All Episodes

August 8, 2025 90 mins

👉 ⁠https://formeds.pl/greg⁠ Formeds – Odbierz 20% rabatu na suplementy formeds z kodem GREG20. Popraw swoją wydajność, formę i samopoczucie z pomocą wysokiej klasy polskich produktów ze 100% czystym składem, optymalnymi dawkami składników aktywnych i jakości potwierdzonej przez niezależne laboratoria.


👉 ⁠https://albrechtpartners.com/mentoring-strategiczny/ Albrecht&Partners – zespół z ponad 20-letnim praktycznym doświadczeniem w strategii, przywództwie i coachingu.

================================

Karmią 180 tysięcy pracowników w całej Polsce, sprzedali już 50 milionów posiłków i nie zwalniają tempa. Z przychodami na poziomie 217 milionów zamknęli zeszły rok, a w ciągu 18 miesięcy ich zespół powiększył się z 80 do 300 osób.


Droga na szczyt nie była jednak prostą historią sukcesu. To lata poszukiwania product market fit, życia z oszczędności i trudnych decyzji na drodze do pozycji polskiego lidera rynku benefitów żywieniowych.


Gościem #325 odcinka Greg Albrecht Podcast jest Mateusz Tałpasz – współzałożyciel i CEO SmartLunch - platformy, dzięki której pracownicy mogą każdego dnia zamawiać dofinansowywane przez pracodawcę posiłki do miejsca pracy.


Z rozmowy dowiesz się:

▫️ Co Polacy jedzą najczęściej (i dlaczego wbrew raportom firm food delivery to nie pad thai)

▫️ Jak wyglądały początki SmartLunch – od życia z oszczędności po pierwszych dużych klientów i pozycji lidera

▫️ Jak przetrwać kryzysy w startupie – kiedy wytrwałość jest kluczem, a intuicja ratuje przed zbyt wczesną rezygnacją

▫️ Dlaczego kultura organizacyjna to najważniejszy fundament wzrostu i decyzji w czasach przyspieszonego skalowania

▫️ Jak budować biznes, którego częścią chcą być nie tylko klienci, ale i pracownicy


🎙️ Posłuchaj #325 odcinka Greg Albrecht Podcast: 50 MILIONÓW POSIŁKÓW później: Jak SmartLunch zmienia rynek BENEFITÓW pracowniczych w Polsce?

===============================

00:00:00 : W odcinku

00:00:51 : Mateusz Tałpasz - CEO i założyciel SmartLunch

00:00:58 : SmartLunch - lider żywieniowych benefitów pracowniczych, 217 milionów przychodu

00:02:45 : A po co by mi była żona?

00:06:16 : Co jedzą Polacy? Dane z 50 MILIONÓW sprzedanych posiłków!

00:09:23 : Początki przedsiębiorczości i inspiracje do założenia SmartLunch

00:15:51 : Jak poradzić sobie z oporem na innowacje i przejść dolinę śmierci w startupie?

00:18:31 : Decyzja o wejściu w fabryki i pierwsi klienci

00:22:03 : Przezwyciężanie trudności, wytrwałość i intuicja w rozwoju firmy

00:30:31 : Rola feedbacku od pierwszych klientów

00:32:08 : Jak zmieniała się struktura założycielska SmartLunch

00:35:23 : Dlaczego Mateusz ostatecznie nie odpuścił projektu

00:37:32 : Kultura organizacyjna zjada strategię na śniadanie

00:41:13 : Jak dynamiczny rozwój firmy zmienia przedsiębiorcę

00:46:19 : Pozyskiwanie finansowania i nauka od inwestorów (Benefit Systems)

01:01:07 : Relacje ze wspólnikami

01:05:53 : Radykalna szczerość i mentalność właścicielska w zespole

01:10:23 : Transparentność organizacji i zaangażowanie pracowników

01:15:40 : Długoterminowa wizja i plany na przyszłość SmartLunch

01:22:01 : Równowaga między życiem zawodowym a prywatnym


#benefitypracownicze #startup #firma


Linki gościa:

  • https://www.linkedin.com/in/mateusztalpasz/
  • https://www.smartlunch.pl/


Polecane książki:

  • Przeskoczyć przepaść. Jak trafić z nowoczesnym produktem do każdego klienta – Geoffrey A. Moore
  • Szef wymagający i wyrozumiały – Kim Scott
  • Scaling Up. Dlaczego niektóre firmy odnoszą sukces, a inne nie? – Verne Harnish
  • Najtrudniejsze w tym, co trudne. Prowadzenie biznesu, gdy nie ma prostych odpowiedzi – Horowitz Ben


Informacje o podcaście:

Strona podcastu:

https://albrechtpartners.com/gregalbrechtpodcast/

Apple Podcasts:

https://podcasts.apple.

Mark as Played
Transcript

Episode Transcript

Available transcripts are automatically generated. Complete accuracy is not guaranteed.
(00:00):
Najpopularniejszym posiłkiem w Polsce są pierogi ruskie w top
czy mamy jeszcze zupę pomidorową?
My obsługujemy teraz ponad 180000 ludzi w Polsce i my to
słownie w tamtym tygodniu sprzedaliśmy posiłek numer 50
milionów, więc już mamy kolejną jakby kamień milowy.
Generujemy już 217 milionów przychodów i to rośnie dosyć
szybko ponad 300 osób już zatrudniamy 3 różnych spółkach.

(00:22):
To, co mnie trzymało, właśnie czułem, że jest Polak
marketingu, więc jest tyle problemów.
Ja widzę, a ci klienci tach i zamawiają.
Te firmy nie odchodzą, więc to jest tylko, że może po prostu
ciężko w dużej fabryce przekonaćkogo.
Bez tych. Partnerem podcastu jest albrecht
and Partners. Mentoring strategiczny wsparcie
w zarządzaniu i egzekutywy coaching for mes, producent

(00:43):
suplementów o stuprocentowo czystym składzie z kodem greg
20. Zamów z dwudziestoprocentowym
rabatem na formęs.pl. Dziś w grec albrecht podcast,
Mateusz taupasz, założyciel smart lunch, cześć Mateusz.
Cześć grek. Smart lunch.
Ogromna spółka fill, która pomaga.

(01:05):
Ludziom odżywiać się dobrze w pracy fill, a pracodawcom pomaga
im to zorganizować true. Tak, prawda w ogóle dzień dobry
państwu, bo powiedziałem tylko tobie cześć, a nic nie
powiedziałem, to to widzów, którzy tutaj są najważniejsi i
mam nadzieję, że że wyciągną fill trochę ciekawych rzeczy z
tej rozmowy. Tak fill.

(01:26):
To jest prawda, no już jest dużąspółką szybko rozwijającą się.
Ee dosyć mocno weszliśmy w ostatnich latach, generujemy już
w tamtym roku jako grupa kapitałowa 217 milionów
przychodów, złotówkach, więc. I to rośnie dosyć szybko.
Wcześniej było 135, wcześniej było 86, więc ten wzrost jest
dosyć dobry i na ten rok też panujemy dosyć dosyć mocny

(01:48):
wzrost. Rozmawiałem w połowie roku, więc
już już już widzę, że to idzie wdobrą stronę.
Ten 2025 rok i będzie wiele więcej niż te 217 milionów i.
Yy, ponad 300 osób już zatrudniamy w 2 różnych, yy w
sumie w 3 różnych spółkach wyszliśmy na rynki zagraniczne,
ale przede wszystkim to, co my robimy, to jest yy zapewnianie

(02:08):
posiłków yy pracownikom sprawianie, że pracownicy,
którzy do tej pory albo przynosili posiłki sami, albo
może korzystali gdzieś, chodzilido restauracji i tak dalej, ale
wszystko robi na swój koszt, że mogą skorzystać z posiłków
dofinansowanych przez pracodawców, czyli my przede
wszystkim wdrażamy jedzenie jakobenefit do firm.
Namawiamy pracodawców, żeby. Żeby dali dofinansowanie do

(02:29):
posiłku swoim pracownikom. Ee coś, co?
Uważamy, że powinno być standardem, bo jak jesteśmy te 8
godzin w pracy, to w tym czasie coś trzeba zjeść.
Jeżeli mamy coś, co nam pasuje, coś jest w menu do wyboru
takiego, na co ja naprawdę mam ochotę, to to jest chyba będę
korzystał i będę zadowolony, jeżeli mi to smakuje.
Jaka była najbardziej zaskakująca?
Nietypowa sytuacja, która w kontekście dawania ludziom zjeść

(02:52):
wam się przydarzyła? Historycznie była jakaś
anegdota, która. Zaskoczyła was odnośnie
preferencji ludzi lub jakiś innych zachowań z takich
anegdot. No to ja ja pamiętam jeszcze tam
pierwszą fazę 2014 2015 rok. Ciężki okres to był dla smart,
ale w połowie 2015 roku pozyskaliśmy pierwszego dużego
klienta. Po kilku piwotach weszliśmy w

(03:14):
stronę cateringu do firm i wtedybyła firma produkcyjna
bombardier z Wrocławia. Tam było dofinansowanie do
posiłków 5 zł dziennie. Fill wtedy to nie była tak wtedy
5 zł. To było wiele bardziej warte niż
teraz. To jest taki odpowiednik 9 10
zł, teraz fill dziennie i wdrożyliśmy usługę fill.
Część pracowników korzystał, alenie wszyscy.

(03:35):
Ja tam jako ten startupowiec schodziłem po zakładzie.
Yy, robiłem coś co do kastom Development i też rozmawiałem z
tymi potencjalnymi klientami i pytam ee panów na produkcji, bo
tam produkują takie wagony, ee pociągi, ee, czy korzystają ze
smart luncha? Niektórzy odpowiadali, że nie,
no to pytałem, a dlaczego? No macie dofinansowanie do

(03:55):
posiłku macie niektóre posiłki za darmo sn, to czemu nie
będziecie korzystać fill? Ja dostałem kilka razy od kilku
różnych odpowiedź, a po co by mibyła żona sn?
Ona mi robi kanapki przy noży, ja po prostu do tej pory tego
nie potrafię zrozumieć, znaczy to jest fill, to jest w ogóle
według mnie fill, ciekawe, że fill sn.
Nie masz pojęcia, co ci rynek powie, dopóki z rynkiem nie

(04:17):
porozmawiasz i czasem są takie rzeczy, których samą nigdy bym
nie wymyślał. Nigdy bym nie wymyślił takiego
argumentu. Ee, że to, że to jest to i fill,
i szczerze mówiąc to, że on miałcoś za darmo dzięki temu
dofinansowaniu. No to pewnie według mnie z tego
korzystać, a że żona nie musiałarobić tych kanapek, no to to
mogli spędzać czas inaczej to jest jakby oszczędność czasu i
bardzo dużo naszych użytkowników.

(04:38):
Ja też ich pytamy, za co ceni smart?
No to ceni za to, że. Oni nie muszą w domu gotować
fill jak jak chodzą do pracy oczywiście mogą jeżeli chcą, ale
robią to wtedy kiedy chcą, a niejest tak, że musieli usiąść i
przygotować posiłek i fill i teżczęsto jest tak, że jak już coś
masz w życiu i to zostanie ci odebrane, to dostrzegasz tą
fill. Te fill, to to doceniasz, to

(05:00):
wtedy to trochę tak jak kochanowskie.
Yy, szlachetne zdrowy, nikt się nie dowie ile smakujesz aż się
zepsujesz. Pamiętam, że jakieś cytowałem
pewnie w gimnazjum czy czy kiedyś, no i jak był COVID i
część firm zamknęła usługę smartlunch zapauzowała, ponieważ
powiedziała, że nikogo nie wpuszczą do firmy z zewnątrz.
Po tym piątku, 13 marca 2020 roku, to byli tacy użytkownicy,

(05:22):
którzy powiedzieli, ja zamawiałem, zamawiam dla siebie,
dla żony, w domu nie musieliśmy gotować w tygodniu, teraz znowu
musimy i potem, jak po miesiącu ta usługa na przykład wracała do
tej firmy, to po prostu. Się cieszyli i tam nam wprost o
tym mówili, że jak się cieszą, że znowu, że nie muszą gotować,
bo to fajne zgotowanie jak ktoś ma z tego przyjemność i robi to
dlatego, że to lubi, ale jeżeli nie masz czasu wracasz późno do

(05:43):
domu, musisz zająć dziećmi albo albo masz jakieś inne rzeczy,
które zrobić chcesz poświęcić jakiś czas na po pracy na na
swoich hobby i tak dalej i mówisz, kurczę, muszę zrobić coś
do jedzenia, żeby mieć w w pracy, no to jest taka, chyba
nie ma przyjemności nawet jak zrobić bardzo pyszny posiłek.
Mam prośbę zasubskrybuj teraz ten podcast, a dzięki temu

(06:03):
będziemy mogli dalej rozwijać ten kanał.
Wiesz, ja w pełni się z tym zgadzam, bo akurat nie Jestem
fanem gotowania, ale Czasem coś jem, bo inaczej się nie da,
inaczej się nie da żyć fill jeśli chodzi o.
To, co ludzie naprawdę lubią jeść, to mnie jeszcze
zaintrygowało, zanim pogłębimy tematy bardziej biznesowe, bo

(06:25):
myślę, że macie ciekawe dane. Rozumiem, że dzisiaj zarządzacie
ogromną bazą danych na temat tego, co miliony czy 1000 ludzi
codziennie zjadają w Polsce tak.My mamy dużo danych, bo my
obsługujemy teraz ponad 180000 ludzi w Polsce.
I my dosłownie w w z czwartku napiątek, czyli tam w tamtym

(06:46):
tygodniu sprzedaliśmy posiłek numer 50 milionów, więc już mamy
kolejną jakby kamień milowy. Już zbliżamy się coraz szybciej,
tutaj 100 milionów, albo już patrzę, kiedy ten miliard może
być, ale to jeszcze kawałek i i mamy te dane i my te dane bardzo
analizujemy, bo na koniec końcówto od tych danych zależy jakie
menu ułożymy i jak będą zadawaniużytkownicy, a użytkownicy to

(07:06):
biorą zadowoleni, będą zamawiać.A w momencie jak oni będą
zamawiać, to my zarobimy na tychwysiłkach, bo my zarabiamy na
posiłkach. Zrealizowany, czyli nie jest
tak, że firma musi coś z góry płacić, tylko firma płaci za
realnie wykorzystane dofinansowanie do posiłków u nas
w systemie, jeżeli chodzi o preferencje, to
najpopularniejszym posiłkiem w Polsce są pierogi ruskie.

(07:27):
Są to się sprzedaje, biorąc pod uwagę to jest top jeden w top
czy mamy jeszcze zupę pomidorową?
Oczywiście my mamy też jakieś kuchnie jakąś chińską, jakieś
suszy, jakieś tajskie, jakieś pizze i tak dalej tego typu
dania są w ofercie, tylko my teżsię myślę, że mocno różnimy od.
Jak ktoś sobie wszedł na ten na ten podcast już jest smart

(07:48):
lunch, posiłki to są pewnie mówione skojarzenia z dużymi
firmami, które biduś i które działają na rynku fut delivery
ee i oni jak dają raporty to potrafią w raporcie mieć na
popubniejsze danie to był jakiś ee, widziałem jakiś patti u nas
jest inaczej, bo my jesteśmy innym biznesem, mimo że na
pierwsze taka podobnym po pierwsze my jesteśmy takim
żywieniu codziennym. U nas pracownicy jedzą

(08:09):
kilkanaście razy w miesiącu, a bardzo duży procent ludzi jest
19 20 razy w miesiącu, czyli. Dni roboczych jest.
Jest w tym miesiącu i przez to, że to jest posiłki codzienne, to
takie danie jak na przykład pizza, to my mamy pizzerię
podłączone, ale na 1 2 dni w tygodniu, ponieważ kiedyś
próbowaliśmy mieć codziennie i był taki pik na początku, ale

(08:30):
potem o wiele mniej tych pit sięsprzedawał, ponieważ ludzie nie
chcą jeść w Polsce picy codziennie fajnie mi się raz 2
razy w tygodniu mieć jako tak zwane urozmaicenie tak nazywamy
w systemie, ale jednocześnie tą bazą te jedzenia to jest właśnie
kuchnia Polska. Te dania obiadowe też dania
śniadaniowe, więc my też oferujemy restaurację, które
oferują dużo dań śniadaniowych czy owsianek czy czy kanapek,

(08:51):
czy jakichś granoli i tak dalej.Ee i co co my musimy zrobić to
tak ułożyć te menu żeby. Każdy z użytkowników każdy z
pracowników miał duży wybór w skali tygodnia, a z drugiej
strony, żeby każdy z tych restauratorów miał dużą
sprzedaż, bo jak on ma dużą sprzedaż, to te posiłki są o
wiele lepszych cenach. Fill no a wtedy jest to tak
jakby my tak balansujemy na tej na tej linii, żeby żeby to

(09:13):
wypośrodkować, żeby znaleźć ten Złoty środek.
Musimy zmienić temat, dlatego, że już zrobiłem głodny, a
jeszcze chwilę porozmawiamy więc.
A to jest ciężkie. Dokładnie pierwszy moment, w
którym w Twojej głowie zaistniała koncepcja, żeby
otworzyć ten biznes, to, co się stało, że fill setknęły się w
Twojej głowie? 2 kabelki i stwierdziłeś?

