Episode Transcript
Available transcripts are automatically generated. Complete accuracy is not guaranteed.
(00:06):
Hejka. Dzisiaj zabieram się w podróż
nie tylko do Nowego Jorku, gdziejakoś nikt, którą zaraz poznasz,
stawiała pierwsze kroki w marketingu, ale w podróż w głąb
własnych marzeń. Takich oprac na własnych
zasadach, bo chyba wszyscy o tymmyślimy, że super by było mieć
taką pracę gdzieś tam my decydujemy, kiedy robimy, co
robimy, a jednocześnie mamy fajne pieniądze, a twoją gości
(00:28):
nią jest Marta poplarczyk, ona jest mentorką freelancerk jest
marketerką, to jest międzynarodowym doświadczeniem,
ale też po prostu łączy takie. Podejście z upornością na to, o
czym naprawdę jest fajne wycie, bo przecież wszystkie chcemy
mieć fajne życie, a dziś Marta dzieli się swoją wiedzą z takimi
osobami, które chcą się rozwijaćjako freelancerzy freelancerki i
(00:50):
pokazuje, że można mieć biznes na własnych warunkach.
Można się cieszyć z taką wolnością, a my dzisiaj
rozmawiamy właśnie o tym, czym jest to w ogóle fajne życie.
Jak freelancing może stać się sposobem na zachowanie systemu?
Też będzie o tym, dlaczego ten model pracy szczególnie dobrze
służy kobietom i też takie czy jak jesteś freelancerką to masz
(01:11):
budować swoją markę osobistą. I w ogóle jakie trendy w
marketingu warto znać? Na co warto postawić, ale też
będzie takie konferencji, którą realizuje Marta.
Ona się zwadnia ninja sami t. To jest wydarzenie specjalnie
dla markerek i freelancerek. I zaraz zaczynamy, a ja tylko
tradycyjnie zaproszono moje po prostu podkastowe.
(01:31):
Jeżeli chcesz nauczyć się jak zrobić podcast i te warsztaty
podcastowe one kosztują naprawdętyle, co taka weekendowa wyprawa
do rpa, czyli do rossmanna, pepco i do action.
No bo wiesz jak to jest, wchodzisz tylko po jakąś
świeczkę, bo ich potrzebujesz, awracasz po prostu z 10 jakimiś
rzeczami, w których nie potrzebujesz, ale te same
pieniądze możesz nauczyć się jakzrobić własny podcast.
(01:53):
Jak znaleźć pomysł? Taki, który będzie budował twoją
markę, możesz się przestać bać. Jak ten twój głos brzmi, możesz
mówić do ludzi, którzy na ciebieczekają i ten podcast po prostu
zostanie z tobą na dłużej niż ten jakiś airliner z rossmana
czy jakieś inne po prostu nie wiadomo co, a twój głos naprawdę
ma znaczenie, więc się po prostuzapisz na warsztaty, zanim znowu
(02:16):
przypadkiem wejdziesz do jakiegoś nie wiem pepco, czyli
nie wiadomo czego, a my zaczynamy.
Dziękuję, że słuchasz to procentpodcast PL.
Będzie mi miło. Jeżeli powiedzieć ten odcinek
swoim herbatnikom. Cześć.
Cześć, dzień dobry. Super, że jesteś dzisiaj
rozmawiamy o freelancesie, ale ja bym chciała, żebyś na
(02:37):
początek nas zabrała do Nowego Jorku jak tam w ogóle było i w
ogóle jak się zorientowałaś też,że to nie jest taki twój
kierunek, bo to przecież musiałobyć super, żeby tam pracować.
No to w moich wspomnieniach to przypominam już w tej chwili
trochę taki film fabularny bym powiedziała, trafiłam do Nowego
Jorku totalnie Zielona to była moja pierwsza pierwsza praca i
trafiłam do czy znalazłam sobie firmę, która zajmowała się.
(03:01):
Marketingiem branży hospitality w po angielsku.
Zawiera to wszystkie tematy dotyczące i gastronomii,
restauracji, hoteli. Ale też linii lotniczych albo
miejsc jakich, czyli na przykładmarketing Sopotu, albo ja miałam
marketing wyspy bermuda i trafiłam do zespołu, który
zajmował się właśnie pijarmi marketingiem.
Takich takich ciekawych atrakcji.
(03:22):
No i faktycznie to trochę jak wspomnienia wygląda to jak jak
film, bo wychodziłam z metra i widziałam Empire State building.
Biuro mojej szefowej było przeszklone na piątą aleję z
całym widokiem wielkie piętro, podzielone tylko takich małych
biureczek mróweczek osób, które pracowały w zespole i ja.
