Episode Transcript
Available transcripts are automatically generated. Complete accuracy is not guaranteed.
(00:04):
Witajcie w podcaście Black hat ultra.
Jak daleko możesz przeciągnąć tągranicę?
Ile jesteś w stanie wytrzymać mentalnie fizycznie z supportem
sam z kimś rozmawiając, nie rozmawiając podejścia, są
przeróżne, może biegać szybko nabakier, gdzie nie ma znaczenia w
ogóle, jakim jesteś biegaczem. Tak długo jesteś w tym świecie,
(00:27):
nie w tym na tej pętli, że już naprawdę nie chcesz tam być, bo
to nie jest kwestia fizyczna, żety jesteś zmęczony, to ci
odpuściło, nie. Znaczy, zmęczony jesteś, no ale
wiesz, że boli i tak dalej to odtego już nie ma, tylko, że już
nie chcesz fizycznie tam być. Już masz przesyt, nie to jakbyś
najazd się za dużo cukierków i już nie chcesz ich jeść, nie.
(00:51):
Zastanawiacie się, jak wygląda start w biegu, który nie ma
końca? Opowie nam dzisiaj o tym Łukasz
Wróbel, który pod koniec kwietnia został mistrzem świata
formuły background ultra. To zawsze niezwykły moment, gdy
Polak bije rekordy świata, gdy jeden z nas normalnie pracujący
i wychowujący dzieci odnajduje się w sporcie i sięga po
najwyższe laury, to bardzo motywuje.
(01:14):
W rozmowie z Łukaszem poruszamy temat drużynowych mistrzostw
świata backhart ultra oraz biegów w Pabianicach i na
tajwanie, gdzie supportował Bartka fuda lego.
W końcu skupiamy się na peki art.
Ultra Legends i pokonanych przezŁukasza 116 mistrzowskich pętli,
czyli 777 km, a Łukasz opowie nam o tym, jak ustawić sobie
głowę, żeby przebiec wszystkie pętle bada, posłuchajcie.
(01:44):
Cześć Łukasz, Witam cię serdecznie cześć.
Kamil Witam ciebie Witam Witam słuchaczy Witam.
Cię ponownie w podkaście Black hat ultra ultra to duża
przyjemność. Spotkać tym razem mistrza świata
gratulacje. Dziękuję.
Dziękuję bardzo to mi super przyjemnie, że mogłem po raz
kolejny gościć u ciebie. Mistrza tak, ale już rekord
(02:07):
został pobity. No został, no ale byłeś mistrzem
świata przez 2 miesiące. Tak w tym temacie też miałem
kilka zapytań co o tym myślę i takie takie zdanie mi się gdzieś
tam ułożyło w głowie, że rekordynie są po to, żeby je trzymać,
tylko żeby je poprawiać i gdyby chyba nie ten mój rekord, to nie
(02:28):
byłoby kolejnego rekordu, który padł w Australii.
Absolutnie nie byłoby zresztą wynik w Australii pokazuje, bo
powiedzmy słuchaczom, którzy niewiedzą.
To zrobiłeś rekord świata na background ultra, wykręcając 116
kółek, a tam miesiąc temu w Australii został pokonany.
(02:48):
Rekord 119 kółek, więc to jest raptem 3 kółka więcej i to sam
sam. Pewnie dobrze wiesz jak to
działa, może nie w twoim przypadku akurat tak nie było,
bo ty zrobiłeś ogromny skok z odtwojego poprzedniego wyniku, ale
to możemy się domyślać, że jeślijesteśmy blisko rekordów i ten
rekord pada, to potem nie mamy nie wiadomo jakich sił, żeby
(03:08):
przebijać te rekordy. Znacznie zazwyczaj przebijamy je
trochę i się zabawa kończy w. Bakierdzie sytuacja jest
bardziej złożona, chociaż zasadysą bardzo proste.
Bakierdzie, żeby zrobić wynik, potrzeba tego drugiego albo tych
innych zawodników, czyli jakby determinuje tutaj nawet nie
oczywiście twoja dyspozycja, aleteż siły twoich przeciwników i
(03:31):
to jest niesłychanie ważne. w Australii plusem było to, że
organizator przygotował się do tego, zrobił bieg dekady i
zaprosił kilku bardzo dobrych wyśmienitych biegaczy ze świata,
wiedząc, że może to przyczynić się do poprawienia właśnie
rekordu. Tak nawiasem mówiąc, też
dostałem zapro. Na ten bieg no Australia jest
jak sam napisałem organizatorowiteż jednym z moich marzeń,
(03:54):
natomiast jednak też myślę o tymzupełnie poważnie i start w
takim biegu po 1,5 miesięcznej przerwie od poprzedniego startu
nie byłby dobry. To nie ma być dla mnie
wycieczka. Myślę, że jeżeli dostałem to
zaproszenie, to ono będzie aktualne w przyszłym roku,
natomiast jeśli bym miał tam pobiec, to chciałbym.
(04:15):
Ee pobiec, jak już kiedyś powiedziałem, a wspomnę o tym
jeszcze wszystkie pętle, a więc.Zobaczymy jeszcze.
Czyli tyle ile support wytrzyma po prostu.
No oczywiście, no łatwo się mówinie na na to musi być zbieg
dobrych okoliczności, no ale, ale tak jadąc tam chciałbym po
prostu dać z siebie wszystko i pobiec naprawdę mocno.
(04:36):
No właśnie, ale teraz jak philgor wykręcił te 119 kółek to
oglądałem dzisiaj jego filmik, wktórym on powiedział, że no ma
nadzieję, że ten jego rekord. Około roku wytrzyma, więc myślę,
że. No chyba będzie ciężko, bo się
zbliżają w październiku mistrzostwa świata w tn SII tam
(04:57):
już na pewno nie jeden, ty na pewno sobie ostrzycie ząbki na.
Tutaj będzie. No ja Jestem przekonany.
Zresztą mówiłem o tym wcześniej.Rozmawiałem z Pawłem żukiem.
Wejdziemy w bieg sześciodobowy, to jest pewne.
Oczywiście w październiku okaże się, czy okoliczności były
sprzyjające, czyli pogoda natomiast nie, nie wątpię w
(05:19):
dyspozycję zawodników. No słuchajcie, będzie 70
zawodników. Ee z 50 krajów będą przynajmniej
z listy adler, która jest bardziej taka.
Miarodajna będą najlepsi to jest.
Minimum kwalifikacyjne w tej chwili to jest 82 pętle.
(05:41):
To już samo mówi za siebie i teżpoziom jak on po prostu
wystrzelił. No w jednym roku padają 2
rekordy. Kiedyś ilość 70 pętli była po
prostu jak na samym początku, tobyło aż wręcz niemożliwe się
ludzie zastanawiali, czy to nie jest granica, że ktoś po prostu.
(06:01):
Nie skończył w karetce, albo jeszcze gorzej, później 100
pętli. Potem się okazało, że 110 było
możliwe. Belgowie zrobili to w trójkę i
po prostu wow, ja sam po prostu będąc w szoku, bardzo chciałem
zobaczyć, na czym polega ten Fenomen i dlatego wystartowałem
w Belgii, no i później, no, jesteśmy coraz dalej.
Także myślę, że to 120 godzin jest możliwe i to się to się
(06:25):
wydarzy. No też tak też tak czuję.
W ogóle człowiek jak słyszę o tych wynikach, zastanawia się w
ogóle gdzie jest koniec. I zabawy.
Czy on w ogóle istnieje i czy kiedyś padnie taki rekord, który
będzie na przykład nie pobity przez.
X lat i dopiero gdzieś tam ktoś kiedyś przy jakiejś okazji jemu
się uda, tak jak zresztą miało to miejsce z rekordem
(06:48):
czterdziestoośmiogodzinnym prawda w?
Pabianicach. Tak, Pabianicach został pobity
też supportowałeś tam Bartka fudalego 30 lat miał ten rekord.
Dokładnie 29 lat janisa crossa. Co jest, co pokazuje?
Ee jak ten sport, pomimo tego, że on cały czas się rozwija.
(07:12):
Jaka to była przepaść? W ogóle to też inne troszeczkę,
a jeszcze żeby było trudniej, torekord janisa był zrobiony na na
bieżni, natomiast tutaj pętla w Pabianicach jest pętlą
asfaltową. Uważam, że najbardziej idealna
trasa na bieg czterdziestoośmiogodzinny, ale
na tych asfaltowych pętlach, a tu został pobity rekord, który
(07:33):
wcześniej był zrobiony na bieżni, gdzie?
Są bardziej sprzyjające, idealnewarunki, także jeszcze większe
szapoba dla dla Mathieu bon, no i dla pozostałych zawodników,
którzy też bardzo dobrze. Patrycja, która zrobiła rekord
świata kobiet. No co jest w ogóle szok?
Nie jeszcze po chorobie, to jesto czym my w ogóle.
(07:54):
Tutaj mówimy niesamowity. Był to Weekend w ogóle to, że
mistrzostwa świata się odbyły w Pabianicach, to też było była
ogromna, ogromna sprawa. Ale to w ogóle chciałbym się
cofnąć troszeczkę do naszej rozmowy i troszkę zacząć od
początku, bo my oczywiście wyskoczyliśmy strasznie już
opowiedzieliśmy o wszystkim. A jak się rozstawaliśmy
ostatnio, to ty miałeś ogromne nadzieje związane ze startem
(08:17):
drużynowym na ultra w jabłonie wjabłonnie.
I teraz yy, mam do ciebie pytanie, jak wspominasz ten
start? Mhm, dobre pytanie.
Jak z tego wybrnąć? No trzeba odpowiedzieć szczerze
tylko. Szczerze tylko prawda się
obronić, słuchajcie. Zacznę od tego, że Polska
(08:40):
startowała w drużynowych mistrzostwach świata po raz
pierwszy w październiku zeszłegoroku.
Duże nadzieje pokładaliśmy w tymbiegu i wiele osób też.
Myślało, że skończymy trochę wyżej.
Ja uważam, że dziesiąte miejsce,które zajęliśmy, ostatecznie
było bardzo dobrym wynikiem. Oczekiwania, które były wynikały
(09:01):
też z tego, że jakby na papierzeilość mm jakby zliczając nasze
dotychczasowe wyniki dawały szansę na to, że będziemy w
pierwszej piątce. Naprawdę była taka taka szansa.
Jeżeli chodzi o sam bieg, on fajnie się.
(09:23):
Dobry to był bieg, nie trasa w jabłonie, dla mnie jest o tyle
wymagająca, że ten to. Ta grobla, po której się
biegnie, ona dosyć tak jakby. Mm wymaga tego, żebyśmy po
prostu inaczej układali nogi. To techniczne rzeczy, tam
odkładam na bok natomiast. Ostatecznie dosyć szybko.
(09:44):
Zaczęło odpadać pierwsze osoby. Co było dosyć?
Nie, nie nieoczekiwane i dosyć ja na przykład odczułem trudy
tego tego biegu z dosyć wcześnienie, a tam nie pamiętam chyba z
64 pętle 60. 2 chyba 60. 2 przebiegłem na biegu się, czułem
dobrze, ale jednak pod koniec miałem problemy ze stawem
(10:06):
skokowym. To trochę wynikało z tego, że ja
miałem w tym roku w zeszłym roku4 starty, które przekraczały 400
km. Nie to były właśnie.
I i główny szlak sudecki. No i myślę, że tak się gdzieś
tam odbiło. Zacząłem to odczuwać trochę.
Zacząłem też analizować, że po prostu nie chcę.