(09:35):
Zostanę przedsiębiorcą, będę dostarczał.
Coś? No ja przedsiębiorcom to
chciałem być, yy, znaczy moi rodzice mają hurtownię
spożywczą. W tym momencie nikogo nie
zatrudniają w dwójkę mama i tatają prowadzą i tam sprzedają taką
w karpaczu, z którego z którego pochodzę, tam zaopatrują głównie

(09:55):
głównie jakieś hotele, pensjonaty w karpaczu i więc
wiedziałem na czym polega robienie swojego biznesu.
Wiem, gdzie zaczynali pod konieclat osiemdziesiątych na początku
lat dziewięćdziesiątych, gdzie są teraz i uznałem, że to jest
ciekawa ścieżka, więc znam te ścieżkę przedsiębiorcy, więc.
Więc ja mogę popracować u kogoś w jakiejś firmie, może jakiejś

(10:15):
dużej korporacji, ale to zawsze będę miał czas.
Chciałem, chciałem założyć coś swojego, ale szukałem tejścieżki
i jak byłem na jak studiowałem zarządzanie na ekonomicznym we
Wrocławiu, Uniwersytecie ekonomicznym, to to byłem w
takiej organizacji uforum edukacji biznesowej, w której
zapraszaliśmy biznesmenów, przedsiębiorców do po to, żeby.

(10:37):
Opowiedzieć coś o swoim biznesie, czy na jakiś temat
przed studentami? Więc my jako studenci, to to
organizowaliśmy. No i kiedyś poznałem mojego i
teraz inwestora i wspólnika. Od tego 2013 roku Tomka popowa,
który opowiadał o aplikacjach mobilnych 2013 i mogłem się mega
rzecz. Potem się okazało, że będzie
robił taki takie warsztaty. 5 warsztatów w ramach właśnie form

(11:01):
edukacji biznesowej. To się zgłosiłem do tego, że
będę organizował i. No i tam było otworzenie
aplikacji mobilnej. Zobaczyłem, że ten rynek jest
bardzo ciekawy i mówię ta technologia, mimo że miałem
kiedyś roczną nieudaną przygodę z informatyką na Uniwersytecie
wrocławskim. Ale może jednak te nowe
technologie to jednak wraca i warto zrobić coś takiego.
Yy i ja uważam, że jak potem sięsiedzi tak jak ja 35 latek yy i

(11:25):
sobie za jakiś czas się analizuję swoje życie, to nie
pamięta się i wielu tych błędów,tylko pamięta się te kilka
najważniejszych, dobrych decyzjii działań, które się podjąły one
definiują życie, no jedną z nichbyła taka wydaje się teraz z
perspektywy czasu bardzo mała rzecz, ale strasznie się
stresowałem mówię tak sobie myślę, no zagadam tego Tomka o
to, czy ma jakąś pracę, czy ma coś ciekawego, bo chciałbym to
robić. Ja się tak biłem z myślami biłem

(11:47):
z myślami, ale na po ostatnim spotkaniu go spytałem o to i on
powiedział, że. Tak, yy tak ma.
Dał mi zadanie zadanie było wykonane jak to zostało
określone do dupy, ale yy, ale no nie znałem się na strategii
marketingowej, wtedy yy takiego projektu, ale to tak znaczy było
konkretnie, ale miło powiedziane, mimo, że słaba były
mocne, ale to spoko, ale powiedział, że zakłada takie

(12:08):
akcja to dla startupów, gdzie będą inwestować w startupy i ja
mogę przyjść na bezpłatny staż. No to poszedłem na bezpłatny
staż, boję się czegoś nauczę, nie i przez jakiś czas byłem z
drugiej strony stołu, że przychodzili w fanderzy i jakby
trochę dopoznawać. A sam szukałem tego pomysłu.
I to w sumie trochę taka była dygresja, chociaż to historia i
skąd się wziął ten pomysł? Ja uważam, że jak się tworzy coś
innowacyjnego to mamy albo problem do rozwiązania albo

(12:31):
potrzeby jakąś do spełnienia i przy tym kejsie to były obie te
rzeczy. Pierwszy był problem do
rozwiązania, wymyśliliśmy biurowe we wrocławskim parku
technologicznym i obok była takafirma siedemdziesięcioosobowa,
która miała dofinansowanie do posiłków i robiła, mimo że to
firma technologiczna to robiła to w taki sposób, że pracownik.
Szedł do jednej z kilku restauracji na terenie parku
technologicznego. Tam pokazywał swój

(12:54):
identyfikator. Została wpisywana tam Mateusz
taupasz za 15 zł. Coś sobie zjadł i pani to w
zeszycie wpisywała? Wracał do firmy i wpisywał sam
to w zeszycie, że zjazd za 15 złi potem ta biedna księgowa
musiała to porównywać. Nie dość, że były pomyłki.
Kiedyś strasznie dużo czasu zajmował, ja mówię to
finansowanie do posiłku, świetnarzecz, to jest problem, to
rozwiązania, zrobienie rozliczenia tego automatycznego.

(13:16):
I z drugiej strony potrzeba, no ja im zazdrościłem, ja chodziłem
do tych samych restauracji, oni mieli te posiłki za darmo albo
albo dofinansowany mieli do wiedzy taniej, a musiałem płacić
pełną cenę, więc czułem, że, że chciałbym z tego korzystać.
To była ta pierwotna idea, którabyła było zrobione MVP.
To nie do końca nam wyszło, potem zrobiliśmy piwo w stronę
cateringu, w stronę fabryk. Fabryki się wzięły, stąd wzięły
stąd, że. Ja mm poszedłem, zakładając

(13:40):
smart lunch na drugi stopień studiów na zaoczne i tam było
dużo ludzi z fabryk, którzy mieli 30 parę 40 lat, którzy
żeby awansować wyżej w organizacji, mimo że inżyniera
musieli mieć coś na przykład jakąś, a w MBA, albo właśnie
magistrala z zarządzania. No i ja rozmawiałem z nimi o
biznesie, o moim pomyśle i tak dalej, i oni nakierowali trochę,
że a u mnie w fabryce by się to to to jej to przydało.

(14:01):
Z tego co ty mówisz. Jako osoba, która fabryce nigdy
nie pracowała jedynie w kultowej, nosiłem te skrzynki z
z piwem albo zgrzewki wody czy czy cukru, czy czy mąki, czy
inne tam rzeczy to to pomyślałem, że to faktycznie to
jest ciekawe i to też jest ciekawe, że jak ktoś zakłada
startup to mało. To kiedy myśli o jakiejś branży
właśnie takie produkcyjnej, no bo jej nie zna jej nie kojarzę i

(14:23):
nie rozumie. Jeżeli ktoś ma doświadczenie z
tej branży, to może coś fajnego zrobić, a mi tak po prostu do
rozmowy na kierunku wały, w którą stronę pójść.
No i potem było jeszcze parę latciężkich, a potem po od 2017
osiemnastego zaczęły się fajne wzrosty i i ta wytrwałość
czteroletnia pozwoliła to zbudować, co co teraz robimy?
Problem i rozwiązanie. Czasem jest też tak, że

(14:46):
zaczniesz za wcześnie. Czyli masz dobry pomysł jakby
ten problem jest realny, ale wymaga wprowadzenie innowacji i
zawsze zmiany nawyków zakupowych, nawet tych osób,
które to kupują. Nie mówię po stronie
konsumenckiej. To trwa często bardzo długo.
Ja miałem taką inwestycję kiedyś.

(15:07):
Którą właśnie zrobiliśmy i to było za wcześnie, po prostu i
widać, że gdybyśmy może przetrwali jeszcze 10 lat, to to
pewnie byłby dobry moment, ale to jest taka trudna zderzenie z
rzeczywistości. Czyli wiesz, że ludzie czegoś
potrzebują? Wie, że to jest dobre.
Wie, że to jest atrakcyjne, ale oni mają tak silne szlaki, po
których chodzą tam i z powrotem,że i tak nie chcą tego kupić, bo

(15:28):
bo wolą kupić co innego w danym momencie i dopiero dojrzeją do
tego za ileś lat. No i tutaj.
Te dokładnie zdecydowałeś się wejść w taki rynek, gdzie już
jakiś zachowania konsumenckie były typu ten zeszycik i te 15
zł. Ale jednocześnie trzeba było
totalnie przebudować ten model myślenia, żeby ktoś powiedział.
Hej, nie wywalał mnie z pracy, jak ja podpiszę temu mateuszowi,

(15:50):
że oni będą dostarczać nam to jedzenie.
Krótko mówiąc, to jest często w korporacji.
Ta decyzja, czyli czy ktoś mnie zwolni za to, że podejmę to
ryzyko, że to nie jest firma topone hundred, tylko wtedy to była
firma pod tytułem JDGJDG. Nie wiadomo, czy tam albo
kapitał zakładowy 1000 zł, no i.Powiedz.

(16:10):
Czy miałeś z tymi aspektami jakieś doświadczenia, czyli z
tym oporem na innowacje? Jak?
Mm przeszedłeś przez tą dolinę śmierci związaną z oporem.
Na przez te piekło albo przez topustynie nazywaliśmy, no albo
albo faktycznie przeskoczyć przepaść, jak to jeffrey mur

(16:32):
pisał w książce właśnie przeskoczyć przepaść.
W ogóle bardzo fajna książka, jasię do niej po latach ciężar
wywołuję i jakiś czas to miałem,przeglądałem i mówię, to jest
wszystko aktualne, wciąż tak, noto ja to wszystko przeżyłem, to
to, co mój rejs, to jest historia mojego życia.
W smalcu. No było bardzo dużo wyzwań na
samym początku ciężko pierwszegoklienta było.

(16:52):
My w ogóle nie wiem na ile ciekawe są ciężkie historie,
ciężkie początki, bo mogę powiedzieć, mieliśmy coś
takiego, że ja żyłem w takim świecie jak zakładałem smart
luncha w 2014 roku, gdzie? Z pieniędzy publicznych, tak jak
teraz są te startery, które tam potrafią dać 4 miliony złotych
za 20% udziałów w firmie i za te4 miliony już coś możesz zrobić

(17:15):
i masz jeszcze miejsce na tym captain'u, żeby dojść do tych,
że na kolejne rundy to wtedy my podpisaliśmy też przy poza tym
akceleratorem, który został z nami.
Z takim funduszem, który miał zasady, pierze więcej niż 50% za
800000 zł. Ja tak sobie myślę, no to ciężko
będzie coś potem zrobić, ale Jestem studentem.

(17:36):
Moja pierwsza firma dużo się nauczę, będą kolejne firmy, a
jak coś wyjdzie to też jakiś exit będzie, więc więc spoko.
No i my to my na NVP ja nie prawie programować, ja tam już
ze stolicy pisałem, wydaliśmy z 80000, które mieliśmy do tego od
LF axcelator wydaliśmy 120000, no bo oni nam dali te 40 koła
więcej powiedzieli. Zaraz to 800 wpadnie.

(17:58):
No bo mała podpisana w połowie sierpnia czy tam też się
wpisany? 20 sierpnia 22 grudnia, 2 dni
przed świętami informacja, że ten fundusz w ogóle nie
wystartuje i nic nie zainwestuje.
Stan z różnych powodów. No i my tak się budzimy.
Koniec grudnia jesteśmy pełen VP, testy nie są do końca fill
pozytywne, bo wiemy, że faktycznie jest coś, że to może
być, ale z drugiej strony jesteśmy ograniczeni do

(18:19):
restauracji w biurowcu, która często nie chce współpracować.
Albo mamy duże korporacje, z którymi nie potrafimy rozmawiać,
albo dużo małych firm, więc zanim zbudujemy tę skalę
zamówień, to tyle czasu, mienie,że ten biznes to bez sensu tak
budować. Ee no, jesteśmy 30000 do tyłu,
więc było ciężko i my ja wtedy tak pomyślałem, dobra, idziemy w
te fabryki, bo to, bo to ma sens.
Oczywiście ani ja, ani ówczesny wspólnik nie zakładaliśmy nic

(18:43):
nic nie zarabialiśmy, nie mieliśmy wynagrodzeń,
próbowaliśmy po prostu przetrwać, rozmawialiśmy.
No i pojawił się ten klient właśnie bombardier, który chciał
zamawiać te posiłki. Chciał dorobić trochę ręcznie, a
my pokazaliśmy rozwiązanie i niewiem.
Możliwe, że gdyby oni wtedy nam nie zaufali, wiedzieli, że my
wszystkiego nie mamy, wiedzieli,widzieli w naszą taką ambicję
młodych ludzi, że będziemy się starać to gdyby nie te kilka

(19:04):
osób tej organizacji nie zaryzykował, to byśmy nie mieli
tego pierwszego klienta i możliwe, że jest manage, żeby
nie było nie byłoby takiej firmyjaką jest do tej pory, jaką jest
teraz, a następnie jak wróciliśmy tego klienta to ja
też tak dobrze rozmawiałem z tymi użytkownikami, którzy
którym żadne robił kanapki, ponieważ przez pół roku my
mieliśmy bardzo duży problem, wtedy z technologią i mieliśmy
takie jeszcze wtedy tableciki i na zmianę ze wspólnikiem tam

(19:26):
codziennie chodziliśmy w ogóle. Biuro sobie znaleźliśmy
niedaleko, jakby także na piechotę mogliśmy mieć tą
bombariera i po prostu tam. Byliśmy przez całą przez całą
przez cały teren, żeby każdy z tych 6 sprzętów po prostu
zrestartować, bo jeszcze wtedy nie można było restartować.
No nie mieliśmy też jakby środków, żeby zmienić na to
rozwiązanie na te właśnie smart boxu, które potem powstały i

(19:46):
kolejne pół roku bez żadnego klienta.
No i potem był drugi i trzeci czwarty klient, bo.
No i w sumie mogłem tutaj odpowiedzieć, czemu czemu się
udało pozyskać tych pierwszych klientów?
Bo raz? My byśmy młodzi jeszcze młodo
wyglądałem, wciąż wygląda młodo,a ale ten więc myśleliśmy, jakąś

(20:07):
ufność zbudować, nie mieliśmy żadnych.
Case stali, żadnych poleceń, jesteśmy nam zaufał i ten klient
numer 2, 3 4, 5, 6 i chyba ten praktycznie każdy kolejny do
dziesiątego klienta to on nam się trafił w Scott mailingu.
Kod malingu, który w 2015 roku to było coś takiego, że jak
wysłaliśmy tego maila, to wszyscy myśleli, że my piszemy
te maile sami, czyli to była taka też innowacyjny sposób

(20:29):
sprzedaży, jak na tamte czasy, bo potem rok 2 lata później, to
już to już to już każdy się przyzwyczaił i ten pierwszy
okres był taki, że znaleźliśmy to dojście do tych i nagle tam
oddzwania do nas prezes firmy, do którego wysłaliśmy mailem
mówi, że chce, że chce wdrożyć smart latarce i to jest klient
numer 2 powiedział, my mówimy, trzeba dać dofinansowanie do
posiłku. On mówi, jasne, dofinansuje w
pełni. No i Paweł korczak z komexsu dał

(20:49):
do dofinansowanie w grudniu, a 4lata później został u nas
inwestorem, bo tak lubi naszą usługę, więc to też jest.
Myślę, że fajne historie, że mamy inwestora, który jest
naszym drugim historycznie klientem.
No i potem tak trzeci kolejny klient, potem znowu było ciężko
i ze wspólnikiem się rozstaliśmy.
No i ja się łapię na tym, że 3 lata robię smalca.

