All Episodes

March 7, 2025 90 mins

👉 ⁠https://formeds.pl/greg⁠ Formeds – Odbierz 20% rabatu na suplementy formeds z kodem GREG20. Popraw swoją wydajność, formę i samopoczucie z pomocą wysokiej klasy polskich produktów ze 100% czystym składem, optymalnymi dawkami składników aktywnych i jakości potwierdzonej przez niezależne laboratoria.

👉 ⁠https://albrechtpartners.com/mentoring-strategiczny/ Albrecht&Partners – zespół z ponad 20-letnim praktycznym doświadczeniem w strategii, przywództwie i coachingu.

Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.

================================

Śmiało wyraża swoje emocje. Pokazuje, że PŁACZ nie jest słabością. Świadomie wystawia się na publiczną ekspozycję, mimo ogromnej wrażliwości i HEJTU, z którym często się zmaga.


Wybiera autentyczność i życie w zgodzie ze sobą, choć mogła wiele razy pójść na skróty. Ma swoją misję i w świetnym podcaście o emocjach Studnia Bez Dna otwiera ludzi na nowe doświadczenia i łamie tematy tabu. Ostatnio dostała nawet zwrotkę, że po jej podcaście “żona dała się namówić na korek analny”.


W dzisiejszym odcinku Greg Albrecht Podcast gości Agnieszka Dziekan, utalentowana dziennikarka, prezenterka (Pytanie na śniadanie, Koło fortuny) oraz twórczyni podcastu Studnia Bez Dna.


Z rozmowy dowiesz się m.in:

– Czy w biznesie i pracy jest miejsce na wyrażanie emocji?

– Jak nauczyć się okazywania emocji?

– Dlaczego osoba o ponadprzeciętnej wrażliwości decyduje się na pracę w telewizji?

– Jak radzić sobie z hejtem?

– Jak zaakceptować siebie i żyć w zgodzie ze sobą?


Z ogromną przyjemnością zapraszam do #303 odcinka Greg Albrecht Podcast z Agnieszką Dziekan!

================================

Rozdziały:

00:00:00 : W odcinku

00:01:13 : Agnieszka Dziekan – podcasterka, dziennikarka o ponadprzeciętnej wrażliwości

00:01:36 : Jak radzić sobie z ekspozycją publiczną, będąc osobą bardzo wrażliwą?

00:03:33 : Zaczęłam pracę w mediach, żeby udowodnić, że jestem czegoś warta

00:06:00 : Jak na nowo znaleźć motywację do tego, co się robi od lat?

00:07:37 : Na czym polega terapia Internal Family Systems?

00:11:10 : Jak przyzwyczaić się do HEJTU w komentarzach?

00:14:25 : PŁACZ w pracy bez WSTYDU – jak przygotować siebie i oswoić innych?

00:16:34 : Emocje w pracy – ekspresja czy wypieranie?

00:19:54 : Szczerość za szczerość?

00:21:06 : Jak rozładować gniew?

00:29:17 : Jak nauczyć się wyrażania emocji?

00:32:58 : Przełomowe momenty w karierze w mediach Agnieszki Dziekan

00:37:51 : Zrzucenie presji i bycie sobą

00:44:07 : Marzenia? Wychodziłam z poziomu, że NIC nie osiągnę…

00:46:01 : Zorientowałam się, że JA mogę mieć jakąś MISJĘ 

00:48:22 : Studnia Bez Dna i… Korek Analny – o przełamywaniu tabu i eksploracji

00:51:21 : Selekcjonowanie i przepływ emocji

00:57:39 : Autentyczność w social mediach

01:00:03 : Studnia Bez Dna – autorski podcast Agnieszki Dziekan

01:07:40 : Przygotowania do zawodów kulturystycznych i udowadnianie sobie rzeczy

01:11:58 : Ślepe dążenie do celu i aktualizacja oprogramowania

01:18:16 : Narzędzie do aktualizacji celów z “Code of an Extraordinary Mind”

01:21:00 : Podcasterka, dziennikarka, kim jeszcze jest Agnieszka Dziekan?

01:21:49 : Psychedelic breath

01:24:50 : Głos wewnętrzny i intuicja

================================

Porozmawiajmy tu:

👉 LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/gregalbrechtio/

👉 Instagram: https://www.instagram.com/gregalbrecht/

👉 Facebook: htt

Mark as Played
Transcript

Episode Transcript

Available transcripts are automatically generated. Complete accuracy is not guaranteed.
(00:00):
Dziś chcę pokazywać, że płacz nie jest słabością i zdarza mi
się teraz płakać, gdy jest mi przykro, nawet w pracy Jestem w
terapii ponad 4 lata i bardzo szybko odkryłam w niej, że
zaczęłam pracę w mediach po to, żeby udowodnić, że jednak coś
osiągnę i że Jestem czegoś warta.
W końcu po obejrzeniu tego odcinka moja żona dała się

(00:21):
namówić na korek analny. Bardzo ci dziękuję, bo było.
Wspaniale. I ja Jestem dumna, czytałam.
Takie komentarze na swój temat, że Jestem obleśna zmanierowana
do potęgi zbyt pewna siebie, gdzie to w ogóle nie ma racji
bytu. I czytam sobie to wszystko i
myślę jak to jest możliwe, że wyludzie widzicie te cechy we

(00:44):
mnie. Partnerem podcastu jest albrecht
and Partners. Mentoring strategiczny wsparcie
w zarządzaniu i egzekutywy coaching formeds producent
suplementów o stuprocentowo czystym składzie z kodem grek
20. Zamów z dwudziestoprocentowym
rabatem na formęs.pl. Dziś w grec albrecht podcast,
Agnieszka dziekan, twórczyni wyśmienitego podcastu.

(01:07):
O emocjach studnia bez dna, ale także prezenterka oraz
dziennikarka. W pytanie na śniadanie i colę
fortuny cześć Agnieszka. Cześć.
Miałeś powiedzieć, że prowadzę najlepszy podcast na świecie?
Tak jest. Potwierdzam, potwierdzam, wiesz
co ciekawi mnie jak. Osoba, która jest wrażliwa

(01:30):
bardzo tak jak ty. Co wnoszę chociażby po tematyce
twojego podcastu? Radzi sobie z taką ekspozycją
publiczną cały czas. Otwierasz bardzo trudny temat
dla mnie, bo jest to temat, który przez ostatni rok myślę,
że. Non stop we mnie w mojej głowie

(01:51):
wiruje. Ostatnio przeczytałam taki
bardzo fajny Cytat, który myślę,że w tym w tym temacie bardzo
mocno się wpisuje, że dziś rozumiem, że nie Jestem
niestabilna emocjonalnie, tylko próbuję zachować spokój w
niestabilnym świecie w świecie, w którym żyje i kiedyś
zarzucałam sobie bardzo mocno, że właśnie nie panuje nad

(02:12):
emocjami, że gdy mam jakieś niekomfortowe sytuacje w pracy.
Czy gdy czytam jakieś nieprzyjemne komentarze?
To płaczę, bo dla mnie płacz zawsze był taki, zawsze był
pierwszym wyznacznikiem moich trudnych emocji.
Ja po prostu dużo płacze, zawszepłakałam i dziś też to robię i
powiem ci, że z perspektywy czasu ja wiem, że.

(02:36):
Im dłużej próbowałam zablokować tą swoją wrażliwość, tym
bardziej się męczyłam. Wielokrotnie też słyszałam, że w
tym świecie nie można pokazywać słabości, a dziś chcę pokazywać,
że płacz nie jest słabością. I zdarza mi się teraz płakać,
gdy jest mi przykro nawet w pracy dla ludzi czasami jest to

(02:56):
trudne, dziwne i być może coś o mnie pomyślą, ale w gruncie
rzeczy mam to gdzieś, bo taka Jestem i wiem, że jeżeli chcę
przetrwać, jeżeli chcę dobrze żyć i cały czas robić to, co
robię. To muszę żyć w zgodzie z tym kim
Jestem, a Jestem niesamowicie wrażliwa, ale jest to duża

(03:18):
walka. Nie ukrywam od wielu lat.
No właśnie, bo wybrałaś też karierę w takim obszarze, w
którym rzeczywiście poddajesz się w jakiś sposób tej ocenie
publicznej, co dla kogoś wrażliwego, może być w pewien
sposób dodatkowo trudne. Dlaczego zdecydowałeś się pójść
tą drogą? To.

(03:40):
Jest też ciekawe, bo. Ja Jestem w terapii ponad 4 lata
i bardzo szybko odkryłam w niej,że zaczęłam pracę w mediach,
głównie po to, żeby udowodnić, żeby udowodnić wszystkim
dookoła, że jednak coś osiągnę iże Jestem czegoś warta i w
momencie, w którym zorientowałamsię, że to w sobie mam, to nie

(04:01):
ukrywam, że. No miałam duży mindfuck w głowie
co w takim razie dalej? Czy ja tak naprawdę chcę to
robić? Czy chcę tu być?
Czy to jest dla mnie i znalazłamsię w tym i wiem, że dziś Jestem
w tym miejscu zupełnie innego powodu i i to już nie jest o
udowadnianiu, ale na samym początku myślę, że to jest

(04:23):
niesamowite, bo nawet w pracy gdzieś biegłam właśnie na tego
schematu, tak jak w domu przez swoje całe dzieciństwo.
Tą takie pierwsze lata dorosłości.
Próbowałam znaleźć akceptację w takich mało sprzyjających i
toksycznych środowiskach, tak sam taki sam zawód sobie
znalazłam taki, w którym cały czas muszę walczyć o to, żeby

(04:46):
być doceniona i to jest ciekawe,bo wcześniej wydawało mi się, że
to jest schemat, który dotyczy nas zazwyczaj w relacjach.
Ale nie do końca, bo często właśnie wybieramy zawody, które
też mają nam jakąś lukę. Tak, wiesz troszeczkę zakleić,
ale na pewno nie wypełnić fill ipamiętam ten dzień, kiedy

(05:09):
dotarło tu do mnie. I pomyślałam sobie skrajnie, że
w takim razie nie powinnam pracować w telewizji i im dłużej
sobie z tym siedziałam, tym wiedziałam, że znowu to jest
ogromna skrajność, że ja po prostu wiem, że muszę tworzyć
rzeczy, które są też tylko moje.Wiem, że muszę dbać bardzo o

(05:30):
balans w swoim życiu. Balans, który naprawdę traktuje
bardzo poważnie i daje sobie czas i że moja moje życie nigdy
nie będzie się kręciło tylko wokół pracy, którą bardzo
kocham. Nie kocham jej bardziej niż
swojego życia i to do mnie dotarło.
Jakie były główne? Etapy tego przeobrażania się,

(05:54):
jeżeli chodzi o motywację do robienia tego samego, bo myślę,
że to może być niezwykle ciekawedla osób, które znajdują się w
jakiejś sytuacji, w której czują, że o rety, co mnie tutaj
ściągnęło w sumie być może nieprzyjemna jest dla mnie w
jakimś ujęciu to, co robię, albobyć może moje motywatory
wygasły. I no nie chcę w sumie z tego

(06:16):
zrezygnować, bo to jest jakiś kapitał, który zbudowałem czy
zbudowałem, a jednocześnie chcę znaleźć nowy motywator, to to,
co było takim ważnym punktem tego procesu transformacji.
Wydaje mi się, że tak szło bardzo naturalnie.
Pamiętam jak zaczynałam pracę 10lat temu.
Przez przez 3 4 lata pracowałam jeszcze we Wrocławiu.

(06:39):
Później przeniosłam się tu do Warszawy i jak zaczynałam to
bardzo często słyszałam, że mam właśnie duży potencjał, że
Jestem super i było dużo takich.Wiesz dużo oklasków, które mnie
bardzo motywowały i których wtedy potrzebowałam, żeby
wiedzieć, że Jestem warta i że Jestem dobra.
No ale już w procesie swojego rozwoju, kiedy już byłam.

