All Episodes

September 12, 2025 62 mins

👉 ⁠⁠https://formeds.pl/greg⁠⁠⁠⁠⁠ Formeds – Odbierz 20% rabatu na suplementy formeds z kodem GREG20. Popraw swoją wydajność, formę i samopoczucie z pomocą wysokiej klasy polskich produktów ze 100% czystym składem, optymalnymi dawkami składników aktywnych i jakości potwierdzonej przez niezależne laboratoria.


👉 ⁠⁠👉 ⁠⁠⁠⁠⁠https://albrechtpartners.com/mentoring-strategiczny/ ⁠⁠ ⁠⁠Albrecht&Partners – zespół z ponad 20-letnim praktycznym doświadczeniem w strategii, przywództwie i coachingu.

================================

Jakub Zajdel powraca po siedmiu latach do najnowszego odcinka Greg Albrecht Podcast. Wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Public Relations i długoletni doradca Roberta Lewandowskiego opowiada o swojej drodze zawodowej i tym, jak zmieniło się jego życie. Dzieli się historiami ze współpracy z jednym z największych sportowców świata, podkreślając, jak ważne jest bycie sobą, zarówno w pracy, jak i na co dzień.

Kuba opowiada też o swojej ogromnej pasji do muzyki metalowej, którą realizuje, jeżdżąc na koncerty Iron Maiden i Metallicy. Dopełnieniem rozmowy jest projekt Social FC Agency, w którym Kuba pomaga młodym piłkarzom rozwijać się, oferując im indywidualne wsparcie.


Z rozmowy dowiesz się:

▫️ Jak wyglądają kulisy współpracy z jedną z największych gwiazd sportu na świecie

▫️ Czego można się nauczyć od Roberta Lewandowskiego?

▫️ Jak ważna jest autentyczność w życiu zawodowym i prywatnym

▫️ Jak łączyć pasję do muzyki metalowej z codziennym życiem i pracą

▫️ Na czym polega opieka i rozwój młodych talentów piłkarskich w Social FC Agency

▫️ Czym jest bajkoterapia i jak pomaga w pracy na rzecz innych

===============================

00:00:00 Wstęp

00:01:56 Od garnituru do autentyczności: Dlaczego Kuba stawia na bycie sobą?

00:04:49 Ponad pieniądze: O tym, co liczy się w pracy bardziej niż zysk

00:07:10 Sport jako katalizator zmian: Jak dyscyplina przekłada się na lepsze wyniki w życiu

00:10:17 Praca z Robertem Lewandowskim: Czego nauczyła mnie współpraca z mistrzem

00:14:55 Praca pod presją czasu: Jak wyglądało doradztwo medialne w Bayernie

00:19:36 Pracowitość ponad wszystko: O tym, co odróżnia najlepszych

00:21:46 Wierzchołek góry lodowej: Sława i pieniądze to nie wszystko

00:25:33 Życie na walizkach: Ponad 50 koncertów rocznie i ich wpływ na tożsamość

00:36:48 Ikona w kokpicie: Jak wygląda prywatne spotkanie z legendą rocka

00:39:06 Wielkie ambicje: Indywidualne podejście do młodych piłkarzy

00:45:21 Board You Can't Afford: Jak polscy PR-owcy uczą się od siebie nawzajem

00:50:13 Więcej niż praca: O priorytetach i odpuszczaniu niepotrzebnych rzeczy

00:58:09 Pomaganie z serca: Dlaczego warto pomagać i jak odnaleźć w tym sens?


#lewandowski #zmiana #konsekwencja #proces #firma #biznes #przedsiębiorca #droga


Linki gościa:

https://pl.linked in.com/in/jakubzajdel

https://wearemore.cc/

https://www.facebook.com/jakub.zajdel/?locale=pl_PL


Informacje o podcaście:

Strona podcastu:

⁠⁠⁠https://albrechtpartners.com/gregalbrechtpodcast/⁠⁠⁠

Apple Podcasts:

⁠⁠⁠https://podcasts.apple.com/us/podcast/greg-albrecht-podcast/id1364621095⁠⁠⁠

Spotify:

⁠⁠⁠https://open.spotify.com/show/6mOUEu9iUycazH169w6btk?si=d5d31c6b85104f31⁠⁠⁠

Wszystkie odcinki podcastu:

⁠⁠⁠http://bit.ly/2SkXHKf⁠⁠⁠

Shorts:

⁠⁠⁠https://www.youtube.com/@GregAlbrechtPodcast/shorts⁠

Mark as Played
Transcript

Episode Transcript

Available transcripts are automatically generated. Complete accuracy is not guaranteed.
(00:00):
Może widzi się tylko ten wierzchołek, może góry lodowej
widzisz pieniądze, widzisz czerwone dywany, widzisz
uśmiechy, ale tak naprawdę nie widzisz, ile jest zatem pracy?
Poświęcenia, konsekwencji nie ulegania pokusom.
To co zrobisz w danym momencie, determinuje później szereg
różnych zdarzeń, które mają takie lub inne konsekwencje.
Mówię o chociażby autoryzacji wywiadów czy reakcji na jakieś
sytuacje, sytuacje kryzysowe, tylko miałem sytuację w życiu, w

(00:21):
których fajnie wszystko wyglądało z boku, ale później
się okazywało, że jak dochodzi do podejścia do pieniędzy,
podejścia do moralności w biznesie i tak dalej, no to już.
Się zaczynamy rozjeżdżać, a co? Wpłynęło na to uważasz, że.
Ten twój sen się spełnił? Partnerem podcastu jest albrecht
and Partners. Mentoring strategiczny wsparcie
w zarządzaniu i egzekutywy coaching for mes, producent

(00:42):
suplementów o stuprocentowo czystym składzie z kodem grek
20. Zamów z dwudziestoprocentowym
rabatem na formęs.pl. Dziś w grec albrecht podcast,
kuba zajdel, wiceprezes stowarzyszenia agencji public
relations, wieloletni. Doradca komunikacyjny Roberta
Lewandowskiego, ale także właściciel more Communications

(01:07):
oraz współtwórca social FC Agency, a także wielki pasjonat
metalu piłki nożnej. Komunikacji o tych wszystkich
tematach będziemy rozmawiać. Co ciekawe, kuba był już w
grecu, albrecht podcast 7 lat temu, dziś powraca w nowej,
bardziej casualowej odsłonie. Mega się cieszę.

(01:29):
Cześć kuba. Cześć, hej hej.
Yy, 7 lat, jak rozmawialiśmy w 2018 roku, to wtedy
powiedziałeś, przechodzę przez taki trudny moment w życiu.
Dużo się zmienia, zostałem ojcemi nie mam w sumie takiej jasnej
wizji, co będę robił w kolejnychlatach.
Czas pokaże, co takiego było największego dla ciebie w tym

(01:54):
ostatnim okresie kilku lat. Wiesz co?
No, dzięki w ogóle za za rozmowę.
I kurczę, no tak, ja to jak popatrzyłem jak wysłałeś mi tego
linka, że to jest aż aż tak długi czas minął?
Mówię nie. Jeszcze faktycznie na tym
zdjęciu wtedy miałem czuprynkę itak dalej.
Teraz już nie mamy mieć, nie będę garnitur i wszystko dzisiaj

(02:14):
bardziej tak mówię postawiłem nanaturalnie, bo bo mówię no nie
lubię udawać i też się w życiu nauczyłem.
Im starszy Jestem, że tak powiem, że że im tak gdyby
autentyczność jest taka naprawdębardzo ważna, czy to w życiu
prywatnym, czy czy w życiu zawodowym, a tak, no ja
faktycznie w tym osiemnastym roku byłem w takim trudnym
momencie, znaczy trudnym, nie trudnym.
No bo tak patrząc z boku. Masz rozwijający się biznes,

(02:36):
pracujesz z z jazdami światowegoformatu?
Ee, jesteś członkiem międzynarodowej.
Twoja firma jest członkiem międzynarodowej sieci agencji
komunikacyjnych. Widziałaś jakieś
stowarzyszeniach branżowych? Masz jakiś tam?
Pewnie można powiedzieć mniejszylub większy.
Yy, sukces osiągnąłeś rodzić sięcórka, żona wszystko jest super,
fajnie i i i wszyscy są zdrowi, zadowoleni i tak dalej.

(02:58):
Natomiast miałem taki trudny moment ze względu na to, że ja
się słabo przystosowuję do do zmian i i generalnie.
Źle znoszę po prostu to jak jakiś tam system, który jest
wypracowany się się jakoś tam burzy rozwala.
Ee i i jednym z właśnie takich elementów było, jakkolwiek to

(03:18):
może niepopularnie zabrzmieć były narodziny mojej córki,
ponieważ całe jak gdyby gdzieś tam reżim przede wszystkim
pracowy, no musiał zostać zredefiniowany i
przyporządkowany, jak gdyby nowej nowej rzeczywistości, w
której też się nie czułem swobodnie ze względu na strach,
po prostu się bardzo dużo po prostu się bałem.
Wszystkiego, co jest związane, co jest związane z totalnie nową

(03:40):
nową sytuacją, więc dlatego jak gdyby mówię, że że to, to był
trudny okres, nie był to zły okres, bo cudowny, jeszcze teraz
go jeszcze bardziej go pozytywnie wspominam.
Natomiast było po prostu. Ciężki, jak zresztą później czas
pokazał kolejna próba zresztą wszystkich, czyli, czyli
pandemia, która też znowu sprawiła, że jakiś tam powiedzmy
kolejny kolejne elementy. Klocki, które zostały

(04:02):
poukładane, znowu trzeba było poprzestawiać i nie było, jak
gdyby jednego jakiegoś gotowego rozwiązania na to, no zmieniło
się w zasadzie powiedziałbym. Wszystko także zmieniła się
moje, zmieniło się moje podejście do do życia.
Zmieniło się podejście do pracy.Z totalnie zredefiniowało się
moje priorytety życiowe. I wydaje mi się, że wiadomo to

(04:23):
też tak zabrzmi, mało może mało wiarygodnie, ale stałem się
naprawdę na każdym poziomie. Dużo lepszą, chyba mam nadzieję
osobą, a na pewno dużo bardziej samoświadomą także to to, ale no
były to naprawdę trudne, kilka kilka lat i nie będę używał
słowa, że były to wyzwanie czelencz czy coś po prostu

(04:45):
trudne, trudne, ciężkie i i i noale.
Jesteśmy. To co teraz robisz inaczej niż
wtedy, jeżeli byś spojrzał na siebie sprzed tych 7 lat i
spojrzał na to, że dzisiaj mówisz, jesteś używając
kolokwialnego sformułowania lepszą wersją siebie, czyli
czujesz się lepiej? Myślisz, że jesteś szczęśliwszy?
W lepszym miejscu? Dziś to, co zmieniłeś.

