Episode Transcript
Available transcripts are automatically generated. Complete accuracy is not guaranteed.
(00:00):
Czy obiło ci się kiedyś o uszy coś takiego jak manifestowanie?
Ostatnio? Spotkałem się z tym ponownie i
po zupełnie innymi nazwami. I z jednej strony ktoś, kto
wierzy, pomyślałby, że to jest znak, żeby zacząć manifestować
ktoś inny uzna, że po prostu to jest jakiś trend zewsząd
(00:21):
przypływający i coraz to nowe i wydawałoby się wykształcone
osoby, wierzą w za bobony, w której Jestem grupie.
O tym opowiem ci za chwilę. Myślę, że już sam tytuł odcinka
ci mówi. W jaką stronę pójdziemy?
Także nie przedłużając kolejny odcinek, nie będąc sobą.
(00:43):
Cześć, nazywam się Patryk tarahom.
Pomagam uporać się z kompleksami, ruszyć z miejsca i
zacząć doceniać siebie. A ty słuchasz nie będąc sobą?
Podcastu o relacjach międzyludzkich, rozwoju
osobistym i motywacji. Pamiętaj o zasubskrybowaniu
podcastu i włączeniu powiadomień, aby otrzymywać
odcinki przed nimi, nie przedłużając.
Zaczynajmy kolejny odcinek podcastu nie będąc sobą.
(01:07):
Odcinek mógł zostać zrealizowanydzięki sprzedaży książek.
Poznaj moje doświadczenia z lat szkolnych i dowiedz się, jak
radzić sobie z poniżaniem oraz gnębieniem przez rówieśników.
Czytając książkę przygotuj się na start.
Sprawdź spis treści na stronie. Patryk tarachoń PL link
znajdziesz również w opisie odcinka.
Zacznijmy od tego, że manifestowanie to świadome
(01:28):
skupianie się i pokładanie nadziei w to, żeby coś się
urzeczywistniło. Ludzie manifestujący wierzą, że
jeżeli zapisują swoje cele, oni głęboko myślą tościągają
energię, która im to zapewni. Ja osobiście w coś takiego nie
wierzę, jeszcze parę lat temu. Gdy byłem w pełnej kropce, to w
(01:53):
jakiś sposób. Zakładałem, że może się to
urzeczywistnić, od czego pragnę.Ale manifestowałem już od
najmłodszych lat. I uważałem, że świat jest tak
fajnie skonstruowany, że nasze marzenia się spełnią po czasie
(02:14):
do mnie dotarło, że coś trzeba jednak robić, bo te manifestacje
to nie do końca działają i że nawet jeżeli ja.
I wierzę w to, że się tak życie ułoży, że na mojej drodze staną
odpowiednie osoby, które mi to ułatwią.
Mnie doprowadzi moje zachowanie,moje podejście do pewnych
sytuacji w życiu, które pozwolą mi znaleźć się w miejscu, o
(02:35):
którym marzę. To to, w jaki sposób, że
zadziała, ale generalnie. Nie do końca chyba tak jest,
więc trzeba coś zacząć w tym kierunku robić, więc od
najmłodszych lat. Od marzeń pobycia, aktorem,
piosenkarzem. Pisarzem, autorem po prostu
(02:57):
zabrałem się do roboty. Stworzyłem bloga, stworzyłem
podcast, stworzyłem swój kanał na YouTubie, wysyłając
informacje w świat, że ja chcę to robić i chcę się tym zajmować
i do mnie dotarło, że. Nie jest to pewnie rodzaj
frustracji, że a nie udało się itak dalej, bo uważam, że na
(03:18):
przełomie swojego życia mam za sobą i sukcesy, z których Jestem
dumny. Porażki, do których sam
doprowadziłem. Uważam, że życie nie jest jedną
prostą do góry, że są i i spadki, i cały czas wzloty i
upadki, i tak dalej, niemniej. Moim zdaniem manifestowanie to
strata czasu na wierzenie w coś co nam daje tylko złudne
(03:42):
nadzieję. Jest grupa osób, która wierzy,
siedzi w pokoju, zamknięta i czeka, aż świat zapuka do okna i
da im to, czego chcą, nie próbując nic z tym robić.