(07:02):
Kilka lat w tym zawodzie i no już nie byłam tym świeżakiem.
No to corazrzadziej słyszałam, że Jestem dobra i coraz częściej
w mojej głowie pojawiał się głos, że dobra nie Jestem, no bo
nikt mnie nie chwali. I to był.
Pierwszy taki haczyk do tego, żeby się zatrzymać i złapać tą

(07:22):
część siebie, która potrzebuje tego chwalenia.
Warto tutaj powiedzieć, bo to jest taka nieodłączna część
tego, co się dzieje w mojej głowie, że terapia, w której
Jestem, czyli internal family system.
Opiera się na takim systemie wewnętrznej rodziny, gdzie jak
wyobrazisz sobie takie krzesło świadomości to bardzo rzadko o
tym krześle siedzisz ty grek tejdorosłej swojej formie, tylko

(07:44):
zazwyczaj siedzą swoje zamrożoneczęści w różnych doświadczeniach
i w różnym wieku i ja po prostu złapałam tę część, która
potrzebowała tych oklasków. Posadziłam ją na tym krześle i
zobaczyłam całą jej historię i niestety wiem, że niektórzy mogą
się oburzać na to, ale tak trzeba było zajrzeć do swojego
dzieciństwa, żeby się z tym uporać.

(08:06):
No i okazało się, że siedzi tam bardzo mała dziewczynka, która
nigdy nie usłyszała dobrego słowa, która zawsze bardzo tego
potrzebowała. Która zawsze była taka
niedokochana. I nagle znalazła się w miejscu,
gdzie ją chwalą i przestają. Czyli znowu sobie znowu wrócił

(08:27):
taki schemat, że nie zasłużyłam sobie i cały myk polegał w tej
pracy z tą częścią, na tym, żebynawiązać z nią relacja.
Jakkolwiek to abstrakcyjnie brzmi, uświadomić tej części, że
jest rok. Nie wiem 2022, że ona już nie
jest sama i że ja Jestem za nią odpowiedzialna.

(08:50):
Że ja ją doceniam i nikt z zewnątrz nie jest do tego
potrzebny, bo to jest trochę tak, że jak jesteś tym masz to
wewnętrzne dziecko bardzo mocno sklejone ze swoim dorosłym.
To ono potrzebuje rodzice, a jeżeli ty nie masz tej tego
kontaktu ze sobą, no to to dziecko wariuje, bo nie ma

(09:10):
nikogo z zewnątrz i łapiesz się sytuacji, które mają cię
uratować relacji, które mają cięuratować pracy, które ma cię
uratować, ale to nie działa, bo to ty jesteś dorosłym i swoim
rodzicem. Dla tej części.
Ja cały czas muszę mieć kontakt z bazą.
Bo kiedy nie mam kontaktu z bazątylko moimi motywatorami są

(09:30):
zewnętrzne rzeczy. To znowu te dzieciaki sklejają
się z moim dorosłym, a chodzi o to, żeby to wszystko, co w sobie
nosisz, wiedziało, że to ty dowodzisz, że to ty się tym
zajmiesz. Nie wiem, czy to do ciebie
trafia i jak to widzisz. Ale to jest mocne dla mnie
doświadczenie i to się to zaczęło zmieniać całą moją

(09:51):
perspektywę pracy. Nie wiem czy przeżyłem takie
świadome. Dostrzeżenie tych różnych ról
to, co mówisz do mnie trafia od strony obserwacji.
Rzeczywistości, w której zagadnienie, o którym mówisz,
wydaje się być powszechne, dlatego, że powiedziałbym, że
tak dotyka właścicieli firm, którzy gonią za wynikiem

(10:14):
finansowym, porównują się do innych, albo chcą mieć ileś
lajków na linkedinie, albo wrzucają swoje zdjęcia.
Są fantastyczni w różnych sytuacjach, po to, żeby ktoś to
zalajkował i tak samo każdego w sumie człowieka, który dzisiaj
używa różnych mediów społecznościowych i może
powiedzieć, no, miło jest, jak tu ktoś kliknie serduszko na
moim stoisku i tak dalej. Więc jeżeli chodzi o środowisko,

(10:37):
w którym żyjemy, to mam wrażenie, że ono buduje jeszcze
więcej ryzyk do tego, żeby być mocniej kierowanym zewnętrznie
niż wewnętrznie, ale może dochodzi do większej liczby też
przebudzeń, kiedy ktoś sobie myśli, co mnie obchodzi, ile ja
mam tych serduszek na tym Instagramie, więc to nie jest

(10:57):
łatwe. Nie jest też fajnie czytać.
Nieprzyjemne komentarze z czasemmoje doświadczenie jest takie,
że może coraz więcej. Patrzę na niektóre z uśmiechem i
myślę sobie, co trzeba mieć w głowie, żeby w ogóle napisać coś
takiego. Jest to fascynujące.
Tak naprawdę chciałbym spotkać taką osobę, która napisała coś
ciekawego pod jednym z moich filmów.

(11:20):
Ale niektóre nie trafiają w twoje czułe punkty.
Niektóre trafiają ostatnio. Parę mnie trafiło nieźle, no bo
to jest tak, że nawet ten nadawca może nie wiedzieć, gdzie
ten czuły punkt jest, ale ja jako odbiorca słyszę co innego,
czy czytam co innego i dotyka mnie to więc oczywiście, że to
jest trudne i właśnie o to chciałem cię zapytać, czyli.

(11:42):
Czy jest taki moment, w którym nie wiem, stajesz się jednak
bardziej w pozytywnym znaczeniu gruboskórna, jeżeli chodzi o
reagowanie na komentarze. Dziwne pod twoim adresem, pewnie
w mediach społecznościowych czy w innych miejscach.
Myślę, że nie reaguje destrukcyjnie to jest plus, ale
nie ukrywam, że ostatnio nawet czytałam takie komentarze na

(12:05):
swój temat, że Jestem. Obleśna.
Że Jestem. Zmanierowana do potęgi.
Że Jestem zbyt pewna siebie, gdzie to w ogóle nie ma racji
bytu? Myślę, że nie znamy się dobrze,
ale że to widzisz i wiesz, że daleko mi do bycia zbyt.

(12:30):
I czytam sobie to wszystko i myślę jak to jest możliwe, że wy
ludzie widzicie te cechy we mnie, jak to jest możliwe.
Mam takie duże niezrozumienie nato i czasami też dużą niezgodę,
bo myślę sobie to jest nie fair,to nie jest prawda.
No to uśmiecham się, bo mam na to odpowiedź, która nie wiem czy

(12:50):
jest prawdą, ale jest moją interpretacją i zaobserwowałem
to bardzo często. Bardzo często widzimy w innych
rzeczy, które tak naprawdę denerwują nas w nas sama.
Czyli często jest tak, że i też tak sobie racjonalizuje być może
niektóre komentarze czy opinie, czy na mój temat czy na temat
jakichś projektów, w których uczestniczę, czy jakiekolwiek, z

(13:13):
którymi się nie zgadzam, że czasem nie da się oderwać opinii
od strony merytorycznej od nadawcy, który to nadaje i
często ten nadawca ma swoje własne wyzwanie, ten własny
dramat. Którego uzewnętrznieniem jest
napisanie konkretnego komentarzaci?
Ludzie są dla nas najzwyczajniejw świecie lustrem i ja to wiem,

(13:35):
ale pomimo tej świadomości. I no jakby nie jesteśmy
robotami, nie jesteśmy z kamienia i czasami faktycznie
gdzieś to dotyka, albo też bardzo ciekawym jest to, że
ludzi, że mój głos na przykład jest bardzo kontrowersyjny w
odbiorze, że albo się go bardzo lubi, albo jest on po prostu nie

(13:56):
do przejścia. Tak uważasz?
No ja to czytam. Aha.
Że dla niektórych mój głos powoduje taką irytację, że oni
nie mogą tego słuchać. No Jestem ciekaw jakie będą
opinie. Tutaj na ten temat.
Dajcie znać czy Jestem irytująca.
W każdym razie. Powiedziałyście tego.
Powiedziałaś, że, że płaczesz w pracy?

(14:21):
Jak to jest odbierane? To znaczy, wiesz, to się nie
zdarzy często, ale kiedy zdarza się coś, co sprawia mi
przykrość. No to ja wiem, że te emocje się
będą pojawiać. Zazwyczaj robię bardzo konkretny
wstęp. I mówię, że.

(14:42):
Widzisz, że jest mi ciężko i że to wzbudza we mnie emocje, bo po
prostu bardzo mi zależy na danymtemacie, więc trochę się
tłumaczę, ale myślę, że chyba natym etapie życia w
społeczeństwie to jest znaczy. Może nie powiem, że to jest
mast, żeby to robić, ale to się przyda, żeby trochę jednak.

(15:05):
Uświadamiać ludzi, dlaczego maszjakieś emocje, żeby odebrali to
tak jak chcesz, żeby to odebrali?
No bo jeżeli nic nie powiesz, noto zostawiasz to dowolne
interpretacje, jeżeli powiesz, że to wywołuje w tobie emocje,
bo no to myślę, że będzie to lepiej odbierane, ale też
ciekawą rzeczą jest jest to, że od jakiegoś czasu myślę, że od

(15:27):
ponad roku na pytanie, co u ciebie?
Jeżeli jest źle, to ja mówię, żena przykład no jest średnio i to
też jest niezwykłe, jak że ludzie.
Sobie mówiąc to, że tak naprawdęjak ludzie pytają się ciebie
zazwyczaj co u ciebie to oni wcale nie chcą usłyszeć.

(15:47):
Co u ciebie to jest tylko taki wytrych, to jest tylko taki nic
nieznaczący small talk, bo wieszile razy zdarzało się jak
mówiłam, że jest średnio. Że ktoś miał tak wielki szok, że
na przykład jak wchodziła kolejna osoba do pokoju, to
nagle odchodzili, jak gdyby nigdy nic wiesz, albo na
przykład tutaj. A co się stało i nagle właśnie

(16:08):
wchodziła ta druga osoba w pokoju i nagle w pół mojego
zdania ktoś znikał. Mam prośbę zasubskrybuj teraz
ten podcast, a dzięki temu będziemy mogli dalej rozwijać
ten kanał. No mówimy o radzeniu sobie z
emocjami, też sądzę, że to jest też jakiś tam bagaż emocjonalny
i umiejętność poradzenia sobie wtej sytuacji, znalezienia

(16:29):
przestrzeni na czyjeś emocje, swoje emocje, w tym to, co mnie
fascynuje w Twojej. Sposobie podchodzenia do
rzeczywistości to jest właśnie ten otwarty przepływ emocji.
Myślę, że dla mnie to jest jakiśpowiedziałbym, no, wyzwanie
jakiegoś rodzaju. Ale po części powiedziałbym, że

(16:52):
jest też. Pozytywny aspekt tego, czyli mm.
Moje podejście do emocji jest takie, że yy można to nazwać
takim stoickim podejściem, czyliże mam świadomość, jakie mam
emocje, ale to nie oznacza, że decyduje się w większości
sytuacji na ekspresję tych emocji.
Czyli nie chodzi o to, że że ichnie eksponuje, bo ich nie czuje,

(17:14):
czyli że je wypieram, co też jest jedną z wielu takich
częstych strategii. Wypieranie emocji, no w jakimś
ujęciu na pewno też oczywiście są sytuacje, w których nie mam
umiejętności ekspresji emocji, czyli po prostu mam za mały
trening w wyrażaniu czy mam pewne psychiczne bariery, które
sprawiają, że tych emocji nie wyraża?

(17:35):
No a czuję i słyszę to, co powiedziałaś, że twoje podejście
jest zgoła odmienne. Czyli te emocje, yy, wyrażasz i
z tej perspektywy czujesz się z tym okej i jakby masz ogromny
zasób w postaci tego treningu, ekspresji, emocji, który dla
mnie jest czymś intrygującym. Znaczy, wiesz co?
Ja nie każdą emocje na pewno wyrażam, bo płaczu po prostu nie

(17:59):
Jestem w stanie. Nie potrafię, nie umiem
zatrzymać. Najzwyczajniej w świecie, ale
czy złość, gniew? No to Jestem w stanie ujarzmić i
na tym na tym mi zawsze bardzo zależy, bo gniew wyrażany gniew
do drugiego człowieka jednak dotyka tą drugą osobę, a to, że

(18:20):
jest mi przykro i płacze to dotyczy tylko mnie, więc jakby
nie odbija się to na osobach z boku tak myślę, więc to jest
emocja, którą wyrażam, ale którajakby nikomu nie zagraża.
To co? Jest jakby tematem także wokół
naszej rozmowy i i który łączy się z ogólną intencją tego, co

(18:40):
się dzieje w tym podcaście, to jest to jest wątek tego, czy w
biznesie musisz być twarda. Czy czyli, czy wygrywasz
strategią ukrywania emocji, makiawelicznego czasem podejścia
nawet do życia gry, chodzenia w masce i izolowania się?
Czy jednak ten otwarty przepływ emocji i bycie bardziej?