(05:09):
Czy tak na pewno? Yy.
Na pewno zacząłem bardziej zwracać uwagę na ludzi, z
którymi yy pracuje, tudzież z którymi chce pracować, tudzież z
którymi chce coś wspólnie robić,czy czy mieć jakiś tam kontakt.
Yy, yy regularny, ee. Wydaje mi się, że wcześniej po
prostu bardziej patrzyłem, być może na taką stronę, być może
bardziej biznesową, być może zbyt hur optymistycznie do

(05:31):
pewnych osób, czy do pewnych sytuacji podchodziłem.
A, a ostatnie lata mnie nauczyłytakiej selekcji też pewnie ze
względu na to, że na taką selekcję mówiąc brutalnie, mogę
sobie pozwolić. W sensie mogę sobie pozwolić na
taki komfort, że. Nie wiem, moja firma nie musi
pracować z tą firmą, albo ja niemuszę z daną osobą żadnej
relacji mieć po prostu, jeżeli nie chce, nie czuję tego, czy

(05:53):
czy czy czy jakieś tam teraz taka popularne słowo, nie ta
energia czy tam nie ten vip, vide jakkolwiek tak jak gdyby
mogę sobie na to pozwolić sobie z z gigantycznym dla mnie takim.
Komfortem psychicznym, więc to jest na pewno to no, kolejna
rzecz, która gdzieś tam jest, też znowu może zabrzmieć mało
wiarygodnie z ust osoby zajmującej się komunikacją czy

(06:15):
PR em, ale też staram gdzieś tam.
Dobierać sobie takie obszary, w których pracuje, które naprawdę
jakiś tam fan mi przynoszą. Yy czy czy?
Czy wiem, że się mogę czegoś z nich nauczyć?
Czy wyjść? Poza też słowo klucz pewnie
wyjść spoza strefę komfortu, w której przez wiele lat mi było
bardzo dobrze, co zresztą pewniekażdemu jest dobrze w niej być,

(06:35):
jak z niej nie wychodzi, ale jakwychodzi się później okazuje,
jak dużo można, bo można na tym zyskać, więc to jest też kolejna
taka rzecz od tej strony zawodowej.
Zacząłem sobie gdzieś tam dobierać, szukać, selekcjonować,
bardziej. Kluczem wartości spójności
wartości, a jednocześnie tego coco mogę, co mogę z danej nie
wiem kooperacji czy. Czy projektu yy wyciągnąć nie

(06:57):
tylko od tej strony monetarnej, ale też od takiej strony?
Powiedzmy, no nie wiem czegoś dla mnie, czy jakieś relacyjnej,
czy czy czy, yy, czy nawet pod kątem, yy, po prostu jakiegoś
fajnego doświadczenia krótkiego,ale, ale fajnego do
zapamiętania, na na na wiele lat.
Wielkie gratulacje. Myślę sobie wiesz stary, że jak
jak zapytasz kogoś, czy chciałbyprzejść przez taką zmianę, no

(07:18):
każdy powie, że chciałby być po tej drugiej stronie, więc też.
Jakoś chciałbym złapać uniwersalną.
Że lekcja albo jakiś system, albo co takiego wpłynęło?
Albo może jakaś praktyka albo coś, co spowodowało, że ta
zmiana nastąpiła albo katalizator tej zmiany, albo

(07:40):
jakiś składnik tego jakieś doświadczenie, które sprawiło,
że zdecydowałeś się przejść przez tę drogę i ona wiesz, w
efekcie zmieniła cię w tak bardzo wielu wymiarach, no od
tego, że nie przyszedłeś tu dzisiaj w garniturze, tylko
jesteś. Sobą do tego, że zupełnie wiesz
też inaczej opowiadasz o. O tym wszystkim też więcej się

(08:02):
komunikujesz to co to było? Pewnie ciężko jedną jedną rzecz
wskazać, natomiast na pewno no dużo pracy nad sobą przeczenie
samemu sobie wychodząc z takich powiedzmy utartych schematów, a
spróbujmy inaczej, albo spróbujmy inaczej podejść do tej
sytuacji niż zawsze to robimy, bo wiadomo, ono jest wygodne.
Jak masz jeden jedziesz tak zwanym autopilotem na zasadzie

(08:23):
dobra, tak zawsze tak zawsze było, tak zawsze będzie, nie
zmieniam tego. Więc wydaje mi się, że to też
zacząłem znacznie więcej znaczy wróciłem może do do do do
większej ilości po prostu ruchu sportu.
No pokochałem tenisa, który który gdzieś tam u nas to zawsze
w rodzinie, to o właśnie to ten tenis to też się takim stał dla
mnie bardzo dobrym narzędziem nataką samodyscyplinę wejście w

(08:46):
system i jak gdyby. Uprawianie sportu z automatu
wręcz do takiego stopnia, że ciało samo chce.
To to robić, a u mnie zawsze mójwujek Robert rozmów, zresztą
taka taka taka persona zawsze w tenisa grał i zawsze u mnie
jeszcze pamiętam w Krośnie ten te te te brudne skarpetki z tą

(09:08):
bączką z kortu tenisowego były czy czy piłki gdzieś się to
zawsze wywalało je tak mówię to co to ten tak tenis o k jest ten
tenis to wtedy były jeszcze jak byłem dzieciakiem taki dość
chyba elitarny sport wiadomo po latach się to zmieniło,
spopularyzował się mocno w ostatnich latach iga świątek et
cetera. Ja też przeszedłem oczywiście yy
mm faza w gry w golfa, biznesy golfowe i tak dalej, więc ale te

(09:28):
te nie zawsze gdzieś tam był z boku no i tak jakieś 5 lat temu
zacząłem grać i zresztą mam w linii prostej od mieszkania 800
m do do kortów na na tutaj na. Na sadybie, więc zacząłem grać i
tak w zasadzie, no są takie tygodnie, że potrafię 5 razy w
tygodniu na na siódmą rano, przyładnej pogodzie grać, więc to
mnie jakoś tak między innymi to w taki gdzieś tam system.

(09:49):
Ja zawsze dobrze funkcjonowałem w takich ramach, gdzie się
wpisuje w coś i już wtedy jak już w tych ramach Jestem to to.
No to dobrze działam, mhm, że nie wiem czy to ma sens, co
mówię, ale. Dla mnie ma jakby.
Też bardzo. Przecież jest podobnym, Jestem
rytmie tylko z innym sportem, więc to do mnie przemawia mocno,
bo gdzieś ta struktura. Napędza i ona buduje pewnego

(10:11):
rodzaju rytm, dzięki któremu można gdzieś w innych obszarach
też osiągać się lepsze. Wyniki tych projektów
biznesowych, które wymieniłem napoczątku jest tyle może
troszeczkę, byśmy to rozpakowaliw naszej poprzedniej rozmowie, a
intencjonalnie nie tykałem Twojej współpracy z Robertem
Lewandowskim, bo wtedy starałeś się w ogóle o tym nie mówić.

(10:32):
Teraz możesz o tym mówić, czy chcesz o tym mówić bardziej?
Otwarcie na pewno jest to osoba interesująca, ponadprzeciętna,
jeżeli chodzi o rezultaty sportowe i mnie to bardzo
imponuje, bo zawsze imponują mi ludzie, którzy potrafią osiągnąć
mistrzostwo w jakiejś dziedzinie.
Choć przyznam, że na piłce nożnej się nie znam, to jednak
trudno przejść obojętnie. Ciekawi mnie z perspektywy tej

(10:54):
współpracy, jaka jest, czy była twoja rola, jaki był
najciekawszy projekt, który razem żeście?
Zbudowali jak czujesz swój wpływna na na na ten na to co Robert
Lewandowski. I.
Znaczy nawet w mediach w rzeczywistości.
W otoczeniu ja znaczy ciężko mówić tutaj o takim jakimś moim

(11:18):
realnym wpływie, bo po pierwsze,no nie byłem jedyną osobą, która
przez przez lata w tym obszarze Roberta pracowała, a 2 przede
wszystkim. No gdyby Robert zawsze w swoim
niesamowitym samozaparciem talentem, katorżniczą pracą i i
no. No nie znam drugiej takiej
osoby, która taką etykę jak gdyby pracy dyscypliny i tak

(11:41):
dalej mam absolutnie pozytywnym tego tego słowa znaczeniu.
Więc to przede wszystkim Robert,no w 100 procentach zaś
zawdzięcza sobie i swoim osiągomsportowym te wszystkie tak se
myślę, że zawsze te wszystkie takie rzeczy wokół typu.
Nie wiem kontrakty reklamowe, jakieś tam wywiady, działania,
pijarowe statuetki, cuda to jestwszystko fajne, ale to jest

(12:03):
zawsze gdzieś tam dodatek do tego koru, którym którym u
Roberta jest zawsze to to, co wypracowuje na boisku, jest
absolutną legendą i wydaje mi się, że.
Każdy, kto miał możliwość gdzieśtam pracy, yy z z nim jest yy,
no jest to bardzo duże wyróżnienie i prestiż.
Ja wiem, że oczywiście teraz takmówię bardzo znowu pijarowo, ale
naprawdę dla mnie jeszcze szczególnie gdzieś tam w
czasach, kiedy, kiedy ta najbardziej intensywna okres tej

(12:26):
współpracy był yy, Robert grauffBayernie Monachium, który swoją
drogą jest i to nie jest, nie jest to wymyślone na potrzeby
sytuacji. Nigdy nie było to jest to, jest
od zawsze był. Mój mój ulubiony klub, któremu
kibicuje i nigdy nie przestanę kibicować znaczy, no co ci mogę
powiedzieć, no na pewno. Yy na pewno jak gdyby sam fakt,

(12:47):
yy sam fakt, gdyby możliwości obcowania przy przy takiej no
naprawdę największej yy gwieździe największego formatu
światowego, czy to przy yy zgrupowaniach kadry
reprezentacji polski, czy to przy działaniach?
Ja mówię tutaj z perspektywy przede wszystkim medialnej,
aczkolwiek wiadomo, że gdzieś tam ta moja rola przez lata była
różna i też zahaczała o bardzo różne.