Druga grupa wręcz optymistyczniena wszystko patrzy.
Nie może się doczekać kolejnego dnia wygląda zza rogu.
(04:03):
Co do nich przyjdzie, są uśmiechnięci.
Nie wiem, czy mam to akceptować,czy mam to uszanować?
I mój mózg to jest ta gonitwa myśli, jak na to zareagować,
więc ja się uśmiecham. Mówię fajnie, że w to wierzysz,
ale ja w to nie wierzę i ja takich rzeczy nie robię.
Ja wolę działać robić, jeżeli sąz tego efekty, to znaczy to
działa. Jeżeli nie, to trzeba coś
(04:23):
zmienić, albo zająć się czymś innym, albo spróbować czegoś
nowego, albo podejść inaczej do tego, ale na pewno nie siedzieć
nie zastanawiać się na ilu kartkach muszę napisać i na
jakich kolorach, żeby mi odpowiednie energię się
ciągnęły, gdzieś z kosmosu, kompletnie w takie rzeczy nie
wierzę. Fantastyczne jest to jak ja
zadaję pytania, takie konkretne.No dobra, skoro tak
(04:46):
manifestujesz i wierzysz w to, to dlaczego ja przychodzę do
ciebie, to by pomagać? W manifestuj sobie, że to działa
i słyszę w odpowiedzi. Jak tworzy ła ta osoba jakiś
swój produkt. Jakie ten produkt jest cudowny,
jak jest z tego produktu dumna? Ja mam takie widzę to, że jesteś
(05:10):
dumna z danego produktu, że jesteś dumny z tego co robisz,
że grupowo fajnie wymyśliliście sobie jakieś działanie fajnie,
ale wciąż nie mam odpowiedzi dlaczego w takim razie
potrzebujesz kogoś do pomocy w promocji tego w sprzedaży tego?
Skoro możesz sobie nagle manifestować klientów, którzy
(05:31):
będą do ciebie przychodzić, bo tak bardzo w to wierzę, że to
tak działa i że tobie nic innegonie jest potrzebna do szczęścia.
Czym leży problem, skoro nie namawiasz do robienia czegoś?
Ale nie widzę u ciebie, żeby te twoje manifestacje działały,
więc to jest już naiwność. Czy jeszcze taka dziecięca
(05:53):
zabawa z mojej perspektywy? Manifestowanie to jest?
Pewna taka podświadoma odpowiedźna to, jak nasz mózg radzi sobie
w sytuacji, w której nie ma odpowiedzi na pytania, które
sobie zadaje, że człowiek, którysię czegoś boi najczęściej to
nazywa, ale generalnie jak my nie potrafimy czegoś jako
(06:13):
gatunek po prostu. Nazwać zrozumieć, znaleźć
odpowiedzi, to my się nagle dopatrujemy w tym jakieś wiary,
jakichś cudów jakichś stworzeń, które nie istnieją.
Jakieś tworów, które? Mają nad nami jakąś kontrolę,
władzę i my jesteśmy ich takimi.Zabawkami, że jeżeli my będziemy
(06:40):
bardzo w nich wierzyć, gdzieś tam na Górze, to oni nam coś
dadzą. Miałem taką właśnie jedną
sytuację, że ktoś właśnie też bardzo mi z tymi manifestacjami
wyjechał. Ja mówię, słuchaj.
To jest tak, że tobie to nie działa, dlatego i dlatego.
I nie mówię ci tego złośliwie, tylko po prostu widzę, że.