(19:06):
Przezroczystym, czy czy dostępnym, jeżeli chodzi o o
prawdę o tobie jest strategią wygrywającą.
Krótko mówiąc, zastanawiam się. Czy rzeczywista autentyczność i
bycie takim otwartym bycie prawdziwym bycie sobą to jest
twoim zdaniem lepsza strategia? Czy więcej można osiągnąć w

(19:26):
takim środowisku współzawodniczącym taką
strategią? Właśnie wypieranie emocji bycia
na zimno i i grą. Wow.
Trudne to jest, bo znowu podajesz skrajności.
Myślę sobie ze swojego doświadczenia i z takiej
głębokiej obserwacji tego, co się dzieje wokół mnie.

(19:49):
Że w momencie, w którym ja wychodzę z jakby ze szczerą
swoją myślą i nie gram, to ludzie też zaczynają być
szczerzy. Bo czują, że mogą i ja tego
bardzo mocno doświadczam, że mnóstwo ludzi, których bym w
ogóle nie nawet bym nie przypuszczała, że będą mi się
zwierzać, widząc to, że ja Jestem w tej swojej

(20:11):
autentyczności i oni wiedzą, co ja robię.
Ile mówię, w jaki sposób mówię, jak podchodzę do życia, to oni
też zaczynają opowiadać o swoichobawach, o tym, czego się boją,
czego są pewni, czego niepewni. I mam takie poczucie, że kiedy?
Jakbyśmy wiesz, no bo jesteś odpowiedzialny za emocje, to, że

(20:31):
pozwalasz im przepływać, nie oznacza, że będziesz teraz
zarzucał. Obrzucał wszystkich ludzi przy
stole tymi emocjami, ale jeżeli wszyscy jesteśmy szczerzy i
rozmawiamy o obawach i o tym właśnie jak my, to widzimy, to
wydaje mi się, że szybciej możnadojść do do tego, do czego
dążymy. Tak, tak mi się wydaje, ale to

(20:52):
wiesz, ja tylko głośno myślę. Poza tym a propos tego wyrażania
emocji. Wiesz, ty możesz je wyrazić na
55%, a kolejne 55 po prostu w domu sobie wyregulujesz.
Ja na przykład mam swoje sposoby, tak jak powiedziałam,
że płaczę często, że często płaczę, ale nie wkurzam się i

(21:17):
mnie naprawdę ciężko jest wkurzyć i kiedyś wydawało mi
się, że do niedawna mi się wydawało, że ja w ogóle w sobie
nie mam, nie mam czegoś takiego.Tak jak gniew, szybko okazało
się w tym roku, że ten gniew jest tylko jest właśnie.
Pod wieloma warstwami mnie i ja w domu wyrażam tym gniew,
jakkolwiek to brzmi ostatnio mamtakie praktyki, jak jak Jestem

(21:40):
naprawdę mogę przekrnąć. Jak Jestem naprawdę wkurwiona to
na przykład biorę gazety i sobiejadra.
To na przykład wyobrażam sobie dane sytuacje i mówię na głos.
I wiem, że to jest. Przezabawne, ale wiesz, jeżeli
ja mam ten gniew w sobie i ja gonie wyrażę, to to się będzie

(22:03):
zbierać grek i prędzej czy później.
To wybuchnie, więc ta regulacja też gniewu jest ważna i są różne
sposoby. Możesz uprawiać właśnie
aktywność fizyczną, biegać, chodzić na boks.
Ale możesz też. Wyobrazić sobie, że ta poduszka
jest osobą, która cię wkurwiła powiedzieć jej wszystko i potem,

(22:25):
jak ją spotkasz, ty nie będzieszmiał tego ładunku, bo ty nie
musisz jej tego w twarz mówić, ty musisz to wyrazić, więc
wydaje mi się, że gdyby ludzie mieli taką taką taką takie
poczucie odpowiedzialności za swoje emocje.
I otwartość na to, że że możemy o tym porozmawiać i umiejętność

(22:46):
regulacji emocji, to to mogłoby wyjść.
Ale zadałeś mi pytanie, czy to może wyjść?
Wydaje mi się, że na dziś dzień to byłoby trudne.
Bo. No i jeszcze to wyrażanie emocji
u wielu ludzi jest trochę na bakier i myślę, że w biznesie

(23:08):
powiedz mi czy tak jest. Myślę, że wciąż jest takie
przeświadczenie, że trzeba mieć.Wiesz być silnym i mieć grubą
skórę, wiesz twarde? Jaja bo ci wejdą na głowę.
Fascynujące to co mówisz z perspektywy tego, że coraz
mocniej w głowie pojawią się tenaspekt edukacji w zakresie

(23:32):
świadomości emocji. Ale nie dlatego, że.
To jest takie jakieś ezoterycznei jakby w ogóle wow, tak teraz
się przytulamy do drzew, tylko raczej jest takie praktycznego
punktu widzenia. To pozwala regulować wewnętrznie
i z tej perspektywy być może nawet lepiej przygotowanym do

(23:55):
interakcji z innymi ludźmi i teżczuć się lepiej i to jest może
nic odkrywczego. Natomiast dla mnie to jest.
Ciekawe rzeczywiście. Yy pokazuje to, że.
Że można to robić, choć nie jestto rzeczywiście praktyka
powszechna, tak jak rozmawiam z ludźmi w świecie biznesu, to

(24:18):
raczej tematy emocji nie są na pierwszym miejscu.
No chyba, że ktoś się z czegoś cieszy w danym momencie, albo go
coś denerwuje, ale nie jest to rozpracowywane na takim
poziomie, o którym ty mówisz teraz.
Uniknąłbyś i ludzie w ogóle w biznesie uniknęliby takich
nieprzyjemności w zespole, gdybyna przykład, jeżeli pracujecie

(24:41):
nad projektem i jesteśmy mega wkurzony, to gdybyś powiedział,
że masz w sobie ogromną złość, bo strasznie ci zależy na tym
projekcie. I to nie dotyczy tych ludzi,
którzy siedzą przy z tobą przy stole, tylko strasznie ci zależy
i zaczynasz się tym denerwować, gdybyś to powiedział, to ci
ludzie by wiedzieli, dlaczego jesteś wkurzony.

(25:02):
Jeżeli tego nie powiesz, to każda z tych osób przy stole
będzie miała poczucie, że. Że spierdzieliła temat nie.
I to się nakręca i zespół działacoraz gorzej robi się jakiś kwas
w powietrzu, bo każdy jest po kolei na siebie zły, a tak
naprawdę nie jest na siebie złe,tylko ma frustrację wewnętrzną z

(25:23):
jakiegoś powodu, więc gdyby określać te swoje emocje głośno
albo i właśnie jest mi przykro, bo strasznie mi na tym zależy i
uwaga być może za chwilę będę płakać.
I emocje jako tabu w środowisku profesjonalnym.
Myślisz, że mógłbyś wrzucić takie zachowania do swojego

(25:44):
biznesu i to by się przyjęło, jak to czujesz?
Myślę, że mógłbym, ale czy byłoby mi łatwo, to pewnie nie,
czyli jakby jest kwestia tego cojest możliwe?
No wiesz, możliwe jest pewnie wszystko, co czuje, kiedy sobie
wyobrażam taką sytuację. Myślę, że lekkie zażenowanie
może i lek takie jest moje odczucie, co co czuję,

(26:05):
wyobrażając sobie siebie w tej sytuacji, że prawdopodobnie.
Nie mówię, że to dobre czy złe, ale bym się samocenzurował.
W zakresie tego, czy wypowiedzenie tego nie otwiera
mnie na to, że wiadomo, że kiedywychodzimy naprzód i jakby
uchylamy przyłbice otwieramy się, jeżeli chodzi o nasze
emocje, to jesteśmy jeszcze bardziej podatni na jakieś

(26:28):
zranienie w różnej formie. A jak mówiliśmy jakieś głupie
komentarze, które nie mają żadnego znaczenia i są de facto
przy jakichś anonimowych ludzi pisane mogą być pisane przez
boty, potrafią nas dotknąć to, co dopiero.
Jeżeli próbujemy się otworzyć przed kimś, kogo mamy następnego
dnia znowu spotkać w biurze. A to jest pewien lęk, który
możemy w sobie nosić w sumie, żei mieć to poczucie na zasadzie

(26:50):
ok, może lepiej się wycofam i grajmy dalej w tę grę.
No tak, tylko, że to powiedzenieo sobie, która może odebrać, że
coś zrobiła źle, to jest o ochronie tej osoby tak naprawdę.
Jeżeli ty jej mówisz, że słuchaj, po prostu martwię się o

(27:12):
ten projekt, dlatego zaczynam się denerwować.
To to jest o ochronie tej osoby,bo jeżeli ty jesteś zły, masz w
sobie złość, to nawet jeżeli o tym tego nie powiesz, to twoje
ciało będzie to wyrażało i wszyscy będą to wiedzieli.
Otrzymamy się od gregas z daleka, bo jest wkurwiony, nie.

(27:33):
Zazwyczaj tak wszyscy reagują, także to masz coś w tym być.
No a gdybyś powiedział? Dlaczego cię to wkurwia?
Dlaczego ci na tym zależy? Moim zdaniem to totalnie nie
jest, nie powinno być zawstydzające.
Co więcej, ja zauważyłam, że. Jak wyrażam to w dobieram też

(27:53):
odpowiednie słowa i wyrażam to, że słuchaj albo nie wiem źle się
do ciebie odezwałam, bo Jestem mega zła z tego i z tego powodu
jakby sorry nie bierz tego do siebie, bo to w ogóle nie o
tobie. To ludzie, ludzie naprawdę są
pod dużym wrażeniem, że mogą to usłyszeć.
Jak słucham cię i wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji,

(28:16):
to też myślę o. Takim podejściu do czasu, czyli
kiedy mamy takie sytuacje? Spotkania, w którym mamy
rozwiązać jakiś problem? To bardzo łatwo nam jest taki
tryb zadaniowy wejść, jakby nie koncentrować się na relacji, nie
koncentrować się na emocji, bo chcemy jak najszybciej rozwiązać
problem, rozwiązać zagadkę. I teraz, jeżeli chcemy ją

(28:40):
rozwiązać, no to wydaje nam się,że będzie to szybsze, jeżeli
odsuniemy emocje, odsuniemy relacje, skupimy się na zimno.
Teoretycznie tylko na problemie będziemy ignorować te emocje, bo
dzięki temu oszczędzimy czas byćmoże szybciej dojdziemy z
punktu, a do punktu b, no bo za chwilę kolejne spotkanie za za
chwilę kolejne call, cokolwiek kolejne zagadnienie i

(29:02):
zastanawiam się jak. Jak zbudować sobie nawyk do
tego, żeby decydować się świadomie?
No to żeby jednak zrobić przestrzeń na to, co czuję i na
emocje, kiedy bardzo wiele osób jednak w biznesie, w tych
wszystkich sytuacjach spotkań. I innych, yy rozmów ciągle czuję

(29:22):
pewnego rodzaju presję czasu i myślimy sobie tak, czy ja mam
czas na to, żeby zrobić przestrzeń dla siebie w tym
miejscu, żeby pomyśleć, co się działo we mnie w środku.
Tak, rozumiesz. Jestem w rozmowie z tobą, czy ja
mogę sobie teraz pozwolić, prawda, żeby wziąć oddech i
pomyśleć, co czuję i i to są tego typu sytuacje, więc więc
skąd ten nawyk i ja go? Zbudowałaś w sobie, żeby widzieć

(29:47):
swoje emocje, będąc pod presją czasów w sytuacji biznesowej.
Że to kwestia praktyki i tak jakmówisz, że jak sobie wyobrażasz
te sytuacje to masz duży dyskomfort to na początku jak
zaczęłam to praktykować, też czułam ogromny dyskomfort.
I co się zmotywowało, żeby kontynuować, bo z dyskomfortem

(30:08):
jest tak, że jakby jeżeli wierzysz, że przejdziesz przez
pewną barierę i tam będzie światło znowu rozejdą się chmury
i pojawi się słońce, no to do jakiegoś momentu masz motywację,
żeby poddawać się dyskomfortowi,bo wiesz, że dalej będzie słońce
nad chmurami, ale. Jest to potrzebujesz jakiegoś
pozytywnego punktu zwrotnego, jakiejś informacji zwrotnej,

(30:28):
sytuacji, żeby kontynuować dany proces.
To, co dla ciebie było takim wiesz, informacją zwrotną, że ma
to sens, krótko mówiąc. To, że ludzie dobrze reagują na
to, że my się tak boimy okazać to jacy jesteśmy i jak się
czujemy, a ludzie naprawdę dobrze na to reagują.
Bo. Oni czują się prawdopodobnie

(30:48):
bardzo podobnie. I i nagle, kiedy zaczynasz to
robić, ci ludzie widzą w tobie człowieka i mają coraz większe.
Wiesz, to jest moim zdaniem takie trochę sianie ziaren, że
być może ty jeszcze nie masz tejodwagi, ale jeżeli obcujesz z
osobami, które mają tę odwagę, żeby mówić.