(13:10):
Gdyby sytuacje współpracy z różnymi partnerami biznesowymi,
instytucjonalnymi i tak dalej natomiast no jakby patrząc przez
ten mediowy pryzmat, to na pewno.
Na pewno jak gdyby sam fakt, yy możliwości obcowania z yy, gdyby
piłkarzami światowego formatu możliwości yy pracy z yy
mediami, które czytałem mm jeszcze jak byłem dzieciakiem do
dzisiaj czytam, mówię tu o takich magazynach jak sport bill

(13:31):
chociażby, czyli największy yy tygodnik, yy.
O piłce nożnej, o sporcie, ale głównie piłce nożnej na świecie,
który jest jednym z najbardziej.Jeśli jeśli nie najbardziej, to
jednym z najbardziej najczęściejcytowanych.
Mediów piłkarskich na na na świecie no możliwość pracy znowu
z takich rzeczy, które można nazwać challengem jeżeli nie

(13:54):
nie, jeżeli nie nie czymś. Dość dość dużym, dość dużym
naprawdę wyzwaniem, no praca podpresją pod presją czasu, pod
presją posiadania świadomości, że jak gdyby twoja, to, to co
zrobisz w danym momencie, albo. W którą stronę ee zarekomenduje
jeszcze odbijesz piłkę? Tak to mi się piłkarskim
żargonem posługując, ee determinuje później szereg

(14:16):
różnych zdarzeń, które mają takie lub inne konsekwencje.
Mówię o ee chociażby nie wiem autoryzacji autoryzacji wywiadów
czy reakcji na jakieś sytuacje. Sytuacje kryzysowe, także sn.
Także to są takie rzeczy, których wydaje mi się, że no w
żadnej na żadnych studiach, w żadnej firmie, w żadnej w pracy,
z żadnym sn. Podmiotem nie jest się człowiek
w stanie nauczyć, nawet nie nie wiem do końca, czy tego jest się

(14:38):
w stanie fill nauczyć, czy to nie jest trochę sn.
Trochę doświadczenia, trochę intuicji sn, fill i i i i tak
dalej, i tak dalej. Także także to jest to.
No na pewno nie jest, to nie jest to praca dla fill dla
każdego, natomiast fill. No niesamowite wyzwanie, mnóstwo
świetnych wspomnień. Jaki projekt wspominasz tak
najmocniej? Jakbyś miał sięgnąć pamięcią do

(15:00):
całego tego okresu współpracy, bo to są to jest wiele lat, to
to jaki moment. Pamiętasz, wiesz co takie
najbardziej najbardziej? Takie znamienne były oczywiście
początki początki współpracy. Kiedy tak naprawdę, no trochę
trochę rzutem na taśmę, nagle wiesz, wchodzisz w strukturę już

(15:20):
ludzi, którzy gdzieś tam funkcjonują i nagle w zasadzie
wszyscy oczekują od ciebie, że tu i teraz.
Pewne rzeczy zaczną się yy dziaćyy mm, co jest oczywiście
zrozumiałe i mm dostajesz z dniana dzień informacje.
Dobra, to tutaj tutaj, w Monachium o tej godzinie
spotkanie z tym spotkaniem z tamtym tu się dzieje, jakiś
Wywiad, tu się dzieje jakiś cyklwydarzeń, tu się dzieje jakiś

(15:40):
kryzys czy tam być może jest potencjalny i tak dalej i tak
dalej, no i samo samo to jak gdyby, że nagle bierzesz na
siebie bardzo dużą odpowiedzialność, wchodzisz w
środowisko międzynarodowe, w którym się akurat bardzo dobrze
czuję, bo zawsze miałem te te tejęzyki obce, gdzieś tam na na
wysoko na na priorytecie i akurat jednym.
W którym bardzo na na na. No nie chcę mówić na bardzo
wysokim, no ale na na dobrym poziomie operowałem to było

(16:03):
również język niemiecki, który się bardzo na tamten czas
przydał. Dużo mi zdjął też stresu i
bardzo ułatwił to, że nagle no dostaje bilet lecę do Monachium
i nagle siadam do stołu z obcymiludźmi, którzy o k.
Oczywiście każdy po angielsku porozmawia, bo angielski jest to
w międzynarodowym, no jakkolwiekjest to standard, jak dobrze
masz, masz tego świadomość, natomiast wiadomo, że inna jest
rozmowa, gadasz z dżentelmenem. I mówisz dobra, to to być może

(16:24):
przejdziemy na niemiecki, to sobie może pogadamy trochę
bardziej o wtorek oczy coś nagleo spoko, no i masz inną zupełnie
zupełnie inne mówiąc kolokwialnie flow, a
jednocześnie, że jest to. No też rewelacyjna praca, biznes
i tak dalej praca z mediami z dziennikarzami to to do dzisiaj
zresztą te te te relacje mam bardzo na fajnym poziomie
utrzymane i do dzisiaj sobie z tymi z tymi wszystkimi osobami

(16:44):
rozmami to mi bardzo pomogło, więc er myślę, że sam samo
takie. No pamiętam na przykład taką
okładkę pierwszą, którą taki właśnie taki cover story tak
zwane, czyli taki Wywiad właśnieokładkowy w w sportgildzie z z
Robertem też takim dość newralgicznym punkcie podczas
jego właśnie kariery kariery kariery w w Bayernie, od którego
to bardzo dużo. Ze względu na to, że no

(17:06):
generalnie w dużej mierze media pracują w taki sposób, że jeżeli
masz źródło czy źródłem było było niemieckojęzyczne magazyn,
gdzie był duży Wywiad z Robertem, poruszający, bardzo
dużo kluczowych kwestii, no automatycznie był tłumaczony i
szatkowany i recyklingowany na wiele sposobów.
Jak wiemy, jak to, jak to działaw naszych rodzimych mediach, co

(17:28):
jednocześnie później znowu tworzyło ekosystem, gdzie dat
napisali w Polsce. Tu to znowu ta, a w Niemczech to
i tak dalej i tak dalej, więc jak gdyby?
Od bardzo drobnych rzeczy zależało później bardzo dużo,
także to też takie dla mnie było, yy, no to to pamiętam z
dzisiaj do dzisiaj mam tą zresztą yy magazyn z
archiwizowany zresztą mam w w zasadzie wszystkie, które które

(17:49):
są z udziałem jakieś tam moim, gdzieś tam mam archiwum w domu,
więc to jest takie. No takie był taki mamy, że po
prostu siadam. Mówię, kurde, no pracuję dla
Przepraszam pana z telewizji, któremu kibicuje, kibicowałem.
Pracuję z gazetą, którą czytałem, jakbym dzieciakiem,
czy byłem w liceum, tam nawet ćwiczyłem niemiecki właśnie na
tych szportildach i i latam sobie do Monachium, bo
jednocześnie. Chcąc nie chcąc oglądam mecz

(18:12):
klubu, którego kibicuje siedząc w dość uprzywilejowanym miejscu
więc tak, yy no taki trochę dream come true yy więc więc
naprawdę no, świetne, świetne experience, także także.
Mam prośbę zasubskrybuj teraz ten podcast, a dzięki temu
będziemy mogli dalej rozwijać ten kanał i tutaj wszyscy
zazdrości zazdrośnicy mówią, no jasne, no ale przecież to

(18:36):
niemożliwe, takie rzeczy się niezdarzają.
Co wpłynęło na to? Uważasz, że że znalazłeś się w
tym miejscu, że że ten twój sen się spełnił?
Nie wydaje mi się, że trochę pewnie sporo szczęścia pewnie
trochę bycia w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie, z
odpowiednimi osobami. Pewnie trochę.

(18:56):
No dobra, już nie będę tak sobieumniejszał pewnie trochę
kompetencji, pewnie yy kwestia taka, że gdzieś tam też przez
ileś lat to doświadczenie miałemjuż jak gdyby za sobą zdobyte.
Pewnie kwestia też języków obcych, no bo też znowu to co
powiedziałem przed chwilą, że tojest taki niby teraz znaczy niby
jest to standard, wszyscy mówią po angielsku i tak dalej i tak
dalej. No ale na koniec dnia później

(19:16):
jak przychodzi co do czego, to wcale nie jest tak, że każdy
jest super fluent i to wszystko tak super fajnie idzie.
Yy no mogę na to popatrzeć jak gdyby trochę z takiej swojej
perspektywy, yy, gdzie zawsze tejęzyki by były jakimś takim moim
konikiem, więc yy wcale tak nie jest.
Myślę, że to też jakoś tam yy zadziałało.
Myślę, że wszy wszystkiego po trochu.
A czego nauczyłeś się od Roberta?

(19:38):
Pracując nim przez 4 lata? Wytrwałości to na pewno.
Konsekwencji. Ee takie jak gdyby bardzo bardzo
yy takie, no nazwijmy to to też zawsze była bliska mi rzecz, ale
taka nie chcę mówić. Praca metodą małych kroków, ale
trust in the process, jak to sięmówi?

(19:58):
W sensie, że powoli powoli yy, dochodzimy do do do celu, ale to
wszystko się buduje bardzo małymi czynnościami, dzień po
dniu i nie przez tydzień nie przez miesiąc, tylko przez przez
lata. Plus jeszcze patrząc na Roberta
wiadomo, że ja takich rzeczy gdzieś tam do do siebie
zastosować bym bym nie mógł, aleale gdybym no chociażby sam sam
fakt jaki taki wzorcem na taką. Takie dawanie z siebie tych 110%

(20:23):
cały czas. No to był nawet yy trener snu,
który który pracował z Robertem,którego też zresztą tutaj do yy
wspierałem, jak gdyby cało całą współpracę, yy i tutaj tutaj go
też do do do Monachium yy sprowadzaliśmy, co też pokazuje
gdzieś tam to, że no jak gdyby dla trening mecze, dieta, sen,
regeneracja i tak dalej to jedno, ale no to jest to powyżej

(20:45):
100%, które zawsze zawsze gdzieśtam Robert dawał, więc wiadomo,
że nie da się wszystkiego. W 100 procentach przełożyć na
siebie, ale wydaje mi się, że takiej konsekwencji wytrwałości
niepoddawania się wiadomo, no daleko mi jest do do do do, do
tego co. Jak jak ta u u Roberta?
Przez lata i do dzisiaj zresztą jest wyglądała, ale myślę, że

(21:06):
też to było takie mocno mocno inspirujące i też takie mocno na
zasadzie nawet jak cokolwiek gdzieś tam robiłem od mniejszych
do do bardziej takich rzeczy, które były wyzwaniem, to zawsze
miałem takie coś, że dobra, no przylatuję tutaj teraz muszę dać
z siebie też to ponad 100%, no bo państwo, z którymi działam,
zawsze zawsze tak zawsze tak robią.

(21:27):
Najgłupie by było inaczej, no reprezentujesz jednak instytucje
markę, tak więc. No nie wiem tak, mhm swoimi
słowami stara się to powiedzieć,żeby to nie zabrzmiało zbyt.
Jakoś tak wiesz sztucznie, a aleale.
Na pewno wzór do wzór do do do do naśladowania to to to na
pewno. Co wygląda inaczej, kiedy jesteś

(21:48):
po drugiej stronie ekranu? No bo jako doradca do spraw
komunikacji, że reprezentując czy wspierając osobę, która
jest. Super rozpoznawalna na świecie
supergwiazda widzisz tę samą układankę?
Z drugiej strony przed chwilą opowiadałeś o tym, jak jeden
fragmencik z jednego wywiadu może być podsmażony i

(22:09):
zaserwowany w zupełnie innym kontekście w zupełnie innym
miejscu i że te komunikaty żyją swoim życiem.
Więc że prawda, którą my doświadczamy z mediów, jest
daleka od rzeczywistości. Co jeszcze było dla ciebie takim
doświadczeniem? Bycia po drugiej stronie
widzenia, jakie rzeczy są naprawdę w w pracy w życiu?