(07:01):
Tracisz czas na jakieś karteczki, pokój w jakimiś
słowami, że to niby ci będzie tutaj ściągało tę twoją
podświadomie wiedzę, wiedzę, będziesz ściągało na ciebie te
dobre rzeczy. Ale nie robisz nic, co by w tym
kierunku doprowadziło. No i słyszę w odpowiedzi i to
jest właśnie to, co manifestowałem ciebie, że
(07:24):
przyjdziesz i mi to powiesz. Ja mówię nie wystarczyło, po
prostu zamiast tracić czas na tekarteczki wpisać nawet w
internecie, jak zrobić to i to albo jak wygląda promocja w tej
i w tej branży i ci to by wyskoczyło, co ja ci teraz mówię
to nie jest nic odkrywczego, uwierz mi, nie mogę tej komuś
odbierać tej takiej nadziei, radości z tego, że te karteczki
(07:47):
coś jednak dały, ale osobiście. Zamiast napisać na tych
karteczkach bogactwo, piękny domto lepiej Napisz dopracowywanie
raportów na koniec miesiąca wyrabianie się.
Z projektami przed upływem terminu częstsza integracja z
klientami firmy, rozeznanie w zainteresowaniach klientów, aby
(08:10):
mieć z nimi lepsze relacje i to cię doprowadzi do awansu, a nie
karteczka, domek na plaży. Ja się zastanawiam później czy
ja wychodzę na wrednego, czy po prostu to sytuacja są tak
absurdalne, że na zasadzie fill albo jesteś szczery, albo po
prostu urywasz kontakt. Ja fill, ja wybieram tę pierwszą
opcję bycia szczerym, znaczy o ty o tym mówisz też innym
(08:31):
osobom, czy tylko mi? No bo jak mówisz to też tylko
fill też innym osobom to może tujest właśnie całe źródło twoich
problemów, że ty. Ludziom, którzy do ciebie
przychodzą, żeby pomóc im w rozwiązaniu problemów, ty nagle
wyciągasz jakieś szałwie i i fotkarzasz, no no po prostu z
całym szacunkiem do osób, które wierzą w to.
(08:53):
No dla mnie jest to absurdalne. Że są osoby, które się jakimiś
kadzidełkami rozmieszają karteczki po pokojach wypisują
sobie w notatniku jakieś cele nażycie i jakieś spełnienie swoich
marzeń. I oczywiście dążą do tego w
(09:13):
jakiś sposób, ale że całą swoją taką energię skupiają na tych
manifestacjach, które później się nie spełniają i oni tak
siedzą po 20 latach patrzenia w okno i mają takie.
Czym ja sobie zasłużyłem lub zasłużyłam?
Że jednak. Kosmos mi tego nie dał, że może
(09:37):
nie zasługuje. Nie może po prostu siedzisz w
domu i czekasz na coś, co się nie stanie bez twojego udziału,
a może to manifestowanie nie działa?
Też ostatnio słyszałem taką teorię, że.
Jeżeli my w głowie nastawiamy się, że coś nam się nie uda, no
to nam się nie udaje. Mogę się z tym jeszcze zgodzić.
(09:58):
Tylko jeżeli ktoś próbuje od latna przykład.
Rozwinąć swoją firmę, pozyskać coś dla siebie, gdzieś zbiera na
jakiś wyjazd, a wydarzają się w jego życiu rzeczy, które go od
tego odciążają. Odciągają to to nie jest kwestia
tego, że manifestacje nie działają.
(10:21):
Tylko to jest jest życie, które prowadzi w taki sposób.
Mnie na wszystko mamy wpływ, niejesteśmy w stanie wszystkiego w
swoim życiu, zmienić i poprowadzić w takim kierunku,
żeby było tak jak my chcemy i jak marzymy.
Fajnym przykładem jest jeden z odcinków.
Z archiwum x. X serialu, który porusza podobne
(10:46):
tematy, ale jest też fajną rozrywką.
To tam był taki wątek, że skali jedna z agentek usłyszała, że
coś się stało, że tak bardzo chciałaś być w medycynie.