(31:10):
To pomału pomału pomału. To się zaczyna w tobie dziać, bo
widzisz, że możesz, bo widzisz, że nie jesteś sam, bo widzisz,
że ludzie obok ciebie czują się bardzo podobnie.
Wiesz, ja też mówię o takim dośćmiękkim świecie.
Nie Jestem w biznesie w twardym biznesie.
Myślę, że wszystko, co mówię niejest do przełożenia jeden do

(31:33):
jednego u ciebie, ale uważam, żeczęść z tych praktyk wyrażania
co w tobie ma miejsce w biznesie, właśnie choćby
powiedzenie tego. Dlaczego masz jakieś emocje
względem projektu? Jak to nie jesteś w biznesie,
odnosisz wspaniałe, spektakularne sukcesy w karierze
zawodowej. Prowadzisz swój własny podcast,

(31:55):
co jest twoim oddzielnym, samodzielnym projektem
biznesowym? W pewnym ujęciu też więc to nie
jest tak, że jesteś jakoś odklejona od świata, gdzie
kreowane są wartości mierzalne, liczbowo.
Umówmy się tak zarówno. Pewnie i twoje wejścia w pytanie
na śniadanie i twoje fill działania w colę fortuny i twój

(32:18):
podcast. Te wszystkie elementy w dowolnej
kolejności. Można policzyć przełożyć na
liczby one muszą się spinać. Co więcej, prawdopodobnie
generują jakiś tam wolumen pieniądze.
Każdy inny biznes tak, no, bo w innym wypadku to by nie nie miał
miejsca. Masz rację, no to tak masz
rację, faktycznie o tym nie pomyślałam w ten sposób, więc

(32:39):
powiem ci z moich obserwacji, żeim bardziej Jestem przy sobie.
Tym to jest lepiej odbierane. Jakie były najważniejsze
momenty? Może jeden moment w Twojej
karierze telewizyjnej? Myślę, że.
Tych momentów jest dużo, bo wrazz pracą od wielu lat już w sumie

(33:01):
w telewizji. Ja byłam w niej zupełnie innym
człowiekiem i wraz z tym, jaki miałam mental.
Tak inaczej zupełnie odbierałam to, co mnie spotyka na przykład.
W ubiegłym roku na początku tamtego roku wygrałam casting

(33:22):
właśnie dookoła fortunę. I wydawało mi się, że wszystko
się zmieni, bo wtedy byłam w słabej kondycji psychicznej,
tylko że przez to, że ja się źleczułam to nie potrafiłam aż tak
się cieszyć z tego co na co naprawdę długo czekałam i myślę,
że w każdej pracy trochę tak jest, że możesz osiągać piękne

(33:43):
rzeczy. Ale może być też tak, że nie
będziesz potrafił tego docenić zjakiegoś powodu.
Co nie oznacza, że tego nie doceniam, bo jak już te emocje
opadły i ułożyłam sobie wiele rzeczy.
Tak dopiero w tym takiej w tej klarowności umysłu zaczynam
widzieć, co było kluczowe, a wcześniej tego nie widziałam.

(34:06):
Wydaje mi się, że. Jak jesteś w tym w tym procesie,
w tym rozwoju pracujesz od wielulat, to naprawdę trzeba
praktykować to łapanie. Jeśli tych sukcesów to to
doświadczanie to cieszenie. Się.
Bo myślę, że my tak bardzo pędzimy, że nie zdążymy, nie

(34:26):
nadążamy w ogóle za tym co się dzieje i się nie cieszymy i nie
celebrujemy, więc jeżeli pytasz o takie najważniejsze momenty,
to ja dziś mogę powiedzieć, że super ważnym momentem był
telefon, kiedy dowiedziałam się,że mam to, bo bardzo na to
czekałam, mówię o colę fortuny. Kolejnym ważnym momentem było
to, jak jeszcze pracowałam we Wrocławiu.

(34:47):
Miałam 19 lat. Bardzo głęboką depresję przez
rok wysyłam zgłoszenia, gdzie w tym samym czasie.
Bardzo mocno fantazjowałam o tym, żeby odebrać sobie życie.
No to był hardkorowy czas. I nagle zadzwonił ten telefon?
Pojechałam do tej Warszawy, wygrałam casting.

(35:10):
I wtedy się też z tego nie cieszyłam, chociaż wydawało mi
się, że to zmieni moje życie. Dziś wiem, że to był kluczowy
moment. To był moment, który pomimo
tego, jak było. Źle?
Ja szłam i to jest dla mnie. Jestem za to na maksa wdzięczna,
że od zawsze miałam w sobie coś takiego.

(35:31):
Że ja czułam, że jest jakieś rozwiązanie na to gówno, w
którym pływam naprawdę zawsze toczułam, chociaż nie wyobrażałam
sobie, że mogę mieć lepsze życie.
To czułam, że jednak mam jakąś siłę.
Żeby o to zawalczyć. Co tam?

(35:53):
Słucham, przyjmuję to co powiedziałaś, to jest, wiesz,
duża rzecz. No bo czy ty?
Jak? Zacząłeś się rozwijać, zacząłeś
swoją pracę, to. W tu i teraz widziałeś te
kluczowe momenty, czy dopiero jesteś w stanie na nie spojrzeć

(36:14):
właśnie z perspektywy czasu. Pewnie i to i to trochę, czyli
myślę, że. Były pewne obiektywne momenty,
które bym powiedział, że rzeczywiście popchnęły moją
karierę do przodu, a w zasadzie zawsze to były moje, raczej
zazwyczaj dość radykalne decyzje, które powodowały, że.

(36:36):
Przechodziłem z jakiegoś poziomux na poziom x plus 20% i jakby
suma procenta składanego na osi 23 lat spowodowała, że no
dzisiaj Jestem bardzo zadowolonyz tego, co robię naprawdę i
sprawia mi to ogromną. Satysfakcję mogę powiedzieć, że
kocham moją robotę. Jest super.
Nawet wczoraj tak myślałem, to jest rewelacja, wracam do domu,

(36:56):
mam więcej energii niż wcześniej, no ale były momenty,
kiedy nienawidziłem tego w jakimś ujęciu tego, co robię i
musiałem. Wy wycinać jakby elementy pracy
zawodowej. Które były takimi rzeczami,
których już nie chcę? Nigdy więcej doświadczyć, czyli
krótko mówiąc, ucząc się z siebie usuwałem elementy, które

(37:19):
przeszkadzały mi na tej drodze. Nie były moje, nie są być może
uniwersalnie negatywne, bo dla kogoś innego to może być super,
ale dla mnie to jest totalnie nie to i ten proces można złapać
i moim zdaniem z punktu x rzeczywiście dużo łatwiej.
Spojrzeć wstecz i zobaczyć to były te punkty przełomowe, ale.

(37:39):
Jak to jest, jak to się wygrywa taki casting?
Na czym to polega? Jak myślisz, co?
Jakie są kryteria tego, żeby wygrać taki casting?
Nie mam pojęcia. Wiesz, ja pamiętam, że przed
castingiem dokoła. Bardzo mi zależała tym, żeby to
się udało. Jednocześnie nie wierzyłam, że
się uda. Ale później.

(38:02):
Tuż przed wyjściem na casting usiadłam sobie na podłodze i
stwierdziłam, że ja muszę zmienić nastawienie.
Nie mogę iść tam iść tam z myślą, że to się nie uda.
Ja muszę iść tam z myślą, że ja idę po tę pracę.
I tak zrobiłam. Przez to, że miałam właśnie
podejście, że jest po to idę, zeszła ze mnie całkowicie

(38:25):
presja, bo ja to, bo to nie był wiesz, to nie było myślenie.
Ja muszę ja po prostu po to idę.I przez to wiesz co jakoś nie
stresowałam się, byłam totalnie sobą, bawiłam się formą, gdzie
jakby cały układ był dość zabawny, bo na castingu dookoła
fortuny mieliśmy właśnie takie trochę udawane.

(38:46):
Studio było udawane koło i kilkaosób z produkcji po prostu.
Udawało graczy uczestników, no iteż miałam przeprowadzać z nimi
jakiś small talk i i naprawdę byłam totalnie wyluzowana.
W ogóle w ogóle nawet nie próbowałam być profesjonalna,
tylko po prostu byłam totalnie sobą i dużo osób potem

(39:07):
powiedziało już jak to wygrałam,że oni wiedzieli, że, że to będę
ja. I myślę sobie, że zobacz.
Jedno w jedno wydarzenia. Możesz ugryźć na 100 różnych
sposobów i wszystko zależy od tego, z jakim mentalem
pójdziesz. Wszystko zależysz możesz mieć

(39:28):
pracę, widzisz w tej mojej pracynic się nie zmieniło.
Ale moje nastawienie się zaczęłozmieniać i w momencie, w którym
ja pracuję bardzo mocno nad tym,żeby zrzucić z siebie presję.
Żeby po prostu zacząć być tu i teraz iść tego danego dnia do

(39:49):
pracy, dać z siebie 100%, nie zastanawiając się co będzie
dalej. Mnie presja spala, myślę, że
wszystkich większości osób presja spala po prostu ja ja nie
znaczy ja jako człowiek, może tymasz inaczej, ale ja jako
człowiek nie potrafię działać pod presją.

(40:12):
A nawet jeżeli mam jakiś wiesz, nie wiem, deadline, muszę coś
zrobić z ostatniej chwili, to jest presja, to ja to zrobię,
ale nie czerpię z tego przyjemności.
I wiem, że. Wszystko zależy ode mnie, że ja
mogę iść do tej samej pracy naładowana źle energetycznie
mogę iść do tej samej pracy z nastawieniem idę się, idę

(40:34):
pracować, ale idę się tym bawić,bo to jest praca, którą można
się bawić. Mm, więc myślę, że takie
castingi. I wszystkie castingi, na których
byłam, było ich bardzo niewiele.W sumie byłam w życiu na 2
castingach i 2 wygrałam i oba castingi.

(40:55):
Były casting gami, w których? Ten pierwszy casting miałam 18
lat do TVP 3 Wrocław był castingiem, w którym ja tam
poszłam i w ogóle nic nie zakładałam, bo ja wtedy w ogóle
byłam na etapie, w którym nie przychodziło mi do głowy, że ja
mogę pracować w telewizji. Ja tam trochę poszłam z

(41:17):
przypadku z ciekawości, ale jakby moje poczucie własnej
wartości na tamten moment było. Wiesz, minus 1000 i ja nigdy nie
marzyłam o tym, żeby robić telewizję.
A żeby w ogóle występować. No absolutnie wiesz, ja ja
wychodziłam z pozycji, ja Jestemniewarta, ja Jestem głupia, nie

(41:37):
mam nic do powiedzenia. Ja wyrastałam przez 18 lat
swojego życia. Z myślą Jestem głupia.
I to było strasznie trudne do przełamania i jeszcze to ta
myśl. Jestem głupia, towarzyszyła mi
przez wiele wiele lat mojej pracy, więc każdy negatywny
komentarz też podsycał to. No i ten pierwszy casting był

(42:04):
właśnie bez presji, bo po prostubyłam tam z ciekawości i się
udało, a ten casting też był bezpresji.
Ale jest to całkiem fajne doświadczenie.
Powiedziałaś coś, co przykuło moją uwagę, a mianowicie, że
nawet nie byłam profesji, nie próbowała być profesjonalna, po
prostu byłam sobą. Uważasz, że jak bycie będąc

(42:26):
sobą, jesteś z natury nieprofesjonalna?
Wtedy udowodniłam sobie, że że Jestem profesjonalna będąc sobą
tak, to jest. To jest też ciekawe, że.
Myślałam o tym po castingu. Że Agnieszka w końcu możesz
sobie to przyznać, masz doświadczenie?

(42:48):
Ty już to potrafisz. Już popatrz na siebie,
dziewczyno, już dosyć rozwijasz się, ale jesteś już na jakimś
fajnym poziomie, więc właśnie toten profesjonalizm.
Jest po prostu. Jest ja wiem jak się zachować.
Ja wiem jak mówić jak stać ja towiem.