(22:32):
Ludzi, którzy są najlepsi na świecie.
Znaczy na pewno znowu nie powiem, może nic odkrywczego,
ale poprawić jakąś chyba taką popularną opinię, że że widzi
się tylko ten wy wierzchołek może góry lodowej widzi się
bardzo duży, nazwijmy to skrót myślowy pod tytułem, no wiesz,

(22:53):
widzisz, widzisz pieniądze, widzisz czerwone dywany, widzisz
uśmiechy, widzisz wspomniane przed naszą rozmową, zegarki,
samochody. Cuda i tak dalej.
Ale tak naprawdę nie widzisz ileile jest, yy, ile jest za tym
pracy poświęcenia, konsekwencji nie ulegania pokusom, a żyjemy w
wiadomo w jakich czasach żyjemy i jak jest łatwo o wszystko i i

(23:15):
i i jak jak gdyby świat funkcjonuje, plus do tego też
myślę, że że taki element, którego no taki powiedzmy
statystyczny. Użytkownik internetu czy czy
jakkolwiek człowiek nie jest w stanie, wydaje mi się zrozumieć,
a ja też nie, absolutnie nie, nie Jestem w stanie zrozumieć,
to jest jednak to, jak jak to jest.
Yy, jak budzisz się czy tam bierzesz, włączasz telefon i

(23:38):
masz setki? 1000 miliony bardzo różnych
opinii na temat tego, co powiedziałeś, jak wyglądasz, co
zrobiłeś, jak zagrałeś, jaką czapkę ubrałeś, jaki masz
samochód, gdzie mieszkasz, jak wygląda tam ktoś twój znajomy,
czy z rodziny wiesz, w sensie wiesz, łatwa jest w internecie
być. I mój internet dawka nie w
sensie napiszesz coś praktyczniebez bez konsekwencji, choć nie

(24:00):
do końca, ale ale jest to jest to yy, generalnie obarczone
bardzo nis małą konsekwencją, a myślę, że nie nie ma, nie ma się
świadomości i to jest chyba takarzecz, która jest.
Pewnie najtrudniejsza do zrozumienia czy wytłumaczenia,
jak to jest powiedzieć po drugiej stronie i wiesz radzić
sobie znaczy, może nie, że radzić sobie, ale chronić się,

(24:20):
chronić się mentalnie przed yy, przed tym yy ziemię, ale
jednocześnie idąc dalej bliskich, rodzinę i tak dalej
przed tym, co się, co jest, jak,gdyby nieuniknione i na co masz.
No jakiś tam mówiąc wprost wciążlimitowany wpływ, bo możesz
pewne rzeczy. Egzekwować w sposób.
Bardziej miękki w niektóre w bardziej, że tak powiem

(24:41):
zdecydowane, ale. Na koniec końców no nie masz
wpływu na to, co ludzie, co ludzie powiedzą, więc wydaje mi
się, że to jest takie trudne przy tym, żeby jednocześnie
zachować. Yy no jak gdyby nie zboczyć z
kursu i dalej być sobą robić, yy, co robisz?
I no w tym przypadku, no grać nanajwyższym cały czas cały czas
poziomem, więc myślę, że to jesttaka rzecz znowu.

(25:02):
No wiem, że nie odkryłem Ameryki, mówiąc to, ale no,
czytałem się naprawdę dużo i widziałem naprawdę dużo.
Wokół chociażby Roberta, więc więc no.
Tak to jest chyba taka rzecz, o której nikt nie ma, nie ma
świadomości, bo oczywiście łatwojest powiedzieć, a ten to ma
fajne życie, bo machnie ręką wsiądzie w dobry samochód po

(25:22):
kopie piłkę chwilę i wróci do domu i tak jest zadowolony.
Ma dużo pieniędzy i tak dalej, ale to nie jest takie proste,
ale wiadomo, no z zewnątrz to tak wygląda.
No widzisz i wróciliśmy do autentyczności do Twojej pięknej
koszulki iron maiden. Wiesz co?
No no tak tak fajna. Fajnie tutaj gra.

(25:45):
Ta muzyka to jest coś, co chyba jest ogromną częścią Twojej
tożsamości, jak śledzę twoje komunikaty, szczególnie na
Instagramie, to mówię ten gość wogóle nie pracuje, on tylko lata
za tymi wszystkimi zespołami metalowymi po całym świecie.
Jest z nimi te hot wingsy. Te kurczaki z tymi wszystkimi

(26:07):
gwiazdami, jak nie ma metallica,to iron maiden jak nie iron
maiden to inny zespół, którego nie znam tylko dlatego, że.
Jeszcze nie Jestem ekspertem w tej dziedzinie takim jak ty.
Powiedz coś o tym swoim zakręciena punkcie metalu.
Ile tych koncertów, jakich tych grup, gdzie ty tam jesteś i po
co? A wiesz co znaczy to to chyba

(26:30):
jakoś tak zawsze w domu, bo dużodużo muzyki.
Moja mama zawsze gdzieś tam bardzo dużo, no eksponowała mnie
na na muzykę też zawsze bardzo, bardzo właśnie mama Ewa i wujek
Robert zawsze byli taką bardzo bardzo muzycznymi osobami,
bardzo się interesującymi słuchającymi tak dalej jeszcze
pamiętam jak właśnie opowiadała jak nagrywali na szpulowy tak

(26:51):
jak to się mówi w sensie no że nie dało się nagrać, tylko coś
leciało w Radiu, no to można było nagrać potem otworzyć, więc
to takie takie jeszcze wspomniałem właśnie.
Właśnie mam więc to to. To zawsze gdzieś tam było i
pamiętam zawsze muzyka mnie jakoś bardzo mocno ruszała z z,
szczególnie taka wywołująca jakieś tam powiedzmy mocne
emocje, że nawet przecież pamiętam kiedyś jak Wstyd się

(27:13):
może przyznać, ale no są tu dużezespoły, oczywiście jeszcze
przysz pamiętam jak kiedyś był taki Modern talking, znaczny
pewno taki zespół coś pamiętam, że kiedyś przez to, że to było
takie niesamowicie chwytliwe, jednocześnie takie.
Stadionowe często to zawsze mi się tego dobrze jakoś.
Słuchało, mówię oczywiście przedlaty, żeby była jasność i chyba
takie pierwsze pierwsze gdzieś tam podrygi, no to taki

(27:34):
dziewięćdziesiąty ósmy dziewięćdziesiąty dziewiąty
dwutysięczny właśnie swoją drogąwtedy yy brevin World taka płyta
iron maiden, nie będę teraz tutaj się zamieniał w rozmowy w
wiesz rozmowy o o heavy metalu itak dalej, ale chyba jakoś tak,
czyli jak, czyli, czyli ile ja mogłem mieć lat 8 14, 15 no to
jakoś tak, no i wtedy się to zaczęło.

(27:55):
Pierwszy chyba właśnie tam koncert taki dziewięćdziesiąty,
no pewnie dwutysięczny raczej pierwszy drugi zgaduję, bo
niestety już tak nie mam aż takiego archiwum, ale zacząłem
na te koncerty regularnie jeździć.
Jakoś tak stało się to takim teżraże odskocznią od życia
codziennego 2. Ja to tak nazywam z kolegami, bo
jakby piłka to można to jedno, adrugie to właśnie ta ta muzyka,
że mam taką turystykę koncertowai turystyka meczowa.

(28:17):
Tak to sobie gdzieś tam nazywamy, ale nawet nie chodzi o
to, żeby do tego dopisać jakąś sztuczną ideologię, ale z reguły
takie wyjazdy na takie powiedzmytrasy.
Dużych zespołów przez duże zespoły rozumiem to, co
wspomniałeś. Właśnie nie ma iron maiden,
metallica czy czy czy nie wiem judas priest, no już mówimy z
takich, powiedzmy, oldskul metalu.
Już w tym momencie tak można było powiedzieć, ale nie tylko,

(28:38):
ale, ale patrząc na to, no to z reguły jest to kilka różnych
destynacji w na świecie przeważnie Europa, ale nie
tylko. Zawsze jest to podróż na na
kilka dni przy okazji się zwiedza nowe miasta, coś fajnego
się Regionalnego zje, fajnie sięspędzi czas i oczywiście się
posłucha. Muzyki na żywo są oczywiście
takie zabawne sytuacje, że często mi ludzie pytają typu, a

(28:58):
czemu przecież byłeś? No bo na tej trasie byłem na
kilku koncertach w w Europie, a ty przecież byłeś na tym
ostatnio widziałem. No tak, no to po co jedziesz
Jeszcze raz, a ja szczerze było śmiesznie i on ma jeden z tego
typu zespołem, który zawsze gra dokładnie tą samą setlistę w
sensie tam jest jota w jotę. Dokładnie to samo, więc jak
gdyby no widzisz to samo tylko winnym anturażu więc.
Nie wydaje mi się, że to nie jest do przetłumaczenia takiej

(29:18):
osoby, która tego nie lubi, ale tak to jest od lat i zawsze to
było tutaj zawsze zawsze Jestem też bardzo wdzięczny w w.
Marta. Żona jest bardzo wyrozumiała, bo
bo, bo to zawsze było jeszcze w czasach na studiach.
No bo to jednak tak jak popatrzęw roku, to myślę, że jakby
zliczyć Wszystkie wydarzenia, totak myślę, że między 50 a 70
wydarzeń w roku koncertów i meczów myślę, że że taką ilość.

(29:42):
Wykonuje także no jest to jest, to jest to sporo, ale bardzo się
dobrze z tym czuję. Bardzo, bardzo też.
Yy, ciężko mi było znieść, yy czas covidu, kiedy tak naprawdę
wszystkie. Yy live experience zostały
zostały nam zabrane i do gdzieś tam jakieś streamy online, ale
to, ale to albo mecze bez kibiców, gdzie było słychać
każde kopnięcie, pił piłki i takdalej.

(30:03):
Ciężko to było zjeść, no ale na szczęście na szczęście to
wróciło, więc tak jest to zabawne i ja się tak jakoś
dobrze też czuję, nawet nie udaję, znaczy nie udaję.
No nigdy nie lubiłem chodzić w koszulach, ani tym bardziej w
garniturach, ale ale nawet na jakieś takie już czasami około
zawodowe. Wydarzenia czy spotkania też
potrafią sobie po prostu pozwolić na na luz, no bo każdy
wie, że no po co mam udawać, że że jest inaczej?