(21:10):
Kilkanaście 1000 mellera zarabiamy miesięcznie, ja sobie
wypłacą co nie wiem 1,5 koła miesięcznie czy 2000 wtedy
jeszcze na jakiś tam zleceniach mam jednego pracownika.
I to tak wolno idzie i mówię, czy to ma sens, ale z drugiej
strony widziałem, że jest product Market fit i co jakby
trzeba znaleźć coś, co trzyma, co czego może się słabiać i

(21:33):
wiedzieć, że jednak to pójdzie tylko może to trwa dłużej, może
dlatego, że nie potrafi sprzedawać i muszę mieć po
prostu jakiegoś handlowca z z doświadczeniem, ale nie mam na
niego pieniędzy. No jak słabiłem te pieniądze ten
handlowy się pojawił, to potem to poszło szybciej.
Też Krzysiek został wspólnikiem smart lunchu, jest członkiem
zarządu, ale. To co mnie trzymało, właśnie
czułem, że jest Polak. Market filmów jest tyle
problemów ja widzę, a ci kliencidalej zamawiają te firmy nie

(21:55):
odchodzą. I więc to jest tylko, że może po
prostu ciężko w dużej fabryce przekonać kogoś bez tych case
study i wtedy kiedyś właśnie spotkałem i to też często o tym
wspominam, bo to jest prawdziwa historia, więc ją wspominam.
Czemu ja bym się nie powtarzać Tomka karwatkę, którego znałem
jeszcze jak smart, miał Zero klientów i na samym początku i

(22:17):
on mnie pyta jak tam leci. Smażą no jakieś tam powoli, ale
ten no tak, chciałbym szybciej, no średnio, a on mówi, że pyta
mnie ilu masz klientów? Ja mówię 12 albo 13, to tej
ponieczu albo 13 czy 12 klientówmówi.
Jak będziesz miał powyżej 15, topójdzie i faktycznie tak było,
bo nagle, jak mieliśmy już tych 15 klientów więcej, to to się

(22:37):
sprawdziło, bo nagle jest jakaś firma, która, która to, której
mi się odzywa mówi. A może z którą już rozmawiamy w
procesie, może pani chce jakiś case, start i referencje do
kogoś zadzwonić, a on mówi nie, nie, ja już nam znam.
Ją w tej firmie ona już rozmawiają o smart lunchu.
Zachwycona jest więc spoko, jakby jakby to zaczęło po prostu
działać plus ludzie się kojarzyli.

(22:57):
Plus efekt lokalny sieciowy, że fill ludzie zmieniają pracę w
ramach fill rejonu i mówią o tymw szmatciu w tych nowych
miejscach i mi się tak podobała ta usługa, że że namawiali, więc
tam było łatwiej i to wszystko zaczęło budować, że to poszło
mimo pierwszych naprawdę ciężkich 3 lat fill z wieloma
życzenia z tą pustynią z tymi brakiem wynagrodzeń i z tym
jakby trochę tą nadzieję się gdzieś chwytało właśnie myślę,

(23:20):
że w tym fill. Tym product Market ficie i że i
że tak jak to pójdzie to pójdzie.
I jeszcze jedną rzecz chciałem powiedzieć, że my mamy w
wartościach firmy. W jednej z wartości firmy.
Mam taki podpunkt w szybko testuj.
Mierz wyniki, nie odpuszczaj za szybko i te nie odpuszczaj za
szybko to ja właśnie wpisałem sobie w tym 2018 roku poznałem

(23:41):
już dużo osób, które miały jakieś swoje małe Software House
y robiły jakieś projekty, jakieśnowe myśli, zrobiły jakiś
produkt, to fajnie zadziała. No i jak zaczynasz coś robić to
masz takie emocje na takim poziomie mega mega mega wysokim.
No ale mam genialny pomysł, ale to będzie świetne, przecież wow
to zaraz będą, nie wiem, będę miliony zarabiać, nie to zaraz
się przyjmie, wszyscy się nadrzucą tak będzie rosło, a

(24:03):
potem jest zderzenie z rynkiem. Dostaje takie no strzały od
rynku to jest dosyć brutalne sięokazuje, że nikt tego nie chce,
albo nagle ci mówią, że to nie jest to albo jakieś pojedyncze
elementy są spoko, a większość jest, jest słaba, im się nie
podoba i te emocje spadają całkiem nisko, ale potem jest
coś takiego, że dobra wyciągnąłem wnioski, coś
poprawiłem, no to znowu, no to tym razem to już się musi udać,

(24:24):
inaczej się to nie udaje i tych iteracji jest kilka, ale idziemy
powoli do do góry i myślę, że odpuszczanie za szybko to to to
jest często zmora, myślę, że bardzo.
Nie wiem, ale obstawiam, że z dziesiątki 1000 innowacyjnych
fajnych projektów było w Polsce,w które?
Które nie wypaliły tylko dlatego, że ktoś odpuścił za
szybko i ja nie odpuściłem i mogę sobie tutaj z hejcia z tobą

(24:44):
porozmawiać i mówić o fajnych liczbach przygodowych firmy.
Na pewno to jest bardzo ciekawa sprawa, czyli kiedy odpuszczać,
kiedy nie odpuszczać, bo też można to spojrzeć z drugiej
perspektywy, czyli można. Się za późno.
Oddać życie za coś, co jednak się nie odbije od ziemi i takich
i przykłady też znam. Ja też znam i też nawet wewnątrz

(25:06):
ma, znaczy mamy projekt, w którym wiemy, że coś za szybko.
Mieliśmy albo za długo i straciliśmy czas, więc trzeba
coś złapać i wyczucie, ale jakbynie ma takiej formuły na to, to
jest trochę takie to ze wspólnika między mam ciutka
ciutka to ta intuicja. Może to jest tak, że to trochę
pochodzi z tego. Jakby sumy doświadczeń i ty
jednak robisz te rzeczy i ważyszróżne te plusy i minusy i że

(25:30):
jednak to waży na tyle, że jednak to pójdzie nie, ale to to
już jest droga przedsiębiorstwa,to nigdy nie wiadomo, nie.
Tak, a poza tym to jest ta niesprawiedliwa przewaga wasza
tej sumy doświadczeń, które już macie, a jeżeli ktoś jest
wcześniej, to czasem brakuje mu tej właśnie intuicji do złapania
tego punktu. No i potem ktoś tam przepala 10
lat życia, ale oczywiście to są zgadzam się, że.

(25:54):
Raczej częściej to jest odpuszczanie za szybko niż
przeciąganie, jeżeli chodzi o takie projekty innowacyjne.
Ale na przykład to jest tak, że jakiś czas temu gdzieś
występowałem i. Więc panelu i ktoś mnie tam
pytał właśnie o miał jakiś swój projekt, taki bardziej bitu c
trochę bardziej marketingowy i ipytał właśnie o jakieś rady i

(26:15):
tak dalej. I ja powiedziałem, że wiesz, no
ja wiem jak to wygląda w b to b.Wiem jak wygląda w moim
biznesie, ale to nie znaczy, że ja bym teraz założył kolejną
firmę i ją i ona poszłaby dobrze, może poszłam, bo mam
oczywiście o wiele więcej wiem niż.
Człowiek, z którym byłem 11 lat temu, więc na pewno
prawdopodobieństwo jest większe,ale czy znaczy, że w jakimś

(26:36):
rynku pitu c potrafiłbym coś zrobić?
Może tak może nie. Znaczy wiedziałbym, miałbym
jakieś środki, to bym pewnie zatrudnił osoby, które się na
tym znają i na tyle potrafię. Myślę, że budować te kultury
organizacyjną i takie miejsce, wktórym ludzie usiąkają swoje
sukcesy jak pracownicy osiągają swoje sukcesy.
To firma osiąga wtedy sukces i to jest jakby najistotniejsze.
To też jest w ogóle. Według mnie ciekawy wątek, jaki
pozytywny wpływ może mieć jakby prezes na firmę, a jaki może

(27:00):
mieć negatywny i negatywny ma o wiele większy niż potencjalnie
niż niż ten, niż ten pozytywny. Ale więc więc jakby nie mam tej
odpowiedzi jak bym teraz jakby smaż nic miał na rynku.
Ja bym w tym momencie zakładał. No to po covidzie może ta
sprzedaż też by inaczej wyglądała.
Może by mi poszło, może nie ciężko powiedzieć.
Ja ogólnie uważam, że jak się coś robi innowacyjnego no to te

(27:20):
wszystkie elementy modelu biznesowego, czyli jako jako
biznes model canvas się rozpisze.
Czy jakby te wszystkie elementy swojej idei, no to to są tak
naprawdę hipotezy do zweryfikowania, to są jakieś
pomysły, one zweryfikujesz pozytywnie albo negatywnie.
Ja mam na tyle. Na tyle szczęście, że dużo
negatywnie mi się weryfikowało przez długi okres czasu, więc.
Jakby teraz mi jak coś się dzieje nie tak to mi łatwiej to

(27:41):
przyjąć, bo bo myślę, że dużo dużo jakby tak biznesowe się
wycierpiało i to jednak ta skórasobie bardziej twarda niż była,
no ale w drugą stronę. Ja też wiem, że 20 30% rzeczy,
które myślałem, że będą świetne,które będą tymi elementami to
były zweryfikowane pozytywnie, gdzie słyszałem, że jest o k.
Albo świetnie, albo tak no a jest kit, a te 70 80% rzeczy,

(28:03):
które myślałem, że wypalą i. I że tak będzie wyglądał smart
lunch, to były rzeczy, które jednak mi mówił, że albo mówił
tak jednak nie albo. Frencz strasznie mocno
krytykował i jak się robi coś nowego to wiele rzeczy się
okaże, że się człowiek mylił, poprostu trzeba wypuścić na rynek,
trzeba rozmawiać z rynkiem, trzeba się nie obrażać jak rynek
coś mówił, jak to się po prostu powtarza, to wcale się wyciągać

(28:25):
wnioski i manewrować, bo bo potem.
Potem właśnie na koniec końców ja będę pamiętał te kilka
dobrych rzeczy, które zrobiłem, które doprowadziły, że mogę
siedzieć tutaj z tobą rozmawiać,bo mam, bo mam o czym, więc więc
chciałeś ze mną porozmawiać niż niż te rzeczy, które nie
wypaliły, nie i też podaję taki przykład, który, który lubię, że

(28:46):
jak drużyna wygrywa 3, 0 i oddała, oddała 8 celnych
strzałów, 15 wszystkich strzałów, to nikt nie zwraca
uwagę, że 12 strzałów nie skończą się godem, tylko
skończyły się 3 gole mi wygrali mecz nie i to o to chodzi.
Trzeba próbować według mnie jak najszybciej.
W czasie te hipotezy testować weryfikować, ale, ale też czasem
nie za szybko odpuścić i to trzeba wyczuć i jak coś czujemy,

(29:07):
że idzie w trochę inną stronę tokombinować, kombinować i jak
kiedyś w to podskórnie wierzyłem.
Jak ktoś mi to mówił, że inwestuje tak tak naprawdę w
zespół, a nie w pomysł, bo słabyzespół, najlepszy pomysł to nie
wyciągnie, a ktoś ze słabszego pomysłu dobry team zrobi z tego
jakąś firmę. To tak po latach to ja to
widziałem po prostu ja to czuję i i tak jest więc.

(29:29):
Wspomniałeś, że to, co cię trzymało przy życiu, to product
Market fit. To też jest taka nieoczywista
kwestia z tym product Market fitem, bo jakby czasem się
wydaje, że on jest, ale go nie ma to też jakby.
Czasem się łudzimy. Czasem się łudzimy, a czasem
mylnie interpretujemy sygnały, czyli czasem to jest nasze
wewnętrzne zakrzywienie, po prostu to, że chcemy, żeby on

(29:52):
był czasem, to jest mylna interpretacja sygnału zbyt
wcześnie, bo jakby nie poczekaliśmy wystarczająco
długo. To też jest takie w sumie
wielobarwne, jakie były takie czynniki, po których ty czułeś,
że ten produkt marketing? Wtedy jak tych kilku klientów
było to naprawdę? On był nie to, że jakiemuś
gościowi się spodobał pomysł i ten jeden przypadkowy wariat

(30:14):
klient tam wydał te pieniądze i nawet kupuje te posiłki, tylko
gdzie miałeś to czucie, że to jest coś coś więcej niż
indywidualna przypadkowa decyzjakilku osób, które spotkałeś na
swojej drodze i może chciały pomóc, może się zafascynowały,
ale tam nie ma dna. Ja o to miałem dobrze, że od
początku miałem dużo danych, no bo jak wszedłem, bo bardziej on

(30:35):
wtedy teraz większą fabryką, alewtedy miał z tego, co pamiętam
600 pracowników. No a jak gdzieś mniej więcej
tylu trochę mniej 600 mieliśmy użytkowników, więc agen nasad
pozyskaliśmy tego pierwszego klienta, w którym te kilka osób
nam uwierzyło i przekonało decydentów, żeby pójść i pójść z
nami, ale potem to widziałem tych użytkowników, którzy
zamawiają, korzystają, zamawiają, coraz więcej, jakby

(30:57):
ta powtarzalność jest, no i też z nimi rozmawiają na temat tego,
że oni mówią, że to jest mega, że oni tego nie mieli i jest
jest, jest wow. Z drugiej strony wiedziałem, jak
dużo my mieliśmy wtedy właśnie problemów różnych i jak
niedoskonała jest ta aplikacja. Gdzie mamy jakieś błędy?
Są jakieś jakieś problemy, którenie powinny występować?
A na koniec końców pytam czasem ze strachem tam miałam jakieś

(31:20):
rozmowy ze decydentami w tej firmie ee pytając co jakiś czas
jak tam czy są zadowoleni? Oni mówią, że super, super, że
smadacz ja widziałem, że ten spadacz wchodzi w DNA tych
organizacji, że oni z tym jedzeniem już są i zostają i
potem ci kolejni klienci też, więc ja myślę, że jak już je
złapie tych pierwszych klientów no to bardzo dobrze się z nimi

(31:40):
bardzo warto się z nimi bardzo dobrze poznać, bo jak już będzie
tych klientów setki 1000, to jużsię to już to już to już ciężko.
Ale trzeba tego rynku dotykać i rozmawiać i widzieć, jak oni
reagują. Czy oni są ambasadorami
produktu, usługi czy czy są zadowoleni, czy polecają innym i
to były takie rzeczy, o których wiedziałem, że, że to jest to,
że faktycznie widzę, że ich problem ich potrzebę spełnia, bo

(32:03):
oni są naprawdę szczęśliwi. Tak tak rozumiałem ten ten
product Market fit wtedy. Wspomniałeś, że po drodze z
projektu się wykruszył twój pierwszy wspólnie i jakie były
kontekst tej sytuacji, co byś dzisiaj zrobił inaczej?
Zak. Firma może nic byś nie zrobił
inaczej, tylko zrobiłbyś dokładnie to samo, tak.
Dobra, my spółkę zakładaliśmy w można powiedzieć 3 osoby fill
znaczy. 3 osoby w sensie fill, ja i Radek fill, z którym byśmy

(32:29):
z tego samego fill rocznika filli jeszcze ten akcelerator, tylko
że w jego imieniu fill z nami dużo rozmawiał.
Tomek popływie, Tomek pawów jeszcze od samego początku jest
na na pokładzie, no i fill Radektam bardziej był odpowiedzialny
za sprzedaż, bo miał doświadczenie sprzedażowe.
Ja tam za za pozostałe rzeczy i fill i myślę, że mieliśmy spoko
relacje, spoko to działało, no tylko że.