(43:09):
No więc tak, Jestem profesjonalna będąc sobą.
Musi być wspaniałe uczucie, patrząc wstecz, obserwować swój
rozwój i także też tę ewolucję emocjonalną z punktu, o którym
mówiłaś jakiś fantazjowanie o odebraniu sobie życia.

(43:30):
Do takiego punktu, w którym w zasadzie kolejny etap wchodzisz
i osiągasz to, co chciałaś osiągnąć.
Bo to na pewno buduje i pozwala ci radzić sobie z tym syndromem
oszustki. Który każdego z nas może w jakiś
sposób dotknąć. Mhm, no wiadomo, że te pytania
czy te komentarze w jakiś sposóbmogą się też do tego odnosić.

(43:54):
Yy. Jak to jest, yy realizować to
czym się marzyło. Jeżeli chodzi o marzenia, ja
wcześniej w ogóle o tym nie marzyłam, bo ja wychodziłam z
poziomu, że ja nie zwróci, nie osiągnę to był mój.
Mój start. Więc w ogóle nie przychodziło mi

(44:16):
do głowy, że ja mogę marzyć sobie o tym, żeby pracować już w
telewizji i robić jakieś programy, co ty ja.
Ty masz może to być dobre i nie,ale te marzenia wraz z moim
rozwojem. Nawet nie wiem czy to były
marzenia, to były chyba bardziejjuż cele.
Ja tak. Takich rzeczach zawodowych to

(44:39):
nie wiem czy ja marzę. Wiesz chyba nie mam marzeń.
Głośno myślę. Możemy tego nie nazywać
marzeniem? Ale.
Osiągnięcie celu powoduje w tobie wyznaczenie kolejnego
celu, czy czy jakby osadzasz sięw tu i teraz i czerpiesz

(45:01):
satysfakcję z tego, że ten cel osiągnęłaś?
Jak to wygląda dzisiaj? Czy masz już pomysł kolejnego
kroku? Czy ten cel się automatycznie
rodzi w Twojej głowie? Myślę, bo to dotyczy każdego z
nas, niezależnie od tego, czy budujemy ogromną firmę małą
firmę. Co robimy w życiu?
No to jakby żeby się rozwijać, to to gdzieś tam idziemy w

(45:25):
jakimś ujęciu od punktu a do punktu b od punktu b do punktu
CI to nie zawsze musi być droga.Nie wiadomo jaka piramida, czy
nie wiadomo jaka drabina do góry, ale jednak.
Coś takiego się dzieje? Jestem ciekaw jak to wygląda u
ciebie, czy te cele się sam pojawiają czy one.
Dopiero po jakimś czasie w. Sumie pojawiają się.

(45:49):
Na pewno. Wraz.
Z moim najnowszym projektem, jakim jest koło.
W telewizji. Trochę się uspokoiłam.
W tym takim obsesyjnym wymyślaniu kolejnych rzeczy i
zdobywaniu, ale teraz Jestem na przykład na etapie, kiedy w

(46:10):
grudniu zakończyliśmy nagranie sezonu i teraz mam ponad pół
roku przerwy. No i automatycznie zaczynają się
pojawiać kolejne jakieś plany. Myślę, że w pewnej, no na pewno
każdy ma inaczej, ale ja jakby mój konstrukt.
Chyba jest taki, że ja potrzebuję mieć do czego dążyć,

(46:32):
tylko że to. Nie są nowe rzeczy, jakby moim
celem. Na dziś dzień jest rozwijanie
podcastu, rozwijanie studni. Ostatnio zorientowałam się, co
też było takie trudne, że ja mogę mieć jakąś misję.
I tak wiesz, takie to było w ogóle w terapii i moja moja

(46:52):
Justyna tak patrzy na mnie, ale to ty nie wierzysz, że ty możesz
możesz mieć jakąś misję w świecie.
No ja, ale mam misję i chyba to jest coś co będzie mi
przyświecać. Jaka to misja?
I moją misją jest pokazywanie ludziom.

(47:14):
Że. Warto.
Uwaga, powiem to bycie autentycznym i.
To jest niesamowite, jak nagle pojawili się obok mnie
przyjaciele, z którymi potrafię tak porozmawiać, że mnie to
wzrusza, bo nigdy w życiu tego nie miałam i wolę mieć.

(47:37):
Wiesz 3 bliskie osoby, z którymimogę tak naprawdę.
Niż stado różnych, z którymi niemogę nawet w procencie i im
bardziej. Ja Jestem w tym.
Tym częściej spotykam takich ludzi i tym częściej mam
wrażenie. Ludzie właśnie zaczynają się
otwierać i to mnie super wzruszanawet to, że.

(48:02):
Wiesz, czytałam komentarze pod moimi podcastami.
I ja nigdy tego nie doświadczałam zaczęłam dostawać
wiadomości, że coś, że dany odcinek zmienił ich podejście do
życia, że ktoś poszedł na terapię, że ktoś wrócił do kogoś

(48:23):
i walczą o swoją relację. Albo to jest dość śmieszne,
uwaga, ale ja Jestem dumna. Pan napisał, że ostatnio miałam
taki odcinek o seksualności. Że w końcu po obejrzeniu tego
odcinka moja żona dała się namówić na korek analny.
Bardzo ci dziękujemy, było wspaniale.

(48:46):
I ja Jestem dumna. Wiem, że to jest zabawne, ale
mam takie jezu to działa, ludziesię otwierają na różne rzeczy,
na doświadczanie życia i pod względem wiesz bycia w świecie i
pod względem seksualności wszystkiego, żeby spróbować
zobaczyć, gdzie mi w czym jest mi dobrze, żeby się nie

(49:06):
ograniczać, bo czasami mamy tylewiesz nakładek na sobie.
I nawet sobie nie zdajemy sprawy, jak jak diametralnie
mogłoby mogłoby się zmienić nasze życie, gdybyśmy zaczęli
eksperymentować. No więc to jest moja misja.
Ja chcę ta misja jest chyba. No jest na pewno moim celem i

(49:27):
wiem, że podcast mnie przybliża.Do tego mam jeszcze kilka
różnych pomysłów, jak to poszerzyć, ale one się jeszcze
tam wiesz w głowie kotłują, ale myślę, że ten rok będzie dla
mnie przełomowy właśnie o tym i czasami mam taką myśl, że wiesz,
boję się, że to, co mówię, to jak się to, co robię, będzie

(49:47):
wykorzystane przeciwko mnie, no bo.
To, co też wcześniej powiedziałeś?
Jeżeli ja stoję przy sobie, jeżeli ja mówię o emocjach, no
to Jestem totalnie. Wiesz otwarta na zranienie, no
bo Jestem Jestem, mam emocje tutaj.
Ale ja wolę tak, ja po prostu tego wolę.
Ja ja Jestem na to gotowa. I po to jest ta moja też praca

(50:11):
nad sobą, żeby. Być gotowa na tej drodze spotkać
różnych ludzi i pomimo, bo właśnie to jest to, że to, że ty
okazujesz emocje, nie oznacza, że każdy możecie wykorzystać.
Ty możesz tym zarządzać, więc taka umiejętność tego, że wiesz,
jasne, że nie wszędzie będę te emocje wyrażała.

(50:34):
Ja ja wiesz, ja obserwuję gdzie Jestem akceptowana.
To to to jest. To jest klucz moim zdaniem i i
wiesz i niewyrażanie tego wszystkiego i takie.
Takie kłębienie. Powoduje, że tam wydarzy się
eksplozja, albo to się skończy jakimiś chorobami

(50:56):
autoimmunologicznymi, albo się skończy głęboką depresją,
wypaleniem zawodowym wszystkim po prostu dbajmy o swoje emocje
i wyrażajmy je każda, każda jedna emocja.
Ja pamiętam, że miałam też taki okres w swoim życiu w trakcie
terapii, że wydawało mi się, że właśnie tak selekcjonowałam

(51:17):
trochę emocje i etykietowałam, że.
Radość, wiesz, wdzięczność super, ale no nie, no złość, no
ja się nie powinnam złościć, a dziś wiem, że to jest totalny
bullshit i to nie jest tylko o byciu już constans, spokojnym
wdzięcznym. Tylko to jest właśnie o tym,
żeby wyrażać odpowiedzialnie wszystkie emocje, bo ty możesz

(51:40):
się wkurwić, nie krzywdząc nikogo dookoła, więc to jest.
Takie wow dla mnie. Emocje z tym przepływem emocji
to, do czego ja się nauczyłem? W terapii jest to jedna rzecz,
która dużo mi dała i odnosi się do tego etykietowania, o którym
mówiłaś. To jest to, że jakby jeżeli
otwierasz zawór, który dzieli cię od twoich emocji, czyli

(52:03):
generalnie otwierasz śluzę i jużte próżnie dostaje się
powietrze, to nie można zrobić tak, żeby dostawały się tam
tylko te w cudzysłowie dobre emocje, a te złe emocje
zostawały na zewnątrz. Czyli jeżeli chcesz odczuwać
radość. To musisz się przygotować na
odczuwanie cierpienia, złości, smutku.

(52:28):
I to było takie duże doświadczenie i druga rzecz,
którą zaobserwowałem w kwestii emocji.
To jest pierwsza, czyli że jakbyone muszą iść w pakiecie, druga
to jest to, że jeżeli. Będziesz je obserwować, to
zaskakujące jest to, jak one szybko się pojawiają i znikają,
będąc teraz z tatą i patrząc na dzieci, mam świetne obraz tego,

(52:52):
że przez jest dramat, a po chwili jest szczęście i patrząc
na osobę, która nie ma żadnych blokad w ekspresji swoich
emocji, mam szansę bez filtra widzieć jak ten.
Przepływ emocjonalny następuje ztotalnej frustracji, złości do
Wielkiej radości w sekundę i to też daje mi większą gotowość do

(53:14):
tego, żeby powiedzieć o k. Teraz Jestem super zły, ale to
nie jest Koniec świata, bo za chwilę będę znowu szczęśliwy,
czyli krótko mówiąc, to jest taka druga rzecz, że nie tylko,
że one jakby idą jedną rurą, aleteż, że ten przepływ tego gazu
emocjonalnego jest na tyle szybki, że naprawdę ja nie wiem,
czy są emocje, które trwają. Sytuacyjnie dłużej niż kilka

(53:36):
minut to jest ta złość i ile ileczasu można być tak mega złym.
No, możesz być 10, możesz być tydzień zły, jeżeli będziesz
próbował nie być zły. I to jest to jest dokładnie to
co mówisz. Ja też ostatnio jeszcze tak
walczyłam z tym smutkiem swoim istrasznie długo byłam smutna,

(53:56):
ale byłam długo smutna, bo nie pozwalałam mu wybrzmieć i tutaj
i tutaj nie ma Wielkiej filozofii, to wystarczy po
prostu usiąść, zamknąć oczy i poprostu sobie siedzieć z tym
smutkiem, siedzieć sobie z tą złością.
I okazuje się, że tyle wystarczy.
Że tutaj już nie ma 10 rozwiązań, po prostu trzeba

(54:18):
usiąść i pozwolić sobie pobyć smutnym.
No i on i to trwa chwilę, ale imdłużej uciekasz.
Tym większa zadyszka no. Więc to co ja tu napisałem to
jest napisałem sobie kilka elementów, to powrót do tego
lustra. Mówimy, że ludzie się zachowują

(54:40):
na nas, przerzucają jak lustra. Te emocje, które mają w sobie i
próbują nas z tymi jakimiś tam złymi słowami, tak naprawdę
wyrażają jakąś swoją wewnętrzną frustrację, ale jest to jest ta
pozytywna strona lustra, którą przedstawiłaś.
Czyli, że jeżeli dajesz tą pozytywny.
Tą energię to przyciągasz w jakiś sposób tych ludzi.
Których, czy w których oni się uczą, też naśladując swój sposób

(55:05):
zachowania, być bardziej otwartymi i to jest?
Myślę taki też ogromny ładunek pozytywny bycia autentycznym czy
bezpośrednim, szczerym i to się można powiedzieć nawet brzydko
opłaca ze względu na to, że budujesz sobie lepsze
środowisko, w którym funkcjonujesz, masz ten wpływ?