Nie chciałem zrobić jakiejś poważnej kontuzji, która by mnie
(10:28):
znowu wyeliminowała na kilka miesięcy i jakby mogę mówić za
siebie. Nie, że ja zrezygnowałem
świadomie z tego biegu, co nie było łatwą decyzją i później
wiecie, jeżeli schodzisz z trasy, co zdarzyło mi się po raz
pierwszy, no zawsze gdzieś to tam zostaje nie natomiast.
Uważam też, że czasami tak jest po prostu.
No to jest, to jest sport i. Jesteśmy.
(10:52):
Mm lepiej zbudowanie później, jeżeli mamy jakąś taką sytuację,
powiedzmy kryzysową, o której później myślimy i analizujemy ją
niż z samego wygrywania. Zawsze każdy sobie pomyśli,
fajnie by było być pierwszym pierwszym pierwszym, ale to cię
nie przeniesie do przodu, nie poprostu gdzieś tam się
zatrzymasz. Jeżeli chcesz się rozwijać, no
(11:12):
to jednak te niepowodzenia one wjakiś sposób cię też będą
budowały i to to nie są, to nie jest truizm, tak po prostu jest.
Zaczynasz myśleć, co można było poprawić, co się wydarzyło, czy
coś jednak było po Twojej stronie, co mógłbyś poprawić?
To jest jedna rzecz, jeżeli chodzi o mnie.
Natomiast jeżeli chodzi o drużynę.
Zwróćcie uwagę, że my biegliśmy pierwszy raz, my nie jesteśmy
(11:34):
nauczeni jeszcze bieganiem drużynowego, gdzie paradoks jest
taki w pakiecie, że to jest biegi indywidualne i ty się
mierzy ze swoimi problemami, słabościami, jakbyśmy tego nie
nazwali. Wymaga od ciebie.
Jakby nauczenia twojego organizmu wiadomo reakcji na ból
(11:54):
adaptacji tego bólu i zmęczenia,ale jeszcze.
Reagowania na problemy jakby mentalne, no bo.
Yy ta fizyczność, ona gdzieś onamoim zdaniem przestaje mieć
znaczenie po jakimś czasie, natomiast ty musisz walczyć ze
sobą, yy, żeby biec dalej największa trudność w
(12:15):
backgrodzie według mnie. Yy to jest, yy.
Yy. Zrozumienie, że nie ma końca, to
znaczy my potrzebujemy kotwic i potrzebujemy takich planszy,
jakim jest meta w normalnym klasycznym biegu liniowym.
Wiemy, gdzie ten koniec będzie biegniemy na 100 km
przebiegliśmy 50. Wiemy, że za 50 będzie meta,
(12:37):
natomiast w bakierdzie nie wiesz, kiedy ta meta nastąpi i
my mózg tak funkcjonuje, że my ty Chcesz wiedzieć, kiedy to się
skończy i i po raz kolejny przekonałem się.
Już na tych ostatnich zawodach Belgii, że jeżeli tej mety nie
widać, zaczyna się denerwować. Nie zaczynacie to wkurzać, nie
zaczyna się jak już albo to złość przenosisz na support,
(13:00):
albo może zresztą złość przenieść na siebie, albo na
tego zawodnika, który biegnie z tobą.
Oczywiście to trwa krótko i jak sobie uświadomisz to, że
przecież to jest tylko twoja reakcja.
No to jest ci później łatwiej. Natomiast to jest nie wiedząc,
kiedy bieg się skończy. Zaczyna ci doskwierać takie złe
myślenia, nie cofnę jeszcze a propos drużynowych mistrzostw
(13:21):
świata, my z każdym rokiem będziemy mocniejsi i to jest to
jest w Polsce, to tak się rozwija.
Również dynamicznie Jestem spokojny o to musimy po prostu
nauczyć się pewnych rzeczy, które wynikają i są po stronie
zawodników po stronie organizatora i też w pewny
sposób pobudzać się i stymulowaćmy.
(13:41):
Biegając ultra, jakby niektórzy potrzebują mniej lub więcej,
nawet o tym rozmawialiśmy. Natomiast jako drużyna to jest
zupełnie coś innego i musimy jakby mieć tego świadomość, że.
Nie jesteśmy na biegu indywidualnym, jakkolwiek by to
było, że wygrywa jedna osoba dostaje złotą monetę, natomiast
jesteśmy jako drużyna troszeczkęodpowiedzialni za siebie.
(14:02):
I możemy więcej i w związku z tym myślę, że każdego roku.
Mistrzostwa drużynowe są co 2 lata, że będzie lepiej.
No ale dobrze, to co myślisz, moglibyście poprawić w następnej
edycji? Mm jest kilka rzeczy, jest kilka
rzeczy między innymi to, że mm organizator nas informował, yy,
(14:24):
jak kształtuje się yy rywalizacja, jakby ta ogólna
nie, czyli tam międzynarodowa, ale jak patrzyłem na przykład na
belgów, nie oni mieli jakby tą informację na bieżąco mając
ekran i widząc na ekranie, jak się kształtuje ta sytuacja
międzynarodowa, to jest jedno. 2.
Zwróć uwagę, że w Belgii wszyscyzawodnicy, wszyscy cała
(14:46):
piętnastka przebiegła 50 pętli. Każdy z nich poprawił swój pb
nie, czyli ten indywidualny rekord.
Oni byli mocno mocno pobudzeni. Oni na przykład mieli taką fajną
rzecz, że jeżeli mieli rozpisane.
Supporty miały rozpisane, kto maindywidualny, powiedzmy rekord,
(15:09):
jeżeli poprawiał ten rekord, to była feta, kiedy ktoś miał
urodziny, bo akurat wypadło, że miał urodziny, była impreza, a
więc oni w ogóle mają takie podejście, co widzieliśmy na
przełomie kwietnia maja. Biegając tam właśnie po tej
trasie legend legend, że oni. Oni biesiadują tam jest.
(15:29):
Tam jest piwo, tam jest wino. Oczywiście nie ma jakichś
negatywnych tam skutków, bo oni siebie kontrolują, ale tam
generalnie jeśli chodzi o support oni ucztują oni się
świetnie bawią i tam jest po prostu duża impreza i to
naprawdę wpływa pozytywnie, bo jeżeli wbiegasz i jest hałas i
jest support i jest wiesz czy mają kciuki i i cię pobudzają na
na każdej pętli wychodzą i i wiesz, są dzwonki jakieś tam
(15:53):
oklaski i cię wspierają, to dużodaje, nie.
No tak, bo. Jednak masz to masz to wrażenie,
że za każdym razem wracasz do fajnego miejsca.
Po prostu tak, że dobrze spędzają czas.
Wiesz co my jesteśmy? Też po takiej jakby nie wiem, no
chłopacy. Z ligi bakierdowej i jakby z
(16:16):
organizacji z mistrzostw też zrobili taki takie rozpytanie co
nam się podobało, co nam się niepodobało jako zawodnikom i i
myślę, że też myślę dużo będzie nowych rzeczy.
Takich narzuconych od góry trochę.
Takich, które się pojawią, nowe rzeczy, których nie było albo
których było mało. No yy także no mówię, no to
(16:37):
będzie wiecie, no wszystko idziedo przodu, nie te tak jak w w
Golden w goldenie wszystko idziedo przodu i nikt nie czeka za
zawodnikami z Polski. No musisz po prostu być
mocniejsze. Jeżeli chcesz rywalizować nie o
to tutaj chodzi. Dobrze, to wróćmy jeszcze
troszeczkę do przeszłości. Po tych po tych zawodach
drużynowych miałeś. Pojechałeś na tajwan z bartkiem
(17:02):
sam pobiegłeś jeden bieg, na którym zająłeś drugie miejsce.
I potem supportował Bartka na jego próbie pobicia rekordu na
48 godzin. Jak wspominasz ten wyjazd w
ogóle? Bardzo dobrze byliśmy na
tajwanie po raz trzeci, czujemy się tam troszeczkę jak w takich
wakacjach, na które wracamy ponownie.
Wiemy dokładnie co gdzie jest, awięc czujemy się swobodnie.
(17:25):
Mogliśmy już tam podróżować. Fill były też momenty śmieszne,
no bo fill potrzebowaliśmy wynająć auto, bo mój bieg jakby
od początku fill. Potwierdziłem bartkowi, że tak
pojadę z nim, będę będziemy razem, mogę mu pomóc, ale też
myślałem sobie o jakichś tam fill małym moim celu, który mógł
pobiec fill jeszcze przed bakierdem, bo już wiedziałem, że
(17:46):
w kwietniu będę biegł mój bieg. To było 100 km na południu w
ogromnych gorączkach. Ja chyba było 30 ° odczuwalna
temperatura, gdzie w Polsce mieliśmy?
Nie wiem w okolicach Zero. Wtedy w lutym było fill, byłem
trochę zaadoptowany, bo wcześniej chodziłem na saunę i
jednak ta fill ta adaptacja na ciepło zostaje mniej więcej. 2
(18:08):
tygodnie po sołnie. No ale nie mogłem tego po prostu
fill. Tam były 3 pętle, które się
powtarzały. I mój mój taki pomysł na ten
bieg był taki, że pierwszą pobiegnę spokojnie, drugą
pobiegnę mocno, a trzecią do odcięcia, przy czym na drugiej
pętli już mówię, chyba tej trzeciej nie ukończy.
Tak jest gorąco, nie wodę na punktach to wlewałem wszędzie
(18:29):
nie na głowę to. Był górski wie.
Tak to był bieg górski, ale po asfalcie dlatego, że tam nie ma
szlaków, bo jeżeli tam spadnie deszcz to szlak po prostu jest
rozmyty, tam po prostu nie da się biec.
Taka specyficzna też jest ziemia, tam to jest jakby
bardziej glina. Nie ma opcji, nie także on był
miał przewyższenia, natomiast onbył w całości po asfalcie nie
(18:51):
albo po drogach szutrowych o tak100 km nie bieg się nazywa.
Oj wiesz co, nie powiem ci teraz1800, chyba coś takiego to też
nie było strasznie dużo, ale jednak dało się odczuć.
Natomiast Bartka bieg już był pokilku dniach.
Także to akurat fajnie zagrało, że nie przeszkadzaliśmy sobie,
bo jak byliśmy pierwszy raz na tajwanie, no to biegliśmy w tym
samych biegu i to nie było, to nie było dobre.
(19:12):
Co prawda wtedy wygrałem 100 km.Ale to nie było ani dobre dla
mnie, ani dobre dla Bartka, bo liczą się tak naprawdę jego bieg
i i to jest to, żebym ja mógł się zająć supportem.
Ja Jestem w ogóle zadaniowcem, awięc jeżeli jest wyznaczony ten
cel i jest to ma być jakby powiedzmy kierownikiem supportu
(19:32):
to nic się nie liczy nie i to jest jakby najważniejsze i mnie
interesuje, że Bartek znaczy oczywiście jako jego support
dbam o jego zdrowie, ale tutaj już nie ma jakichś wymówek, że
coś mnie boli, albo czegoś mi się nie chce.
On doskonale o tym wie. On jest w ogóle moc bardzo
twardy pod tym względem. Natomiast jeżeli ktoś przychodzi
(19:53):
i nam troszeczkę przeszkadza, noto jest jakby krótka niestety
piłka i. Przepraszam, jeżeli kogoś kiedyś
tam uraziłem, yy w moją niechęcią, ale to tylko wynika z
tego, że po prostu tutaj. Dobrze tu jest 100% i czasami ja
też potrafię być niemiły, ale wierzę, chciałbym to zobaczyć.
(20:13):
No potrafię być, nie potrafię być, nie.
Dobra, jak było podczas biegu Bartka?
Na tym biegu też była próba pobicia rekordu świata.
Pojawiła się Kamila cheron. Pojawił się Mathieu bon.
Ee byli bardzo mocni zawodnicy zJaponii.
Zdaje, że staje się też z Tajwanu.