Bardzo chciałaś być lekarzem, ratować ludzi, a znalazłaś się w
(11:07):
w agencji FBII? Robisz coś, co na co ciebie nie
uszczęśliwi? I refleksja tego była taka, że
po prostu życie ją zaprowadziło do takiego miejsca, że to nawet
nie była do końca jej decyzja. Po prostu gdzieś coś poszło nie
tak z tego co kojarzę, to akuratw tym wątku chodziło o to, że
ona nie chcąc zostawać przy mężczyźnie, z którym z różnych
(11:29):
powodów nie mogła zostać. Bo była oskarżana przez jej
rodzinę o jakieś tam różne rzeczy, czuła się winna, nie
chciała psuć relacji w tej rodzinie i odeszła w
konsekwencji tego. Życie zaprowadziło, że trafiła
do fbi. Fajnie manifestują osoby, które
nie robią tego w taki sposób pełnego takiego oddania.
(11:52):
Oni po prostu gdzieś sobie coś zapiszą.
Wrzucą to do szafki o tym zapominają, a później jak to
faktycznie ich w życiu się zadzieje.
Z resztą jak 1000 innych rzeczy,które się zadzieje, czy by
zapisały czy by nie zapisały, boi tak prawdopodobnie, jeżeli
ktoś marzy o podróży, to gdzieś wyjedzie w ciągu swojego życia.
Jest na to bardzo duża szansa, zwłaszcza w czasach, w których
(12:13):
mamy. Tanie loty do bardzo ładnych
miejsc. Mamy coraz więcej osób chcących
podróżować, więc jest większa szansa, że można kogoś poznać.
Z kim w taką podróż się pojedziei później po powrocie akurat też
zupełnego przypadku można przy sprzątaniu znaleźć ten zeszyt.
Przypomnieć sobie, że robię podświadomie, że coś takiego się
notowało otworzyć, mieć podróż do ciepłego kraju.
(12:36):
Spełniło się, bo wymanifestowanezostało, bo zostało zapisane.
Mogę dziś zapisać, że będę latałsamolotem, że będę.
Miał okazję przelecieć się helikopterem, że kiedyś
oświadczasz się pięknej kobiecie.
Wy locie balonem i sytuacja te są realne do spełnienia,
ponieważ mogę być zakochany. Lud balonem nie jest drogi.
(13:01):
A jeszcze mieszkając na Podlasiu, gdzie wszędzie to
okres albo narew albo Supraśl, ja mogę sobie nad właśnie tymi
krajobrazami. Wziąć partnerkę w lot i je się
tam oświadczyć jest bardzo realne.
I to jest mój pomysł na zaręczyny, na przykład, z
którego ja gdzieś z tyłu głowy mam wśród różnych pomysłów, jak
mógłbym się oświadczyć i prawdopodobnie jakbym po ślubie
(13:25):
znalazł ten zaszczyt i to przeczytał to o z listy 10
sposobów, jak mogę się oświadczyć, jedno spełniłem, no
to wy manifestowałem to równie dobrze ludzie.
Wy manifestowali sobie imię dla swojego dziecka, bo zanotowali
20 imion i jedno z tych imion wybrali w manifestowali imię dla
dziecka no. Dla mnie właśnie dlatego to jest
(13:46):
absurdalne i też uważam, że to manifestowaanie to takie
składanie swoich wierzeń i swoich marzeń jakieś wyższej
sile. Że to jest bardziej taka domena
kobieca. Uważam, że po prostu też widząc,
że część jest częstsze, jest to u kobiet, to też mam z tyłu
(14:07):
głowy takie o k ja jako mężczyzna i generalnie znając
mężczyzn tych, których znam. I obserwując też poznając różne
osoby, czy przez internet jak. W dyskusjach na stronie
podfelietonami czy wiadomościachprywatnych zarówno z kobietami i
mężczyznami. Pewnie po tym odcinku też będę
miał różne wiadomości od kobiet,które się z tym zgadzają.