(55:26):
Tutaj jest jeden taki wątek, który mnie zawsze intryguje z
takiego stricte biznesowego, pragmatycznego punktu widzenia,
bo można powiedzieć, że niektórzy ludzie, którzy
działają w przestrzeni publicznej intencjonalnie, na
przykład. Są bardzo wstrzemięźliwi jeżeli
chodzi o wyrażanie swoich opinii, dlatego, że to może im

(55:47):
na przykład zaszkodzić w jakich współpracach marketingowych w
przyszłości. Chociażby to ja do miałem takie
ostatnio jakieś doświadczenie, które mnie mocno dotknęło.
Fill dotknęło mnie dlatego, że jest tak fill bardzo absurdalne,
a to dokładnie była sytuacja taka, że tam jakaś Marka chciała
mnie do czegoś zaprosić i ktoś gdzieś jakaś ich agencja
komunikacyjna gdzieś wyszukała wjakiejś wiadomości sprzed 10

(56:10):
lat, że ja jakiś zażartowałem sobie z jakiegoś ich produktu i
oni uznali, że ja mogę być zagrożeniem, bo ja Jestem.
Nie wiem jakiś. Potencjalnie niebezpieczny dla
tej Marki zażartowałem sobie w jakiejś mojej prywatnej
komunikacji czy innej, którą ktoś dziś wychwyci jakiegoś
Facebooka. A d. 2020, 2010.

(56:31):
Zmierzam do tego, że to jest jakaś sytuacja, której ja
doświadczyłem w jakiej skali mikro, ale też pracując lub
przez lata w marketingu. Wcześniej widziałem, jakie jest
to podejście i też widać też, jak jak tę współpracę są
budowane. Jestem ciekaw, jakie jest twoje
spojrzenie na to, no bo widzisz też, że są osoby, które jakby
wiesz, dopasują się do każdej sytuacji i być może to jest też

(56:52):
jakaś miara profesjonalizmu, że nieważne, w którą stronę jakby
wiatr wieje, no to jakby nie wynoszą na sztandarach swoich
osobistych. Opinii przekonań wartości tylko
raczej trzymają je dla siebie. I zakładają, że są po prostu
profesjonalnym narzędziem. Nie wiem na przykład do właśnie
do wypowiadania się tak jak to wiele osób pracujących w
telewizji, ich, by główną kompetencją jest atrakcyjne

(57:13):
wypowiadanie się co co o tym sądzisz, jak to, jak to się
składa z twoją definicją autentyczności i co uważasz,
gdzie jest ta granica pomiędzy wiesz byciem sobą, a szkodzeniem
sobie w jakimś ujęciu? Wiesz?
Myślę sobie, że. Są różne sposoby na

(57:36):
funkcjonowanie w mediach, w social mediach i każdy wybiera
swoją drogę. Ja wiem.
Że gdybym stawiała więcej treścibiuti i była bardziej taka?
Płaska w odbiorze. Wiesz, wiesz o czym mówię?
To pewnie miałabym więcej współpracy reklamowych i więcej

(58:00):
pieniędzy. Ja sobie zdaję z tego totalnie
sprawę. I mogłabym to zrobić, jeżeli
ktoś to robi. Jego wola spoko.
Ale ja nie chcę. Ja po prostu nie chcę i biorę na
siebie to, że tych współprac będzie mniej, ale jak one są, to

(58:20):
zazwyczaj trafiają do mnie Marki, które też gdzieś mają
właśnie nim świadomych konsumentów dobre jakościowo
rzeczy, więc no po prostu nie mam, nie ma tomu shitu żadnego.
Można mówię, można zrobić to na 100 różnych sposobów.

(58:41):
Ja wiem, że po prostu. Chociaż by mi się pewnie to
przydało i finansowo byłoby mi raźniej.
Lepiej, przyjemniej to ja po prostu nie chcę, bo wierzę też
mimo wszystko, że dzięki temu, że tych współprac jest mniej.
Jeżeli one są, to są wartościowe, to do mnie

(59:03):
przychodzą. Ludzie, którzy po prostu mi
ufają i. I że takie działanie, chociaż na
dziś dzień nie da mi super profitów, to w perspektywie
czasu i przyszłości myślę, że się bardziej opłaca.
Stawiam tutaj ten cudzysłów, nie, że ci ludzie ze mną będą,
że będą mi ufać. Jeżeli ja coś wymyślę i coś

(59:26):
stworzę, to będą wiedzieli, że to jest spójne ze mną, że to ma
wartości, że to nie jest gówno. No ale to jest to jest kwestia,
wiesz takiej cierpliwości i wzięcia na siebie tego, że.
No tych pieniędzy na początku nie będzie dużo, nie, że to jest
dłuższa droga, ale wierzę, że właściwa.

(59:48):
Więcej odwagi. No.
Studnia bez dna. Co się w Twojej głowie zadziało,
że postanowiłaś w świecie pełnympodcastów i kanałów na YouTubie
otworzyć podcast? Z wideo, czyli z kanałem na
YouTubie. Tak wideo powstało dopiero po.

(01:00:11):
Roku funkcjonowania mojego podcastu.
Z racji tego, że przez ten pierwszy rok znowu to jest cały
czas, to to co ja tworzę i co jarobię, jest bardzo o tym, w
jakim punkcie życia Jestem. Jak moja głowa działała na
początku ten pierwszy rok był tylko audio, tylko z tego
powodu, że ja chciałam też sobiei innym udowodnić, że ja mam coś

(01:00:35):
do powiedzenia, że może już mnienie widać i żeby nie można
słuchać po prostu słuchać. Nie wierzyłam w to, ale chciałam
sobie to udowodnić. Mikrofon kupiłam.
I on leżał sobie, słuchaj w szafce 3 lata.
Bo bałam się trochę to, czy żałuję na dziś dzień, bo gdybym

(01:00:55):
zaczęła robić to wtedy, kiedy chciałam, to byłabym jedną z
pierwszych, co pewnie spowodowałoby to, że teraz
byłabym wyżej, bo jest podobno taka zasada, że nie musisz być
najlepszy, ale jak jesteś pierwszy to to dużo robi.
Ee no ale też byłabym już po prostu wiele lat, więc więc
zupełnie inaczej to wyglądało, ale no wtedy nie byłam na to

(01:01:16):
gotowa, więc zaczęło się to wtedy, kiedy gotowa byłam.
Był on, to był projekt bardzo mocno z potrzeby serca, z
potrzeby stworzenia sobie przestrzeni, w której mogę się
wyrażać. Mogę poruszać tematy, które po
prostu w duszy migrają i na początku zamysłu był taki, że to
będzie po prostu takie miejsce moich inspiracji.

(01:01:37):
Ja się nie zamykałam, tylko na psychologiczne rzeczy, ale
bardzo naturalnie wyszło, że to jest coś, co mi w duszy gra i to
jest coś, co po prostu mnie pasjonuje.
Jakby cała mój rozwój to jedno, ale po prostu to jak my jesteśmy
skonstruowani jak funkcjonujemy w świecie to jest to jest
totalnie moja ogromna pasja. Więc to było miejsce właśnie z

(01:02:00):
potrzeby serca rozwoju. Jeszcze nie wierzyłam w to, że.
To będzie tak ładnie szło jak idzie od ostatniego czasu,
zwłaszcza ostatni rok pół roku jest naprawdę fajny i widzę, że
to to nabiera, po prostu to nabiera i że przychodzą do mnie
ludzie, którzy naprawdę chcą tego samego co ja i to się dla

(01:02:23):
mnie bardzo liczy. Więc ten projekt w ogóle też tak
ewoluuje razem ze mną. On on jest się zmienia wraz z
tym, jakim ja Jestem człowiekiem.
I to całkiem urocze. Po prostu nie przesłuchałam
pierwsze odcinki i jakby słyszę w jakim tam byłam miejscu.

(01:02:44):
Mm, więc jak ktoś mnie słucha odpoczątku to też bardzo mocno
widzi, co we mnie zachodzi. I to jest bardzo doceniane.
W ogóle to poczucie w podcaście,że.
To moje bycie znaczy, wiesz, ja w podcaście nie Jestem
perfekcyjna. Ja mam wiesz, jakieś inni mówię

(01:03:04):
idealnie, zdarza mi się przejęzyczyć zgubić wątek, bo po
prostu poruszam 10 na raz. Ja to zostawiam i ku mojemu
zaskoczeniu właśnie to ludzie lubią.
I to było dla mnie takie wow, żeja mogę być.
Nie taka idealna, taka ta roztrzepana, taka skacząca od

(01:03:25):
wątku do wątku i ludzie mówią, fajnie, lubię ją.
No więc studnia bez dna jest. Jest super ważnym miejscem dla
mnie. Ja sobie powiedziałam już dawno,
ale w tym roku też to powtarzałam, że choćby nie wiem
co się działo, to choćby nie wiem w jakim w jakiej sytuacji

(01:03:45):
była życiowej to to jest rzecz, której nie odpuszczę, bo to
jest, no to Jestem. Ja po prostu ten podcast to
Jestem. Ja jest dla mnie znaczący i to
dzięki niemu właśnie poczułam bardzo mocno, że.
Że mam jakąś swoją misję w życiu, bo jak zaczęłam dostawać
te piękne wiadomości od ludzi bardzo osobiste, to zdałam sobie

(01:04:07):
sprawę. Że że to ciała po prostu to
działa i że to jest w ogóle piękne, że to co robię, może
komuś pomóc naprawdę mega mnie to porusza.
Że to ma znaczenie, a chcę robićrzeczy, które mają znaczenie,
dlatego też jeszcze a propos tego Instagrama choćby.

(01:04:30):
Ja chcę tam wrzucać rzeczy, które mają dla mnie znaczenie
mniejsze, większe, ale mają. Dlatego no nigdy nie pójdę tą
drogą na skróty. Dlaczego ta studnia nie ma dna?
To takie trochę niepokojące. Dla mnie było, że że można wpaść
i nigdy z niej nie wyjść. Jakie jest źródło tej nazwy?

(01:04:53):
No jak myślisz? No jest tam miejsce na wszystkie
możliwe tematy, może do tego może może być tak, ale, ale
jednocześnie niepokojące trochę.Dlaczego niepokojące?
No to można spadać, spadać, spadać i.
Nie ma wyjść. Ale zobaczymy, ty nie musisz
wychodzić, zobaczyć ile ciekawych rzeczy możesz odkryć i

(01:05:14):
one się nie skończą. No wiadomo, ale ale jest ryzyko,
że nie wyjdę. Takie było moje moje myślenie,
ale nazwa na pewno wpada bardzo mi w pamięć, no bo jest
nietypowa ile dałaś sobie czasu na to, żeby zweryfikować to
jakie były, jakie miałaś podejście do tego.
No bo teraz mówisz, że to działa, no więc jest jakby dużo
łatwiej się umocnić, tak jak powiedziałaś.

(01:05:36):
Podobnie jak w swojej karierze telewizyjnej, jakby zrobiłaś
parę kroków, no i teraz trochę inaczej na to patrzysz, ale
wcześniej to były niespodzianki,zaskoczenia, oczekiwania i.
Jakby dzisiaj rzeczywistość, która w jakiś sposób spełnia
twoje oczekiwania, podobnie z tym podcastem kiedyś zaczęłaś
sobie kupiłaś mikrofon? 3 lata był w szufladzie, wyjęłaś

(01:05:58):
nagrałaś coś i co? Jakie sobie założenia przyjęłaś?
Od początku w ogóle nie było założeń.
I myślę sobie, że gdyby nie to, że ja naprawdę chciałam to
robić, to dawno bym się poddała,bo na efekty musiałam długo
czekać. Wydawało mi się, że jak założę
podcast pracując w telewizji. No to, że jednak będę miała

(01:06:20):
wielu słuchaczy, nie jakby odbiorca telewizji nie jest
słuchaczem podcastu i to sobie bardzo szybko uzmysłowiłam, że
to w ogóle nie tak działa. Miałam bardzo mało odsłuchów
wcześnie pół roku rok aż nie roknie, ale pół roku rzędu wiesz
300 i to zaczęło się później zmieniać, ale wiele razy miałam

(01:06:40):
taką myśl, że no w ogóle lipa, no to to nie wyjdzie.
Ale przez to, że chciałam to robić, po prostu sprawiało mi to
przyjemność, to wytrwało. I ta wytrwałość pokazuje, że no
po prostu trzeba być cierpliwym,że my jesteśmy w tacy w gorącej
wodzie Kompanii i jakbym wiesz, miała ogromne zasięgi.