(20:34):
Byli bardzo mocni także ekipa międzynarodowa Kamila zeszła
bardzo szybko, Matthew, bo on też niespodziewanie szybko, a
więc okazało się, że było bardzotrudno przez nie pamiętam, ale
10 czy 12 godzin padał deszcz. Ten deszcz strasznie wychładzał.
My też, dlaczego mówię, że w Pabianicach są idealne warunki?
(20:57):
Dlatego, że trasa w Pabianicach jest po prostu rewelacyjna.
Ona jest zakryta, jest w drzewach, jest bardzo.
Asfalt strefa supportu, czyli tastrefa zmian, gdzie są namioty,
wygodne, namioty, każdy może mieć swoją strefę, natomiast na
tajwanie jest tak, że masz wspólny namiot, w którym są
wszyscy zawodnicy. Oni są oczywiście podzieleni na
(21:17):
takie tam strefy, Europejczycy tam.
Chińczycy tak, żeby umożliwić imkontakt i tak dalej, natomiast
my i tak my mieliśmy bardzo małomiejsca jak około 1,5 m dla
osoby nie dla zawodnika nie czy dlatego powiedzmy.
Zawodnika i jego supportowi, a więc to by było bardzo mało.
(21:38):
Jak już zaczął padać, zdać to wszystko było mokre, nie.
Natomiast sam bieg przebiegł dobrze, Bartek poprawił swój
wynik z zeszłego roku. To było super, czyli
jednocześnie poprawił rekord polski natomiast.
(21:59):
Znowu każdy start przynosi nas gdzieś o krok, a o 2 kroki
widzieliśmy, że już jesteśmy coraz bliżej.
Ten jakby możliwość poprawienia rekordu świata jest na
wyciągnięcie ręki. Ona była w Pabianicach.
Dodatkowo jeszcze mocni zawodnicy, czyli medium, bo on
oni jednak też pomagają, bo mimowszystko ta rewelacja wtedy jest
(22:21):
i myślę, że no udało się metrów osiągnął ten wymarzony rekord
świata, który jest po prostu czymś niebywałym.
To jest super zawodnik i też byćna takich zawodach.
To jest niesamowite. I no to jest naprawdę duma być w
ogóle wiesz, w pobliżu to jest wiesz, jak to jest, nie to jest.
(22:42):
Widzisz, to czujesz? To ja.
Ja powiem ci szczerze nie na tych zawodach, pomimo, że znowu
miałem zadanie Bartek, Bartek i i i Bartek też zrobi super
robotę. Ja na końcu byłem tak
zdenerwowany. Ja po prostu te ostatnie kilka
godzin się trzęsły, nie tym bardziej, że jeszcze
przeżywaliśmy poważny, poważny kryzys z bartkiem.
Ee, które wiele osób obserwowało, jak się rozpoczęła
druga doba, co się w ogóle dzieje z bartkiem i czy on w
(23:04):
ogóle przetrwa, ale ja byłem spokojny, bo wiedziałem, że no
to potrwa może godzinę, a może 3godziny?
Nie wiadomo, ale on to przecież zwycięży.
Nie i on się odrodził. Nie, on był po prostu jak jak
nowy i na końcu, jakby jakby ktoś zwrócił uwagę, jak on
biegał, to po prostu, bo no no pięknie, nie naprawdę było
super, ale te ostatnie godziny to kosztowało mnie sporo nerwów.
(23:24):
Ja potem Jestem trochę wypłukany, po prostu
emocjonalnie Jestem bardzo wiesz, też muszę.
Dla siebie, pomimo, że nie biegłem.
Bo to z jednej strony emocjonował się wynikiem bona z
drugiej strony, no wiesz. Też cały czas w głowach i
pracuję co zrobić. Wiesz jak jak nie ma go to w
recepcji nie. Nie wiesz, wiesz, kiedyś coś
pomogło, ale teraz nie wiesz czyto zagra, nie też wszystko
(23:46):
starasz się, żeby to było jak najbardziej naturalne, żeby nie
obciążało organizmu, nie żeby. Ten twój zawodnik czuł się
dobrze, jednak ta ilość kilometrów, no wiesz, no no
umówmy się, no to nie jest normalne, nie żeby robić ponad
400 km w w 48 godzin. Tu to jest, wiesz, tu już
objętości są 450 460. To jest naprawdę dużo, nie 200.
(24:10):
Ponad 240 km pierwszego dnia nietam nie 256 już to to są ogromne
ilości, nie. Tak, a matthews w końcu pobił
ten rekord 485 tak, a Bartek 465.
Dobrze pamiętam coś takiego. Tam wiesz, to wszystko mamy
przeanalizowane, gdzie tam się zaczął problem, gdzie to zaczęło
(24:33):
nam odchodzić. Trochę się rozjeżdżać, tylko że
wiesz, no znowu na papierze wszystko ładnie wygląda, nie to,
ale to nie. Jest, ale to czuję, że mógłbyś
coś zrobić inaczej. Czy to jest takie szukanie
dziury w całym i po prostu? Nie, nie zawsze można, my robimy
i przed zawodami mamy, robimy notatki i po zawodach robimy
(24:54):
notatki i robimy też międzyczasy.
Sprawdzamy, nie. Mamy miejsca, w których można
coś poprawić i wiemy, gdzie to można zrobić nie będzie.
Następna próba jeszcze Bartka no.
Będzie będzie mówił, że nie, alejuż następny dzień powiedział,
że jednak nie głupio gadam. No tak nie no ten bon to
wyjątkowo mocno przeciwnik. Bardzo mocne, chociaż on tak
(25:16):
samo mówi o bartku, a więc wiesztu tu nie ma, jakby nie ma o
czym mówić. Natomiast wiesz, metody są
zawodowym sportowcem, to jest gościu, który żyje z tego i on
jakby musi mieć wyznaczać sobie cele, żeby mieć też
finansowanie. My wszyscy.
Ja przynajmniej Bartek jesteśmy amatorami, my mamy inne zajęcia,
(25:37):
my pracujemy normalnie pracujemy, czasami pracujemy na
2 etatach, zajmujemy się rodziną.
Ktoś wtedy go nie ma, no nie będzie tego czuł, może poświęcić
się w całości. Swojej pasji i super, bo tak to
właśnie to przenosi nas inne zupełnie galaktyki i inne
miejsca. Natomiast wiesz, no no masz
porównanie, no wiesz, ten nasz czas 24 godziny jest taki sam
(26:00):
nie, ale ty musisz zrobić, zmieścić się, wpakować w niego
jeszcze kilka innych rzeczy. Nie.
No tak, tak absolutnie. I dla nas bieganie jest ważne,
ale nie jest najważniejsze, nie najważniejsze dla mnie jest nas
oczywiście jest rodzina, są bliscy, a to jest gdzieś tam na
kolejnym miejscu. Jakiś rodzaj hobby?
Dokładnie jakieś hobby, a nawet bym powiedział jakiejś fanaberii
po prostu. Yy, nie mamy co robić z wolnym
(26:22):
czasem. Dokładnie, słuchaj, no dobrze to
po suportowałeś Bartka w ogóle jakie odczucia po tych
Pabianicach? Bo to jeszcze Patrycja
berezowska wykręciła rekord. Tam musiało być gęsto, nie.
Tak, to w ogóle był taki dla mnie Patrycja, wiesz, też jest
100% sportowcem, nie, ona jest, ja lubię ją obserwować, jak ona
(26:46):
biegnie w ogóle. Ona jest jej fokus.
Ona jest, jest ona i bieg nie manic wiesz, po drodze nie
oczywiście ona też miała swoje tam.
Yy, były tam sytuacje, że ktoś tam wszedł na trasę, ktoś ją
uderzył. Faktycznie takie yy zdarzenie
miało miejsce, no myślimy, że tobyło przez przypadek, chociaż
niektóre rzeczy się powtarzały, a więc, ale ona zrobiła po
(27:07):
prostu coś niebywałego. Nie po chorobie wróciła na 48
godzin. I poprawiła ten wynik, poprawiła
rekrut świata. To jest mm trud, która ona
musiała włożyć. To jest po prostu
niewyobrażalny, nie to. Jest super banalnego po prostu.
Te zawody pod każdym względem były po prostu wspaniałe.
(27:28):
Byli super zawodnicy. Wielu zawodników było też z
zagranicy. Pięknie było to obserwować i być
tam. No i w ogóle ranga tych zawodów,
bo jest coraz wyższa. Więc ja ja szczerze dla mnie to
jest najwyższa próba już no wyżej naprawdę.
Organizacyjnie nie tak po pod tym względem jest po prostu
super, nie. A jeśli podoba ci się ta
(27:49):
rozmowa, Podziel się nią ze znajomymi.
Powiedz, kto w ogóle się kwalifikował na na to beckie art
ultra, bo tam jest dumna nazwa, że to jest beki art.
Ultra Legends, tak jakby legendyultra miały tam biegać i
rzeczywiście tak jest. Czy jest tylko nazwa?
To jest nazwa, to znaczy nie wiem z czego ona wynika po
(28:09):
prostu czy po prostu tak chcieliczy Legends, dlatego, że to był
chyba może pierwszy background Belgii.
Tego nie wiem natomiast. Ktoś się zapisał, mógł pojechać
ja moim takim, dlaczego ja wystartowałem w Belgii.
Wynikało to z tego, że jeszcze podczas trwania.
Drużynowych mistrzostw świata w październiku, kiedy ja już
(28:31):
zszedłem z trasy, ja nie mogłem spać nie po pierwsze po takim
biegu zazwyczaj są problemy ze snem, a 2 trzymała mnie
adrenalina i cały czas obserwowałem, co się dzieje,
jakby ta rywalizacja międzynarodowa tak mnie
wciągnęła, że nie mogłem zasłonąć aż do końca trwania
zawodów i cały czas mnie wropowało.
O co chodzi? Co jest tymi belgami?
Pozytywnie mówiąc nie tak nie co, co oni mają, jaki jest
(28:52):
Fenomen w ogóle i w nich i w tejtrasie nie i bardzo mnie to
nurtowało. Jeszcze dostałem.
W międzyczasie dostaliśmy zaproszenie.
Do repert do aleksa hola, którymwłaśnie w kwietniu organizował.
Backyard właśnie w retterd natomiast bieg ostatecznie się
nie odbył z z różnych tych względów i ta Belgia wróciła do
(29:13):
mnie. I.
Do Belgii pojechaliśmy już wiedząc, że tam jest szansa
poprawienia wyniku, tam jest gdzie startowało kilka kilku
zawodników właśnie z drużyny belgijskiej, mocnych zawodników,
a więc jakby wszystko się składa, skłaniało do tego, że no
(29:34):
jest szansa zrobić jeszcze lepszy wynik jeszcze wtedy, bo
ja króla kwalifikacje dopowiem to, że kwalifikacje na
indywidualne mistrzostwa świata,które się odbędą teraz w
październiku. W Stanach Zjednoczonych miałem z
zeszłego roku safol, gdzie. Pobiegłem 88 pętli.
I jakby to minimum jest 82 na chwilę obecną, ale te 88 takie
(29:59):
było. Z jednej strony pewne, ale z
drugiej strony wszystko może sięwydarzyć, jak to w bakierdzie
bywa i w sporcie, a więc no chciałem jednak podkręcić ten
wynik i i stąd ta Belgia. Poza tym też jeszcze jeden był
powód. My mieliśmy grupę stworzoną
właśnie z z z. Drużyną naszą polską
(30:22):
piętnastoosobową i też rozmawialiśmy, że jesteśmy w
stanie. Wybrać jakieś zawody, na których
może poprawimy swoje wyniki i toda możliwość, jeżeli będzie
dobrze, żeby więcej osób mogło pojechać do Stanów, bo tylko tak
jakby dopowiem, że w październiku 3 osoby z Polski
(30:43):
pobiegną w Stanach Zjednoczonychpobiegnie Bartosz pudalik, który
w Stanach 2 lata temu miał 103 pętle i był jako trzecia osoba,
która pozostała na trasie. Paweł pszczółkowski pszczółka
pobiegnie, który oczywiście zdobył złotą monetę.
