrzyczała, żeby się nie wtrącała.
(37:27):
No musimy się zastanowić przede wszystkim na tym, co chcemy osiągnąć, czy chcemy sobie pokarmić ptaki, czy chcemy im pomoc, bo jeżeli chcemy im pomoc, to najpierw dowiemy się w jaki sposób robić to bezpiecznie dla nich.
Poza tym ptaki akurat większości przypadków zwłaszcza w ostatnim czasie nie potrzebują naszej pomocy w tym zakresie, więc nie pomagajmy nasi ła.
(37:53):
Kiedy potrafią znaleźć pokarm dla siebie to powinny to robić.
A jak możemy im pomoc przetrwać zimy, np. nie kosząc trawników, nie obierając owoców z różnych krzewów sadząc, jeżeli mamy np. ogródek, albo nawet w bloku, są wspólnoty mieszkaniowe, jaka się zawsze zieleni wokół bloku.
(38:18):
Można sadzić tuje, które niczego się nie przysłużą, albo można sadzić arzębina, można sadzić dę reń, można sadzić ligustr.
To są prosi line, które mają owo, ce, które wydają owoce i które chętnie są przez ptaki zjadane i w ten sposób dokarmajmy ptaki, a nie sypiąc im chleb.
(38:42):
Zwłaszcza w okresie, kiedy tego nie potrzebują. Panikarulina na zakończenie już rozmowy, bo zbliżamy się do końca, już rozmawiamy blisko godzinę.
Gdzie was znaleźć, jak was szukać dla osób, które będą chciały pomóc ptakom trochę bardziej niż tylko słuchając dzisiejszego odcinka pod kastu?
Męną chciały można wspólnie z Państwem taką interwencję przeprowadzić, albo zwyczaj nie dowiedzieć się czegoś o ptakach mówiła pani również o akcjach edukacyjnych, gdzie znaleźć kawkę.
(39:09):
Jak znaleźć kawkę? Chyba no i łatwiej na Facebooku, bo mamy strona internetowa, ale tam są bardziej takie statyczne, że tak powiem informacje.
Natomiast to co się ewentualnie dzieje, co robimy to głównie na Facebooku. Zawsze można się z nami skontaktować, czy mailować telefonicznie, najlepiej telefonicznie.
(39:33):
Jeżeli chodzi o pomoc, to my te pomocy bardzo potrzebujemy. Jeżeli chodzi o szczególnie zasoby ludzkie, bo tego nam bardzo brakuje.
W wolontariusze generalnie przede wszystkim nie wdzięczna rolę, wolontariuszy tych interwencyjnych, dlatego, że ludzie bardzo lubią obserwować ptak i co rozwiące jest takich pasjonatów, którzy lubią podziwiać zwierzęta, ale przywozu mobujętnie obok tego co się złego im dzieje.
(40:09):
To, że lubimy zwierzęta i robimy fajne zdjęcia, to jest fajnie, fajnie mieć takie hobby, ale w tym ptaku nie pomożemy. Można pomóc przez działanie, a działanie nie zawsze jest przyjemne, ale jak podczas interwencji, bo spotykamy różnych ludzi.
Jednym, bardziej przyjaźni do temat u nastawieni, do temat u nastawieni inniej mniej, natomiast potem efekt, kiedy widzimy, że na przykład po takim remoncie są pozostawione twory, stropodachu drożne albo jest wywieszonych i leźbudek.
(40:46):
Mają do konwwrócić, to jest bardzo satysfakcjonujące, więc są te ogromne plusy również tego typu interwencji. Także do tego na pewno potrzebujemy ludzi, to jest chyba nasza największa potrzeba w tej chwili.
Tak jak słyszałeś, słyszałaś drogi, słuchaczko, jeśli chcesz pomóc z głośnię do towarzystwa przyrodniczego kawka z jej prezeską dziś rozmawialiśmy Karliną i Amską, a towarzystwo kawka znajdziecie.
(41:15):
Głównie na Facebooku, tamte najświeższe informacje. Oczywiście wszystkie linki też znajdziecie w opisie tego dzisiejszego odcinka tam podnikujemy, tak żebyście po prostu nie musieli szukać, wystarczy, że przewiniecie w zależności od tego, jakie aplikacje słuchacie, przewiniecie nieco w dół i tam te wszystkie adresy znajdziecie.
A ja bardzo dziękuję za rozmowę.
(41:37):
Dziękuję również.
To jest prawie koniec, więc dziękuję ci za poświęcone czas. Jeśli podobał ci ten odcinek, nie zapomnij ocenić "Pets World Podcast" swoje ulubione aplikacje podcastowej.
A jeśli słuchasz nas na YouTube, zasubskrybuj kanał "Pets World Polska".
Ten sposób pomożysz nam dotarcie do kolejnych miłościków z wierzy.
(42:00):
[MUZYKA]