(32:53):
No tak jak mówię, jak przez 9 miesięcy sobie nic nie wypłacasz
to ja na szczęście miałem jeszcze pieniądze z komunii, bo
ja zawsze odkładałem, zawsze byłem muszę nowym osobom i jakoś
tak widziałem jak mi miesiąc po miesiącu ten stan konta spada,
wiedziałem, że do żadnego kina nigdzie nie pójdę do żadnej
restauracji i tak dalej, ale alenapędza mnie to co się dzieje,
nie miałem jakich potrzeb, jako jeszcze wtedy wtedy student i
potrafiłem żyć bardzo bardzo oszczędnie no i no i Radek też

(33:15):
bardzo długo to wytrzymam, więc to nie jest tak, że przy
pierwszym momencie i już mieliśmy ilość tych klientów.
To się trochę rozpędziło, a znowu nastąpiła ta pauza w tych
kolejnych klientach już się wydawało.
Mi się wydaje, że często ciężkimmomentem oczywiście nie chcę za
niego mówić, bo nie mam pojęcia dokładnie, jak to było, ale ten
czas czym dłużej to trwa, to męczy, ale jak już widzisz, że

(33:37):
zaczyna iść dobrze i ci się wydaje, że będzie szło dobrze i
nagle jest kolejne tąpnięcie, toto jest najgorsze uczucie.
Tam jest ten Cytat ze średnicą światem, ale więckiewicza, kto
kto zna ten sobie na YouTubie znajdzie, ale nie będę.
Potem są wyzwiska, ale jeżeli już no już już miało być dobrze.
No już już było wszystko okej, atutaj, no znowu coś i no i no i

(33:58):
tak było. No i Radek wtedy przydał mi
powiedział, że. Nie, że zmienia robotę, będzie
tam handlowcem, gdzieś tam ma odrazu fajne podstawy, fajne
zasady. I odchodzi tak w sumie
praktycznie z dnia na dzień, więc więc wiem w sensie chyba
nie chciał ze mną o tym rozmawiać.
Bo to nie była prosta rzecz, alez drugiej strony yy było to też

(34:20):
super, że ja mówię dobra radnych, to nie może mieć
wiadomo udziału w smart lunchu, więc sam chciałbym i ile
chciałbym zostawić, bo coś przezte 2 lata.
Jednak zbudowaliśmy jakieś podwaliny, ale tak powiedział,
że nie wiem. To jest firma, która ma
kilkanaście 1000 męża. Tak naprawdę to jest nic i i
wszystkie mnie akcje nagle sprzedał po nominale nie więc
mega super, fajnie honorowo z radkiem tam, kiedy się zdarzyło
tam z 2 3 razy jeszcze spotkać ina drodze się przeciąć.

(34:42):
No ale myślę, że to ten ten okres był ciężki, ciężki i i tak
i tak to długo trwało i myślę, że tak mi się teraz z
perspektywy czasu wydaje, że jakjuż zaczyna iść w końcu po tylu
latach męczarni zaczyna się rozpędzać, a potem nagle znowu
jest regres to. Ciężko.
Trening interwałowy. No może tak można tak

(35:03):
powiedzieć. Ale ale to już wcześniej też
wspomniałeś o tym, że. Że ta skóra się staje grubsza,
to znaczy, że jeżeli się trenujeten mięsień wytrzymałości na
nieprzewidywalne sytuacje i trudności, to coraz mniej spraw
jest nas w stanie tak naprawdę realnie zaskoczyć.

(35:23):
Ja bym się zastanowić czemu ja nie odpuściłem w którymś
momencie. Ja w ogóle tu tuż przed tym jak
z ostatnim żegnaliśmy to to ja widzę, że ciągle technologicznie
to nie jest, to już mamy tą nowąwersję smart boxa, ale jeszcze
musimy zrobić kilka rzeczy, ale nie mamy pieniędzy.
No ja wtedy załatwiłem, mimo, żetak nie szło dobrze. 25 koła,
które było potrzebne, żeby rozwinąć trochę ten soft i i

(35:46):
czemu ja na przykład wtedy nie odpuściłem, czemu wierzyłem, no
bo. Po prostu wierzyłem ten program
marketingu i że to po prostu sięobroni długofalowo.
A ale jakbym stracił nadzieję, bym mówił, jakby tego nie
widział. Niedaleko tylko bym widział, że
to się po prostu oddala i możemynigdy nie dojdziemy do tego, że
ta firma będzie jakaś duża, fajna.
No to pewnie też bym odpuścił, bo bym uznał, że szkoda.

(36:07):
Szkoda, szkoda czasu nie, a możeby się po prostu wypalił nie,
ale po prostu ja czułem czułem, ale ja też Jestem takim
optymistą. Dosyć mocnym, chociaż uważam, że
na koniec końców rozmawiam z osobami, to to jest mocno
realistyczne, bo potrafię dostrzec te zagrożenia, więc to
nie jest tak, że się rzucam i taką nadzieję i taki.
Pozytywny, więc to mi pomaga i myślę, że to jest jedna z takich

(36:29):
moich moich mocnych stron w biznesie i ja też lubię.
Nie mam problemu z tym, że naglecoś coś nie idzie, bo mam jakąś
nową rzecz i dużo rzeczy jest zmiennych i pierwsza wersja,
która jest wypuszczana to nie jest to powiem, że to jest po
prostu część procesu. Wiem, że jak wypuścimy coś, co
jest idealnego, to znaczy, że pewnie jakbyśmy wypuścili te 3
miesiące wcześniej, to by nie było idealne, abyśmy teraz po 3
miesiącach mieli lepszą rzecz. I i myślę, że akurat mi tego

(36:53):
typu prowadzenie firmy pasuje. To był pierwszy.
Trudny moment, czy pierwszy transformacyjny moment dla
firmy, czyli zmiana zestawów wspólników?
Te fill znowu wyłaniające się trudności.
Jedna po drugiej, ale w pewnym momencie wiatr w żagle poszedł.
Jaki był? Uważasz?
Był kolejny ważny kamień milowy,ale który też wiąże to się z

(37:17):
wyzwaniem, z którym się zmierzyłeś w roli foundera szefa
firmy na tej drodze do tego, gdzie jesteś dzisiaj, ja.
Nie wiem czy jakieś wielkie, bo oczywiście mogę powiedzieć o
covidzie o jakby negatywnym fill.
Ale to zresztą też mogę temu powiedzieć zaraz, ale jeszcze
zanim był COVID to może z takichpozytywnych rzeczy, które były

(37:37):
jakimiś wyzwaniami, to to jest kilka takich wyzwań, które
miałem i które musiałem się nauczyć i pewnie mógłbym to
zrobić o wiele szybciej, mimo żemiałem wokół siebie dużo mądrych
osób, które mi mówiły, a ja to robiłem, ale może trochę za za
wolno? No to tak, najpierw powiem o
rzeczy z tymi kulturą organizacyjną i wartościami
firmy i tak dalej, to to było akurat dobrze zrobione.

(37:59):
Przez nas, ale dla mnie to jest ciekawe, że jak studiowałem to
miałem zajęcia na ekonomicznym wwłaśnie kierunek zarządzanie z
kultury organizacji i tam wartości firm i tak dalej mówię.
No i spoko, spoko, drugi i kolejny semestr mam znowu znowu
jakiś element tego. Ja mówię po co znowu o tym jak
miałem na trzecim którymś semestrze nie wiem czy na
trzecim czy na czwartym znowu o tym to ja taki miałem głos po

(38:21):
raz kolejny na tym samym przecież to jest nieważne, uczmy
się o ważnych rzeczach, no jak zaczął być filmik kilkanaście
osób ja skumałem, że to jest najważniejsze.
I ten ten Cytat, który wiele osób podaje, mówi, że drucker
nie wiem czy to jest. Kultura zjada strategię na zarzą
na śniadanie, tak to tutaj jest prawda i i wtedy był taki mąż,
że był to kilkanaście osób i ja sobie mówiłem czemu ja wtedy

(38:43):
bardziej czemu ja nie słuchałem wtedy bardziej na studia,
musiałem sobie więcej o tym to czytać, dokształcić i wprowadzić
te wartości i ten więc to była taka rzecz, która mnie jakby
mocno zaskoczyła i tego bym się nie spodziewał.
A z tych. Rzeczy jakie to miało takie
rzeczywiste? Implikacje może jakaś sytuacja,
która była obrazem tej kultury lub jej braku.

(39:04):
Taka taki moment, który mówisz orety to działa, ale jest jakiś
konkretny dzień, jakaś rozmowa albo jakieś spotkanie, coś się
wydarzyło, mówisz? Aha o k.
To faktycznie działa w rzeczywistości.
Znaczy, to nie było takie jednego zapalnika.
To było bardziej tak, że ze słownikami rozmawialiśmy i
zauważyliśmy, że zaczynałem się dziać rzeczy bez naszego
udziału, bo bóg jest kilka osób,to zawsze ja, czy ktoś tam?

(39:25):
Czy czy drugi wspólnik czy trzeci uczestniczył w czymś, a
nagle ludzie zaczynają coś robićsamemu bez naszego udziału, bo
firma coraz większa nie chcemy robić takiego mikro zarządzania,
bo to nie jest skuteczny model. I jakieś musiał się parę rzeczy
wydarzeń, musimy zrobić całkiem inaczej.
Czemu oni w ten sposób w ogóle pomyśleli?
Nie i i uznaliśmy wtedy, że że to, że to jest rozwiązanie, że

(39:45):
muszą być tę wartości firmy ogłoszone, czyli one muszą być
takim drogowskazem, kierunkowskazem dla ludzi.
W jaki sposób my działamy? Tak, żebyśmy je jednak rysowali
w podobnym tempie i w tę samą w tę samą stronę.
I co jest też myślę, że fartem to bym muszę przyznać, że w tym
fartem, że. Problem może być ogromny, jeżeli
ta kultura, która się jeżeli ty nie kreujesz te kultury
organizacyjne, to ona i tak się tworzy w organizacji tylko sama

(40:07):
jak ona będzie są w stanie, to potem ciężko to może być
zmienić, a u nas tak naturalnie wyszło.
Ee działyśmy, myślę, że sensownie jak potem czytałem
jakieś różne rzeczy o skalowaniefirmy o kulturach
organizacyjnych, ja mówię, no tomamy to mamy to robiliśmy tak
trochę, może podświadomie, a trochę też na podstawie tego co
się pewnie uczyliśmy czytaliśmy w międzyczasie, to gdzieś to tam
z tyłu głowy zawsze zawsze zostanie i może dobrze dobrze

(40:29):
zadziała, więc. Jak my zaczęliśmy wprowadzać
wartość firmy? Najpierw 2 pierwsze, to my tak
naprawdę spojrzeliśmy. Jaką firmą jesteśmy w tym
momencie? I to opisaliśmy.
Czyli to właśnie była k na pierwszym miejscu, bo wcześniej
dużo kasyno me Development robiłem i robiliśmy.
Dzięki temu doszliśmy do tego miejsca i i i mega jest istotne

(40:49):
te zadawanie tych klientów i staramy się zawsze postawić w
ich jakby butach i ich sposobie myślenia, zanim coś zrobimy, a
druga to była szybko testuj, bo mieliśmy zawsze mało środku,
więc wszystko wersje VP. Te nie odpuszczę za szybko to
jest właśnie w tej też w tej wartości i podam to szła po roku
kolejna, a po kilkuset latach kolejna jeszcze czwarta wartość,
więc. Więc to było coś takiego, że
dzięki temu było było trochę trochę łatwiej i ten, i na

(41:13):
rzecz, którą jakby była u mnie osobiście wyzwaniem to a to tak
powiem, bo ja Jestem trochę leniwy i nie nie znaczy.
Potrafię bardzo dużo pracować i dużo godzin, więc jak mówię, to
powiedziałem takiego wspólnikom czy pracownikom i czasem to
powiem, co ty gadasz, przecież to nieprawda, ale, ale ja nie
Jestem osobą, która. Siedzi i będę robił ciągle to

(41:35):
samo i mi to nie będzie przeszkadzać i po prostu już już
chcę to zmienić jak jak to się da zautomatyzować.
Czy czy usprawnić to to to spoko, więc były rzeczy takie,
które i wyzwaniem dla mnie to było te delegowanie, te
delegowanie rzeczy przy rozwijającej się organizacji,
żeby jednak mniej operacyjnie rzeczy robić, albo przynajmniej
część operacyjnych rzeczy oddać i ufać, że ktoś, kto będzie
robił do to dobrze, ja się już nie muszę tym zajmować i mimo

(41:58):
tego pewnego lenistwa, który mi pomagało w tym, żeby oddawać te
rzeczy, których nie chcę robić. No bo na początku jesteś sam w
firmie, to robisz wszystko, niestety musisz robić te rzeczy,
których naprawdę nie chcesz. Jak już masz 10 właśnie 30 osób,
to możesz mieć elementy, w których nie czy dobre, albo
których nie lubisz i ktoś inny może wykonać to dodajesz, jesteś
bardziej jesteś szczęśliwszym prezesem Jestem coraz bardziej
szczęśliwym, bo. Było coraz bardziej ta moja

(42:19):
praca też polega na rzeczach, których w których jest Jestem
dobry i jak gdzieś mam widzę swoje minusy, to zatrudniamy
ludzi po to, żeby ten te nasze minusy zarządu, tam jakby
niwelowali i więc te delegowaniei tak mi nie przyszło łatwo, bo
po Rosja to robiłem, ale słyszałem, że za wolne za wolno
powinno być szybciej i i mimo, że ja mam też tak naturalnie

(42:42):
taką myślę, że dużą dozę zaufania do ludzi jakby daje
zaufanie Na kredyt i i to trochęludzie czują i jako mikro
zarządzania, to jednak i tak to było ciężkie i tutaj jest to
jest ciężkie, bo bo też specyfika pracy się całkiem
zmienia, całkiem się zmienia jakjesteś sam czy w kilka osób
całkiem jak jest kilkanaście osób jak kilkadziesiąt, jak
zaczyna być kilkaset, to ta praca jest całkiem inna i no i

(43:05):
my musimy się rozwijać i właśniew jednym z podcastów, które
tutaj jadąc słuchałem twoich wtedy zadałaś te pytanie, chyba
właśnie to jezusowi i i też sobie właśnie o tym myślałem.
Że. Że ja właśnie.
Szybko raz więcej się firmie jaknie stać się tym wąskim gardłem,

(43:25):
jak jak sprawić, że, że to ty nie będziesz w tym ograniczeniem
tej swojej organizacji, tym największym no i to trzeba się
rozwijać, rozwijać jak najszybciej trzeba po prostu
tego szukać. I ja uważam, że tak jak ludzie
tworzą firmę, to nikt nie jest ważniejszy niż firma, ale to też
dotyczy mnie, czyli jeżeli i to też coś, co ja ostatnio mówiłem

(43:45):
przy wszystkich pracownikach, ale wcześniej powtarzałem to i i
h r-om i. Wspólnikom dużo inwestorom, że
jak będą czuli, że ja się nie nadaję na te stanowisko, na
którym Jestem, bo po prostu miałem, mam za małe buty, nie
wiem, zaczynają robić, bo firma jest coraz większa, jednak nie
potrafi tego ogarnąć. No to powinni mi powiedzieć, bo
to ja nie mogę być ograniczeniem, to też ja sobie

(44:05):
zakładałem tę firmę, że od początku tu Jestem.
No to jeżeli ktoś inny ma zostaćprezesem, a ja mam być po prostu
na jakimś innym stanowisku coś innego robić, to się po prostu
nie nadaje tutaj skali organizacji.
To powinienem się o tym dowiedzieć, no bo ja nie mogę
być tym ograniczeniem dla firmy.Ale pracuje na tym, żeby nie być
i się rozwijać, szczególnie, że z każdym rokiem działalności,
czym firma jest większa, tym to przygoda jest jeszcze bardziej

(44:28):
wspaniała. Jeszcze ciekawsza i jest mega.
Jestem coraz mniejszą częścią całości.
Po kiedyś byłem 100% kadry, teraz Jestem tam, no trochę
ponad z 6 z 6 promili zapewne, ale coraz więcej rzeczy wokół
się dzieje i coraz szybciej mijasię.
Mam coraz więcej tej wiedzy, czyktórą czerpię i i się uczę, więc
to jest super, więc staram się na tyle rozwijać.