(14:30):
Co mówię, nie zgadzają mężczyznami, co się zgadzają,
nie zgadzają, więc gdzieś mi sięto będzie klarowało bardziej,
ale wydaje mi się, że właśnie mężczyźni bardziej technicznie
podchodzą do różnych rzeczy, niema także o marzę sobie, żeby
mieć domek tylko na zasadzie kiedyś, jak będę miał dom, no to
sobie coś zbuduję i. Rękoma to budują.
(14:50):
To nie jest tak, że to jakoś przychodzi z kosmosu.
Że my technicznie podchodzimy, jeżeli ja danego dnia wypracuję
jakieś sobie godziny i coś wykonam w tym czasie, to jest
większe prawdopodobieństwo, że mi się to w jakiś sposób też
zwróci. A nie, że ja po prostu.
Sobie pomyślałam, że fajnie by było coś tam po klikamy się
(15:11):
stało. Nie to była moja praca, to był
mój poświęcony czas na to, to były moje zebrane pieniądze na
jakąś podróż, a nie, że że ja zapisałem na kartce, to
poleciałem. Nie ja po prostu wiem, że kiedyś
chciałbym polecieć do tego, czy do tego miejsca, że chciałbym
odwiedzić to albo to miejsce, albo być tu, czy tu mogę sobie
marzyć o pięknej brunetce w moimwieku, która zaakceptuje mnie
(15:34):
takim, jakim Jestem. I może się to spełnić, bo są
Kobiety, które szukają faceta takiego jak ja i sobie marzą,
żeby właśnie być w związku z kimś takim jak ja tylko jeszcze
się nie spotkaliśmy, ale to nie jest zapisane w gwiazdach, że my
się spotkamy po prostu nawet w jednym regionie są takie
Kobiety, tylko wystarczy, żebyśmy się na siebie trafili,
(15:56):
ale to nie jest żadna magia, aniżadne cuda są osoby wierzące.
Chodzące do spowiedzi. Do komunii są osoby składające
dary, różne są osoby zapalające,świeczki, ja nic do tego nie
mam, ale w momencie, w którym w kontekście tego odcinka.
(16:18):
Który mówi o tym, czy manifestować, czy jednak wziąć
się do roboty. To moje stanowisko jest takie,
jeżeli wierzysz w manifestacje, możesz te kilka minut poświęcić
na to, żeby sobie coś tam zapisać w ramach manifestacji.
Ale niech to nie będzie więcej niż te 15 10% twojego czasu,
(16:39):
który naprawdę poświęcisz na swoje na pracę, żeby do czegoś
takiego doprowadzić, zamiast zastanawiać się i siedzieć i
takie wszechświecie, i ja pragnę, żeby coś się wydarzyło.
Wierzę, że mi to dasz, bo jesteśdobrym światem i tak dalej
lepiej. Zastanów się, jak ja mogę robić
to i to, żeby doprowadził mnie do tego miejsca, bo od tego
miejsca będę mógł iść tu tu i tu.
(17:00):
I w tamtym miejscu już będę miałmożliwości, żeby zrobić to to i
to i to sobie notuj jak w danym etapie coś zrobisz sobie
skreślaj dopisuj. Niech to ewoluuje.
Ja patrząc po sobie zupełnie inaczej miały wiele rzeczy
wyglądać, ale po prostu widząc co działa, co nie tak to.
(17:21):
Do prac yy do prac yy wywałem doprecyzowywałem, żeby dzisiaj.
To miało taki obraz, jaki ma przykładem jest książka Atlas
marzeń. Ona mi się przyśniła i miała
kompletnie inaczej wyglądać. Miała być bardziej kolorowa,
miała być więcej zdjęć, być bardziej takimi ćwiczeniami
notatnikiem miało się tam bardzodużo dziać.
(17:44):
Miało być takim kolarzem różnychwycinek.
I bardzo fajny klimat miało to wmojej głowie w momencie.
Gdy zacząłem pisać, uznałem, że proporcja tekstu do obrazu jest
nierówna. Jest nie fair, żeby ktoś kupił
sobie kolaże zamiast treści. Która faktycznie dawałaby
(18:05):
wartość zrobienie tych kolarzy wpostaci pfu byłoby bardzo trudne
ze względu też na to, że nie mamtakiej wiedzy.