(01:07:00):
Może by to zadziałało, ale no nie, no o k.
Pracuję w telewizji, ale ja Jestem takim, wiesz,
paproszkiem, jakby ja nie czuję,że no może teraz to się zaczyna
trochę zmieniać, ale no nie mam jakichś ogromnych zasięgów.
I i wydaje mi się, że jak coś zaczynamy robić.
Te kluczowe jest to, żeby naprawdę mieć do tego pasje, bo

(01:07:24):
jak nie ma efektów i nie ma pasji.
Co się poddamy? Bo ty miałaś kiedyś takie
doświadczenie sportowe, o którymmi powiedziałaś poza anteną, ale
które myślę, że fajnie, jakbyś opowiedziała trochę, bo tam nie
wiem czy była pasja, ale było dużo pracy.
Była konsekwencja za wszelką cenę i było zaskakujący finał.

(01:07:45):
Opowiedz fill na czym to polegało?
Fill? Jaki wniosek z tego fill
wyciągnęłaś? Kilka lat temu jeszcze.
Przed moimi. Treningowymi wszelkimi pasjami.
Stwierdziłam, że chcę zrobić coś, co wydaje mi się niemożliwe
na dziś dzień. No i pomyślałam sobie o zawody

(01:08:06):
kulturystyczne wspaniale w życiunie byłam na siłowni, zróbmy to
znalazłam trenera kubę, z który z którym pracowałam przez ponad
2 lata bardzo to było intensywnei trenowałam bardzo ciężko i w
tamtym czasie udowodniłam sobie.To chociaż teraz też mam inne do
tego podejście, ale wtedy udowodniłam sobie, że.

(01:08:29):
Nie mam słomionego zapału, że japotrafię zrobić coś.
Od początku do końca, chociaż ten koniec się zmienił, ale o
tym za chwilę i faktycznie przez2 lata trenowałam ciężko 6 razy
w tygodniu w odważałam sobie, wiesz, gram do grama ryżu.
Wszystko wszystko było na 100%, ja sobie nie dawałam żadnej

(01:08:50):
ulgi, finalnie skończyłam z megazaburzeniami odżywiania i z
rozwaloną całą gospodarką hormonalną, bo to jest sport
ciężki, bo to jest sport niezdrowy.
Zwłaszcza dla Kobiety. I wraz z tą moją aktywnością
fizyczną zaczęłam coraz bardziejinteresować się zdrowym stylem

(01:09:11):
życia, po prostu i bardzo frustrowało mnie to, że pomimo
tego, że tyle ćwiczę. To czuje się coraz gorzej.
To wiesz, nie miesiączkuje od 2 lat to po prostu to wszystko nie
wygląda tak jak powinno. Ale przez cały czas z tyłu głowy
miałam tę myśl, że skoro powiedziałam, a to muszę
powiedzieć b, muszę to skończyć,no bez jaj, wiesz, Jestem 2 lata

(01:09:34):
w treningu już prawie gotowa. Ktoś poświęcił mi czas na to i
co ja teraz się poddam, jak to będzie wyglądało?
No i już niewiele zostało czasu do zawodów.
No i ostatnia rzecz jakiej nie robiłam, a co powinnam robić, no
to trening, wiesz, tego napinki,pozowania wszystkiego.

(01:09:58):
No i wtedy zdałam sobie sprawę, że to dla mnie dla mnie coś za
podkreślam, dla mnie jest to strasznie cringeowe w sensie ja
sobie nie wyobrażam siebie. W tej farbce czy jak to się
nazywa w tym kostiumie po prostuto nie widzę siebie w tym, że
Wstyd mi na samą myśl nie o to chodzi, że wstydzę się ludzi,

(01:10:20):
tylko nie podoba mi się to, no ale nie no przecież no już
powiedziałam to, a muszę powiedzieć b.
A potem jak tak zobaczyłam ze swoje wyniki, które były bardzo
złe. I to te zaburzenia hormonalne i
to, że stresowało mnie wszystko,co na talerzu nieprzygotowane
przeze mnie i nie byłam w stanie.

(01:10:40):
Ja przez 2 lata nie jadłam w knajpach, a jak wychodziłam z
ludźmi to sobie białko rozrabiałam pod stołem nie i
męczyłam się, ale nie no nie mogę, nie mogę.
Mm, ale potem jak tak na to wszystko spojrzałam i zdałam
sobie sprawę, że ja nie wystąpiętam.

(01:11:01):
Ja po prostu nie chcę. Ja nie chcę się malować, tym nie
chcę tego kostiumu, że tego na miarę w perełkach i w
kryształkach swarockiego nie chce tego po prostu nie chce.
I na początku było tam dużo właśnie tych myśli, że że się
poddam, a potem myślę, że dojrzale stwierdziłam, że.

(01:11:24):
Ja mam prawo zmienić zdanie i tonie świadczy wcale o tym, że się
poddaję po prostu wraz z dwuletnim doświadczeniem
treningowym, a 2 lata to jest dużo.
Nauczyłam się wiele o sobie i wiem, że moje b.
Zmieniło się wraz z moim doświadczeniem.

(01:11:44):
I że nie chce i pamiętam, że spotkałam się wtedy z kubą,
powiedziałam, że słuchaj, nie chcę startować, a byłam naprawdę
gotowa, jakby wystarczyło tym pojechać.
No powiedział, że czuł, że tak to się skończy, że czuł, że że
nie do końca to jest moja i że ok.
Że to jest moja decyzja i czego się nauczyłam.

(01:12:06):
Powiem ci, że chociaż zaburzeniem i hormonalnych i
odżywiania bardzo długo wychodziłam, więc to jest minus.
Tak, nie żałuję tego czasu, bo uzmysłowiłam sobie, że.
Że ja muszę i myślę, że warto, żebyśmy to robili aktualizować
to, w jakim punkcie życia Jestemi że to, że sobie coś zakładasz

(01:12:30):
w wieku 20 lat, że do czegoś dojdziesz, nie oznacza, że.
Po latach wciąż będziesz chciał tam iść i często jest tak, że
poświęcamy całe swoje życie, dążąc do czegoś, potem jesteśmy
tam i wcale nas to nie cieszy, bo okazuje się, że okazuje się,
że pomiędzy tym dwudziestym a trzydziestym roku rokiem życia

(01:12:51):
wydarzyło się tyle, że ty się zmieniłaś jako człowiek, ale
jednak miałeś tak wąsko wąsko patrzyłeś na ten Horyzont po
prostu tyle. Że nawet nie nie aktualizowałeś
tego, co ci tak naprawdę teraz sprawia przyjemność, więc
uważam, że to jest super, ważne to to mnie bardzo mnie to dużo

(01:13:12):
nauczyło. Nawet przekładając to na moje
teraz doświadczenia naturalnym jest pracując w telewizji,
pracując w rozrywce i każda osoba, która to robi to co ja ma
to marzenie, żeby prowadzić największe programy rozrywkowe?
Wiesz de Voice wszystko. Gdybym nie zaktualizowała teraz

(01:13:32):
swoich potrzeb, to wciąż bym miała tę myśl, ale ja
aktualizuję cały czas to, jakim Jestem człowiekiem, czego
potrzebuję, jeżeli udałoby się poprowadzić to super, ale to nie
jest mój cel sam w sobie. Ja po aktualizacji mojego
oprogramowania wewnętrznego wiem, że.

(01:13:55):
Po pierwsze w telewizji, co ma być, to będzie, że ja nie mam na
to wpływu. Wpływ mam na to, co robię w
podcaście, więc. Tutaj mogę włożyć tyle, ile mogę
całą swoją energię w telewizji. Jestem.
Wiesz, jednak dużo osób decydujeo tym, co się ze mną wydarzy.

(01:14:16):
I że mi też sprawia przyjemność rozmowa z ludźmi, że moim takim
tym moim celem samym w sobie niejest prowadzenie dużych
programów rozrywkowych. Ja mogę je prowadzić super, ale
jeżeli myślę o takim celu telewizyjnym, takim wiesz,
najwyżej to to jest uwaga, mały program, mały wartościowy

(01:14:37):
program, w którym mogę porozmawiać przy stole, tak jak
z tobą. To nie jest duże, to jest małe,
ale w mojej głowie to jest teraztaki taki cel sam w sobie nie
fill, chociaż tak jak mówię, wszelkie programy rozrywkowe
mogę wyprowadzić sn, ale wiesz oco chodzi?
Już to nie jest takie sn, że tamdążę, muszę to robić.

(01:15:01):
No ewolucja człowieka, prawda? Tak, ale tak tak ta
aktualizacja, nawet w kontekścieseksualnym.
Ostatnio dowiedziałam się w moimpodcaście, że strefy erogenne w
człowieku. Zmieniają się co 7 lat.
I nagle jak w wieku? 30 lat sprawiało ci przyjemność?

(01:15:26):
Nie wiem, całowanie szyi tak nagle po tych 7 latach ta strefa
rogienna może się zmienić i możecie sprawiać przyjemność.
Coś, co ci wcześniej w ogóle niesprawiało przyjemności, to to,
czy to było dla mnie mega ciekawe i nie wiedziałam, że tak
jest. Dlatego warto jest nawet w
kontekście seksualnym aktualizować to i zrobić sobie
raz na jakiś czas aktualizacje. Zobaczymy, co mi dziś sprawia

(01:15:49):
przyjemność. I tak jest w ogóle w życiu, żeby
aktualizować to, co ja na dziś dzień chcę robić.
Co się śmiejesz? Bardzo się cieszę, że o tym
mówisz, bo. Zaktualizuj swój system to jest
moje moje bestseller, jeżeli chodzi o moje wystąpienia w
firmach dokładnie tak wymyśliłemzaktualizuj swoje oprogramowanie

(01:16:10):
tak się nazywa moje wystąpienie,które prowadzę, więc jak o tym
mówisz, to myślę sobie ha ha ha grade mind, mind thing i like po
prostu. Ale super ważna rzecz super.
No zdecydowanie. Chociaż można też zwariować,
poszukując tego idealnej recepcji.
Odpowiedzi na to, kim Jestem dzisiaj.
Nie, ale wiesz co bardziej może właśnie zależy od podejścia, ale

(01:16:34):
ugryźć to w taki sposób, że Jestem ciekawa, po prostu
próbuję różnych rzeczy i po prostu podchodzę do siebie z
czystą ciekawością, bez presji, że ja muszę coś znaleźć, tylko
Jestem ciekawa. Sprawdzam.
I i chyba to jest teraz taki punkt od dłuższego czasu w moim

(01:16:56):
życiu z lekkimi wiesz stopami przez różne doświadczenie, ale
mimo wszystko, że Jestem ciekawa, dlaczego tak mam, co
chcę robić, co mi sprawia przyjemność.
Po prostu sprawdzam bez presji, bez właśnie programowania sobie
w głowie, co ja chcę, co ja muszę tylko po prostu zrobić

(01:17:16):
sobie może ten rok. Będzie o sprawdzaniu, może nie
będzie o czymś o tym, żeby wybrać coś konkretnego, tylko
sprawdzić siebie w różnych sytuacjach.
To jest moim zdaniem super albo dać sobie takie testowe.
Słuchajcie 3 miesiące to będzie 3 miesiące, kiedy posprawdzam
sobie różne aktywności fizyczne strefy erogenne to co ja lubię,

(01:17:41):
po prostu to, co mi smakuje, jakie lubię zapachy 3 miesiące
testów i zaktualizuję to co mi się może zapiszę na kart.
Oj to jest może być fajne, zapisać sobie na kartce.
Co lubię, co mi się wydaje, że lubię i dać sobie 3 miesiące
aktualizacji zobaczyć jaki będzie wynik.
Myślę, że może być to zaskakujące, no.

(01:18:03):
Ciekawe ciekawe ja prowadzę takie.
Taki rejestr obszarów rozmaitych.
Który wziąłem z książki coat ofen extra ordinary mind, w
której jest 10 obszarów, które oceniasz na dzisiaj w skali od
jednego do 10 i też wyobrażasz sobie, jak to wyglądało 5 lat

(01:18:27):
temu i teraz w związku z tym, żenowy rok się zaczynał, to
zajrzałem do tego pliku, który był z 2017 roku i.
W kontekście tych rzeczy zaobserwowałem tam jest napisane
jaki jest ten poziom i jakie strategie stosuje do tego, żeby
osiągnąć wyższy poziom w danym obszarze, czyli wyższy poziom
satysfakcji. Czyli co będę robił, czego nie

(01:18:47):
będę robił, jakie mam strategię i zaktualizowałem to teraz po
tych kilku latach spojrzałem i mówię, rety, to to jest już w
ogóle nieadekwatne. Większość tych rzeczy
zrealizowałem te już mnie w ogóle nie interesują, a to już w
ogóle nie jest problem, jakby tujest 10 x 10 i się tym tematem
nie zajmuje, więc faktycznie pisanie i zrobienie takiego
spojrzenia wstecz nie wiem jak 3miesiące, ile można się zmienić

(01:19:10):
3 miesiące, czy ile się można dowiedzieć pewnie dużo.
Ale też ciekawe jest, jeżeli siępatrzy co jakiś czas na ten sam
plik i zobaczysz jak jak się zmieniło, co i jakie rzeczy są,
które kiedyś wydawały ci się dramatem jakieś, które wydawałem
mnie się dramatem w 2017 roku, czyli ja czułem ogromny
niepokój, wielką potrzebę zrealizowania czegoś.