(44:49):
Żeby być zawsze lepszym i. I też jest taki jeden Cytat,
który jak sobie czasem słucham to są te cytaty, które trafiają
do głowy i był Cytat z boba najta, który jest był trenerem
koszykówki akademickiej w Stanach, co jest dużą sprawą
koszykówka akademicka, no po kilkadziesiąt 1000 ludzi ten
mecz ogląda na żywo i milion przed telewizorami i wygrał tam

(45:11):
chyba 900 meczów. Wygrał w karierze.
Tak mi się wydaje, no to on powiedział, że.
Że. Że jest coś o wiele ważniejszego
niż wola wygrywania, bo wola wygrywania to jest prosta
sprawa. Każdy chce wygrać z trzeci gola
i tak dalej nie, ale to jest najważniejsze.
To jest wola przygotowywanie siędo wygrywania, czyli inaczej
mówiąc tego trenowania tej robienia tej pracy i jest dużo

(45:34):
tych elementów, na których tam pracujesz, czy tam usiądziesz i
i nie wiem, olejesz ten dzień, czy jednak nie wiem, może coś
poczytasz, może się jakoś dedykujesz pójść na jakieś
szkolenie co ja sobie wykorzystasz ten czas bardziej
efektywnie, no to. Yy, to powoduje, że to się
nabija i się powoduje. Yy buduje tę swoją wiedzę
umiejętności, które które pozwolą wtedy potem właśnie na
koniec końców wygrywać. Dlatego mimo że kiedyś go bardzo

(45:56):
nie lubiłem, to mam mega szacunek do Cristiano Ronaldo.
Znaczy nie lubiłem, w sensie oglądając go za jego tam
zachowania, bo jednak on, czy czy czy Robert Lewandowski ile
poświęci ile trening i jak naprawdę się skupi na tym, to
oni się tam znaleźli? W jakiej swojej pracy i to jest,
to jest wow, gdzie Messi był lepszym piłkarzem?
Według mnie to jednak uważam, żeChristian o wiele więcej jakby
sam. Niższym Messi ze swoim talentem.

(46:19):
Jak? Na tej drodze wzrostu.
Podchodziłeś i podchodzisz do kwestii finansowania, bo tam też
się zmiany w strukturze właścicielskiej różne zadziały w
ostatnim czasie i na i na przestrzeni czasu od samego
początku tak mówi, że z tomkiem popowym jesteście za pan brat
się i budujecie fronday one, że tak powiem ten biznes to super

(46:42):
taki myślę też pozytywny przykład tego, że że warto, że
to kreuje wartość także, że szacun dla was za to.
Jakie były ważne momenty, jeżelichodzi o finansowanie skalowania
tego wzrostu i jakie były elementy składowe podejmowania
przez ciebie decyzji dotyczącychwchodzenia w takie partnerstwa?

(47:03):
Finansowe jakie były inne czynniki, które już na to
wpływały? Więc tak na początku tutaj już
opowiadałem właśnie o tomku i Tomek puls, firma rest ze
Świdnicy i z Wrocławia. No też służyli ten akcja.
To jest świetną rzecz i i tam dalej mamy kontakt z tymi
różnymi spółkami, które tam były, oni potem jeszcze kolejne
fundusze. No i Tomek to taki nie po prostu

(47:24):
inwestor, tylko tak o wiele mocniej zaangażowano.
Wiele więcej dało organizacji. Czy taki przeciętny inwestor,
więc dalej i dalej? Mamy regularne spotkanie, często
w poniedziałki, więc. Więc więc to jest fajnie też
spotkać kogoś, kto ma ma taką dużą wiedzę o rynku, łapie z
różnych miejsc i ma pewną taką krótkę potrafi tak trochę z
challengować. Ee albo też powiedzieć rzeczy, z

(47:44):
którymi się nie zgadzam, ale przy.
Ale przynajmniej takie pokazują inny punkt widzenia.
To bardzo dużo pomagam, więc warto sobie rozmawiać z różnymi
osobami, bo to pomaga ta, że że nie mieć tej tej tej samej
samotności lidera, nie więc do tego słownicy się bardzo przyda,
przydają, ale też osoby, z którymi się rozmawia właśnie
takie. No i potem my mieliśmy na
początku środki właśnie od nich.One tak były w transzach,

(48:06):
wypłacane potem jakimiś pożyczkami, potem to wszystko
zostało w którymś momencie kiedyś skonwertowane i.
Po jakimś czasie na na właśnie na te udziały, no i my
szukaliśmy kolejnych inwestorów.W między bo wiedzieliśmy, że
budujemy coś wielkiego i to by takie okresy, że można było
straty robić. W sensie takie wydawaliśmy
więcej niż. Mieliśmy większe koszty niż

(48:27):
przychody, ponieważ my bardzo dużo inwestowaliśmy w
pozyskiwanie nowych klientów, szczególnie, że byliśmy w stanie
to robić, ponieważ raz, że nasz rynek docelowy jest o wiele
większy. Na wyspie w Polsce, a my już
jesteśmy poza granicami polski. Jest o wiele większy niż niż.
Niż to, jaką my jesteśmy firmą teraz więc, bo wiadomo, że
możemy być o wiele większych firm w przyszłości będziemy mieć

(48:48):
ciągle szybko rośniemy. Ale druga sprawa.
Mieliśmy też dobre dane typu nasz yy LTVK, czyli ta wartość
klienta w czasie jakby w całym okresie, jak on jest naszym
klientem, jest u nas ponad 8 razy większe niż koszt
pozyskania tego klienta. Czyli wiemy, że my na tym
kliencie zarabiamy 8 razy więcejniż koszt jego pozyskania, więc
warto po prostu pozyskiwać więcej.
Przez to mamy jakby w strukturzeokoło 55% kosztów to jest koszt

(49:12):
pozyskiwania klientów 20 parę technologia, bo też mocno
budujemy, żeby to była najlepszatechnologia, w tym co.
Co robimy? Mamy najlepszą technologię.
No nie spotkaliśmy się na lepszątechnologią na świecie.
Też tych rynkach zagranicznych, w których rozmawiamy, więc
mieliśmy taką dosyć strukturę i dlatego.
Dlatego mogliśmy mieć jakby straty.
Powiedzieliśmy, że to prowadzi do czegoś.

(49:32):
To nie są takie, to jest po prostu my wydajemy więcej na
pozyskiwanie klientów, przez co rośniemy szybciej.
Przez to będziemy o wiele większą firmą w przyszłości i no
i wtedy szukaliśmy i te środki mieliśmy właśnie od inwestorów
od od od od elefa i następnie w kolejnych latach.
My szukaliśmy kolejnej rundy, jakby większej, no tylko dla nas
najistotniejsze było to, żeby znaleźć partnera.

(49:55):
Dobrego fajnego do rozmowy, ale jednocześnie mieć takiego, w
którym ta umowa inwestycja nie jest taka, w której tak naprawdę
my za dużo swojej decyzyjności oddajemy, bo uważamy, że znamy
się na robienie tego biznesu. Mamy bardzo fajną strukturę,
jakby bardzo dużo kompetencji w organizacji, ale też w
zarządzie. Ja Krzysiek, Michał się super,
uzupełniamy, mamy dużą wiedzę. Krzysiek jest w sprzedaży Michał
od technologii. Więc jest naprawdę duże różne

(50:18):
różnego podejścia, a jednocześnie yy i w to bardzo z
nami dużo rozmawiał i rozmawia, ale jednocześnie zostawiał tą
decyzyjność u nas, więc to jest według mnie ważne, no bo to my
mamy te czucie, my jesteśmy tego, my tego rynku dotykamy i
uważam, że to jest bardzo ważne.To o tym wcześniej myślałem, a
nie powiedziałem, że że jednak mieć ten styk z rynkiem, to może
być poprzez pracowników, ale czasem też dobrze mieć samemu.

(50:40):
Ten styk z rynkiem, nawet jak już się da, ma te organizacje
większą, bo można dużo rzeczy wyłapać i dzięki temu.
Jako organizacja jakby wprowadzić lepsze zmiany
bardziej bardziej suksowne więc.Więc było kilka takich funduszy,
z którymi rozmawialiśmy, odpuściliśmy, bo albo się nam
wycena nie podobała, bo my ambitnie patrzyliśmy na wycenę,
można powiedzieć, ale uważam, żerealistycznie było się ona
wybroniła. Czy czy właśnie przez to, że

(51:02):
umowa nie decyduje nam się nie spodobała?
No i dlatego w 2019 roku jak Paweł został u nas inwestorem,
to tam i wycena spółki pasowała i i to, że umowa była bardzo,
bardzo mi się w ogóle w tydzień dogadaliśmy na na kilka dobrych
milionów w tydzień się dogadaliśmy i te pieniądze nam
pomogły przeżyć COVID, bo potem był w sumie ten nie doszedłem do

(51:22):
ciężki, bo mamy jaki był COVID, gdzie w ogóle jest mam mega.
Do tej pory szacun dla wszystkich pracowników jak się
wtedy zachowali, ee ale to może o tym powiedzieć i też w ogóle
pokazało jak smalarz może jaki mieć wpływ na na rynek na
otoczenie to to to co posłuchałem od restauratorów w
okolicach grudnia, jak dziękowali, że dzięki nam
przetrwali, bo bo mieli jakąś tam sprzedaż, gdzie ktoś ma salę

(51:44):
weselną i ma Zero przychodów z tego, a ten spadacz mu coś
generuje i nie musi zwalniać ludzi to już było mega, ale
dobra wracając do odpowiedzi. I potem po covidzie
rozmawialiśmy tutaj z funduszami, trochę się zmienia
wtedy rynek. Finansowy i trochę trochę się
okazało, że jednak dobrze pokazać, że można, że potrafi
się coś zarabiać. No i mieliśmy też jedno
podejście z jednym funduszem, znaczy ostatecznie jest fajnym

(52:07):
funduszem, ale się nie dogadaliśmy.
Właśnie trochę przez wycenę i trochę przez przez te warunki.
Potem mieliśmy drugie podejście po roku, jak my zaczęliśmy
przechodzić w spółkę, która generuje dodatnią bite już jest
zyskowna, żeby pokazać, że potrafimy i oczywiście my ją
otrzymujemy tak na poziomie 2 1 6 miliona rocznie, żeby na takim
poziomie. Nie chcemy mieć za dużej, bo my
bardziej ja myślę o tym, kiedy możemy mieć 100 milionów wybity

(52:29):
rocznie rocznie nie, czyli jakbyskutować, a trzeba zbudować dużą
skalę, szczególnie, że tak jak mówię po tych innych liczbach
widać, że to jest opłacalne. A następnie, yy więc jak już pod
koniec w 2023 rozmawialiśmy z kolejnymi funduszami, to już był
jeden, w którym byliśmy już przed fazą diligence.
Już wyglądała to umowa, wszystkodobrze, wycena dobrze.
No i wtedy też pojawi się benevis Systems, który kiedyś z

(52:52):
nami rozmawiał wstępnie, ale wtedy zainwestował w lunching i
po 3 latach jednak uznał, że. No my rośniemy procentowo
podobnie, a może minimalnie szybciej niż lunch, tylko że na
skali 8 razy więcej. Więc więc jednak my jesteśmy tym
liderem tego rynku i fajne rzeczy robimy.
No i. I zgłosili wtedy też do nas,

(53:14):
powiedzmy, wtedy porozmawialiśmy, no i mieliśmy
wybór, fundusz, albo właśnie inwestor rynkowy i to zupełnie
niesamowite. To rozmowy były świetne rozmowy
po prostu mega konkretne. To nie było takiego, że szukamy
jakiegoś haka, żeby tylko wycenęobniżyć, albo podwyżyć
podwyższyć naszej strony. Ale powiedzmy ze strony dużo
jakoś obniżyć, tylko było tak, że było jedno spotkanie po 3

(53:35):
dniach zrobiliśmy cola, w którymna bazie tego spotkania.
Powiedziałem wprost transparentnie.
Że uważam, że to jest deal świetny dla nas, świetny dla
nich, potem kolejnego tygodnia się spotkaliśmy, pokazaliśmy
dłuższą, preczkę. Tego dnia dogadaliśmy wycenę i
warunki inwestycji 1,5 miesiąca diligence.
Dużo rzeczy się działo, ale to, co zostało tam ustalone, to

(53:55):
zostało przeniesione do umowy inwestycyjnej i mamy lidera
rynku benefitów. w Polsce wycena320 milionów złotych przy
inwestycji beneffic ma 19,15% udziałów.
Więc nie ma większościowego. My musimy te firmy dalej
rozwijać, oni ufają. Oni czują, że chcą mieć spółkę,
która potrafi robić i wie co robi, więc nie trzeba się nią

(54:16):
zajmować i wrzucać jakiś tam osób, tylko ona po prostu ma iść
do przodu. Jesteśmy razem i współpracujemy
ponad rok, idziemy do przodu, jest fajnie i myślę, że że
dopiero te efekty też tej współpracy w najbliższych latach
będzie widać, bo jest kilka bardzo fajnych projektów, którzy
też razem robimy, więc to nas jawłaśnie jeszcze może powtórzę,
patrzyłem to oczywiście wycena spółki.

(54:36):
To jest jeden z ważnych rzeczy, a najważniejsza dla nas to było
to, że my faktycznie będziemy mogli decydować o tym kierunku,
bo miałem osobę na przykład z jednego funduszu.
Która mi powiedziała, w której przyszliśmy, informując, że
zaczynamy nowy projekt, że będziemy prowadzić też kantyny.
I ona powiedziała w taki sposób,że nie można ten, bo zna taki

(54:57):
projekt jakiejś innej firmy związanej z jedzeniem, które
robi całkiem coś innego, bo to, że ktoś przygotowuje posiłki,
ale przygotować posiłki w firmach dla firm, to jest
całkiem inny biznesy i tak naprawdę znam ten projekt z
tego, że raz na kilka miesięcy dostaje raport.
Ja wiem, że jakbyśmy się wtedy znimi dogadali, to my byśmy tego
projektu nie mogli zrobić, a teraz jesteśmy 1,5 roku później
obsługujemy kilkanaście kanten, bardzo szybko rośniemy w

(55:17):
największych firmach, my też te posiłki produkujemy w naszej
spółce, drugie znaczy obsługujemy, bo to nie jest
łatwo uruchomić dużą kantynę i lokalne restaurator, mało który
potrafi to zrobić. No i my dzięki temu możemy
oczekiwać największe firmy, miećtakie niesamowite ksy jak jak
Toyota, w której kiedyś korzystało 50% ludzi z
uproszczenie go operatora. U nas korzysta 86% ludzi o wiele

(55:38):
więcej tych posiłków się sprze. O wiele bardziej są ludzie
zadowoleni, bo dzięki technologii po prostu robimy
coś, a my mamy jako organizację o wiele więcej wiedzy niż
kiedyś, którą przenosimy też na ten główny model biznesowy.
Ten ten ten technologiczny i jakmy byśmy tej decyzji odnośnie
mieli, to nie było. A a, a na przykład spódnicy,
którzy są obecnie, jak i mówiliśmy o tym, co chcemy
zrobić, to mówili. Niektórzy mówili, że oni się w

(56:01):
sumie tego tak jak mnie widzą, bo dawali swoje jakby
zagrożenie, to czemu uważają, żeto może nie wyjść, ale
powiedzieli wprost. Róbcie.
Za jakiś czas się dogadaliśmy, będziemy sprawdzać, czy to się
czy my mieliśmy rację, czy oni, jak to się wycofamy z tego
projektu, jakieś założenia sobiezrobiliśmy, no i potrwało to pół
roku, a po roku mieliśmy takie rozliczenie tego, że że że super