Był przedostatni z trasy. Szacunek wielkie za
(31:03):
determinacje, pięknie pobiegł i czyli trzyosobowa drużyna
pobiegnie w w Stanach, no ale zawsze jest to niedosyt.
Mogło nas pobiec więcej nie i Michał sitarek i Sebastian
Sikora pojechali z nami ze swoimi supportami do Belgii.
No i ta szansa była, ale okazałosię, że ten Fenomen trasy w
(31:25):
Belgii polega na tym, że ona po pierwsze.
Jest urokliwa, bardzo fajna, bo tam jest pętla dzienna i nocna i
ta pętla dzienna biegnie po lesie, jest po prostu
fantastyczna. Mógłbym mieć ją bez przerwy.
Super. Ta pętla nocna daje się w, daje
trochę w kość, bo jest bardziej twarda, bo jest po asfalcie.
Yy no i teraz tak przez to, że nie ma dużo przewyższeń yy, a
(31:48):
jeżeli biegał jeszcze butach z niskim tropem to obrywają yy
mięsień er płaszkowy łydki i i ibrzuchaty łydki i i te te nogi
trochę dostają w kość nie i to się przełożyło na to, że
mieliśmy w sumie cała trójka nasza miała przeciążenia
związane z z zapaleniem achillesa, tylko chłopacy to
przeżyli mocniej i niestety musieli zejść.
(32:10):
Nie wiem, czy to była przypadłość, że więcej
zawodników miało to, ale my to mieliśmy nie jeszcze takim
fenomenem, dla którego wydaje misię w Belgii takie są dobre
rezultaty. To jest podejście organizatora
zrobić dla ciebie wszystko jedzenie.
No kurcze, co byś potrzebował? My to im była taka sytuacja, że
oni oczywiście tam serwują jakieś tam posiłki.
(32:33):
Ja mam trochę inaczej, bo ja niejem, ja jem swoje, po prostu nie
mogę tam, nie chcę ryzykować. Ale oni naprawdę robią wszystko.
Na miejscu jest wszystko przygotowane, super do tego
chcesz piwo bezalkoholowe. Masz lody?
Proszę bardzo później jak zostaliśmy już w dwójkę, to
przyszli do nas organizatorzy mówią, żeby zostaliśmy tylko my
(32:54):
i mamy powiedzieć, co chcemy. Oni do nas przygotują, co
chcemy, ugotują, co chcemy. Sushi, pizzę, cokolwiek.
A więc zrobili dla nas pizzę. Kamila powiedziała, że to może
niech tak to może jakąś zupę i gotowali dla nas cały garnek
zupy. Tylko dla nas powiedzieli, gdzie
jest kuchnia i możemy wszystkiego skorzystać.
Także organizator tam jest po prostu.
(33:16):
Wszystko zrobi, dał nam do zrozumienia, że mamy być jak
najdłużej i oni się z tego cieszą i chcą być z nami i i i
tak się po prostu stało też. No plusem też jest, że tam jest
taka strefa, w której możesz skorzystać z prysznica i
toalety, bo jest taki murowany budynek, w którym można się
schronić. No i te toalety i te prysznice
(33:37):
są też przystosowane do osób niepełnosprawnych, a my już
potem tą sprawność tracimy i potrzebujemy więcej miejsca.
I to po prostu jest jak korzystałem z prysznica 2 razy
podczas biegu. Oczywiście musisz to robić w
miarę szybko, no bo czas ucieka i masz krótką tą przerwę.
Ale ale to było to bardzo dobre i to też wpływa potem na twoje.
(33:57):
Jakby wiesz ten recovery, że jesteś w stanie po prostu się
szybciej regenerować, albo jesteś odświeżony, nie to to to
działa. No i w Belgii to co powiedziałeś
tam było dużo zawodników z dużymi, powiedzmy cyframi, które
dawały jakby myślenie nam, że żeoni długo pobiegną, a okazało
się, że ci z dużymi cyframi niekoniecznie chcieli biegać
(34:19):
długo i. Było 3, którzy 3 chłopaków,
którzy byli z drużyny belgijskiej.
Nie. Oni mieli odpowiednio 84 86 miał
jan i chyba 94. Z tego, co pamiętam 92 jeszcze
jedna osoba. A więc van damme, który miał
najwięcej, przebiegł 24 pętle i zszedł.
(34:41):
Ja w ogóle nie wiedziałem o co chodzi.
Dlaczego tak się stało? Nie co o co tutaj chodzi i i jak
pytałeś, co kwalifikowało do tego biegu mógł się zapisać
każdy, natomiast każdy miał swoje jakby podejście, co chce w
tym biegu. Nie jedni zrobili to jako start
kontrolny, chociaż ja. Nie uznaje czegoś takiego jak
star kontrolny, bo co to oznacza?
Kontrolnie może sobie pobiec w jakiś trening tak, a chyba że w
(35:05):
biegu no zakładasz przygotowanieprzed backgrodem, żeby pobiec.
Nie wiem tam 48 godzin, no ale nie do końca jest to mój świat.
Długo pobiegły osoby może po których by się nie do końca
byśmy się spodziewali i. Właśnie osoba, która zeszła jako
trzecia, to był belg, który który tym swoim startem trafił
(35:25):
do drużyny belgijskiej, miał 59 pętli.
No i od kolejnej, czyli od sześćdziesiątej pętli z Janem
byliśmy już tylko w dwójkę. To też pokazuje determinację
organizatora w sensie on on tak tak wspomniałeś, że on
powiedział biegajcie ile chcecie, ale de facto właśnie to
wyście biegali prawie pół imprezy, czasami tak
(35:46):
niesamowite. To był też rekord.
Kolei to wszyscy pewnie pojechali, tak?
Dokładnie. Więc było kompletnie puste i on
tam tylko dla was był kapitan i w ogóle.
Ogromny chyba fart, że miałeś przynajmniej jednego zawodnika,
z którym mogłeś biegać, który musię chciało.
To jest. To w ogóle wiesz, to jest
czasami tak, że zbiegną się rzeczy nie znaczy oczekiwane, bo
(36:09):
ja tego oczekiwałem. Oczywiście, ale to jest
niesamowite, że akurat tak to się zbiegło w czasie, że on też
był w tej dyspozycji i on to i on chciał, i on na początku, bo
teraz tak jadąc do Belgii wiedziałem, że ja chcę poprawić
wynik, ale nie wiesz, co się wydarzy.
Nie wiesz, jakiej jesteś do końca dyspozycji, możesz mniej
więcej oczekiwać, co będzie. Wiedziałem, że chcę biegać
(36:29):
długo, ale znowu nie wiesz, kiedy jest ta meta.
Masz też kryzysy, gdzieś tam miałem koło sześćdziesiątej
pętli zadzwoniła córka, że zda egzamin na prawo jazdy.
Ja byłem wiadomo szczęśliwy, że w końcu to się udało, że ona
jest zadowolona i ja je przez telefon powiedziałem, ale ja już
właśnie biegnę ostatnią pętlę i schodzę, to było około
sześćdziesiątej pętli. Później miałem takie, wiesz,
(36:50):
kryzysy koło dziewięćdziesiątej pytam się jana, jak długo on
chce biegać? Nie, on znowu zobaczymy.
Nie na razie jest dobrze, nie mówię dobra, dobiegliśmy do
setnej. 2 dni później dobiliśmy do setnej.
No te cyfry liczby to co robią te liczby?
W bakiar, gdzie jak startujesz wbakierdzie musi gdzieś się
(37:13):
wyzbyć pewnych rzeczy. Pierwsze 2 doby są nieważne, po
prostu musisz je przetrwać, tak po prostu jest te 48 godzin.
Oczywiście ja szanuję nawet. Ktoś przebiegnie jedną pętlę się
zdecyduje, bo bakier jest fenomenem.
Jest dla mnie po prostu czymś ktoś pomoże powiedzieć dobra,
biegacie w kółko, to jest w ogóle jak bez sensu.
(37:34):
Ja na początku też myślałem, że to jest trochę się wymyka z z
mojego postrzegania i to nie jest do końca dobre, ale zwróć
uwagę, że na bakiadzie możesz możesz sprawdzić siebie.
Ee w ultra ee, może nie jakim jesteś ultrasem bo to pokażą
góry, ale jak daleko możesz przeciągnąć tą granicę?
(37:56):
Ile jesteś w stanie wytrzymać mentalnie fizycznie sn fill z
supportem sam z kimś rozmawiając, nie rozmawiając
podejścia, są przeróżne, może biegać szybko na bakierdzie nie
ma znaczenia w ogóle jakim jesteś biegaczem, to jest dla
mnie w ogóle super, wszyscy stają i są równi, ponieważ.
Nieważne, czy biegasz szybko, czy pętle pokonujesz w 35 minut,
(38:18):
czy pokonujesz 50 minut. Liczy się to, że o każdej pełnej
godzinie jesteś na starcie razemz wszystkimi z tym potencjalnie,
który byłby słabszy albo mocniejszy od siebie.
Wszyscy są równi i to jest niesamowite.
Jan okazał się osobą, która byłarównie zdeterminowana i jak do i
teraz. Te pierwsze 2 dni one sobie
(38:38):
musisz przytrzymać dopiero dla mnie, to się zaczyna wszystko
już to o tej trzeciej doby i teraz.
Mówimy dobra, pięćdziesiąta, sześćdziesiąta osiemdziesiąta
godzina ważne jest to, kiedy te godziny przypadają, kiedy dla
mnie, kiedy zawody się zaczynają, bo wiem, kiedy
przypadnie ta noc. Noc jest w bakterdzie trudna,
chyba dla większości może są wyjątki, dla których nie jest
(39:02):
trudna, dlatego, że organizm oczywiście naturalnie chce spać,
robi się ciemno, a więc przetrwanie nocy.
Zwróć uwagę, że jak przetrwasz noc na wszystkich bacciadach,
jak ktoś przetrwa noc, to odzyskuje energię i jeszcze jest
w stanie trochę więcej ten. Możecie zakończył trochę
niespodziewanie dla mnie i i nieoczekiwanie to jeszcze za
chwilkę powiem natomiast będąc. Dobiegając gdzieś tam do
(39:25):
dziewięćdziesiątej pętli, gdzie wszyscy zawodnicy jak już się
rozjechali zrobiło się pusto, jak gdzieś się szkoło
dziewięćdziesiątej pętli, jak myzrobiliśmy uwagę, że coraz
więcej osób się zaczęło pojawiać, bo doszło do do
świadomości, że zbliżając się dosetki, chyba jesteśmy w stanie
pobić rekord w Belgii. Oni mają totalnego świra.
(39:47):
To jest po prostu, jak oni podchodzą do tego i to też jest
jakby kolejny element, który sięskłada na tego, że drużyna
belgijska zaszła tak daleko, że oni dla nich to jest po prostu
oni chcą przy tym być. Oni chcą to widzieć i od setnej
pętli. Kiedy już weszliśmy do tego
klubu, 100 w ogóle wiesz jakieś zdjęcia z czapeczkami w ogóle
ich tam feta? No dobra, no to wytrzymaliśmy tą
(40:09):
setną pętlę dobra, no to lecimy dalej.
W międzyczasie zadzwoniłem do Bartka fudalik, dla który miał
rekord polski stoczy pętle i pytam się, Bartek, nie będziesz
miał nic przeciwko, że ja zrobię, poprawię twój wynik.