(30:25):
Na ilu koncertach na przykład iron maiden było jeszcze takim
meczu? W tym roku liczyłem, no to.
To iron maiden chyba dobiłem do 36 w tym roku, a metalliki jakoś
do 42, ale mam kolegów, którzy mają na przykład jednego od
szczególnie takiego, bardzo serdecznego przyjaciela, który
ma powyżej 150 koncertów. Iron media na całym świecie,

(30:47):
łącznie z Japonią, Brazylią i tak dalej.
Także to jest to jest dedication, że tak powiem, a ja
to Jestem, wiesz, mały żuczek, ale wciąż.
Pracuję nad tym. Niesamowite jest.
Myślę sobie być tym twórcą. Wyobraź sobie jesteś twórcą i
stworzyłeś coś, co sprawia, że ktoś.
Po całym świecie. Lata za tobą po całym świecie

(31:10):
był no 150 koncertach. Pomyśl sobie, jakie to jest
niesamowity wpływ, jaki to jest wpływ na życie człowieka.
Nie myślę, że to jest totalnie niedoceniane i musi być
niewiarygodne. Łączy się dla mnie też mocno z
tym, co rozmawialiśmy o robercie.
I jego wpływie na pewnie na wizję nie wiem, pasje, marzenia.
1000 młodych potencjalnych graczy czy milionów graczy,

(31:34):
którzy widzą, jak on gra i myślą, chciałbym tak samo jeżdżą
na mecz albo oglądają w telewizji mecz.
Podobnie tu z tą muzyką jest podobny efekt.
No ktoś sobie nagrał jakiś utwór, można było powiedzieć,
coś tam sobie gra, a kuba 42 razy na koncercie był i pewnie
ileś 1000 czy dziesiątki 1000 kmprzeleciane.
Samolotem. Tak, byłbym tu kiedyś.

(31:54):
Kiedyś mógłbym to zliczyć, no ale jeszcze masz do tego tych
takich już naprawdę psychofanów,szczególnie no trzymając się
iron maiden, masz taki. First to the barier, czyli masz
ludzi, którzy czatują na to, żeby wejść jako pierwsi, czyli
często się ustawiają od bladego świtu pod halą stadionem
etcetera. Jak tylko się otwierają bramę,
to jest z reguły zgaduje, no między szesnastą, a siedemnastą

(32:15):
plus minus, no to biegną literalnie biegną.
To jest z reguły kilkanaście niskie, kilkadziesiąt osób
biegną pod wspomnianą barierkę, no i się generalnie przy niej
instalują fill, no i tam potem im donoszą jakieś oczywiście
napoje i tak dalej sn, no żeby być przed samymi muzykami łapać
kostki, fill, robić zdjęcia i tak dalej.
Oni tam na przykład potrafią od pod budynkiem od nie wiem.

(32:37):
Załóżmy siódmej ósmej rano być nigdy tego nie robiłem fill.
Akurat była aż takim takim fanatykiem.
Nie wiem, może kwestia zdrowia, wieku, nie wiem chęci i tak
dalej, ale no i oni potem mają takie naprawdę Prime miejsca i
często jest tak, że właśnie wiesz, no muzycy ich po prostu.
A widziałem cię wczoraj, wiesz, w sensie są, nie wiem we
Wiedniu, a widzieliśmy wczoraj wBudapeszcie sięba nie to to jest

(32:57):
mniej więcej na tej zasadzie i tak to jest, to jest i to jest
piękne i i znowu wydaje mi się, że mało jest takich gatunków
muzyki, gdzie ekstremalnych jakby nie było gdzie, gdzie
jednak takie? Oddanie, oddanie, pięknie
dziękuję, występuję. Jakie masz najbardziej?
Zaskakujące, niesamowite wspomnienie z tych wszystkich
koncertów. Nie wiem z muzyki, miejsca,

(33:19):
kontaktu z muzykami, coś takiego, co co zapamiętasz
mówisz? Wow, to był taki moment, który
mógłbym opowiedzieć, bo bo to było coś, co zapamiętam na.
Zawsze no to wiesz co mam taką znowu wyjdzie, że Jestem jakimś
wiesz chodzącą reklamą iron maiden, ale jest to jeden z
moich ulubionych zespołów, to fakt, wiesz co?
Paręnaście już w tym momencie lat temu byłem.
To też niesamowite, mój, bardzo serdeczny przyjaciel ze studiów

(33:41):
Robert. Z którym do dzisiaj mamy super
relacje i mnóstwo koncertów. Razem, jak to się mówi, my
robimy, nie robimy tam robimy metę, czyli robimy metallikę,
czyli idziemy na koncert metallici to byliśmy ee wokali.
W dużym skrócie, wokalistą iron maiden jest taki dżentelmen,
który się nazywa Bruce dickinson.
To jest w ogóle bardzo znana persona, polecam książkę

(34:02):
what'sapp, ten był przeinteligentny gość robi też
zresztą stand upy, wielka solowakariera, szermierka i pilot
zawodowy i przez wiele lat był normalnie pilotem linii
komercyjnych. Czy iron maiden masz miał też
taki koncept flight six XXX, gdzie był po prostu gdzie mieli
trasy globalne po świecie, po których?
Tych brus. Czyli wokalista literalnie grał.

(34:24):
Koncert wsiadał za stery i leciał tam nie wiem Argentyny do
do Brazylii i tak dalej i tak dalej gdzie samolot był w 100
procentach przystosowany do tego, żeby nie będę wchodził w
szczegóły, bo też i tak super mocno nie znam, natomiast no był
był przystosowany do tego, żeby spakować się jak walizkę cały
jak gdyby scenę i i i zresztą jest cała zresztą płyta okładka

(34:46):
DVD. Dokument zresztą nie wiem czy
nawet na YouTubie nie ma i był również trenował również pilotów
i miał swoją firmę szkolącą pilotów.
I miał taki wydzierżawiony najprawdopodobniej symulator
któregoś z boeingów na heathrow w Londynie i dla fanów
organizował dla bardzo tak już ultra wtajemniczonej.

(35:08):
Grupy fanów organizował taki taki właśnie projekt jak flight
six XXX, gdzie leciały do Londynu.
Odbierał cię, wiesz, Czarny van na jeden i jechałeś do tego
symulatora, który generalnie wygląda jak, no wiesz, no
pudełko na takie duże na na tym budynku i z brucem w kokpicie
latałeś robiłeś różne loty, lotypróbne.
Oczywiście wiadomo, żeby jeszczejakaś tam wiesz.

(35:30):
Kawa, herbata, rozmowa, zdjęcie i tak dalej.
Natomiast generalnie siedziałeś w kokpicie boeinga, ja miałem
pamiętam, że chyba miałem symulacje.
To właśnie z Robertem byliśmy, anie pamiętam czy czy nie
leciałem z Cypru na luton czy jakoś tak jakiś miałem ten i
pamiętam, że miałem później mi włączył deszcz i i było te rain
te rain i bo mi się rozbiłem sięchyba ze 2 razy, ale no

(35:51):
niesamowite przeżycie to już raz, że to jest oczywiście
absolutna tam wiesz ikona. No ikona, ikona muzyki to jest
raz 2 no masz taki z nim kontakt, że siedzisz.
Oczywiście jest to przesympatyczny przenormalny
gość w ogóle nie nie gwiazdorzący i tak dalej.
Możesz z nim pogadać o wszystkim, no jednocześnie
robisz coś, co możesz. Yy, no nie wiem, może ci ktoś
kupi na urodziny. Ja wiesz, lot symulatorem taki

(36:12):
tam, wiesz. 15 30 minut gdzieś tam, a ty lecisz, wiesz na hitą
siedzisz w ala boeingu, co wygląda naprawdę, jakbyś
wchodził dosłownie jakbyś siedział.
Wiesz w samolocie w kokpicie, noi siedzisz sobie z nim, on ci
wydaje, wiesz, komendy, co masz robić nie second Office, takiego
nie także, no to jest takie. Surrealistycznie może brzmieć
znowu będąc osadzonym w kontekście tego, że lubimy

(36:34):
muzykę metalową, to jest takie no.
Nie wiem, no tak jak pójść na nie wiem na kolację z Robertem
Lewandowskim czy pójść na pokopać piłkę z Cristiano
Ronaldo czy z Messi to tak sobiemyślę, że to można do tego.
Odnieść. To są fajne doświadczenia,
niesamowite naprawdę i myślę, żetakie doświadczenia warto

(36:55):
inwestować czas uwagę, wszystko porozmawialiśmy trochę o Twojej
współpracy z Robertem i otarliśmy się o temat piłki
nożnej, ale we wstępie mówiłem oczymś, co nazywa się social FC
Agency. Czy mógłbyś opowiedzieć więcej
co to jest, bo mam takie czucie,obserwując to, co robisz, że.
Zacząłeś tak, że bardziej aktywnie łączyć swoją aktywność

(37:18):
zawodową, biznesową z piłką nożną.
Tak, tak, tak to jest. Tak, już mówiąc wprost jest to,
yy agencja, yy menadżerska yy mm, która opiekuje się i rozwija
moda, talenty i pomaga im osiągać sukces.
Projekt powstał kilka kilka lat temu, yy.
Jesteśmy w tym momencie w czwartym roku funkcjonowania.

(37:42):
Zaczęliśmy też dużo bardziej siękomunikować niż niż wcześniej
mamy pod swoimi skrzydłami. 10. W naszej ocenie rokujących
zawodników super chłopaków z bardzo różnych regionów polski,
też bardzo różnych roczników, ale są to głównie głównie osoby
młode. Jeszcze przed wiekiem seniorskim

(38:02):
i cóż, no, stworzyliśmy taki projekt, który wydaje nam się,
że jest trochę kontrą do do rynku.
Menadżerskiego, gdzie trendem tak dużym uproszczeniu, bo to
jest też oczywiście na na na długą rozmowę, by było.
Jest yy no jest jest taki trend gdzie gdzie agencje podpisują
umowy z bardzo dużą ilością zawodników i znowu teraz
posługuje się bardzo dużym skrótem myślowym, ale gdzieś tam

(38:22):
najprawdopodobniej myślenie jesttakie, że spośród powiedzmy, nie
wiem. 80 ze 3 będzie piłkarzami,a reszta, no coś tam z nimi
będzie. Także także takie takie coś
gdzieś tam na rynku zaobserwowałem, że że
funkcjonuje. No i staramy się robić coś, co
co jest może nie, że odwrotnością, ale zupełnie innym
podejściem, czyli stawiamy na znowu zabrzmi to genetycznie,

(38:44):
ale na. Bardzo taki personalny kontakt
na yy niewielką liczbę zawodników jak na realia rynkowe
i jednocześnie na taką bardz bardzo kompleksową opiekę, czyli
czytaj od yy wsparcia takiego standardowego, czyli oczywiście
jakość prawno prawno finansowegodo ee przez takie rzeczy jak nie
wiem indywidualne treningi, suplementacja.