(56:22):
idziemy z tym dalej i no i teraz, no po prostu budujemy
najlepsze kantyny, zaawansowane też technologicznie z dobrym
jedzeniem, swoimi rozwiązaniami,z tym, że więcej osób może
korzystać, bo ma posiłki tam, gdzie chce, dzięki naczomatom i
tam naszym sprzętom i tak dalej,więc.
Więc po prostu było warte, więc dla mnie było ważne ta
decyzyjność nie, bo pojadę tak dużo gadam, wiem i tak to jest

(56:43):
rzadko. Pytanie zadajesz, że ci nie
pozwalam, ale Przepraszam za to,ale bo to jest w ogóle ciekawe.
Ja Jestem pewny, że mam dużą wiedzę i dobrze doprowadzimy
firmę z krzysiem i Michałem i mam dobre pomysły, ale
jednocześnie ja wiem, że w wielurzeczach się po tych nowych
pomylę, bo tak jak wcześniej mówiłem o tym, że jednak te
innowacyjne to nie zawsze trafiasz, nawet częściej nie

(57:04):
trafi niż trafisz, ale tu chodzio to, żeby szybko iść z tym do
przodu i i nie przepalać za dużośrodków na to, co coś
nietrafione, a to, co trafiono po prostu wzmacniać.
A często się spotyka kogoś z funduszu, który po prostu no
nawet swojego biznesu tak do końca nie zna, ale on jest po
prostu najmądrzejszy i to jest też coś.
Ja tak patrzyłem, czy to będzie partner potem do rozmowy, bo

(57:24):
jeżeli ktoś mówi ci, że wiesz, co, nie Jestem pewien, czy czy
to jest dobra droga, bo to to toto i to i tak dalej sobie możemy
podyskutować i potem jest o k. Dobra, sprawdźmy.
Badanych jest o KA, jak się mówi, nie to jest bez sensu, to
coś tam, coś tam i nawet nie docierają do argumenty.
No a ty tego biznesu robisz to? To ciężko, ale myślę, że to też
się powoli zmienia. Ja bardzo dużo w ogóle z
funduszy spotkałem bardzo fajnych odpady ludzi, którzy

(57:45):
się. Znają na tym więc ja tutaj
wymieniłem kilka takich przykładów negatywnych.
Yy, ale było też dużo pozytywnych.
Tak mówię no. Wiesz to.
Ten fragment nawet adresując mamtakie 2 refleksje.
Pierwsza jest taka, że benefit jest o tyle ciekawym partnerem,
że oni tak samo przecież i i budują jak fizycy robią siłowni,
więc tak samo poszerzyli ten walił chain, jakby dokładnie w

(58:08):
tym samym modelu można powiedzieć, że to jest Control c
Control v wasz biznes tylko jakby w innym segmencie, ale
nawet na tej samej grupie klientów, więc jest to idealny
fit, jeżeli chodzi o takie partnerstwo, no bo są ci sami
bajerzy tak naprawdę. Podobny model, czyli na
technologie nałożone już ten powiedzmy hardware się takie
ciężkie operacje, które poszerzają walił część, zatem

(58:29):
maksymalizują wam marżę i zwiększają potencjał do
utylizacji, więc dokładnie tak to jest naturalne, a z drugiej
strony z funduszami ja też mam różne doświadczenia.
Teraz Jestem partnerem funduszu Group equity, tak z Robertem
dietrychem, przemkiem danowskim i właśnie bartkiem majewskim w
momencie. Chyba z 2 3 miesiące temu
widziałem artykuł, że uruchamiali się przynajmniej
gdzieś tam w pusie biznesu się. Pojawia tak tak, tak dokładnie.

(58:51):
No więc to są początki tego i tojest dla mnie nowe
doświadczenie, bo inny etap zaawansowania organizacji, ale
wcześniej trochę inwestowałem jako Angel, więc ten rynek BC
też wiemy, że jest jeszcze bardziej specyficzny.
On, jakby wymaga innych oczekiwań i pewnie tam jest też
czasem tak, że fundusz niektóre fundusze mają jakąś teorię
odnośnie tego, jaki model biznesowy może się obronić z

(59:15):
perspektywy ich. Oczekiwanego exitu, czyli krótko
mówiąc, jak ty mówisz, że my będziemy budować kontynent, coś
mówi? Nie.
Nie. Nie.
Skreślam to i w sumie można to uszanować z perspektywy ich
strategii, co nie oznacza prawdyobiektywnej, jeżeli chodzi o
budowanie wartości. Ale to też jest w ogóle ciekawe,
że w drugą stronę jako fander tomoże się wydawać, że co oni będą

(59:36):
mówić o swoim biznesie i tak dalej, ale jak jakby w tym
dwudziestym pierwszym dwudziestym drugim roku jak ja
przyszedłem te jakby 2 cykle rozmów, które się zakończyły
jakimiś ofertami. Ona strasznie nie zrobiliśmy
żadnej inwestycji. To ja czułem, że ja dużo się
nauczyłem o biznesie tych właśnie funduszy.
Dużo zrozumiałem, ktoś mi polecił książkę tak, żebym tytuł

(59:57):
nie przekręcił tajemnicę Saint hill road.
Na temat rynku wisi w Stanach jak byłem w stanie na podróży
poślubnej właśnie tam w tamtym rejonie to to mówię zajechałem
na tę ulicę, ale zobaczyłem ten adresy chorowice, ale tak
naprawdę tam nic ciekawego nie było.
Po prostu takie w sensie tam tabliczka była coś tam, ale
mówię, jak już Jestem w okolicach, to muszę zajechać,
więc można było jakby warto zrozumieć drugą stronę, bo bo ja

(01:00:20):
też było trochę rzeczy, o których mówili mi na temat
jakichś liczb, jakichś danych. Co oczekują, gdzie ten ja dane
jakieś prezentuję? Dużo z firmy o nich się coś
innego. I ja na przykład te dane
zacząłem prezentować i potem teżrynku.
Czy to są megadane do mierzenia to są mega istotne, które warto
tutaj wrzucić i też zrozumiałem ich i Teraz ja wiem, że że że że
też patrzą na to, że muszą mieć poletek i tu szczególnie jak

(01:00:41):
mają taki fundusz, w którym trzeba widać lat wyjść na
przykład w 7 trzeba zwiększyć tam prawdopodobieństwo tego ex
situ razy 3. Najlepiej oczywiście fajnie mieć
tych te gwiazdy, które wyciągną exit kilkanaście i więcej razy
stopa zwrotu, ale będzie, ale, ale też żeby było razy 3 i.
Potem mi też było z każdym kolejnym rokiem rozmów z nimi
łatwiej, bo jak też bardziej rozumiałem nie więc ten, ale ja

(01:01:04):
ja Jestem negatywnym. Potem jeśli chodzi o to, że że
ktoś jak się ściera z tobą nie zgazu jest super, ale na koniec
końców ty musisz wiedzieć, czy ty będziesz miał wpływ na
decyzję, czy to jest osoba, którą jesteś w stanie przekonać
do tego, że nawet jak się z tobąnie zgadza, to jak masz
argumenty i tak dalej, to on przyjmie te argumenty i ja na
przykład kiedyś miałem coś takiego, bo ja miałem jeszcze 2
wspólników, z których w smoku nie ma, bo.

(01:01:25):
Mieliśmy trochę tych historii i jak kiedyś w którymś momencie,
jeżeli byłem sam, potem DołączyłKrzysiek, który był handlowcem,
został wspólnikiem i Michał, który miał swoją spółkę, która
już miała tam. Kilkanaście 1000 $ emeral robiła
tam rzeczy. Ee tam też jakieś Amazona z
Dubaju i tak do ich oddziału, ale wiedział, że tam mieszkańców

(01:01:45):
i tu nie rośnie i tak a mi brakowało w tej technologii
mocniej w smart lunchu i on z 2 wspólnikami przyszedł i była nas
piątka i tych 2 jego wspólników.To to też też też z nimi się w
covidzie w covidzie pożegnaliśmy, chociaż to było w
sumie trochę troszeczkę. Trochę ich wola, ale chodzi mi o
to, że z tymi wspólnikami jest różnie i no i to jest istotne,

(01:02:09):
żeby żeby się po prostu postaraćdogadać, zrozumieć, ale.
Ja uważam, że też warto dać jak chce się zrobić coś dużego to te
zaufanie i to nie tylko i słownikom, ale też pracownikom i
ja miałem coś takiego, że ja takpatrzyłem na to w którymś
momencie i tu chodzi mi o właśnie o te o przekonywanie, że
ja. Jestem, ja jest sobie Krzysiek

(01:02:31):
ten handlowy, z którego mam z polecenia Michała, bo oni się
dobrze znają. Michał, jeszcze tych 2
wspólników, więc nagle Jestem. Ja jest 4 osoby nowe, którzy są
udziałowcami niższym niż ja. Ja miałem najwięcej udziałów w z
nich, ale ustaliłem, że każdy z nas ma jeden głos, jak coś
ustalamy, coś zmieniamy w smart lunchu.
Ja mówię, ja Jestem sam, wy jesteś, jakby można powiedzieć w
czwórkę, bo tam się jakoś znacie, czyli no ale ja wiem, że

(01:02:54):
jeżeli ja uważam, że będę miał rację i na koniec końców
wiedzieć, że będę miał rację, toja będę potrafił przekonać, czy
jakimiś argumentami, danymi i tak dalej także co najmniej te 2
osoby przekonam, żebyśmy poszli w tym kierunku, w którym i ja po
prostu tutaj mi powiedziałem wprost i i my się dogadywaliśmy.
Nie, bo był otwarty głowy, nawetjak się na początku nie
zgadzaliśmy o jakimś temacie. My byliśmy całkowitym miejscu,
to po jednym dniu, po 2 dniach, po przemyśleniu po przegadaniu
kilku rzeczy, to to się zgadzaliśmy, dobra, idziemy w te

(01:03:17):
stronę, nie. Więc uważam, że to jest mega
istotne ze wspólnikami, no inwestorzy to też wspólnicy nie
żeby wiedzieć, że jednak jesteśmy w stanie się po prostu
porozumieć, bo no fajne projektypadały tylko dlatego, że
wspólnicy się pokłócili. To nie nie nie inwestorzy.
Wspólnicy wspólnicy potrafią popsuć najfajniejsze rzeczy,
nie. Zdecydowanie no też też też

(01:03:38):
wiele takich projektów gdzieś tam się przez moje ręce
przewinęło, powiedziałbym, że. Że tu ten element tego wyzwania
jest pomiędzy. To jest kwestia zrozumienia.
Miary wspólnego celu i podpisania się pod tym celem
wspólnie, jeżeli to jest, to sięmożna porozumieć, jeżeli nie ma

(01:03:59):
synergii celów osobistych wspólników w ramach organizacji
lub jest jakaś obawa, brak poczucia bezpieczeństwa,
zagrożenie tego, że że ten rezultat może nie być
rezultatem, który dana osoba chciałaby osiągnąć, a nie każdy
mierzy rezultat organizacji w ten sam sposób.
Czyli ty mówisz maksymalizujemy wycenę.
Na przykład lubię inne rzeczy, aktoś myśli czy ja będę na

(01:04:20):
okładce Forbesa i jakby dla kogoś to może być bardzo ważne.
I teraz można to przymykać oko, ale nie zmieni to tej motywacji
tej osoby, więc jeżeli mamy w setupie właścicielskim kogoś,
dla kogo jest inny motywator, który jest sprzeczny z interesem
firmy, jak mówisz, Jestem ja liczy się wartość dla całej
firmy, no to to może kreować ogromne, ogromną trudność.

(01:04:41):
Później jeżeli chodzi o egzekwowanie decyzji, bo te
decyzje będą tak naprawdę pod podświadomie podejmowane w
oparciu o inne cele. Mimo to, że mamy deklaratywne
cele, które sobie pokazujemy na naszej prezentacji.
Tragicznej, ale to jakby to jestjeden element, a drugi to jest
ta gra, która się dzieje wewnętrznie zakulisowo.
Pomiędzy wspólnikami też duże grupy wspólników komplikują

(01:05:04):
sprawę tak, no bo im więcej jestpołączeń, tym więcej jest
wyzwań, tym więcej czasu wymaga komunikacja między nimi i
uwspólnianie tej perspektywy, więc też to są to są nie takie
proste rzeczy, ale z drugiej strony droga skrajnie odwrotna,
czyli one man army, bo takie firmy też się zdarzają, no
wymaga. Też ogromnej dawki szczęścia,
żeby naprawdę jednoosobowo zbudować coś, bo to jest.

(01:05:28):
Raz, że macie trochę ograniczone, nie ma od kogo się
odbić, bo to się raczej z od znajomych nie odbijesz z jakimiś
pomysłami, bo to jednak musi ktoś mieć taki podobny podobny
mindset tylko, że że coś jest jego i.
Podobne zamarynowania w temacie zrozumienia musi być podobny
poziom a. Poza tym jak potem ta jedna
osoba będzie miała jakiś problem, a może problem być w
życiu? Nie musi być w pracy, może to

(01:05:49):
się w życiu wydarzyć. To ta firma może leżeć i i teraz
tego będzie. Ja też uważam, że to co jest
jakby istotne to też to to powtarzam, powtarzam osobom w
firmie radykalna szczerość. Jest taka książka radical
camber, która polski duma, szef wymagających wyrozumiały, z tego
co pamiętam bardzo fajna książkapani, bom dyrektor chyba z

(01:06:10):
googla i chyba też z apple'a z 2dużych tam firm i ona właśnie
mówi o tym, jak współpraca powinna być przełożonego z
pracownikiem, a moim zdaniem to trzeba przekładać we wszystkie
strony, czyli też między sobą natym samym poziomie czy od
strony, jakby od strony podwładnego to to przełożonego,
czyli to, że. Tam są 2 osie i na jednej jest
właśnie to, czy dążymy do konfrontacji, a na drugiej, czy

(01:06:34):
nam zależy na pracowników i najlepszej właśnie z radykalna
szczerze, czyli z jednej strony nam zależy na tej drugiej osobie
na jego dobro, ale jak coś robi nie tak, to nie unikamy, nie
unikamy tej konfrontacji, która jest łatwiejsza, no bo to
niekoniecznie jest tak łatwo powiedzieć komuś coś
negatywnego, szczególnie osobie,którą lubisz, na której ci
zależy, ale jak właśnie dąży do tej konfrontacji, mówisz to ta
osoba ma jest w stanie się poprawić i.

(01:06:54):
I jak wyciągnąć wnioski? Bo czasem jak samo coś się robi
jest w tych okopach to nie widaćczegoś tak jak widać widać
zewnątrz i i no i to jakby też prowadzi to po prostu pomaga w
tych rozmowach jest jakby też zrozumieniu tych tych właśnie
motywacji tych wspólników, o których przed chwilą mówiłeś, a
u nas wspólników trochę już jest, bo my też w 2022 2023

(01:07:15):
daliśmy możliwość pracownikom zainwestowania w smart.
Przywrócenie najpierw była 130, potem 150 milionów złotych.
No teraz wycena jest 320, znaczybyła rok temu przy inwestycji.
No i pracownicy mogli z pieniężyć nikt nie spieniężył
wtedy prawie połowa kadry wyda jakieś pieniądze, były minimum
tam 10000 zł, więc to też nie każdy miał te środki, żeby objąć

(01:07:36):
wtedy właśnie akcję w smart lunch.
One są teraz akcjonariuszami i to też jest ciekawe jak ja
rozmawiam z tymi osobami, to ja nagle po tym jak coś pyta i tak
dalej to sobie przypominam, że on ma akcję, bo to jest wtedy
sposób myślenia. To jest troszeczkę inny tego,
jak już, jak już ma się tą tą część się tak.
Cytuję te firmy bądź jak swoją, a nie tylko jak się jak się
pracuje to też jest. Ciekawe super takie 2 wątki

(01:07:59):
spróbuję złapać pierwszy to ta książka kim Scotta, o której
mówiłeś. Tam jest zabawna anegdota, która
obrazuje przykład tej radykalnejszczerości.
Pamiętam, bo s case, że widzisz kogoś, kto wychodzi z łazienki z
rozpiętym rozporkiem. One są różne strategie
podejścia, czyli nie powiesz nic, bo nie chcesz kogoś zranić.
Powiesz koledze, czyli zarówno tej osoby nie pomożesz, ale też

(01:08:21):
będzie to negatywnie, bo będzie przeciwskuteczne.
No i jest ta radykalna szczerość, czyli jak podejść do
tej osoby, żeby jej nie skompromitować na forum innych,
ale jednak powiedzieć jej, że może warto ten roztworek zapiąć,
to pamiętam tą anegdotę i ona jakby tak mocno trafia do
wyobraźni. Bo radykalne cześć nie polega na
tym, że o pierwsze się gość przywszystkim i krzyczy i tylko to
musi być konstruktywnie to z tą osobą, bo to ta ona ma dostać

(01:08:43):
ten ten ten odpowiednie informacje zwrotną i się móc móc
poprawić. Rozwinąć zabezpieczeniem tego
aspektu aspekt emocjonalnego. A jeśli chodzi o ten mentalność
właścicielska, to to faktycznie bardzo ciekawy koncept.
W ogóle byście zrobili jakąś dodatkową emisję pod pod kątem
tego. Bo yy tego możliwości objęcia
akcji przez wspólników wtedy, czy to była?