On mówi stary, właśnie o to chodzi, ty masz to zrobić i.
I będę szczęśliwy. Oczywiście wiesz, to było też
trochę żart, nie żart, ale yy pokazuje, że wszyscy żyli tym i
(40:31):
u nas mnóstwo osób, które mnie wspierało.
Yy, potem się dowiedziałem tak naprawdę, jaka skala to była, że
u mnie w pracy czy u Kamili w pracy ludzie wiesz, praktycznie
linia produkcyjna się zatrzymała, żeby obserwować to
to jest po prostu szok. Wszyscy się pytali, jak tam
Łukasz, nie ludzie, którzy wstali, wstawali rano, pierwsze
brali do do ręki telefon i patrzyli, czy jeszcze biegniemy.
(40:53):
Nie to po prostu naprawdę się wiesz, wzruszenie jak coś
takiego widzi, że wiesz, są osoby, które żyją w tym nie.
Tak właśnie było. No i przebiegliśmy 100 100
czwartą pętlę. Ja już wtedy byłem już.
Chcę powiedzieć o tym, czym jestzłość, nie że ona może pomagać i
przeszkadzać. Oczywiście ogólnie uważam, że
(41:14):
ona przeszkadza, ale w tym momencie er, kiedy pytam się po
raz kolejny, nie mojego towarzysza.
Jak długo chcę jeszcze biec? Nie i on mówi, że nie wiem.
Może 100 może więcej. To już wtedy byłem trochę zły na
niego, bo wiesz, to moja granicagdzieś była przeciągnięta i
(41:36):
mówię dobra i wtedy. Przyszedł mi do do głowy taki
dziwny pomysł. Że dobra ja udowodnię wszystkim,
że Jestem w stanie pobić rekord świata i zrobię 111 pętli i
schodzę z trasy i to zakomunikowałem w namiocie w
suprcie. Kamila Grzegorz, bo moim
supportem była moja żona Kamila Grzegorz sałaj był bardzo bliski
(41:57):
przyjaciel i mój syn adam. Oni na mnie popatrzyli i ale po
co tak chce zrobić? Ja mówię, no bo taka jest moja
decyzja, ona jest niepodważalna i koniec nie i oni są super, bo
oni nie dyskutują w ogóle tak jakby wyciszają wszystko nie oni
jeżeli mówię, że mam kryzys i tojuż jest koniec, to oni mówią
dobra o k biegnij, zobaczymy, zobaczymy i tak to się wszystko
(42:21):
dzieje naprawdę, oni są po prostu rewelacyjni i bardzo
skuteczni w tym. I oni nic mi jakby nie nie, nie,
nie. Nie dyskutują.
Nie dyskutowali, oni też mnie nie przekonywali nic o k.
Dobra na pętli. Musiałem trochę to przemyśleć.
Zadzwoniłem znowu do Bartka. Bartek mówi, stary, ale nikt cię
nie zrozumie, tylko ty będziesz wiedział, o co ci chodzi.
(42:42):
Znowu będziesz w tym drugim. Nie on będzie zwycięzcą
rekordzistą świata, a ty będziesz drugi, nie ty będziesz
oczywiście tym, który który asystował, ale na tym się
skończy nie i wtedy doszło do mnie i wtedy na wtedy.
Już jakby w tym biegu, czy byliśmy zrobili 120 czy 130
(43:03):
pętli, to by nie miało znaczenia, bo ja bym to ja już
wtedy byłem tak zdeterminowany. Że to już jakby to było jakby
jakby już byłem wyłączony nie już o niczym nie wiedziałem, też
Jestem słaby, nie i czasami ta głowa ci ona nie myślimy w tej
chwili racjonalnie, bo jesteśmy wypoczęci, ale jak jesteś
(43:23):
przemęczony i naprawdę ten wiesz, ten ten świat zupełnie
się skurczył. Nie.
I ty już tak długo jesteś w tym świecie, nie w tym na tej pętli,
że już naprawdę nie chcesz tam być, bo to nie jest kwestia
fizyczna, że ty jesteś zmęczony,to ci odpuściło.
Znaczy, zmęczony jesteś, no ale wiesz, że boli i tak dalej to
tego już nie ma, tylko że już nie chcesz fizycznie tam być.
(43:44):
Już masz przesyt, nie to jakbyś najazd się za dużo cukierków i
już nie chcesz ich jeść, nie. No i jak się skończył bieg?
My byliśmy słuchajcie, to była brakowało 4 godziny do
zamknięcia piątej doby. Wybiegliśmy na trasę, ja od
jakiegoś czasu widziałem, że jakby jan traci kontakt, nie ma
(44:07):
z nim gdzieś odpływa, no ale no biegliśmy jeszcze nocną pętlę i
na tej w tej konkretnej pętli tej 100 szesnastej w połowie
pętli wchodził, schodził dzień, robiło się jasno.
I ja robiłem nawrotka i zawsze na tej nawrotce go spotykałem i
(44:29):
na te w tym miejscu, gdzie powinien być jego nie było, nie
biegłem dalej na długiej prostejznowu go nie ma i widzę, że
jest, stoi i się rozgląda to biegam do niego.
Pytam jan, co jest nie co się dzieje, a jan zadał mi pytanie,
czy to jest jakaś gra? Czy my gramy w jakąś grę?
(44:49):
I czy są jeszcze jacyś uczestnicy?
Ja mówię tak, ja jesteśmy na biegniemy razem, a ja mi
odpowiedział tak, bakier, słyszałem o tym.
No i wtedy już już mnie w ogóle olśniło.
Wiedziałem, że już jest koniec, on dostał tak zwanego brain the
match i zaproponowałem mu, że jak dobiegnę do mety, powiem
jego żonie, żeby po niego przyjechała, nie dobiegłem do
(45:10):
mety. Oczywiście bucker ma ten tą ten
tą specyfikę, że musisz wyjść nakolejną pętlę, nie po prostu on
nie będzie miał jej zaliczonej, bo nie zdąży wrócić.
I wtedy dopiero żona mogła pojechać Monika.
Niestety jego nie było, bo on gdzieś poszedł i musieli go
poszukać nieszczęśliwie jaką znaleźli i wrócił na trasę,
znaczy wrócił na do do na start.A był na trasie czy poszedł?
(45:35):
Gdzieś poszedł, wiesz i nie wiedzieli gdzie miał telefon, no
ale w końcu jakoś go znaleźli, no ale już potem łapał kontakt
już mniej więcej mówił, że wie gdzie jest tak, że rozmawiałem z
nim później też po biegło. Później pisaliśmy do siebie.
No i ja też mu gratulowałem, bo.Okej, ja wygrałem, ale.
(45:57):
Chciałem też wszystkim powiedzieć, na czym polega to
wygrywanie nie bakiardy i nie w ogóle inne zawody.
To jest po prostu kwestia. Czasami chwili, czasami dnia,
czasami tego momentu ja miałem ten lepszy moment i byłem lepszy
natomiast. Niesamowita determinacja,
niesamowity styl i to, jak po prostu on wytrzymał.
Tak długo on też mnie informowałpo drodze, że nie na przykład
(46:18):
nie wie, co się dzieje, bo go strasznie bolą nogi.
No no dobra, no bolą nogi no 700km przebiegłeś, no będą bolały.
A dokładnie ja przebiegłem 777 km i w ogóle ja nie Jestem tam,
wiesz, magalibrycz, ale startowałem z numerem 110.
(46:39):
Yy 110. To było dotychczasowy rekord,
nie i skończyłem na 7 7 7 potem sprawdziłem i jak ma ktoś
chwilę, to sprawdźcie sobie, co ty ciąg cyfr oznacza.
No ciężko jest to nie wierzyć jak to się nagle dzieje i masz
wiesz i kończysz z takim wynikiem, nie, że ktoś ci nie
pomagał, a więc uważam, że że tobyło naprawdę niesamowite, potem
(47:05):
miałem. Wiesz, brałem oczywiście udział
w jakichś tam nagraniach i miałem jedno takie pytanie, czy
jak świętowaliśmy nie czy. Na czym polegało świętowanie?
Nie, a w moim przypadku świętowanie polegało na tym, że
wziąłem ciepły prysznic i to było po prostu najlepsze, co
mnie spotkało. No i potem pojechaliśmy do domu
i wróciłem do pracy, nie? Kolejnego dnia czy?
(47:27):
Na następny dzień tak, no tak nanockę, tak.
Fajnie, co byłeś w stanie pracować w ogóle, wiesz co?
Byłem w stanie pracować. Oczywiście to przed nagraniem
rozmawialiśmy o tym, że jakby w cudzysłowiu zniszczenia fizyczne
nie są takie dotkliwe jak układ nerwowy.
Po prostu ciężko się skoncentrować.
(47:48):
Jest naprawdę układ nerwowy, obrywa po takich długich biegach
przez tą. Ograniczoną ilość snu.
Przez to permanentne zmęczenie inastawienie cały czas,
pobudzanie siebie. Ale no trwa to już zauważam, że
coraz krócej jakby dochodzenie do siebie, natomiast jakby
powrót organizmu całego regeneracja no trwa dosyć długo,
(48:10):
no bo wiadomo, że że ty fizycznie możesz się czuć
jeszcze tak, wiesz powierzchownie, okej, no ale
gdzieś tam w głęboko w tobie jest jeszcze ten ten czas, kiedy
musisz mieć na naprawienie. Wszystkiego nie ile czasu spałeś
w ogóle podczas tej imprezy? Ja mam taki jakby styl, że ja
śpię od samego początku nie, czyli ja śpię w dzień na każdej
(48:31):
pętli nie chyba, że robimy coś na tej pętli, a więc ja w
całości Jestem. Poddaje się pod support
przebiegam to jem, piję i się kładę i na każdej pętli od 5 do
10 minut staram się leżeć. Oczywiście, że na początku nie
zaśniesz. To trwa jakiś czas kilkanaście
godzin, powiedzmy zanim weźmie, wejdziesz na automatyzm, ale
(48:54):
później jest to naturalne i ja zasypiam, nawet łapałem się na
tym, że próbowałem zawiązać butai już spałem, nie, że po prostu
zjeszana głowa i śpisz. Nie także ten sen jest.
On przychodzi i ważne jest, żebysię regenerować i widzę, że
coraz więcej ludzi tak robi. To jeżeli chcesz po prostu
biegać długo w lakier, to musiszsię regenerować od początku,
(49:16):
jeżeli tego nie robisz i masz. Dla ciebie ważny jest ten rytm,
po prostu tak. Ja się w ogóle wiesz, dla ja
staram się wyłączyć i mój jakby wpadam w cykl taki nie ja zbyt
dużo nie rozmawiam, oczywiście na trasie.
No wiesz te podtrzymywać te relacje jest warto, natomiast
później jak już biegamy sami, noto wiesz, no każdy ma swoje
tempo, nie ja w ogóle też. Na jak wygląda na bieganie
(49:41):
makijażu? Nie?
Dlaczego można to jest bieg na dlaczego można biegać tak długo?
Nie to jest bieg na niskiej intensywności, nie.
Gdzie? Ee tempo, yy 5 0 na kilometr to
jest bardzo szybkie tempo w bakierdzie tak się raczej nie
biega, znaczy każdy biegnie chce, ale moje tempo jest mniej
więcej 5 30 to jest takie moje wygodne tempo, w którym się
(50:03):
czuję komfortowo. Wolniejsze tempo trochę mnie
nuży i trochę mnie jakby wytrącawolę biegać właśnie w tym
tempie, bo czasami trochę szybciej w nocy szybciej,
dlatego, żeby się pobudzać. No i jakby daje to to daje
możliwość takiego wpadnięcia w rytm i i teraz wszystkie te
(50:24):
elementy, które potem gdzieś robimy, one są powtarzalne i
jakbyś mnie zapytał ile godzin pamiętam w ogóle zbiegu nie, bo
on trwał 5 dni jeszcze przed biegiem i trochę pobiegł to
jakby to złączyć do kupy, to ja pamiętam, może półtorej dnia
jeszcze śmialiśmy się na początku jak biegliśmy z
Michałem i sebastianem. O.