Nie mam takich umiejętności, a nie wiem, jak ta książka
pójdzie, więc nie wiem czy mi się opłaci komuś kogoś opłacać
do tego, żeby porobił te kolaże.2 w śnie to fajnie wyglądało,
ale jakie to ma zastosowanie w tej książce?
(18:27):
Jakie to ma nawiązanie? Jakie to ma sens?
Biorąc pod uwagę tematykę. I ta książka zupełnie inaczej
wygląda dzisiaj. I co z tego, że ja sobie nią
jakoś no nie, nie manifestowałemale byłem tak zajarany o, ale
fajnie to książka będzie wyglądała tak tak i tak, ale
super, ale nie było tak, że hej,wszechświecie czy mi pomożesz to
(18:48):
zrobić nie, ja po prostu to robiłem sam własnymi rękoma, no
z pomocą różnych osób. No później z pomocą osób
zamkniętej listy, którzy reczytały czy też czytelników,
którzy do mnie później pisali. Część dołączyła do zamkniętej
listy, część nie, ale już wspólnym takim dziełem i taką
wieloletnią już pracą. Dzisiaj ta książka jest zupełnie
inna nawet niż gdy była w dniu premiery.
(19:09):
Tam jest zupełnie inaczej to wygląda.
Niż w dniu, w którym ludzie ją kupowali.
To dzisiaj mają ci samymi ludziedostęp do do do treści, która
już w tamtej postaci nie istnieje, ale był taki czas, że
odzywały się do mnie osoby, które w różne rzeczy wierzyły,
(19:30):
różne rzeczy mi proponowali. Różne.
Chcieli. Wróżby poprowadzić jakieś
energię, jakieś sesje energetyczne ja.
Odpowiadam na to, że dziękuję, nie Jestem tym zainteresowany,
ponieważ takie rzeczy nie wierzęi wolę swój czas poświęcać w coś
(19:52):
w pracę niż w jakieś takie rzeczy co innego dla mnie jest
pójście na masaż. Na odprężenie się na świeżym
powietrzu, rower, aktywności, oczyszczanie głowy na zasadzie
słuchania podcastu czy śpiewu ptaków i próba uczenia się
niemyślenia o niczym to mnie odpręża, ucisza ja wtedy znowu
(20:15):
energią tą energią. Faktycznie Jestem w stanie
zabrać się do pracy, wrócić do do jakichś zajęć, do jakiegoś
pomysłu bywa tak, że leżę sobie na łące.
Patrzę w niebo i nagle sobie myślę.
Ej, miałeś taki pomysł 2 lata temu.
On wtedy się nie udał, bo to i to, ale tym razem mogłoby się
(20:35):
udać, bo znasz tych i tych ludzijuż masz te i tę wiedzę.
A można by było to zrobić zupełnie inaczej.
I w taki sposób ja właśnie. Tę energię sobie gdzieś zbieram,
ale to nie jest tak, że leżę i patrzę w niebo i myślę sobie o
boże jak fajnie by było, jakby się wydarzyło to i to.
(20:55):
Weź pomóż mi i spraw, żeby to coś mi dało swego czasu jak
zmarł Mój dziadek bardzo bliska mi osoba.
To jeszcze czułem taką jego obecność, że faktycznie gdzieś
nade mną czuwa. Po czasie myślę, że znalazł już
swoją drogę i odszedł, albo mojajuż.
Żałoba przeszła i to to poczucietej straty, jakby się
(21:22):
zmniejszyło, bo nadal mi go brakuje.
Natomiast tęsknię. Bardzo.
I. Jeżeli chodzi o wiarę to jeszcze
pod kątem osób zmarłych mam jeszcze jakieś tam swoje.
(21:43):
Wierzenia ale. Też nie pokładam tego także moi
przodkowie nade mną czuwają i gdzieś mnie pilnują.