(01:09:05):
Przez pracowników tak przez prezydenta, to znaczy, yy,
znaczy to było tak, że my to wtedy ogłosiliśmy w tym 2022.
Stworzyliście sobie czy jakoś oddzielny pól tak to było takie
rozwodnienie. My my wcześniej z wszystkich z
tymi ze wszystkimi ówczesnymi wspólnikami się dogadaliśmy, że
to będzie po prostu nowe nowe akcje, znaczy nowe udział.
Znaczy to jest tak, oni nie objęli udziału wtedy pracownicy,

(01:09:27):
ponieważ myśmy spółką w SOI tylumieć pojedynczych udziałów.
Było dużo problemów, jest wiedzieliśmy, że dopiero jak
będziemy suchą akcyjną to obejmąwięc tak naprawdę.
Wtedy mechanizm był taki, że wiem, że wygenerujemy nowe
akcje, tylko musimy stać się najpierw spółką akcyjną, ale
zanim się stajemy spółką akcyjną, to już pracownicy mogą
z tego skorzystać. Po prostu pożyczając nam środki,
które pieniądze, które były konwertowane.
Oczywiście mieliśmy normalne pożyczki podpisane z z tym z z

(01:09:51):
jakimś oprocentowaniem, że jakbycoś się nie stało, to my musimy
oddać tym oprocentowaniem, ale potem je po prostu
skonwertowaliśmy na akcjach. Już zostaliśmy spółką akcyjną,
więc więc to zostało w ten sposób zrobione i.
I i wcześniej trochę nas zaskoczyła, wtedy skala, bo była
trochę większa niż się spodziewaliśmy, ale ja
obstawiam, że to będzie tam tam do kwoty chyba 500000 zł, a było
było było o wiele więcej, ale wróciłem co do słowników,

(01:10:13):
powiedziałem na tyle mam zadeklarowane, czy mam ucinać
tym ludziom, którzy na więcej powiedzieli po trochę, żeby żeby
wyrównać, czy jest o Ki? Każdy powiedział, że w sumie
każdy Słowik powiedział, że jesto k jakieś rozwodnienie, ale
super, bo pracownicy, bo to jestmega i to fajne, że ludzie po
prostu wierzą w ten biznes, a uważam, że oni też wierzyli,
dlatego, że my byliśmy od samegopoczątku transparentną firmą, bo
ryba w sensie od głowy, ale też często firma jest taka jak jej

(01:10:35):
prezes czy czy zarząd jej tak samo często dział jest taki jak
jej, jak to wydziału przełożony i jak jak ktoś sobie patrzy ma u
siebie w dziale czy firmie jakieś problemy.
No to trzeba bardzo sobie zadać ważne pytanie, czy jak są jakieś
problemy to ja najpierw patrzę wokno na rynek na pracowników, no
wszystko co się dzieje, czy patrzę najpierw w lustro, co ja
mogę poprawić, bo może to nie jest moja moja wina w tym

(01:10:57):
miejscu, ale warto się na tym zastanowić, spojrzeć co ja
mógłbym zrobić lepiej i i częstotą to my jesteśmy.
Czym jakby wrogiem swojej organizacji i najbardziej ją
jakby obniżamy jej wyniki, więc więc ja też miałem sobie taką
naturalną. Mam tą transparentność.
Na przykład lubię, mam w tych top 5 między innymi czar, więc
ja lubię sobie poznawać nowych ludzi i no Jestem dosyć otwarty

(01:11:20):
i te zaufanie, które mówiłem wcześniej też też dajemy
pracownikom i wielu ludzi to czuje.
Są osoby oczywiście, które to tezaufanie jakby.
Wykorzystały i coś na przykład trochę paliwa ukradły rzeczy i
tak dalej, bo to nie były jakieświelkie rzeczy, ale to zawsze w
transparnej organizacji wyszło isię z takimi osobami żegnaliśmy.
A jest bardzo dużo osób, które po prostu do oddały

(01:11:40):
zwielokrotnieniu i jak kiedyś mnie właśnie przejmowaliśmy
konkurencję właśnie wtedy przy transakcji z systemem to się
zastanawiam czemu oni mają 2 razy w mniejszym miesięcznie
budżet niż my, bo mieli dużo środków z peneti system.
A my pozyskujemy 8 razy więcej klientów w tym czasie i miałem
swoją hipotezę, którą mi się zweryfikowała.
Pozytywnie, jak rozmawiałem z różnymi osobami, bo jak potem my

(01:12:01):
przyjęliśmy tych pracowników i ztych 40 paru osób powie z nich?
Ostatecznie zaoferowaliśmy pracę, gdzie je wcześniej
zaoferowaliśmy pracę, gdzie wcześniej z każdym indywidualnie
porozmawialiśmy, bo nie patrzyliśmy już nawet tylko na
stanowisko, ale na osobę i oczywiście musiało nam to
pasować do stanowiska, ale ale jednocześnie każdy musieliśmy
dać szansę i daliśmy. To no to oni czuli, że wsmalacze

(01:12:22):
z jednej skrzydła, że mają taką po prostu dostają
odpowiedzialność. Ludzie jak ludzie dostają
odpowiedzialność, to oni czują, że mogą mogą samym coś zrobić i
i dają te ekstra z siebie ileś tam procent, a jak ktoś daje te
kilka kilkanaście procent więcejniż dałby bez tego, tak nagle
jest kilkadziesiąt takich osób. To jest procent składany, to
wtedy te wyniki to one lecą w kosmos i z mega w górę.

(01:12:44):
I ja uważam, że to jest właśnie to, że.
Mm, że że też ma się szybko rozwijać to są sukcesy właśnie
dzięki ludziom. Dzięki temu, że trochę daliśmy
środowisko, w którym oni mogą, ajak ludzie mogą to do wielu z
nich, to po prostu to robi. I to jest niesamowite.
Chociaż z drugiej strony też trzeba pamiętać, że trzeba te
ramy trzymać i my się wciąż uczymy i co to jest, jak my

(01:13:05):
mieliśmy w całej naszej tej grupie kapitałowej 1,5 roku
wcześniej 80 osób po 1,5 roku mieliśmy ponad 300.
To jest duży wzrost i dużo się dzieje, wtedy dużo zmian i my
jako organizacja wciąż musimy się dostosowywać, więc mimo tej
właśnie tego takiego podejścia takiego my lubimy robić nowe
rzeczy, to musimy się jako organizacja jest bardziej
profesjonalizować coraz bardziejte procesy zwiększać.

(01:13:26):
No bo jesteśmy coraz więksi, aleto robiłem po to, żeby nie nie
urwać tej naszej szybkości. Tej naszej elastyczności, ale
jednocześnie, żeby się po prostulepiej pracował i lepiej
wykorzystywać zasoby, które mamy, więc i z o kami.
Ja się też uczyłem, bo okry ogłosiłem ileś razy, mieliśmy
okary kwartalne, a potem był kwartał, który się nie ogłosiłem
i to jest moja wina, że one się nie pojawiły, że ich nie

(01:13:47):
wypracowaliśmy, bo to ja powinienem przypilnować, więc
jakby też musiałem się nauczyć tego, żeby żeby żeby to działało
lepiej i w różnych miejscach teżwspomóc się osobami, które.
Bardziej są właśnie takie procesowe, a mniej projektowe,
żeby żeby żeby, żeby to się trzymało.
Więc czy z karami, czy są strukturą, czy z jakimiś
rozwojem crm ów, czy czy ogólnieprocesów w firmie i procedur to.

(01:14:11):
To jakby czasem jest tak, że cośmasz naturalnie, ktoś czuję, że
to nie jest takie, jakby całkiemod ciebie wychodzące, ale z
drugiej strony musisz wiedzieć, że to trzeba się zmienić.
Trzeba zmienić, bo organizacja jest większa i trzeba im dać
jakby pole do tego dalszego rozwoju.
No i nawet teraz czytałem książkę.
Teraz czytałem drugi raz tam skyline gap, unclear harrisa i

(01:14:31):
nawet zaczynamy współpracę właśnie, żeby żeby wiedzieć, że
nie tylko każdy z pracowników chciałem, żeby się rozwijał,
mają budżety szkoleniowe, że ja się rozwijam, ale jego
organizacje musimy się rozwijać i.
To przeczytałem, to uznałem, że tak to jest.
To. To jest ta bardzo dużo rzeczy.
My z tego robimy, więc możemy być jako organizacja jeszcze
trochę lepsza, jak będziemy właśnie działać z tą metodyką
skarning up, no i no i właśnie teraz zaczynam ją powoli,

(01:14:54):
zaczniemy sobie wdrażać w od Września, bardziej w organizacji
i Jestem w ogóle ciekawy, gdzie nas to zaprowadzi.
Jak zaprowadzi super miejsce to super i mam naprawdę duże
oczekiwania, a jak nie to będziemy szukać kolejnych rzeczy
nie. A może będzie tak, że za 2 3
lata będziemy musieli zrobić cośinnego, więc moim zdaniem bardzo
warto jakby. Nawet jak jest dobrze to
kwestionować, to czy szukać co może, co można sprawić, żeby

(01:15:16):
było jeszcze lepiej nie i. Z jednej strony to jest trochę
ciężkie dla pracowników jak jestzmiana, no bo krzywa zmiany
istnieje i to nie jest taka prosta sprawa, ale ale ludzie
smana, że się przyzwyczai, że tąpewną stałą jest to, że jest
dużo zmian, bo zmiany się szybkie skończą wtedy jak my
przestaniemy szybko rosnąć, a janie chcę doprowadzić do tego,

(01:15:38):
żebyśmy przestali szybko rosnąć.Budujesz biznes?
Na 18 pokoleń. Czy planujesz w przyszłości
exit? Jakie jest twoje patrzenie na
biznes? Powiedziałeś o początkach,
mówiłeś coś o wycenie, jest jakaś grupa osób duże,
zaangażowanych od pracowników przez partnerów i inwestorów.

(01:15:59):
No i twoja jakiś lifetime przewidywane.
I jak jak myślisz o biznesie tejkategorii ja?
Na przykład przy tej transakcji ja mogę jakieś akcje sprzedać
smart lunch przy tej wycenie niesprzedałem ani sztuki, bo
uważam, że raz będą o wiele więcej warstwa i tam w tym
momencie teksta pieniędzy nie były potrzebne do życia.

(01:16:19):
Ja już tam sobie spoko zarabiam,więc nie narzekam sobie na mój
kredyt hipoteczny i tak dalej wszystko stać sobie pojadę na
wakacje i Jestem, Jestem zadowolony.
Wesele też mogą zorganizować tamten trochę skąd ta zeszło,
ale potem w kooperacji coś wróciło, więc jest nie mam
czegoś takiego, że od pierwszegodo pierwszego żyję więc.

(01:16:40):
A czujesz, że będzie wiele większe nie a a nie wiem,
musiałbym mieć pieniądze na przykład po to, żeby inwestować
w coś, a ja wiem, że nie mam czasu, żeby teraz rozmawiać i
rozpoznawać i objąć jakiś udziałgdzieś tam więc.
To nie jest, nie jest ten momentw życiu, ale jak długofalowo.
No ja tak, no traktuję, to traktuję trochę to Jestem Speed,
który zakładałem i ja oczywiściewidzę możliwość takie, że kiedyś

(01:17:02):
w ogóle nie będę w smart, że będę miał już z Zero Zero akcji,
że nastąpi ten całkowity exit, ale widzę też wersję, w której
to nie nastąpi, w której może zaileś lat wciąż będę miał ileś
tam tych akcji, może już nie będę aktywnie pracował w inne
rzeczy, może będę bardziej wyraźnie nadzorczy.
Nie mam pojęcia. Ja Jestem młody, robię te 11
lat, więc już długo, ale myślę, że mam bardzo dużo jeszcze lat

(01:17:22):
przed sobą. Mam jeszcze tę całą energię i.
Uczucie i my bardziej, nawet jakrozmawiamy o tym sobie raz na
jakiś czas ze słownikami to. To nie ma takiej prostej
odpowiedzi, za ile lat ile lat jeszcze, bo to bardziej zależy
od tego co się będzie działo. Ja wcześniej właśnie
wspomniałem, że coraz więcej sięuczę, coraz więcej fajnych

(01:17:43):
rzeczy się dzieje i coraz bardziej satysfakcjonujących
rzeczy się dzieje w smart lunchui ta historia jest coraz lepsza
i coraz ciekawsza, bo powiedzmy,że byłem jednym z Nie wiem ile w
Polsce może zakładało setek 1000.
Załóżmy osób, które zakładały z innowacyjną jakąś spółkę jakiś
startup w w Polsce. Ee tych co wypaliło, już jest

(01:18:05):
jakiś procent tych, którym wypaliło firma, która miała te
100000 mr a to było ileś tym, które wypaliła firma, która ma
100 czy potem 300 osób. To jest coraz mniejsza liczba
osób. Ja mam takie podejście, że
cokolwiek by się nie działo, to jak ja bym miał kiedyś w maanczu
nie robić, to ja dostanę dobrą pracę jako pewnie jakiś członek
zarządu czy prezes, bo już mam te takie doświadczenie, a może
sobie założę kolejną firmę, to wszystko zależy, więc ja Jestem.