Zobaczcie, to pamiętamy te tą pętlę i tą poprzednią i i pewnie
(50:47):
będziemy pamiętać tą następną a później.
Cóż, wszystko wiesz, jakby się wyzerowało tak dlatego, że nasz
mózg. Yy, wyobraź sobie ile razy w
ciągu dnia yy korzystasz z dłonina przykład, że bierzesz coś do
ręki, nie otwierasz samochód, klamkę, chwytasz kubek, telefon
i mózg rejestruje wszystkie z tych z tych rzeczy.
(51:10):
Natomiast z tych tego nie pamiętasz, bo one są
automatycznie wyrzucane, bo to jest niepotrzebne.
Nie i to jest tak samo w backgrodzie ta ilość tych
rzeczy, które się powtórzyły. Ona jest tak duża, że po prostu
nie pamiętasz tego tylko jakieś elementy, które były.
Ważne powiedzmy nie. O tyle, o ile uważność w życiu
codziennym się przydaje, to uważność na bakier, gdzie chyba
(51:30):
nie bardzo się przydaje. W sensie dobrze, że to odchodzi
i pamiętasz. Tylko odchodzi.
Ja się w ogóle wiesz, staram myśleć zawsze tak dobrze, nie,
że na przykład pomimo, że coś minie leży to chcę sobie trochę
wmówić, nie, że to jest super pętla nie, a pięknie się na niej
czuję, a Jeszcze raz to samo nie.
A będzie fajnie, ale słońce daje.
(51:53):
Super. A dawało naprawdę konkretnie i
mocno w kość i widziałem na przykład parę osób, które biegły
z koszulek, co uważam za dużym błędem.
Dlatego, że organizm zawsze nie nie nawet organizm potrzebuje,
żeby się dogrzać, jeżeli jest chłodno, ale też potrzebuje się
schłodzić, a więc na takie rzeczy bardzo zwracam uwagę,
(52:13):
wiesz, nakrycie głowy. I tak dalej także takie wiesz
elementy, które wiesz, kremowanie, no to jest ja akurat
dla mnie każda z tych małych rzeczy możecie gdzieś tam.
Wyeliminować nie biegłem w jednych butach fill wziąłem ze
sobą 4 pary sprawdzonych takich widziałem, w których będę biegł,
(52:34):
a przebiegłem te niespełna 800 km w jednych butach fill i i
czułem nie chciałem zmieniać dlatego, że czułem się dobrze i
to było o k. W jakim tempie biegałeś pętle?
45 minut, tak jak zwykle czy. 40, między 42 45 ta trasa dawało
taką możliwość, a więc nie było przewyższenia.
(52:56):
Niewiele. Niewiele tam niby było 40 stóp,
chyba coś takiego w stopach nie,ale było 3 albo 4 miejsca, w
których szedłem, bo ona to takienaturalne były, żeby żeby
podchodzić, to też dawało możliwość takiego chwilowego
odpoczynku. Takiego jakiejś zmiany pamiętam
(53:16):
taką sytuację, że jedną nocną pętlę.
Jakby w ogóle nie jej nie zanotowałem, nie jak ją po
prostu jakbym wystartował i chciał jak najszybciej ją po
prostu ukończyć, żeby jej nie było, nie.
Na którejś tam się ścigałem z Janem po prostu on też odpalił
jakieś tempo, trochę jakieś crazy, ale w sumie stwierdziłem,
(53:37):
że to jest dobrze, żeby się pobudzić i o k były pętle takie,
gdzie się mijaliśmy, jakby bez słowa, jak gdybyśmy pierwszy raz
się widzieli, a były pętle, że żeśmy rozmawiali, on też mi
mówił, że Przepraszam, że mało mówię, ale wiesz, walczę z sobą
i z cieniami. A w ogóle taka historia
przyjeżdża, przyjeżdża. My mamy podejście takie, że
(54:02):
chcemy wszystko zrobić pod linijkę.
Nie ja też organizuję bieg. Yy, nie Damian dramaraton
sudecki, na który zapraszamy, który będzie w sierpniu 24
sierpnia. Pewnie da mirowie i teraz
wszystko. My przygotowujemy już wiesz od
dawna przed biegiem tydzień 2 tygodnie już tam przygotuje.
Szykujemy trasy, żeby sprawdzić wszystko.
(54:23):
Natomiast przyjechaliśmy tam do Belgii.
No dobra, jest to bakiard nie, awięc wiesz, po pętli mniej może
trzeba. Uwagi temu poświęcić, no ale
mimo wszystko nie w Polsce to żeby było wiesz od tygodnia tam
jakieś wiesz, informacje, a my przyjeżdżamy dzień wcześniej.
Gdzie organizator dał nam znać, że że będzie i możemy przyjechać
już tam zobaczyć to miejsce, w którym się rozstawimy, przy czym
(54:46):
po czym przyjeżdżamy? O godzinie 11:00 nikogo nie ma.
To miejsce, w którym jest koral startowy.
To jest taki jakby agroturystyka, tam są zwierzęta,
taki trochę folwark, nie. Ee no i chodzi tylko o gościu
statkow nie i pytamy się go czy tu są zawody nie, a on mówi tak,
tak tutaj biegają, ale ani nawetwiesz, żadnego plakatu ani
(55:09):
ławki, cokolwiek nie, co by wiesz sugerowało, że to tutaj
nie patrzymy na na GPSA, no to jest tutaj, nie dzwonimy do
organizatora, tak tak, będę będęprzyjęliśmy o trzynastej, znowu
nikogo nie było, no i no i przyjechał jakiś jeden z
pierwszych zawodników. Pyta się, skąd jesteśmy?
Mówimy, że z Polski from Poland.O from Holland.
(55:31):
No from Holland from Poland dobra i on się pyta czy też
będziecie biegać i ile chcesz pętli przebiec nie ja mu mówię
wszystkie. A on tak patrzy na mnie, nie,
nie, nie, ale ile pętli chcesz przebiec, ja mówię, no naprawdę
chcę przebiec wszystkie nie i ontak z niedowierzaniem wiadomo,
trochę mi współczuł, nie że tak mówię, bo pewnie nie wiedział,
(55:52):
że to jest właśnie bakter legend.
I on był takim dosyć mocnym zawodnikiem, biegał tak szybko i
podpatrywał mnie potem z biegiemczasu, jak zostaliśmy tam w 5 w
w 4 w 3 on już zszedł z trasy i do końca mnie kibicował i to
było też niesamowite. On został do samego końca.
Ja powiem tak, że jak wcześniej byłem w pojechałem rok wcześniej
(56:15):
do do Anglii, to byłem no najmniej.
Tutaj przyjechałem, wydawało mi się to, że też Jestem no name,
natomiast, yy, jak biegłem, to ktoś tam podbiegał to mnie o ty
jesteś ten gościu z Polski, ja mówię tak no miło mi i na chwilę
porozmawialiśmy i jakby, bo on już te cyfry już znali, ale
pewnie nie do końca myśleli, że zdarzy się to, co się zdarzy,
(56:37):
bo. Jakby też dało mi do myślenia.
Dostałem to zaproszenie do Australii i organizatorem im.
Napisał, że no, że w sumie to jakby byłem czy on gdzieś tam
napisał nawet w komentarzu, że jakby my byliśmy poza jakby
zasięgiem jego radaru. Że nas jakby przeoczył nie, no
bo nie mieliśmy tych liczb takich, które by sugerowały, że
(56:59):
możemy poprawić rekord świata. Yy i to było super i takie
magiczne moment kiedy. Iwo to jest jeden właśnie z tej
trójki, która yy zrobiła rekord w październiku belg yy na 100
wypuszczał nas na 100 dziesiątą pętlę i on yy, dawał sygnał
(57:21):
dzwonkiem. Jest takie zdjęcie, w której my
wybiegamy ivo w tle i mnóstwo ludzi w tle w nocy nas
wypuszczam tą pętlę, to było po prostu niesamowite.
Czy ty przez ten ostatni rok coś?
Zmieniłeś w ogóle w swoim podejściu do nie wiem treningu,
diety czy czy między tymi packardami w safal i.
I i Legends. Coś zmieniłeś w ogóle w swoim
(57:45):
bieganiu pakietów? Same bieganiem nie biegam tak
samo jeśli. Chodzi o trening, przygotowanie.
Które? No to powiem tak, że bardziej
się uspokoiłem, ponieważ startowanie w backardzie wymaga
od ciebie podjęcia pewnych decyzji, co ty chcesz robić nie
i nie wiem, czy pamiętasz, jak się spotkaliśmy ostatnio to
(58:06):
mówiłem, że chciałbym pobiec biegretta.
Nadal chcę tylko te nandarze jednak się nie zgrywają.
I nie może. Decydować się na biegi, które
będą długie biegi, no bo jednak.To się krzyżuje wszystko, nie,
nie jesteś w stanie, a więc jakby uspokoiłem się w tym
sensie, że po prostu biegam mniejszą ilość zawodów, nie
(58:27):
jakby bardziej świadomie wybieram to, co chcę robić i to
przynosi efekty. Naprawdę to przynosi im bardzo
duże efekty. Warto sobie zrobić jakieś tam
starty pośrednie. Natomiast takie już typowo
celowane, no to to są te 2 starty w roku, czyli ten
kwiecień. Przełom kwietnia maja bucker
(58:47):
legend. No i teraz indywidualne
mistrzostwa świata w Stanach, nobo wiadomo, cały świat będzie na
to patrzył, przy czym znowu. To pompowanie balonika, wiadomo,
że po co tam jedziemy, nie mam Plan i cel, natomiast sam udział
w tych zawodach to już jest naprawdę wiele.
Ja w ogóle Jestem takim trochę. Węgielkiem wyciągniętym z
(59:11):
ogniska nie, bo który się zapalił zatlił i i wyszło.
Dlatego, że w 2020 czy 3 ja o tym wspominałem, byliśmy
pierwszy raz z bartkiem. Ja to było pierwszy raz, kiedy
miałem styczność z bacciartem tak na własne oczy.
Wcześniej. Oczywiście tam Bartek mi mówi o
tym, ja czytałem i wydawało mi się to jest w ogóle wariactwo.
(59:32):
Nie poprosił mnie o pomoc. Pojechałem z nim do Stanów.
Ee i będąc tam na miejscu widzącjak bakier wygląda co to jest co
stwierdziłem wow to jest w ogólespasowane po mnie ja muszę w tym
wziąć udział, to jest w ogóle tak jak ja myślę o bieganiu nie,
czyli bez fajerwerków, w miejscu, które może być
(59:52):
wszędzie. Zrobisz tyle, ile jesteś w
stanie zrobić bez presji. Ale w towarzystwie tam akurat
międzynarodowym po prostu ja patrzyłem na tych gości, którzy,
no też myślałem 48 godzin, to jest dużo, a tam było 108
godzin. Gdzie patrzyłem na to, jak na
jakiś herosów, no prawda jak jakna jakiś wiesz arenie i z każdym
(01:00:16):
wiesz, mógłbym się zaprzyjaźnić.Nie później poznałem tych ludzi
osobiście i po prostu super Goście.
No tacy wiesz, mógłbyś z nimi biegać godzinami, nie.
I to i wtedy się pojawiło marzenie.