Jestem jednostką, Jestem za siebie odpowiedzialny, co
wykonam, to może zadziałać. Może nie zadziałać, bo też nie
mam wpływu na to, czy ty, na przykład po tym odcinku uznasz,
że Jestem fajnym gościem i może ten Atlas marzeń.
(22:05):
Co jeśli się uda, czy co innego tam on sprzedaje.
To może jednak będzie dla mnie pomocne i sobie kupię.
Nie mam na to kompletnie wpływu.Możesz mnie polubić.
Możesz Nie możesz kupić na złość, możesz kupić, nie kupić
też na złość, nie mam na to żadnego wpływu i moje
manifestowanie, że właśnie słuchać nie będzie fajna osoba i
(22:27):
wejdzie na moją stronę i coś kupi, nie działa.
To jest marketing, tak to nie działa.
Ja mogę teraz wyważyć słowa sobie przećwiczyć mowę i
zadziałać na twoich emocjach, żeby przekonać cię do tego
zakupu, albo wprowadzić jakieś techniki, że słuchaj tylko dziś.
(22:47):
No tutaj w opisie masz rabat na moją książkę.
Nigdy więcej tego rabatu nie będzie, a książka znika dziś o
dwunastej w nocy. Już nigdy jej nie będzie, więc
jesteś jedyną osobą, która może ją mieć z ostatnich osób, które
dziś do dwunastej ją kupują. Takie techniki mogę używać, mogę
stosować, jeżeli bym czuł, że sązgodne ze mną i z moimi
(23:08):
wartościami, jeżeli chodzi o oszustwa, bo to jest jednak
oszustwo oszukiwania, ale marketing jest generalnie
umiejętnością oszukiwania. I psychologicznego
wykorzystywania mechanizmów zakupowych, niemniej.
Nawet po zastosowaniu tych praktyk nie Jestem w stanie
wpłynąć na to, czy kupisz po prostu nie mam nad tym kontroli.
(23:35):
I żadne gwiazdy, żadne aniołki siedzące na chmurkach tego nie
zmienią, nie ma także, że jakieśenergię nad nami panują i nam
przynoszą coś, albo nam coś zabierają.
Życie po prostu takie jest, że ilość pracy, rynek pracy, rynek,
(23:55):
fill, generalnie rynek pod kątemzakupów sprzedaży podaży.
Ma swoje różne etapy, swoje różne kryzysy, możemy mieć także
akurat. Robimy załóżmy.
Kolaże swoje albo jakieś obrazy?I możemy mieć farta, że trafimy.
(24:18):
Na jakiś festyn, który akurat tak się zdarzyło, że przybyły
osoby zainteresowane tymi tego typu fill sztuką i w tej
stylistyce, którą oferujesz, chcą mieć ją u siebie w galerii
i proponują ci współpracę. A może być tak, że będziesz?
(24:41):
Zaczniesz malować i akurat będzie akurat trafisz w trend
taki, że w jakimś województwie jest na to trend, że teraz się
kupuje tego typu obrazy się czuję odprężony, że tak mogę do
ciebie pogadać i jakoś mnie tak uśmiech się pojawia na twarzy,
że to pewnie też się teraz pojawia uśmiech.
Idziesz może ulicą na spacerze imasz banana na twarzy, a ludzie
nie wiedzą dlaczego i ciebie to nawet bawi.
(25:03):
Jesteśmy w tym razem, ty się śmiejesz, bo mnie słuchasz.
Ja się śmieję, bo. Się cieszę, że ty mnie słuchasz,
no i myślę, że. Temat manifestacji mamy chyba za
sobą. Dzięki za dziś dziękuję ci za
odsłuchanie odcinka. Na koniec chciałbym polecić ci
książki o rozwoju osobistym, spełnianiu marzeń, samocenie
oraz relacjach międzyludzkich, które znajdziesz na stronie.
(25:24):
Patryk tarahoń PL link również wopisie odcinka już nie mogę
doczekać się naszego spotkania. W następnym odcinku także do
usłyszenia trzymaj się i cześć.