(01:18:26):
Ja ja mam taką. Mam poczucie bezpieczeństwa po
takim po takim względem, a jednocześnie jest coraz
ciekawiej i za każdym tym rokiemza każdym tym zakrętem jest
coraz ciekawsza. Ta ścieżka dalej jak my
weszliśmy na pierwsze rynki zakręczne super.
Jak my wejdziemy na jakiś inny kontynent, to będzie jeszcze
ciekawsza historia, jak my będziemy sprzedawali nie tam w
milionach miesięcznie posiłków, ale w dziesiątkach czy czy

(01:18:48):
kilkadziesiąt czy setkach milionów posiłku to będzie
jeszcze większy jak ta firma. Organizacja cała będzie miała
kilka, kilkanaście czy więcej. 1000 ludzi to też jest to.
To może być wow, więc my tak bardziej na to patrzymy, jak my
rośniemy i co się dzieje dalej. Czy z roku na rok to jest tak,
że czujemy, że jest, że jest tenrozwój?
Wysoki, a my wiemy, że z roku narok jest jak się popatrzy

(01:19:08):
poprzednie 12 miesięcy, to jesteśmy całkiem innym miejscu
niż 12 systemu i ja też Jestem jakby ta to każdego kolejnego 12
miesięcy ta różnica jest coraz większa, czyli jakby to w dobrą
stronę idzie, więc szkoda byłobyprzerwać historię.
Skoro najciekawsze, to biorę, wydaje mi się, że jest przed
nami i właśnie w tym skanepsu je.
Przeczytałem tą na samym początku książki jest bardzo

(01:19:29):
ciekawe liczby i tak mnie ostatnio też trafiły, że.
Apple Apple miał po 20 paru latach 9 chyba 9000 pracowników.
Tak mi się wydaje tam w latach osiemdziesiątych
dziewięćdziesiątych, a po kolejnych 20 latach robienia yy
rozwijanie firmy miało 154000 zatrudnionych osób.
Nie i ten procent składany i tenwzrost wykładniczy, to on się

(01:19:52):
tak nakłada, że ten Cytat, ja ten Cytat ostatnim wszędzie
widzę i padł w tym jednym z podcastów twoich, które
słuchałem i jadąc tutaj do ciebie.
Gatesa w sumie że to jest gatesaCytat, no to pewnie jest, nie
sprawdzałem, że ludzie nie ludzie przeceniają co mogą
zrobić w rok, a nie doceniają toco mogą zrobić 5 lat czy tam,
czy czy 10 i i to się naprawdę tak mega mega składa, więc więc

(01:20:16):
ja mam nadzieję, że kiedyś tu wystąpię zajeść lat i nie
będziesz pytał. Ja mówię, teraz jest jeszcze
lepiej, jeszcze ciekawiej. A firma coraz większa i robimy
naprawdę niesamowite rzeczy, szczególnie, że mamy też wizji.
Jednak my weszliśmy na taki rynek.
Też żywienia zbiorowego, które się ludziom się kojarzy w
Polsce, chcemy, żeby to się kojarzyło dobrze też, ale
żywienia dużych grup ludzi. Rynek, który bardzo był taki

(01:20:39):
działał, tak jak dużo się nie zmieniło przez te 10 20 lat i w
kantynach, ale też ogólnie w firmach.
My zaczęliśmy karmić pracownikóww firmach, które nigdy nie miały
jedzenia, by nigdy nie mogły sobie tego zorganizować, bo były
za duże na to, żeby robić to samemu ręcznie, a za mało na to,
żeby mieć na przykład kantyny. W kantyna też my to zmieniamy na
to przez te sprzęty przez sprzęty, zamawianie przez

(01:20:59):
sposób. Więcej osób może korzystać i są
bardziej zadowoleni. Mają większy wybór, więc zrobimy
coś, coś, coś niezłego i uważam,że my naprawdę już pod względem
technologii pod względem tego jak my działamy.
My tutaj jesteśmy zdecydowani liderem i skali, ale też też to,
co się dzieje za granicą, to ludzie z dużych firm
zagranicznych mówią, jakim cudempolski oddział, który zawsze

(01:21:20):
oceniał jedzenie? Najgorzej, bo jest taki
krytyczny, nagle ocenia najlepiej w ankietach nie i się,
i my potem jedziemy do nich tam jakieś siedziby. w Niemczech
mamy super, mega drogą sówkę wszystko fajnie, ale
jednocześnie. U nas jest w w w na przykład w
leginsie oddziale jest jest, jest robione coś coś lepiej
dzięki nam, więc uważam, że możemy zbudować coś wielkiego,
budujemy to i nie dlatego, że będziemy tańsi, tylko po prostu

(01:21:42):
będziemy lepsi i to jest wiesz, taka szansa może się już na
przykład w kolejnej organizacji nie pojawić nie, a może będę
miał gdzieś większą szansę? Nie zobaczymy, więc długo
odpowiadałem na te pytania, ale to to wszystko zależy od tego.
Z każdym rokiem patrzymy, co siędzieje, jak jest satysfakcja.
No to po co kończyć, skoro. Jest coraz ciekawiej, nie.
Ostatnie pytanie z mojej strony.Brzmisz jakbyś nie tylko miał

(01:22:05):
ponadprzeciętny poziom energii, ale też jakbyś 300% normy
wypracowywał, koncentrując się na świecie życiu biznesowym.
Czy masz jakąś inną przestrzeń jak jaki masz system
odzyskiwania energii, dbania o to, czy są jakieś inne światy w
Twojej przestrzeni niż niż biznes?

(01:22:26):
Ma nawet ich sporo. Znaczy.
To niestety nie pamiętam określenia, a muszę znaleźć to
określenie, bo jak work life balance jest określeniem, to to
słyszałem określenie ktoś powiedział, że nie ma czegoś
takiego work life palce i nazwałto inaczej.
Powiedz z angielskiego i to byłosuper wyrażenie, bo chodziło o
to, że ciężko zrobić jakby ten balans, skoro twoje życie

(01:22:47):
prywatne i zawodowe to się tak przenika, to jest wszystko w
jednym, tym trochę kielichu to tak ciężko ciężko to jest, to
jest wymieszane, więc uważam, żeto bardziej chodzi o to jaki
masz balans w życiu, jak ty się czujeszsz, nie i czasem dla
kogoś to może być 40 godzin. Pracuję i.
I nic więcej i i czuję się źle, bo mam taką pracę ten a czasem
może pracuje ktoś więcej, ale poprostu z tego czerpie

(01:23:07):
satysfakcję, albo się skupia na czymś co ileś czasu w jakimś
określonym czasie. Nie wiem.
Przez 5 10 lat zrobię tu więcej,ale dzięki temu do końca życia
będę czerpał z tego z z tego efekty i u mnie jest tak, że ja
czasem pracuję więcej, czasem mniej.
Jak jest sytuacja, że trzeba nagle popracować?
Bardzo dużo, to popracuję. Są te konieczne te 40 godzin
mniej więcej, 40 parę. Więc więc różnie, ale ja sobie

(01:23:30):
znajduje to co ja lubię i sobie jakby.
Nakręca, napędza i ja mam kilka takich elementów.
A że mam super genialny życie prywatne żony od niedawna więc
jest super. I od niecałych 2 miesięcy, jak
to nagrywamy tutaj? W tym momencie do tego dziękuję
bardzo do tego. Ja mam takie swoje pasje typu

(01:23:52):
mam mecze, teraz będę oglądał mecze pierwszoligowe, a nie
xakrasy, bo się z Wrocław chodzęna trybunę, gdzie się dopinguje,
więc więc i lubię sobie pooglądać też sport i samym
lubię poćwiczyć. Na siłowni bardzo lubię chodzić
po górach to jest to jest coś, co patrzyłem właśnie tutaj
dzisiaj. W DNA chyba jak z karpaty, choć
nie. Wszystko to na pół gorach,

(01:24:13):
czasem tak jest, że wiesz, masz tak blisko, że że że jest daleko
nie a jak ale, ale tak lubię pochodzić po górach i patrzyłem
właśnie, że w Weekend ta pogoda jest akceptowalna.
Mam przeciwdeszczowe rzeczy, więc więc pewnie sobie po
górach. Mm z żoną, pochodzimy mm.
Mam mam koncerty, które bardzo lubię.
Ee i lubię i sobie pójść na koncert.

(01:24:35):
Bo przed nagraniem wykazałeś siębyciem encyklopedią koncertów
historycznie w Polsce. Trochę mnie to zszokowało,
powiem. Szczerze, coś tam wiem, coś tam
pamiętam to, w którym roku grał na na wielu koncertach byłem,
byłem ostatnio na właśnie mówiłem, że na gansach w
Warszawie i pierwszy raz byłem iostatni na koncercie na
Narodowym musiałem się chyba na żywo przekonać, że to jest tak
tam źle, szczególnie że tydzień wcześniej na pewno, że były

(01:24:56):
genialne. Koncerty lubię pójść po pogować
lubię po prostu sobie posłuchać muzy, albo jako syn byłem w
Warszawie to bardzo bym było dlamnie miło jak o szesnastej pod
pomnikiem szopena w łazienkach sobie przez godzinę posłuchałem
jak jak Chopina grali, więc więcsobie zróżnicowane rzeczy.
Lubię obejrzeć jakiś film, tylkowiadomo, czas jest ograniczony,
więc ja sobie tam zarządzam, aleznajdę to coś dla siebie, więc

(01:25:19):
myślę, że to każdy każdy ma coś takiego, co.
Co? Warto to znaleźć dla siebie i
myślę, że ja na przykład w górach bardzo lubię to, że w
którymś momencie się przystaję myślę się tym biznesie,
cokolwiek po prostu jesteś, idziesz to jest zmęczony,
bardziej mniej. Masz ładny widok i i to jest
takie takie uspokaja. Jesteś po prostu po prostu tam.

(01:25:40):
No a ostatnio miałem też niesamowitą podróż poślubną
gdzieś, gdzie w ogóle się zdziwiłem, bo ja rok temu byłem
pierwszy raz po 10 laty robiłem firmę na dwutygodniowym urlopie,
bo tak zawsze był tydzień albo 10 dni.
Maksymalnie, a kiedyś jak byłem w Japonii to odbierałem telefony
od użytkowników w Japonii, ale jak byłem jedynym pracownikiem i
byłem usługą klienta. No mój prywatny numer telefonu

(01:26:01):
był obsługą klienta, no to to życie to tak musiało być, a
teraz miałem tak, że miałem 3 tygodnie prawie.
I prawie o pracy nie myślałem. To było ciekawe uczucie takie,
że coś tam parę razy 2 razy coś mi się tam szybko zrobić, ale
ale tyle. A tak to byłem tam i było fajne.
Z drugiej strony teraz mam dużo rzeczy do nadrabiania, więc ja

(01:26:23):
też trochę nadrabia, ale ale spoko.
No to już o co cię nie zapytałem, a uważasz, że warto,
żeby jeszcze coś było na koniec tej naszej rozmowy?
Ojej, wiesz co trochę trochę mnie popytałeś różne rzeczy.
Ja też bardzo dużo mówiłem, ale ja tu dużo potrafię gadać.
Ja myślę, że mógłbym o wiele jeszcze elementach powiedzieć.

(01:26:43):
Różnych ale ale nie wiem czy taknie przychodzi mi do głowy, bo
tak sobie myślę o tych najistotniejszych rzeczach, tak
z perspektywy ja bym chciał podkreślić to, że jak jak się
rozwija firmę i chce się mieć naprawdę dużą firmę, to
oczywiście trzeba mieć tą energię w sobie i jakiś tam
pomysł i tą motywację czy przetrwać trudniejsze fragmenty,

(01:27:04):
ale na koniec końców najważniejsze to jest to, jakimi
ludźmi się otaczasz i wspólników.
Ale też pracowników i to, co dajesz pracownikom i czy dajesz
możliwości, żeby oni po prostu robili, robili po prostu, że że
dajesz mi to zaufanie, że oni poprostu wiedzą, że za coś Jestem
odpowiedzialny i ode mnie coś zależy, bo jak to potrafisz i

(01:27:24):
potrafisz po prostu wiedzieć, żewielu rzeczy nie wiesz u siebie
w organizacji, co tam się dzieje, tylko widzisz ich
efekty. To to wtedy się dzieje.
Magia, więc ja uważam, że warto warto ufać ludziom i a może bym
powiedział jeszcze na koniec tego, że my jesteśmy osobami,
jakby każdy z nas ma wpływ na otoczenie.
Ja na swoje najbliższe otoczeniei czym większą mamy organizację,

(01:27:47):
tym mamy wpływ na większe otoczenie i ja na przykład
osobiście chciałbym, żeby dobrzewygrywało jak najczęściej.
A ze mną przegrywało, więc na przykład jak mamy restauratorów,
którzy potrafili wyzywać na obsługę klientom na klientów,
naszą naszą obsługę klienta czy naszych też klientów.
Różne rzeczy to często po prostuusuwaliśmy tych resortów i z
nimi współpracować, podłączyliśmy na ich miejsce

(01:28:09):
jakiegoś lokalnego innego restauratora i.
I uważam, że to jest dobre, bo jak ktoś po prostu zachowuje się
nie fer czy jak ci ta plaskacza to nie nastawiać drugiego
policzka tylko trzeba mu oddać najlepiej z piątkę, no bo.
Jak ktoś zrobił coś pierwszy złego, no to to czemu miałby być
za to nieukarane, a z drugiej strony ja mam wielu osób, które
nam pomogło w różnych ciężkich momentach czytamy.

(01:28:29):
Na przykład jakiś case, który się średnio opłacało wozić oni
wozili to jak oni byli fair wobec nas, to ja chciałem, żeby
oni wozili więcej więcej i jak mam pojedynczych restauratorów,
czekam aż pierwszy zrobi milion,bo na razie sprzedaję za 900000
zł miesięcznie posiłki czy już ma naprawdę duży biznes, to ja
są po prostu cieszę się, bo to to jest restaurator, który my mu
dużo pomogliśmy, ale on wtedy też w drugą stronę dawał, więc
ta karma. Jakby jakby wraca i.

(01:28:53):
I co tej pory pamiętam, jak niespodziewanie czasem życie
potrafi mega zaskoczyć i w sumieto mogłem przyanegdotach w sumie
powiedzieć, że nie spodziewałem się tego, jakie możemy mieć
wpływy, jak właśnie był ten COVID i o tym wspomniałem, że że
na koniec roku kilku resortorów co miał właśnie te sale weseline
powiedział mi przychody spadły do zera, ale ja mam sprzedaję te
posiłki do firm. Ja mam na przykład w jakiejś

(01:29:15):
małej miejscowości, ja te kadrę całą otrzymałem, bo ja.
Daję właścicielką, mówiła, że żeże mogła tam oczywiście kogoś
tam dzwonić, ale tamta pani, która ma 56 lat, to ona by teraz
pracy nie znalazła wszystkich kilku miesięcy.
Jak wrócą wesela to by pewnie zatrudniła z powrotem, ale tak
to miała te źródło utrzymania i.I że dzięki, że pomógł, musimy
przerwać ten okres i tym ludziomi ja potem nawet sobie liczyłem,
ile my mieliśmy wtedy etatów w różnych restauracjach, które

(01:29:38):
pracują na jakiś, robią posiłki przy smart lunch i to było 1200.
Uznałem, że kilkaset z nich to mogłoby się nie obronić przez
ten czas i nagle na tyle osób mogliśmy mieć jakiś fajny wpływ
w tym 2020 roku roku, który był tak tak ciężki dla no tak
praktycznie wszystkich, no bo mniej czy bardziej to każdego z
nas dotknęło? Nie.
Więc warto robić swoje próbować,bo potem człowiek się może

(01:30:00):
zaskoczyć. Tym jakie fajne rzeczy wyjdą.
No to już bardzo ci dziękuję za.Masę inspiracji i za to mocne
zakończenie i trzymam kciuki za kolejne setki milionów przychodu
i wspaniałych ludzi na pokładziei wpływ na.
Rzeczywistość zbliżamy się do miliarda.
Jeszcze chwila już parę lat, alebędzie.

(01:30:22):
Super, dzięki bardzo. Dzięki.
Partnerem podcastu jest albrechtand Partners.
Mentoring strategiczny wsparcie w zarządzaniu i egzekutywy
coaching.
Advertise With Us

Popular Podcasts

Fudd Around And Find Out

Fudd Around And Find Out

UConn basketball star Azzi Fudd brings her championship swag to iHeart Women’s Sports with Fudd Around and Find Out, a weekly podcast that takes fans along for the ride as Azzi spends her final year of college trying to reclaim the National Championship and prepare to be a first round WNBA draft pick. Ever wonder what it’s like to be a world-class athlete in the public spotlight while still managing schoolwork, friendships and family time? It’s time to Fudd Around and Find Out!

Crime Junkie

Crime Junkie

Does hearing about a true crime case always leave you scouring the internet for the truth behind the story? Dive into your next mystery with Crime Junkie. Every Monday, join your host Ashley Flowers as she unravels all the details of infamous and underreported true crime cases with her best friend Brit Prawat. From cold cases to missing persons and heroes in our community who seek justice, Crime Junkie is your destination for theories and stories you won’t hear anywhere else. Whether you're a seasoned true crime enthusiast or new to the genre, you'll find yourself on the edge of your seat awaiting a new episode every Monday. If you can never get enough true crime... Congratulations, you’ve found your people. Follow to join a community of Crime Junkies! Crime Junkie is presented by audiochuck Media Company.

The Breakfast Club

The Breakfast Club

The World's Most Dangerous Morning Show, The Breakfast Club, With DJ Envy, Jess Hilarious, And Charlamagne Tha God!

Music, radio and podcasts, all free. Listen online or download the iHeart App.

Connect

© 2025 iHeartMedia, Inc.