(39:07):
Ja też niejednokrotnie. Jak tylko znajduje czas to to
uczę naszych zawodników wybranych języków obcych,
korespondencyjnie ze względu na to, że mam też z jednej strony
trochę doświadczeń w pracy. No znowu chociażby powołując na
Roberta gdzie gdzie? No Robert świetnie mówi.
Po niemiecku po angielsku. Gdzie gdzieś tam uczę, staram

(39:27):
się ich uczyć, takich może uczyćto złe słowo, ale gdyby dodawać
do tej edukacji szkolnej takie elementy, które wiem, że im są
potrzebne, bo inni potrzebują, nie będą potrzebowali rozmawiać
o superzawansowanych tematach, polityce, jakiś tam dywagacji
nie wiadomo, jakich robić, tylkopotrzebują.
Przede wszystkim, oprócz oczywiście tego, że mają w 100
procentach się skupić na grze, treningu, regeneracji i tak

(39:48):
dalej. Oczywiście języki są dodatkiem,
ale mają mieć swobodę komunikowania się w szatni,
swobodę komunikowania się z kolegami.
Na boisku, no jednocześnie gdzieś tam myśląc o karierach
zagranicznych, bo bo oczywiście też takie.
Też takie oczywiście plany, yy mamy czy tam niektórzy zawodnicy
jakieś takie ambicje mają? Yy no jednocześnie wchodząc do

(40:09):
robiąc teraz symulacje, no wchodzimy do klubu w Niemczech,
w Anglii gdzieś indziej, no wchodzi w często jest tak, że
wyjeżdżasz tutaj w glorii chwały, trochę jako tutaj wiesz,
lokalny bohater, yy media o tobie zaczynam pisać, masz
kilkanaście lat, yy, jesteś tutaj top topem.
Tutaj tutaj klubach mm w kraju inagle wchodzisz do do szatni,

(40:31):
gdzie takich? Takie jak ty jest przynajmniej
20 albo i więcej na większość napodobnym poziomie, jeżeli chodzi
o umiejętności piłkarskie, no i pewnie większość z dużo lepszym.
Yy, dużo mniejszymi barierami, dużo większą, dużo większą
swobodą w operowaniu w języku obcym, więc jak gdyby, no to
jest taki dla nas też jeden z priorytetów, żeby sprawiać, żeby

(40:52):
to nie było utrudnienie, tylko żeby to było coś, co co sprawi,
że ktoś będzie mógł łatwo wejść i być na równi z innymi.
No bo też umówmy się, że że że musimy patrzeć na to w taki
sposób, że raczej na. Edukacyjny szkolny yy mówię o
szkole podstawowej przede no jakgdyby nie zapewnia tych
umiejętności, być może się coś przez lata zmieniło.
Ja wiesz, uczyłem się w szkole istudiowałem wiele lat temu,

(41:13):
natomiast brutalnie mówiąc z całym szacunkiem do wszystkich
placówek edukacyjnych, w którychbyłem, to nie nauczyłem się w
języku, w szkole i i tak jak obserwuję, czytam, rozmawiam z
naszymi zawodnikami. No to jednak widzę, że raz, że
rozstał. Jest oczywiście bardzo duży 2.
No nie ma tego nastawienia na praktyczne wykorzystywanie
języka tylko na po prostu wiesz,wkuwanie, gramatykę i tak dalej.

(41:35):
Zdarzały się sytuacje, że rozmawiamy.
Z małym zawodnikiem na na na online owo i nagle on mówi, że
użył tego, że ja użyłem nie tegoczasu.
I nazwał ten czas, yy, niż powinienem, co oczywiście nie
było moim błędem. Natomiast ja nawet nie
wiedziałem, nie nazwałbym tego, co zrobiłem, tak jak on to
nazwał. No bo ja Jestem nauczony jednak
od tej praktycznej strony i naturalnego, gdyby gdzieś tam yy

(41:58):
mówienia i wyrażania tego, co chcę powiedzieć, a tu masz z
drugiej strony od strony przede wszystkim teorii, co jest na
koniec dnia. Oczywiście bardzo fajne, tylko
jak przychodzi co do czego, no to musisz usiąść i coś
powiedzieć, a nie. Czy mam użyć present Perfect,
czy mam użyć tego czy mam użyć teraz?
Wiesz, ja tak oczywiście przerysowuje, ale na koniec dnia
to chodzi o gadanie, bo później ten wiesz.
No znowu patrząc na na piłkarzy no.

(42:20):
Piłkarze musi być, wiesz, poliglotą, yy musi, yy musi się
dogadywać i tyle także. Skąd koncept w ogóle mm taki jak
to działa tur brzmi dla mnie trochę jak taki fundusz
inwestycyjny, że jak fundusz wisi, inwestujesz w 10 spółek i
tam powiedziałeś, że niektórzy liczą rzeczy z tych spółek,
zarobią na cały portfel, a wy byście chcieli, żeby 10 x 10

(42:43):
zarobiło na portfel? A powiedz mi o modelu
biznesowym, może też o tym z kimto robisz?
No bo dlaczego ma to szansę działać?
Wiesz, no pytanie bardzo zasadne, yy tak pewnie można
taki takie takie podobieństwo tutaj yy znaleźć o któr o którym
mówisz, no jest to wszystko kwestia.

(43:03):
No na pewno dużej yy wiary w osoby na pewno też yy.
Wiary i oparcia się o doświadczenie osób, które
wskazują te osoby, z którymi mampracować.
Czyli mówię o skautach, które mamy świetnych, także wiesz, ja
mogę pójść na mecz, mimo że widziałem w życiu setki, wiesz,
meczów, to ja mogę popatrzeć na zawodnika i no.

(43:23):
Powiem pewne rzeczy powiem, ale mój moja perspektywa nie będzie
w ogóle odzwierciedla takiej perspektywy, która sprawia, że
ja Jestem w stanie powiedzieć o to będzie pan piłkarz i od tego
właśnie są są. Są są nasi skauci, więc hmm, no
tak jest, to jest to pewnego rodzaju wiara w jednostki.
Praca oczywiście inwestycja zarówno czasowe, jak i

(43:45):
finansowa, no i nikt ci żadnej ja wiesz w rynkach VC, jak
wcześniej też rozmawialiśmy przed rozmową.
Nie jest to moja czytam w takichkwestiach inwestorskich.
Nie jest to może mój konik, ale i to nie jest to mój konik,
mówię to bardzo dyplomatycznie, ale wydaje mi się, że to też
trochę tak wygląda, że. No musisz wierzyć, musisz
pracować i nie masz gwarancji, yy, że to się, że to się uda,

(44:09):
ale robisz to, bo to lubisz, robisz to, bo chciałbyś kiedyś
za nie wiem. 2 czy 4 lata usiąśćsobie móc sobie usiąść w sobotę
włączyć sobie któryś kanałów mlecz czy Bayernu, czy nawet
załóżmy innej drużyny, ale jednak jakieś europejskie, które
możesz zobaczyć w telewizji i sobie o tu gra.
Ten nasz tu gra, ten nasz zawodnik, tu gra ten na
zawodnik, żeby mieć takie coś, czyli takiego Roberta, którego

(44:31):
teraz. Regularnie oglądam i przez lata
oglądałem to też, że tak powiem załóżmy, no operując znowu
skrótem jakby Robert skończy grać chciał, chciałbym
chcielibyśmy. Z moimi wspólnikami mieć taką
takie takie osoby, które będziemy mogli oglądać,
kibicować im i i tak dalej. Także ja wiem, że tak może to
tak brzmi trochę rysunkowo bajkowo naiwnie, ale no tak, do

(44:53):
tego podchodzimy też na szczęście mówię.
No też też mamy jakąś taką mamy,mam taką dość komfortową
sytuację, że gdyby no. Mogę sobie pozwolić na to, żeby
to pracowało, że jednocześnie mam z tego jakoś jakoś jakiś fan
uczę się nowych rzeczy, poznaję nowych ludzi, wchodzę też w
środowisko, a jednocześnie nie, nie ma takiego nacisku, że to
musi tu i teraz, albo za 2 lata i jak nie to do widzenia.

(45:15):
Także. No to też też jakiś taki spokój
daje chyba i. No i tak.
Piłka nożna, heavy metal, twoja przemiana wewnętrzna te rzeczy
omówiliśmy. Wspomniałem też we wstępie o
tym, że jesteś wiceprezesem stowarzyszenia agencji PRA.
Także jesteś aktywnym uczestnikiem stowarzyszenia i

(45:36):
prex, byłym prezesem i być może kiedyś też prezesem w
przyszłości, a zatem też aktywnym partycypantem tej
grupy. Ładnie to brzmi aktywny
partycypacja. Grupy, bo wiesz i i tu znowu bym
się odbił takiego stereotypu na zasadzie, no ale jaka jest
rzeczywiście wykreowana wartość?Przez yy taką współpracę

(45:57):
środowiskową można powiedzieć, ale konkurenci ze sobą gadają,
co oni tak naprawdę mogą dobregowytworzyć i jaki jest produkt
takiej współpracy? Co czujesz jako rzeczywistą
wartość, którą wnosisz do światalub do swojego życia osobiście,
poprzez fill aktywną partycypację w tych wszystkich
konkursach, stowarzyszeniach, fill?

(46:20):
I gremiach, których widać cię też nawet w przestrzeni
publicznej. No.
Dziękuję, znaczy tak, no fill zacząłem faktycznie
konsekwentnie się jakoś udzielać, co co faktycznie
gdzieś tam przez lata przez latatego nie robiłem, choć choć
mogłem, ale jakoś nigdy to nie było moim priorytetem fill.
Wiesz co? No, ja tak jak wspomniałem, no
zawsze się dobrze czułem w tych takich.
Międzynarodowym środowisku i jakw w dwutysięcznym siedemnastym

(46:42):
moja firma yy właśnie ta wspomniana mor Communications
Agency wstąpiła do wyprexu, czyli takie no jednej z
największych na świecie sieci zrzeszających niezależne agencje
PR to od razu jak gdyby no widziałem, wiedziałem, że to
jest, że to jest to pod kątem takim, że no w zasadzie po
chwili masz kontakty od literalnie, wiesz, Lizbony do

(47:02):
Nowego Jorku, gdzie możesz sobiedo ludzi w tym momencie mogę
teraz wziąć telefon i przez whatsappa napisać, siema,
potrzebuję tego, siema. Knajpę tam siema, potrzebuję
agencji mam więc jak gdyby to jest to jest to jest super rzecz
abstrahując od oczywiście wymiany doświadczeń, dostępu
takiej globalnej perspektywy i tak dalej.
Natomiast to, co to, co właśnie mnie tam, yy w pewnym sensie
zainspirowało do do większego tutaj na naszym yy, rodzimym

(47:25):
podwórku angażowania się w branżę.
To jest właśnie to, że mm tam oczywiście ludzie są nawet na
wielu rynkach dla siebie konkurencją.
Chociażby nie wiem. w Niemczech mamy 4 agencje partnerskie, w
Anglii chyba 4 i tak dalej i takdalej.
Ale ludzie siadają ze sobą przy stole i mimo, że są konkurencją.
Dzielą się wiedzą, otwierają sięprzed sobą.