Nie ten wiesz, węgielek wyciągnięty z ogniska, nie, że
kurczę, ale by było super, jakbyśmy Bartek pobiegli za 2
lata razem nie i żeby chociaż tam być nie i dlatego mówię
(01:00:38):
uczestnictwo w tym to jest wielka rzecz, a po drodze się
wydarzyło to, że. No udało się najpierw wygrać
mistrzostwa polski, później pobiegłem w Anglii, też tam
drużyną międzynarodową Europejską, którą wygrałem, no i
i w Belgii, i ustanowienie rekordu świata, który też był
nieoczekiwany i nikt się z nas tego nie spodziewał.
(01:00:58):
Nie po prostu nigdy nie wiesz, co się wydarzy i nie podcinaj
sobie skrzydeł, mówiąc łek, to nie jest dla mnie albo.
Bo oni są jacyś lepsi, nikt tam nie jest lepszy, wszyscy są tacy
sami. Na starcie są wszyscy tacy sami
znaczy. W belgi jak startowałeś nie nie
czułeś się wyjątkowo dobrze i lekko podczas tego biegu czułem.
Się dobrze. Czułem się dobrze.
(01:01:20):
I ostatnio wspominałaś chyba teżteż w sofolk, że mówiłeś, że
dużo więcej mógłbyś pobiec kółek, tylko nie miałaś z kim po
prostu. Tak znowu zaczął się dzień,
skończył się zawody jak wschodziło słońce, no medium
miał, no tą to nieszczęście. Potem wiesz po czasie jakby
(01:01:41):
przeanalizowałem to nie wiem, pamiętasz, wspominałem taką
historię, gdzie zaczęliśmy się ścigać i biegliśmy tam.
Bardzo głupio to znaczy, zaczęliśmy się po prostu ścigać
i. I ja do końca jakby też nie
rozumiałem, bo chciał mnie wyprzedzić.
Ja nie chciałem być wyprzedzany,a po czasie wiem, że on bardzo
potrzebował tego, żeby z kimś pobiec, bo po prostu jemu było
(01:02:03):
coraz gorzej i wiesz, no teraz jakby mam tego świadomość nie
tylko wtedy, no wiesz, no to wracam do tego ten ta nasza
głowa jest pozbawiona logiki w jak jesteś bardzo zmęczony.
Nie wiesz do końca o co chodzi, nie.
Może jakbyśmy się lepiej komunikowali, ale to też jest
bardzo dobry kumpel o medium teżw Pabianicach nie kibicowałem,
(01:02:26):
zrobił rekord, w ogóle Anglii nie na 48 godzin był Henryk
Borys bury z Niemiec, który mieszka w Anglii, który też
będzie w safal Przepraszam w w Stanach.
To jest wiesz, w ogóle to jest taka wiesz, yy społeczność,
która siebie wspiera, gdziekolwiek się zobaczyć,
gdziekolwiek się spotkasz, pomimo, że wiesz, rywalizowałeś,
jesteśmy, wiesz, jak jak bracia nie przybijanie piątek i i
(01:02:49):
cokolwiek byście potrzebowali, to to dostaniesz nie i.
Także ja o te Stany Jestem o tyle spokojny, że wiesz, fajnie
tam być super już jakby co ktokolwiek tam pojedzie,
udowodnił, że jest naprawdę na najwyższym poziomie.
No a co się wydarzy? Zobaczymy, no ale.
Tylko już łóżka nie pożyczajcie więc.
(01:03:11):
Nie jedźcie do wallmartu w ogóledajcie 20 $ na tenaneta mikulska
mówi, że. Ten ten ten nocleg już nie.
Spalony. A w ogóle zadała pytanie, kto z
nas ma konto na ring i bookingu,bo teraz już nie przez nią.
(01:03:33):
Ale oczywiście pozdrawiam i. To żar jest na liście na liście
czadu. To prawda.
Wszystkich zainteresowanych odsyłamy do poprzedniego
odcinka. Tam jest opowiedziana cała ta
historia w detalach. O jezu, no dobrze, czyli.
Skupiasz się totalnie na bakier,teraz nie myślisz o kretach o
bieganiu przez irlandię szkocję.No myślę, myślę myślę i.
(01:03:58):
Jakby wiesz tak mam, że jak mam problem z zaśnięciem to w ogóle
zasypiam i i i słucham i słuchamszumu dosłownie szumu wiatru i
wyobrażam sobie, że właśnie leżęgdzieś na łące gdzieś w górach i
no oczywiście jeżdżę w góry. Yy, myślę o na chwilę obecną o,
myślę mi się dobrze poskłada to jeszcze w lipcu taki swój cel,
(01:04:21):
który miałem zeszłego roku nie czyli pobiec śnieżnika na
śnieżkę. W ciągu od świtu do zmierzchu
zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie odłożyłem jeszcze tego
projektu ze śnieżką. Natomiast jeśli chodzi o długie
bieganie liniowe gdzieś w górach, no to muszę, no wiesz,
no. Zobaczymy co będzie w przyszłym
roku. Nie otwarły się jakieś
(01:04:43):
przestrzenie, bo dostałem zaproszenie też na inne eventy i
wiesz. No możliwość skorzystania i
pojechania do Meksyku wiesz takiej puli zaproszenia, no to
też jest czymś fajnym, nie. I takich kilka miejsc gdzieś tam
się pojawiło. No ale oczywiście pracujemy,
(01:05:04):
pracuję nad sobą, ale też pracuję w.
W korporacji pewnej z wolnym teżnie jest tak lekko nie
zobaczymy. No tak, szansa masz jakieś na
urlop bezpłatny? Wiesz co nie jest dla mnie
problemem, nie jest wolnym, tylko kiedy je zabrać nie, czyli
my ja dysponuję urlopem jeszcze,bo wszystkie moje wyjazdy są w
oparciu o jakieś dni wolne i i jakieś tam nie biorę dużo urlopu
(01:05:29):
mimo wszystko, chociaż słyszałemtakie głosy jak ty to robisz, ty
masz ciągle urlop nie no pracując w systemie dwunasto
godzinnym, wiesz wypracowujesz dni wolne, a więc o to się nie
obawiam. Staram się regenerować, co
zmieniłem w treningu, o który pytałeś, to to.
To więcej siłowni włączyłem tak,że stałem różnie z różnymi
(01:05:52):
efektami, ale powiedzmy. Więcej ćwiczeń siłowych.
I takich stabilizacyjnych na kor.
Rower trochę więcej, trochę mniej jakby miał to wszystko
zliczyć to, bo chyba tam za dużosię nie zmieniło natomiast.
Kilometraż biegowy ten sam. Mniej więcej ten sam mniej
więcej ten sam. Czyli tam 80 90 100 stóp.
(01:06:15):
I przerwanie miłoszczęści dba o to, żebym żebym robił wszystko
tak jak należy. Ja wiesz też mam do niego pełne
zaufanie, zresztą też rozpisuję treningi i wiem ile to jest
pracy i to jest. Bardzo odpowiedzialna funkcja.
Bo wiesz jak coś nie zagra, no to pierwsze jakby myśli są
skierowane, może to by było źle tam w treningu, ale tak naprawdę
(01:06:39):
to jest wszystko też zależne od tego jak się regenerujesz, jak
odpoczywasz, ile jesteś w staniemądrze wszystkich tych rzeczy
zrobić. A ty jak się regenerujesz?
No właśnie miałem ostatnio leżałem na stole.
Na takiej właśnie i na igłach. I fizjoterapeutka się pytała
kiedy ostatni raz odpoczywałem ale tak odpoczywałem leżąc i.
(01:07:03):
No ja nie odpoczywam, leżąc no nie jest to w mojej naturze
żebym leżał nie jakby i tak próbowałem sobie przypomnieć, a
ona mówi. No tak, pewnie 10 lat temu.
Ale to. To jak odpoczywasz w takim
razie, skoro nie leżysz? Teraz odpoczywam na działce
remontuję działkę. Nie, ale odpoczywam z rodziną,
(01:07:29):
taki aktywny wypoczynek. Nie wiesz, jakiś rower, spacer
to to jest dla mnie super, nie psy to to lubię, po prostu tak
po prostu chcę odpoczywać. Nie no i motocykl opowiedz
troszeczkę o tej Rumunii, no Rumunia, fantastyczna jak
kolegów, z którymi jeździsz na motocyklach, tak.
Na mam mam. Kilku przyjaciół, którym jak z
(01:07:51):
którymi łączy mnie ta pasja. I to są z różnych jakby
środowisk. Natomiast z tą ekipą, z którą
wyjeżdżam rok rok na południe. To to jest jedna ekipa.
Pozdrawiam auto diabły mamy takąnazwę.
Oczywiście to jest taka, wiesz, humor i sarkazm.
(01:08:13):
Był taki film, kiedyś takie clino klasy b albo może jeszcze
dalej i stąd ta nazwa. No i jeździmy jeździmy to też
jest trochę zwiedzanie, trochę obserwowanie.
Fill i teraz byliśmy w Rumunii, no fill Grzegorz sułek.
Mi kurcze naopowiadał tyle o Rumunii i chciałem ją zobaczyć
oczywiście, która jest w innej formie, ale powiem ci, że super
(01:08:35):
i zderzyłem się znowu ze stereotypami odnośnie
mieszkańców. Odnośnie tego jak wygląda drogi
są po prostu przepiękne. Yy ludzie są bardzo fajni,
otwarci. No wiesz, no ja myślałem
wcześniej, że Rumunia jest taka trochę wiesz jak to niektórzy
mówią creepy, wiesz, brud i tak dalej z normalnym to jest
(01:08:58):
Europa, nie to jest po prostu piękny kraj, bardzo
zróżnicowany, wiesz, teren jest wszędzie, zielono, to jest w
ogóle mnie bardzo uderzyło, że jest zielono, jest mnóstwo
drzew. O k.
Jak robiłem treningi, bo oczywiście też biegałem, no to.
Miałem spotkania z najpierw z dzikami, niedźwiedzie też są, bo
(01:09:19):
no transforgarskie są niedźwiedzie.
Trzeba uważać, ale bym powiedział, że my jesteśmy
zagrożeniem dla nich i to co ludzie wyprawiają dokarmiając
zwierzęta im robią ogromną krzywdę i to jest po prostu
straszne. Tak dzisiaj widziałem
informację, że w Bieszczadach muszą zabić 3 niedźwiedzie, bo
są dokarmiane. No właśnie też o tym czytałem.
(01:09:39):
W cisnej, tak no jest to smutne.Rumunia jeszcze mnie tak
zdziwiła, bo myślałem, że wiesz,napotka mnóstwo pojazdów.
Jeszcze wiesz tej postkomuny jakieś zdemoludów wiesz dacie
które będą wiesz jeździły. Na 3 kołach albo połączenie
samochodu i wozu konnego, ale nie ma tego, no mówię, no,
(01:10:02):
jesteśmy w Europie już, no. No tak, ale super kraj naprawdę
zrobił na mnie duże pozytywne wrażenie, natomiast trasy typowo
na motocykl, czyli translapina transforgarska, które były
otwarte. To jest po prostu, no jesteś na
kolanach, po prostu masz szczękę, masz przy podłodze albo
na siedzeniu i no nie wiem czy patrzeć jest po prostu wiesz, w
(01:10:25):
Alpach też są takie drogi nie, ale jakby jeszcze pomyślisz
sobie, kiedy to było te drogi były budowane i ludzie nic tam
zginęło nie podczas budowy jaką jakimi kosztami.
I i nakładem sił. To też trochę tak historycznie
te drogi powstały tylko po to, żeby pokazać, że ten socjalizm
też potrafi nie albo one do niczego innego nie służyły nie,
(01:10:48):
bo oni logistycznie ani gdzieś tam.