(01:19:31):
XA dzisiaj ten temat nie istnieje.
Nie istnieje ten temat już niesamowite, to jest też bardzo
satysfakcjonujące, ale też pokazuje o k.
To w takim razie. Jaki dzisiaj zagadnienia mam, na
którymi chcę pracować, więc to jest taki mój model robienia
tego, o czym mówisz mniej więcejmoże w innych wymiarach.
Na to patrzę bardziej. Ale mówimy długoterminowo, ale
po prostu wiesz, rzucam te 3 miesiące, żeby.

(01:19:54):
Bo jeżeli ktoś ma jakieś konkretne cele, żeby nie
przerazić i i nie chodzi o to, żeby każdy obszar poruszać tylko
właśnie zrobić sobie testowo aktualizacje różnych rzeczy,
jakie robię, jakie lubię zobaczyć i prawdopodobnie jak
zobaczymy, ja już nagle inne zapachy nam się podobają, to to
to będzie tak ciekawe dla nas, że zaczniemy sprawdzać inne

(01:20:16):
obszary. Tak samo smaki, no przecież one
się zmieniają. To co to jest, to jest
niesamowite. To jest niezwykłe i myślę sobie,
że. Że kurczę, chyba w takim w tych
czasach, kiedy mamy tyle bodźcówi i i mamy jakieś mama, mamy
dużą presję jednak. Fill warto sobie to wszystko

(01:20:39):
zapisywać, że bez zapisywania jakiegoś takiego osadzania
gdzieś tego wszystkiego można się zagubić w tym.
Co robisz, jak nie prowadzisz podcastu ani nie jesteś w
telewizji, jakie rzeczy cię ładuj i nie eksperymentujesz na
sobie we wszystkich możliwych obszarach, żeby aktualizować
swoje mapy, to to, co robisz teraz, jak już nie jesteś

(01:21:01):
kulturystką i. I oprócz tego, że rozmawiasz z
ludźmi lub prowadzisz programy. Zazwyczaj rozmawiam z ludźmi.
Tak no to jest śmieszne, że no to jest tak nieodłączna część
mnie, że. Że nie umiem inaczej fill
słucham muzyki? Uwielbiam wczoraj na przykład

(01:21:24):
cały wieczór leżałam sobie na podłodze i słuchałam muzyki, to
mnie bardzo relaksuje. Uwielbiam w ogóle leżeć na
ziemi. Medytuję od bardzo dawna i to
też jest coś co co uwielbiam. Ostatnio też mam dużą zajawkę na
siko deling brew to jest trochę taka jakby metoda
hiperwentylacji masz 10 setów, gdzie w jednym secie jeden set

(01:21:50):
zawiera bardzo szybkie oddechy przez nos, a później bardzo
powolne plus wstrzymywanie na bezdechu i na wdechu i to jakby
ta metoda bardzo mocno nas. Łączy jakby z tym, co tam w
środku. I z każdym z każdym razem, jak
to powtarzam, docieram do jakichś nowych przestrzeni i

(01:22:14):
oprócz tego, że totalnie czyści mi to głowę tak Zero to jeszcze.
Bardzo dużo wychodzi z mojego ciała emocji.
I uczę się i czy wychodzi mi to coraz lepiej, żeby w ogóle o
nich nimi się nie zastanawiać? Zazwyczaj przy siódmym secie to
jest ciekawe z 10 setów przy siódmym secie.

(01:22:35):
Zazwyczaj zaczynam płakać i ten podczas różny czasami sobie
płaczę i czuję, że wychodzi ze mnie taki smutek, ale po prostu
sobie płaczę i w ogóle nie kminie co się dzieje, a ostatnio
na przykład płakałam, ale to było bardzo takie o wzruszeniu
radości. Po prostu jakby ta metoda
pozwala mi. Być w czystych emocjach, bez

(01:22:59):
jakiegokolwiek analizowania, co się dzieje, mam zamknięte oczy.
Już Jestem przy dziesiątym, to mam takie poczucie.
Takiej ogromnej przestrzeni wiesz, dużo światła się pojawia
w głowie, no jednak wiadomo, że tutaj Duży tlen i dwutlenek
węgla też zrobił swoje, ale bardzo dużo takiej przestrzeni,
światła, takiej ogromnej wolności.

(01:23:22):
No niesamowite, to jest doświadczenie.
Tak w skrócie rozumiem, że to zastępuje stosowanie substancji
psychoaktywnych w jakimś tam ujęciu, bez wykorzystywania ich
i wprowadzać je w zbliżony stan.I zobacz, jakie to jest
fascynujące, że. To wszystko.
Jest tutaj, żeby naprawdę nie musimy kombinować i ostatnio

(01:23:42):
właśnie podczas tej praktyki pomyślałam sobie, że.
Czasami wiesz, tak zapominam odłączam się od tej swojej bazy.
Tak szukam, a ja mam tutaj to wszystko czego szukam.
Ja mam tutaj ten spokój. Ja mam tutaj po prostu muszę po
niego sięgnąć, on jest, on jest we mnie to poczucie wolności,

(01:24:06):
którego tak szukam, ono tu jest ono nigdzie nie uciekło.
Tylko nie znajdę go szukając tamza tą kotarą tamtego nie będzie,
to będzie tylko tutaj i to co powiedziałeś, dopóki nie
zmierzymy się z tymi emocjami, które są trudne, nie zaznamy

(01:24:27):
tych pięknych emocji, na które czekamy, że emocjonalność nie i
wiesz, co jest po prostu tam jest cały wachlarz tego nie
można sobie wybrać, no. Agnieszko.
To jest ostatnie pytanie. O co ci nie zapytałem, a
chciałabyś o tym powiedzieć, bo jest to dla ciebie ważne.

(01:24:51):
Trudne to, bo w sumie poruszyliśmy takie tematy, które
są we mnie teraz mocno, ale mogęna przykład zagaić tutaj o
intuicję i o swój wewnętrzny głos.
Wierzysz w intuicję? Myślę, że to jest pochodna
informacji, które mamy w głowie,do których nie mamy świadomego
dostępu. Słuchasz jej?

(01:25:14):
Zazwyczaj kiedy jej nie posłucham, to nie mam racji tak,
czyli zdarzało mi się tak, że czułem coś, ale nadpisywałem to
zazwyczaj w pośpiechu w jakimś procesie wyboru, na przykład.
Gdzie intuicja mi podpowiada, żeto nie jest idealne, ale byłem
pod presją czasu i wybierałem decydowałem się na coś, co potem

(01:25:35):
mi specjalnie nie odpowiadało i to było takie nadpisywanie
intuicji, więc czy jej słucham? Pewnie nie w takim wymiarze, w
jakim bym chciał, bo bo wierzę, że niewątpliwie jest to jakieś
tam szósty zmysł, który pozwala nam podejmować lepsze decyzje,
lepsze dla nas decyzje. Tak to jest.

(01:25:56):
Niezwykłe dla mnie, bo myślę, żeten rok.
Ubiegły rok był bardzo mocno u mnie o.
O tym, żeby w końcu uwierzyć w to, że mam zajebistą intuicję.
I że. To, że coś mi się wydaje, że
jest dla mnie. Ja tak bardzo do tego dążę.

(01:26:20):
Nie zawsze oznacza, że tak jest i ten wewnętrzny głos naprawdę
czuję i my sobie my się boimy temu zaufać, bo my mamy
wymyślony sposób na swoje życie.My tam wiemy, co my chcemy.
Ale to jest niezwykłe i to jest.Jest trochę magiczne i tej

(01:26:40):
magii, trochę do swojego życia wpuszczam.
Że nie wszystko muszę rozumieć. Ale to po prostu jest i to nie
jest do końca wytłumaczalne, alemyślę, że już kiedy się intuicja
na pewno pomagała naszym przodkom, żeby przetrwać, bo
czuj, że nadchodzi coś, co im zagraża i my dziś też to w sobie

(01:27:02):
mamy i za każdym ja mam. Ja mam naprawdę piekielnie dobrą
intuicję i czuję. Ja naprawdę czuję od razu.
I w tym roku Przepraszam. W ubiegłym roku nie mogę się
przyzwyczaić, że jest nowy rok. W ubiegłym roku robiłam
wszystko, zapierałam się rękami i nogami, żeby nie słuchać

(01:27:23):
swojej intuicji. Myślę, że to jest dla mnie to
było dla mnie potrzebne doświadczenie z jakiegoś powodu
tak się działo, więc intuicja jest czymś, co po prostu nas
powinny. Uważam, że powinna kierować i
też często. Ludzie mówią, że jak a jak się
słucha intuicji to można to pomylić z właśnie jakimiś.

(01:27:43):
Wewnętrznymi. Brakami blokadami pewnie tak,
ale na przykład ja też wiem, że ta moja praca wieloletnia nad
tym, co we mnie powoduje, że ja już potrafię to rozpoznać.
Ja potrafię rozpoznać, czy to jest wewnętrzny głos, czy jednak
strach po prostu nie. Mnie się wydaje, że intuicja

(01:28:09):
kiedyś raz naprawdę w życiu. Może nie uratowała mnie życie,
ale zaważyła pewno o losach mojego życia w sposób bardzo
znaczący i Jestem jej za to wdzięczny, bo myślę, że dzięki
temu podjąłem decyzję. Bardzo nieoczywistą, która z
perspektywy czasu była bardzo bardzo dobra i dzięki której

(01:28:30):
dzisiaj robię to, co robię i Jestem tu, gdzie Jestem, a tę
decyzję podjąłem już 12 lat temutakże.
Zachęcam do słuchania intuicji oraz podcastu studnia bez dna.
Ale jeszcze wiesz, co chcę powiedzieć jedno jedną rzecz, bo
zapytałeś tak, nie wiem, czy do końca odpowiedziałam, teraz mi
to przyszło, dlaczego ta studniabez dna, bo.

(01:28:53):
Każdy rok jest zupełnie inny, mam nowe doświadczenia, mamy
nowe doświadczenia i cały czas. Pod warunkiem, że macie tą
otwartość, ciekawość, co się w nas dzieje, dowiaduje się o
sobie nowych rzeczy i mam poczucie po prostu i to jest
dobre, jakby nie ma się czego bać, że to jest studnia bez dna,

(01:29:15):
bo jesteśmy po prostu totalnie nieodkryci i odkrywamy siebie z
każdym rokiem naszego życia i pewnie zupełnie inne rzeczy
będziemy mieć w głowie tuż przednaszą śmiercią.
Mm to jest studnia bez naszych by szkoda by było, żebyś już
żebyśmy już byli skończeni i wiedzieli o sobie. 100% nie to

(01:29:37):
będzie dla zawsze to będzie droga.
Bardzo ci dziękuję za tę poruszającą rozmowę i z niej
również biorę coś dla siebie. A propos tego podcastu, o czym
przekonacie się już niebawem. Dziękuję.
Partnerem podcastu jest albrechtand Partners.
Mentoring strategiczny wsparcie w zarządzaniu i egzekutywy

(01:30:00):
coaching.
Advertise With Us

Popular Podcasts

Stuff You Should Know
24/7 News: The Latest

24/7 News: The Latest

The latest news in 4 minutes updated every hour, every day.

Crime Junkie

Crime Junkie

Does hearing about a true crime case always leave you scouring the internet for the truth behind the story? Dive into your next mystery with Crime Junkie. Every Monday, join your host Ashley Flowers as she unravels all the details of infamous and underreported true crime cases with her best friend Brit Prawat. From cold cases to missing persons and heroes in our community who seek justice, Crime Junkie is your destination for theories and stories you won’t hear anywhere else. Whether you're a seasoned true crime enthusiast or new to the genre, you'll find yourself on the edge of your seat awaiting a new episode every Monday. If you can never get enough true crime... Congratulations, you’ve found your people. Follow to join a community of Crime Junkies! Crime Junkie is presented by audiochuck Media Company.

Music, radio and podcasts, all free. Listen online or download the iHeart App.

Connect

© 2025 iHeartMedia, Inc.