(47:45):
Rozmawiałem o swoich problemach,polecają sobie dostawców
podwykonawców, partnerów i tak dalej, i tak dalej.
I tam zresztą zawsze zawsze mieliśmy taki format, który się
nazywał ładnie niemega na polskiprzyłożyć się nazywa bord you
can the ford, czyli jak gdyby norada, no tak, zarząd na który
cię nie stać? Czy tam rada, na który cię nie
stać? No bo się składa z jakby nie
było ekspertów z całego świata, z różnych rynków, z bardzo

(48:06):
różnym backgroundem i taki też tutaj model w stowarzyszeniu
agencji purdulation, z którego. Jestem strasznie, nie lubię tej
nomenklatury, ale z którego Jestem wiceprezesem drugą
kadencję i mam bardzo aktywny, aktywny, tutaj wpływ na na
kształtowanie się. Coś jak, gdyby w organizacji
dzieje, też wprowadziliśmy sporoformatów integrujących agencje
członkowskie, no bo mamy w tym momencie 42 firmy, które są

(48:27):
członkami. Yy sapr w skrócie mówiąc, i są
to wszystko firmy, które na koniec dnia, no każdy jest dla
siebie konkurencją i teoretycznie każdy by się fill
tak na początku takie obawy były, że nie będzie jakiejś
integracji, że nie będziemy robić grupy na whatsappie, bo
się ludzie będą bali fill, żeby czegoś nie powiedzieć słowa za
dużo i tak dalej. Nagle się okazuje, że tworzą
się. Self helpowe podgrupy ludzie się

(48:49):
z siebie radzą, pytają, pytają ostawki, pytają o dostawców fill,
rozmawiając ze sobą coraz więcejsię integrują i to naprawdę
wiem, że tak brzmi znowu jak czytanie emisji typu integracja
branży bla, bla, bla, ale to sięnaprawdę dzieje.
I naprawdę to robimy i i i corazwięcej jest takich inicjatyw czy
projektów, gdzie po prostu przy jednym stole siedzą różne mądre
głowy i i pomagają sobie wzajemnie rozwiązać problemy,

(49:12):
więc mogę tak se powiedzieć wprost, że to to jest taka jakaś
wartość, która którą wiem, że się udało wnieść, czyli po
prostu to, że że ludzie zaczęli ze sobą rozmawiać i nie
traktować się jak konkurencja, gdzie jeszcze pamiętajmy, że
raczej jesteśmy. Może powiem to jakoś tak
dyplomatycznie nie jesteśmy narodem specjalnie otwartym w
rozumieniu, wiesz, o co chodzi, że jak siadasz?
Cargo i Pawlak. Tak, wydaje mi się, że jest

(49:34):
trochę czegoś takiego u nas, że znowu no mam takie porównanie,
gdzieś tam mam naprawdę. No znajomych już wspomniałem od
od od sztokholmu przez helsinki,Barcelonę, Berlin, Monachium i
tak dalej wiem, że lu czy czy chociażby, bo to sieć u podstaw
amerykańska bardzo dużo w Stanach partnerów i też
znajomych, gdzie jednak są wiadomo, że jest dużo
powierzchownej, otwartości, www.amerykanach, ale jednak

(49:57):
widzę dużo więcej takiego luzu. Luzu i braku jakiejś takiej.
Nie wiem czy zawiści czy może takie na zasadzie cieszenia się
z czegoś sukcesu, a nie przez zęby.
Także wydaje mi się to jest coś takie zawsze było takie
inspirujące i wydaje mi się, że się to częściowo udało tutaj na
nasz grunt przenieść. Tak, myślę o tobie i myślę o
tych wszystkich rzeczach, które robisz samo kilkadziesiąt

(50:20):
koncertów i i meczów. Prowadzenie more Communications,
uczestnictwo w tych wszystkich gremiach social FC Agency, nie
wspomniałem jeszcze o temacie bajkoterapii, którą też się
zajmujesz i jak wygląda struktura twojego.

(50:40):
Działania planu kalendarza, bo rozumiem, że ona się zburzyła 7
lat temu, ale teraz odbudowała się w nowej, lepszej.
Formie, jak wygląda twój dzień, twój twoje podejście do czasu,
że te rzeczy się rzeczywiście dzieją i ty jesteś w stanie
funkcjonować na dobrym poziomie energii.
Wiesz co wiadomo z poziomu energii bywa różnie, ale nie, że

(51:01):
to ja wiesz co. Znaczy tak na pewno x lat temu
wypracowałem sobie taką jakąś strukturę, znowu nic
odkrywczego, po prostu żyje kalendarzem.
Wiem, że to brzmi nudnie, ale nowiesz, no pewnie się pewnie
wpływa na to kilka kilka rzeczy,raz, że Jestem na.
No chciałbym tego sobie myśleć, że Jestem osobą bardzo.
Sumienną, rzetelną i bardzo dobrze zorganizowaną, więc to

(51:22):
jest pierwsza rzecz druga rzecz,no też, no nie nie od wielu lat
gdzieś tam na szczęście nie muszę specjalnie operacyjnie
pracować, więc też jak gdyby wydaje mi się, że nauczyłem się
pracować mądrzej, a nie więcej omoże tak czy tam mniej, a
bardziej skutecznie. Już nie mówię o sam takim w
cudzysłowie outsourcingu, czy czy czy czy jak gdyby
posługiwaniem się. Osobami, również, z którymi z

(51:43):
którymi pracujemy, czy czy czy jakimiś dostawcami, czy
partnerami, ale, ale taka też chyba umiejętność po prostu
efektywniejszej pracy. Wiesz co?
No, staram się trzymać tak idealnym, idealnym świecie, w
idealnym powiedzmy dniu, no to. Postaram się wstać, bo Jestem
taką raczej raczej chodzę wcześniej spać, więc staram się
zawsze ko przed szóstą, yy czy tam koło szóstej maksymalnie

(52:04):
wstać? Sam staram się zawsze pójść albo
na jeden albo drugi sport, czylialbo na na siłownię, albo na yy
tenis, albo generalnie się poruszać, przebiec coś tam
porobić. No i teraz wiadomo nowe realia,
bo córka poszła do do pierwszej klasy, więc.
No zawiezienie do do szkoły zaszły tutaj mówią cały czas
przedszkola to ją poprawiata to to już szkoła i co i ten no i

(52:28):
później się staram tak naprawdę.Nie mam takiej jednej, staram
się oczywiście robić ze względu na moje stwierdzone zanim to
było modne, a DHDI tak dalej. Yy, mam po prostu nauczyłem się
co do siebie, że mam pewne poziomy energii do pewnego
momentu, a później po prostu niemam, więc jak gdyby umysłowo
Jestem w stanie swoją drogą, dobrze, że się zbliżamy do
godziny typu czternastej. Żartuję oczywiście, ale dobrze

(52:48):
funkcjonuje do godziny XA, później po prostu nie Jestem już
w stanie, więc się też nauczyłem, że wszystkie takie
kaloryczne też ładne słowo. Ostatnio usłyszałem mi się
bardzo spodobało rzeczy czy wymagające większego, gdzieś
tam. Angażu umysłowego czy jakiś
bardziej? Yy istotnych decyzji do podjęcia
to staram się załatwić maksymalnie do południa, a
później takie luźniejsze, jakieśtam jakieś tam rzeczy, no i w

(53:09):
zasadzie to są, a jak to układamstaram się nie robić więcej niż
jedno spotkanie dziennie. Staram się unikać jakichś takich
pustych przebiegów jak konferencja colę, na których nie
nie nie muszę powiedzieć. Niestety pracując znowu w tym
środowisku międzynarodowym, to często jest tak, że są Stany.
Apex i tak dalej, no to często jest na przykład tam nie wiem
osiemnasta, czy dziewiętnasta naszego czasu, bo tak musi być.

(53:30):
No to się człowiek dostosowuje. No ale staram się to
minimalizować, no i. Trzymać po prostu reżim taki,
żeby w tej strukturze funkcjonować i nie wiem, po
prostu jest mi fajnie jak jak wszystko jak wszystko gra i jak
Jestem w stanie po prostu efektywnie efektywnie pracować,
ale znowu. No też nie jest tak, że się
kiedyś tak miałem. Muszę dużo zrobić się, muszę
spotykać i kolejne jakieś KPA jeszcze to jeszcze tamto, teraz

(53:53):
jakoś tak bardziej. Naturalnie do tego podchodzę, że
po prostu robię swoje tam, gdziechcę robić z tymi osobami, z
którymi chcę robić. Robię to, nie chcę mówić
brutalnie na własnych zasadach, ale tak żeby mi było komfortowo
to robić. I to wszystko jakoś przynosi.
Nie mi przynosi satysfakcję, bo bardzo lubię to, co robię i
bardzo lubię to to życie, jakie,jakie jakie gdzieś tam mam, a

(54:16):
jednocześnie no, wystarcza mi czasu na na wszystko, zarówno
jeszcze w tej sferze takiej rodzinnej, gdzie wcześniej ta
sfera rodzinna zdecydowanie byłana dalszym priorytecie.
A a teraz teraz tak nie jest, więc to jest też dla mnie jakiś
taki personal chevent także. Super.
Co byś powiedział i co mówisz? Dwudziestoparoletnim osobom, bo

(54:37):
też na studiach aktywnie się udzielasz jako.
Wykładowca no i kiedyś też tam byliśmy, czyli też kiedyś
mieliśmy 20 lat i co byś powiedział osobom, które właśnie
są na początku tej drogi i nie wiedzą jeszcze z kim warto, z
kim nie warto? Jak warto?