Pod względem jakimś połączenia czegokolwiek nie czy
strategicznym one nie mają znaczenia przynajmniej tak o tym
się mówi, ale widoki są po prostu niesłychane.
No ładnie tam jest. Byłem tam kiedyś zatrzasnąłem
sobie kluczyki w samochodzie, musiałem szybę wybijać.
(01:11:09):
Wiesz, a. Widziałem ten leżał jakieś
szyby, ale czy to? To to było 15 lat temu z
wywaloną szybą wracałem do Polski.
To było zabawne. No dobrze, fajnie.
Dzięki Łukasz za te opowieści rozumiem następny Następny
odcinek to jest tennessee, belbucle, tennessee i
(01:11:30):
mistrzostwa świata. No ta historia.
No jest jest, zobaczymy, bo pojedziemy w bardzo ciekawym
składzie, yy pojedzie z nami grzesiek Baran, yy bardzo mocne
wsparcie, ee pojedziesz zamiany ta mikulska pojadą z nami
(01:11:51):
wszystkie nasze osoby z supportu, które znamy, które się
sprawdziły. Także jedziemy mocno w ekipką
będzie fajnie, no i na pewno pokażemy takiego naszego ducha
walki, nie odpuścimy. Mamy jakiś pomysł na to i.
Jak to się ziści, to po prostu czapki nam same będą spadały.
(01:12:12):
Ale nie zapeszajmy. Bo to nie chodzi o to, to jest
zabawa, to jest sport i i wieciewszystko może się zdarzyć, nie
tam są. Też nie do końca warunki takie
zresztą w w Stanach ta trasa jest ma 140 m.
Przewyższeń jest techniczna. Jest jedna z najtrudniejszych
bakerdowych tras, co pokazuje też jakby skalę przedsięwzięcia
(01:12:35):
i osób, które tam startowały. Wcześniej z wysokimi wynikami,
które kończyły. Wcześniej niż się niż oczekiwano
od nich także zobaczymy także jesteśmy dobrej myśli.
Na szczęście jest świetny live ztych zawodów, więc.
Wszyscy. Tam będziemy w gapieni.
Tam fajnie to robią. No to też jest wiesz taki
(01:12:57):
czynnik, że wiele osób to obserwuje i i i to na to się
fajnie patrzy, bo ja wcześniej myślałem, że że no no co to może
być ciekawego? Wiesz, a jak później po właśnie
w 2020, trzecim po zawodach. Otworzyłem sobie te nagrania, to
naprawdę bardzo. Dobrze się na to patrzyło, bo
wiesz, te wszystkie kamery w lesie, te dramaty, które tam się
(01:13:17):
rozegrały. Wiesz jakiegoś japończyka, który
zbiegi w sumie w pewnym momenciezawiązał buta, wstaje i w nie
wiedział czy w tą stronę czy w tą stronę i wszyscy z kamerami
patrzyli stary tam w tamtą stronę.
On po kilku minutach się zorientował, żebyś za późno i na
szagę poszedł już tam gdzieś słyszał głosy bety i takie
historie jest mnóstwo. Nie tam właśnie ten Henryk bory,
(01:13:39):
ten ten Niemiec, który mieszka wAnglii.
Który zmieniał chipa w namiocie i na start wyszedł bez chipa,
zapomniał o nim i pobiegł i wrócił za chwilę.
I powiedział organizatorowi, że on tylko poczipa wrócił i wraca
na trasę, a organizator podaje rękę i mówi, dziękuję ci bardzo,
bo nam miło cię gościć i to byłagdzieś koło osiemdziesiątej
pętli. Wyobraź sobie, ile siłą włożył.
(01:14:02):
Albo Australijczyk, który po prostu nie wrócił z trasy w
nocy, bo zasnął gdzieś na trasie, albo je Bartek opowiadał
o japończykach, którzy wierzy, on biegnie i widzi, że jest coś
z rowu wystaje i próbuje. Wiesz, wychodzić?
Myślę, że jakieś zwierzę, a tam po prostu japończyka zniosło
wpad do rowu i po czworakach wychodził nie i w tej nocy.
Wiesz, już ci się wszystko zaczyna mieszać.
(01:14:23):
Ale powiem ci zakończenie bacciada, znaczy najpiękniejszy
sposób. Na niewygranie bacciada tylko
zejście z bacciada to jest po prostu jak cię totalnie odcina
jak już po prostu ciało ci odmawia i gdzieś zasypiasz na
trasie albo w krzakach to znaczy, że wiesz, że po prostu
człowiek dał z siebie wszystko po prostu co mówi tego dnia.
(01:14:43):
To jest to jest prawda? I teraz powiem tak, że w Belgii
wiedziałem, że no nie wiem co bymusiało się stać nie, bo jeśli
mi zostawało na tych pętlach około 20 minut, nie tam,
powiedzmy 18 minut, miałem, miałem przerwę, to, co musiało
się stać, żeby żeby wiesz, ten czas w jakiś sposób bym został
(01:15:07):
na trasie, cokolwiek nie, no co by musiało się wydarzyć.
No nie wiem, jakaś mega kontuzja.
Najfajniejsza to jak powiedziałeś najfajniejsza
opcja, to jest taka jeżeli. Już nie zdążysz na na pętli, nie
natomiast wszystkie inne. No niestety wynikają z niemocy
wiadomo. Że się poddajesz, po prostu.
No tylko, że łatwo się mówi, nie.
(01:15:28):
Ta ta trudność polega na tym, żeby się przyzwyczaić.
Nie czasami nie chcesz wejść na jakiś etap, bo cię przeraża.
Na przykład tak było jest w nocy, nie, niektórzy się boją
już biegać w nocy, nie po prostuwiedzą, że ta noc jest tak
straszna dla niektórych, że oni boją się tej nocy, boją się
halucynacji, boją się tych drzew, które.
(01:15:48):
Które przypominają jakieś domy, albo wiesz, jakieś światełka,
które są gdzieś, a ci się wydaje, że coś się zbliża, to
wiesz. Tego nie mam, bo gdzieś daleko
samochody jechały nie albo albo inne, bo to, że będziesz sam nie
ja akurat lubię, nie wiem, ja lubię samotność, lubię swoje
towarzystwo, ja lub ja Jestem w stanie z tobą rozmawiać
(01:16:09):
dosłownie podczas biegu i sobie wymyślać jakieś wiesz zadania,
albo myślę sobie co mam do zrobienia jeszcze w domu, jak
wrócimy z zawodu, to ja będę robił nie albo czegoś nie
zrobiłem, bo lista tych rzeczy, które jest do zrobienia, każdy
ma moje jest. Niekończąca się nie wiesz tam
jakieś listwy przy podłogowe jakieś tam pierdoły, a więc
myślę czy o czymś nie zapomniałem i to mnie wiesz,
(01:16:29):
pobudza i sobie myślę, a dobra to jeszcze coś tam dopisze sobie
nie coś jeszcze mam, a więc no metody są różne, natomiast ten
strach przed tym co on ma nadejść powoduje, że czasami po
prostu odpuszczasz, no bo i sobie wymyślasz, że no coś cię
boli, a może cię bardziej boli, a może jednak odpuszczę, nie.
(01:16:50):
Ta ta to skanowanie i i myślenieile ta niedyspozycja, jakieś
dysfunkcja, na ile ona jest poważna to też jest dosyć
kluczowe, bo może się okazać, żeto nie jest wcale tak źle.
To to, co cię boli, jednak to nie jest złe, wcale, nie i
później to odpuści, bo to znowu zniknie nie, bo co jest ciekawe
(01:17:11):
dla mnie, że nie wiem czy o tym mówiłem, ale jeżeli pojawia się
ból gdzieś koło czterdziestego kilometra, bo ją cię nogi i one.
Ten ból zniknie znowu gdzieś koło setnego kilometra, on się
znowu pojawi i potem znowu zniknie i to jak czułeś, że
jesteś pospinany to ci to odpuści i.
To też pokazuje, że nasz mózg dostaje informacje i tobie mówi,
(01:17:33):
jakby daje ci do zrozumienia, żeciało ma dosyć, ale ciało po
pewnym czasie, jeżeli ty nie odpuścisz, powie, no dobra, on
nie odpuści, a Jestem razem z nim, no to mu pomogę w jakiś
sposób. Także staram się myśleć
pozytywnie i się tak nastawiam i.
Będziemy najwyraźniej to działa na twój sposób myślenia, więc.
No wiesz, to są oczywiście to jest w pewnym sensie oszukiwanie
(01:17:56):
mózgu, ale tak tak się po prostuto są techniki, które się
stosuje. Ja stosuję kilka technik po
prostu, żeby żeby się albo się wyłącza, albo po prostu sobie
coś tam wmówię i to zadziała na jakiś czas.
Nie znaczy bez tego, to w ogóle nie nie robiłbyś takich
szalonych rzeczy, jak nie robisz.
Znaczy super. Fajnie, że doszedłeś do tych
technik, że jest stosujesz i z sukcesem.
Coś się sprawdza, no to trzeba to tak z butami nie jak wiesz
(01:18:18):
jest okej, no to po co coś zmieniać, nie to się sprawdza,
ale oczywiście dokładam sobie nowe rzeczy.
Teraz widziałem, że dzisiaj o tym rozmawiałem z bartkiem.
Może skarpety z 5 palcami, no zobaczymy.
A co miewasz problemy z paznokciami na przykład?
Ojejku to ja bym książkę napisał, co ja wiesz, ja Jestem
w stanie ściągać paznokcie w trakcie biegu po prostu wiesz,
teraz już mniej nie, bo już mam dopasowane i.
(01:18:41):
I markę butów, którą super na mnie działa i i model nawet
butów i mają, bo buty które mająwysoką wychodzą w wersji
szerokiej nie White. Yy no a więc, yy, myślę, że tak
mam teraz, że już nie mam takichproblemów jak miałem wcześniej.
Niektóre wiesz mi schodziły paznokcie, pamiętam, biegłem w
bill to jest taki bieg patrolowyna 100 km i wtedy er i ktoś
(01:19:05):
powiedział, że to jest bieg takitrial nie no to ja kupiłem
specjalnie buty, wiesz z protektorem, a to był bieg
praktycznie po asfalcie i poszutrze nie i ja potem miałem
wiesz dopasowane buty tak jak kiedyś wiesz, myślałem, że
miałem 43, to 43 nie i ściągnąłem buty i ze skarpet mi
wypadły paznokcie. Teraz już tak nie mam, nie, ale,
ale ciężko nie przyznaję. No dobrze, dziękuję ci bardzo
(01:19:31):
powodzenia Jeszcze raz w Stanachi dzięki za te wszystkie sukcesy
i emocje, które na których nam dostarczasz mamy kupę kupę
zabawy z tobą dzięki. Dziękuję bardzo.
Cieszę się, że ktoś nas obserwuje i nas wspiera i ja się
po prostu. Jestem w stanie dzielić tym, bo
to jest dla mnie super. Yy no dziękuję wam bardzo to.
(01:19:52):
My tobie dziękujemy, trzymaj się, pozdrawiam.
Pozdrawiam was do zobaczenia do zobaczenia.
Dziękuję wam bardzo za wysłuchanie rozmowy i w napięciu
czekam na osiemnastego października, gdy wystartują
mistrzostwa świata w tennessee, gdzie prawdopodobnie rekord
background ultra zostanie pobitypo raz kolejny i nie musimy o
(01:20:16):
tym mówić głośno, żeby nie zapeszać, ale namawiam do
wizualizowania sobie naszej wspaniałej biało czerwonej
dwójki, która dokonuje niesamowitej przemiany, zagina
czas i przestrzeń, by osiągnąć, co dzisiaj wydaje nam się
niemożliwe. Buźka.