(54:57):
Jakie są, jakie byś dał takie rekomendacje odnośnie tego,
czego się nauczyłeś nawet przez te ostatnie kilka lat?
Z kim warto? Robić projekty, współpracować z
kim, jaki jest ten twój Probierz?
Tego, co działa, co nie działa? Znowu bardzo bardzo utarta
rzecz, ale ja w nią naprawdę wierzę.
To jest to, że. Nie ma dróg na skróty, to na

(55:18):
pewno jest. Yy też gdzieś tam patrząc po po
historycznie yy w rodzinie czy nie wiem chociażby mój tato,
który też zawsze bardzo, bardzo ciężką, ciężką pracą jest
lekarzem diabetologiem ordynatorem er w szpitalu w
Krośnie też zawsze gdzieś tam, no do wszystkiego dochodził sam
i i zawsze zawsze bardzo ciężko pracował, więc wiem, że to może
brzmieć oldskulowa, ale ja w to akurat naprawdę naprawdę wierzę,

(55:40):
że jakiś taki znowu się posłuży angielskim, ale nie wiem jak się
jak to powiedzieć lepiej. Overnight saxas, że nie ma
czegoś takiego. Że z dnia na dzień z dnia na
dzień. Coś ci się nagle zadzieje i tak
dalej, no bo to jest zawsze wypadkowa jakieś tam prace,
którą włożyłeś. To jest to jest to od takiej
strony ludzkiej, no miałem miałem lepsze, miałem gorsze
gdzieś tam doświadczenia z ludźmi ee.
Z perspektywy czasu na pewno bympowiedział, że fajnie zrobić

(56:04):
biznes kimś, kogo bardzo dobrze znasz i go lubisz i mógłbyś go
bardzo możesz zaufać, ale też poczasie.
Nie do końca tak jest, natomiastwydaje mi się, że jeżeli masz.
Fundamentalnie te same znowu wartości, yy fundamentalnie to
samo. Może nie to samo, ale bardzo
zbliżone. Nie wiem podejście do do życia

(56:26):
do do do mm nie wiem do pieniędzy do ee życia rodzinnego
i tak dalej i tak dalej to jest może nie 100% szansy, ale jest
bardzo duże prawdopodobieństwo, że z tą osobą może ci się dobrze
komfortowo i i długo długoterminowo dobrze dobrze
pracować, bo się prędzej czy później dogadacie.
Ja miałem sytuację w życiu, w których fajnie wszystko
wyglądało z boku, ale później się okazywało, że jak dochodzi

(56:47):
do podejścia. Co do pieniędzy podejście do
jakiejś yy szeroko pojętej nie wiem, moralności w biznesie i
tak dalej. No to już się zaczynamy
rozjeżdżać, a przed chwilą było wszystko fajnie tak, że tak, że
wydaje mi się, że to jest takie,może to się tak ła łatwo mówi,
ale wydaje mi się, że to jest yyi może to jest książkowe co co
ja mówię, no ale z doświadczeniamogę powiedzieć, że to po prostu

(57:08):
w moich przypadkach faktycznie zadziałało, bo miałem bardzo
różne konfiguracje różne. Różnych wspólników, różne osoby
w różnych projektach czy jakichśinicjatywach, w których
działałem i. Ja mam wiele sytuacji, w których
już myślałem, że jest super idealnie albo się bardzo
cieszyłem i tak dalej potem dochodziło do tego, że następał
gigantyczny rozjazd, bo się nagle okazuje.
Wow, ale ale jak przecież miało być inaczej także także no to

(57:32):
jest taka rzecz, czyli bez bez drogi na skróty.
Na pewno inaczej być może jakieśskróty są, ja takich nie znam, a
to co się na pewno sprawdza to jest praca, to zresztą też znowu
pokazuje przykład Roberta, któryteż miał bardzo.
Wiele bardzo trudnych. Zmagań bardzo dużo.
Przeciwności losu i wszystkie gdzieś tam przewalczył i i yy i

(57:56):
yy, mimo że znowu wydawało się, że nic już z jego kariery nie
będzie. No wi widzimy gdzie jest tak, że
tak, że jakoś to chyba chyba działa, tylko trzeba po prostu
uwierzyć i i robić swoje. Dopowiedziałbyś coś na końcu o
bajkoterapii w fundacji zaczytani, bo mam to na liście
tematów, brzmi bardzo egzotycznie i ciekawie zarazem.

(58:18):
Tak w ogóle. To jest w miarę świeża sprawa.
W tym roku dostałem zostałem certyfikowanym.
Certyfikowym mam certyfikat taki, który pozwala mi na
prowadzenie bajkoterapii. Ee Fundacja zaczytanie org tak
no bardzo, bardzo fajny projekt,zresztą dowiedziałem się o nim,

(58:39):
yy trochę gdzieś tam przypadkowo, bo zawsze bardzo
lubiłem czytać yy przychodzić doprzedszkola do córki czytać, yy
jeszcze wcześniej w yy anglojęzycznym w pełni
przedszkola, a później już w polsko angielskim przedszkolu
czy tam po prostu bajki dzieciombardzo lubiłem to robić.
Zresztą do dzisiaj bardzo lubię czytać modulację głosu cuda,
lubię się wygłupiać, no po prostu lubię.
A wiadomo, dzieci to lubią i takjakoś z tego poszło to dalej

(59:01):
znalazłem tą fundację, później się okazało, że.
Dama, którą Fundacja zakładała również pochodzi z Krosna, tak
jak ja, więc w ogóle śmieszna rzecz, mały świat er.
Teraz w ogóle nawiązaliśmy z nimi współpracę.
Moja firma piarowa z z nimi będziemy ich probono wspierać w
z innymi właśnie doradztwie wizerunkowym, więc Jestem na
pewno bardzo. Fajna rzecz, która wydaje mi

(59:24):
się, że gdzieś tam. Gdzieś tam sprawia, że masz ten
taki reality check w sensie takim, że.
Nie chcę robić złego porównania,ale to zawsze porównuje do
takiego. Pójścia raz na jakiś czas do
schroniska dla zwierząt yy, bo to wielokrotnie było dla mnie
takim mocno otrzeźwiającym yy doświadczeniem, ale tutaj mamy

(59:46):
taką taką rzecz, że wiesz, no żyjąc tak po sobie, patrzę, że
żyjąc w takim świecie mnóstwo bodźców, yy, wiesz, media,
wszyscy depresja, leki, problemy, wiesz, no wiesz, o co
mi chodzi, znowu duże uproszczenie.
I nagle przychodzisz do miejsca,gdzie okazuje się, że masz na
przykład nie wiem dzieciaczek, aktóry z którym mama siedzi od

(01:00:08):
pół roku w szpitalu nie jest w stanie w ogóle wyjść z niego, bo
tata pracuje, zajmuje się znowu drugim dzieckiem.
Dziecko ma jest ciężko chore i przychodzisz na tą bajkoterapię
do tego szpitala i widzi, że pani prawie łzy lecą z oczu, że
się cieszy, że ona se teraz wyjdzie napić się herbaty
przejście wokół szpitala bo siedzi tu już od pół roku i to
jest pierwsza możliwość kiedy ona jest w stanie od długiego

(01:00:29):
czasu na spokojnie, na przykład na 2 godziny gdzieś tam.
I pójść, bo nie wiem, rodzina zagranicą i tak dalej i tak dalej.
Oczywiście te przypadki są bardzo różne, ale tak jak gdyby.
Oprócz samego jak gdyby tego, żejest to po prostu bardzo, bardzo
fajne, budujące doświadczenie, to jest też coś takiego, które
wydaje mi się, że jakoś trochę potrafi otrzeźwić powiedzieć,
kaman, stary, ty nie masz naprawdę problemów, to co masz

(01:00:51):
gdzieś tam to nie są problemy, to są problemy realne, realnych
ludzi i i i no i trzeba po prostu pomagać jak się tylko jak
się tylko da, więc bardzo fajna inicjatywa bardzo też w ogóle
polecam ten wolontariat jest. Na pewno jest to myślę, że że
być może nie dla każdego ze względu na no nie każdy w takim

(01:01:12):
środowisku pewnie jest w stanie stanie funkcjonować, bo często
są to czasami jest tak, że są tofaktycznie bardzo, yy.
Że tak powiem, lekkie doświadczenie, gdzie
przyjdziesz, poczytasz pobawisz się z dziećmi, porozmawiasz,
jest luz, bo to są często dzieci, które tam w danym w
danym szpitalu są przez nie wiem.
Parę dni przez tydzień i tak dalej, no ale czasami trafisz
na. Dzieci, które na przykład wiesz,

(01:01:34):
że z tego szpitala nigdy nie wyjdą i i tak dalej także to są
nie no taka bardzo, bardzo fajnarzecz i wydaje mi się, że dla
mnie też taka taka rzecz. Yy bardzo pozytywna pod kątem
właśnie też moich tych ciężkich początków po po po narodzinach
córki też takiego jak gdyby później załapania z nią bardzo
fajnego kontaktu i i to jest teżtakie.
No jakoś się to dla mnie komponuje pozytywnie dla dla

(01:01:58):
samego siebie. Jednocześnie mam świadomość, że
że robię coś dobrego i też popularyzuję.
Swoim działaniem i działaniem narzecz fundacji po prostu takie
dobre postawy także. Zaczytanie org.
Tak jest. Kuba bardzo ci dziękuję za to,
że znalazłeś czas, że mogliśmy wrócić trochę po 7 latach do
tego samego punktu. Po tych wszystkich

(01:02:18):
doświadczeniach wspólnych i osobnych porozmawiać, przybliżyć
ludziom i twoje doświadczenia i przemyślenia.
Trzymam kciuki za kolejne fajne 7 lat i jesteśmy w kontakcie
dzięki. Dziękuję bardzo dzięki.
Partnerem podcastu jest albrechtand Partners, mentoring
strategiczny. Wsparcie w zarządzaniu i

(01:02:39):
egzekutywy coaching.
Advertise With Us

Popular Podcasts

My Favorite Murder with Karen Kilgariff and Georgia Hardstark

My Favorite Murder with Karen Kilgariff and Georgia Hardstark

My Favorite Murder is a true crime comedy podcast hosted by Karen Kilgariff and Georgia Hardstark. Each week, Karen and Georgia share compelling true crimes and hometown stories from friends and listeners. Since MFM launched in January of 2016, Karen and Georgia have shared their lifelong interest in true crime and have covered stories of infamous serial killers like the Night Stalker, mysterious cold cases, captivating cults, incredible survivor stories and important events from history like the Tulsa race massacre of 1921. My Favorite Murder is part of the Exactly Right podcast network that provides a platform for bold, creative voices to bring to life provocative, entertaining and relatable stories for audiences everywhere. The Exactly Right roster of podcasts covers a variety of topics including historic true crime, comedic interviews and news, science, pop culture and more. Podcasts on the network include Buried Bones with Kate Winkler Dawson and Paul Holes, That's Messed Up: An SVU Podcast, This Podcast Will Kill You, Bananas and more.

24/7 News: The Latest

24/7 News: The Latest

The latest news in 4 minutes updated every hour, every day.

Dateline NBC

Dateline NBC

Current and classic episodes, featuring compelling true-crime mysteries, powerful documentaries and in-depth investigations. Follow now to get the latest episodes of Dateline NBC completely free, or subscribe to Dateline Premium for ad-free listening and exclusive bonus content: DatelinePremium.com

Music, radio and podcasts, all free. Listen online or download the iHeart App.

Connect

© 2025 iHeartMedia, Inc.