Malutkie swoje biureczko gdzieś tam w kącie miałam i faktycznie
(03:43):
jak w Diabeł w Diabeł ubiera sięu prady jak szefowa właścicielka
tej agencji wjeżdżała na piętro to zupełnie atmosfera gęstniała
zupełnie inaczej wyglądały wtedydziewczyny się czesały pod
biurkiem, żeby dobrze wyglądać jak przechodzi szefowa.
Także faktycznie to trochę tak wyglądało.
Praca w Nowym Jorku nauczyła mnie przede wszystkim etyki
pracy takiej amerykańskiej, takiej trochę.
(04:05):
Europejczycy mają dużo bardziej wpojony taki work life balance i
to, że praca jest pracą ma oprócz tego.
A my swoje życie, Amerykanie zupełnie inaczej do tej pracy
podchodzą i praca, zwłaszcza jaksię jest osobą młodą, zwłaszcza
jak się właśnie gdzieś tam wchodzi w ten biznes to
pochłania wszystkie rejony i obszary twojego życia i tą
właśnie etykę tego, że nie niezależnie od tego czy się
chce, czy się nie chce, to się do tej pracy idzie i daje się z
(04:26):
ciebie 120000%. Trochę też niezależnie od tego,
na którym stanowisku jesteś. Ja byłam stażystką, ale też
jakby obserwując to i też trochętak napędzającą się samą
atmosferę. Widziałam jak koleżanki, które
były dużo wyższe. W w stanowiskach dużo dłużej
stażem w tej firmie no to widziałam jak one dużo serca
wkuto wkładają, no to też mnie to motywowało do tego, żeby
(04:46):
wkładać w stanowisko stażowe, które no totalnie nie było ani
prestiżowe, ani jakieś płatne, specjalnie tylko po prostu tą
etykę pracy i przeszkolili mnie w Prawo i w lewo na temat
pisania marketingu marketingowych jakiś takich
treści i opowiadanie historii, bo mieliśmy ciekawe spotkania,
gdzie omawiano na przykład nowego klienta.
(05:07):
No i z tym pokoju wymyślaliśmy co tak naprawdę ten nowego
klienta? Nie wiem.
Restauracje czy hotel będzie definiowało jako wyróżnik na tle
konkurencji. O jakich historiach będziemy
nawiązywali w prowadząc jego marketing albo rozmawiając z
dziennikarzami na ten temat, więc to była taka szkoła i
marketingu i szkoła etyki pracy tego, że faktycznie w pracy
trzeba włożyć energię i serca. A teraz ludzi w ogóle czegoś
(05:31):
innego, czyli tego, żeby mieć fajne życie i żeby zhakować ten
system i wcale nie siedzieć po prostu do od świtu do zmroku w
swojej pracy. Jak w ogóle ten system można
zhakować i co to jest to fajne życie.
Czy dla mnie ja po Nowym Jorku pracowałam też w Londynie i
potem przeprowadziłam się do Warszawy i założyłam swoją
własną agencję marketingową z zajmującą się marketingiem dla
branży horeca i przez ponad 7 lat prowadziłam tą agencję,
(05:54):
rozwinęłam ją do całkiem fajnychobszarów, no i też właśnie ten
work life balance całkowicie byłzatracony i zatraciłam się
totalnie w tej pracy, która po kilku latach mnie wypaliła, więc
w tej chwili uczę osoby, które prowadzą podobną działalność,
czyli albo. Są prowadzą małe agencje
marketingowe albo są freelancerami, bo ja też czuję się w duchu
freelancer, czyli mają swoich klientów.
(06:16):
Może myślą o tym, żeby kiedyś w przyszłości budować agencje
marketingowe, ale chcą na razie zostać takim solo
przedsiębiorcom. No i ja przeszłam przez
wypalenie zawodowe, miałam tą taką amerykańską kulturę pracy i
i wkładania wszystkich myśli i serca, i energii energii w
pracę, więc teraz uczę tego, jakprzyjemnie zarabiać dobre
pieniądze na fajne życie. Czyli jak znaleźć ten balans
(06:38):
pomiędzy tym, żeby. Zadawała faktycznie
satysfakcjonujące zarobki, żeby na tym freelansie, czyli
pozyskiwaniu swoich klientów znajdywać klientów, którzy są
fajni, płacący faktury na czas tacy, których tematy nas
interesują, tacy, którzy są po prostu dobrymi ludźmi, z którymi
dobrze nam się współpracuje. Praca, która jest wynagradzana w
taki sposób, że czujemy, że to ma faktycznie sens i że daje nam
(07:00):
przyjemne, bezpieczne bezpieczeństwo finansowe.
No ale na fajne życie, które właśnie że jest czas na to fajne
życie. W związku z tym, że sama
przeszłam przez wypalenie zawodowe i przez tą niezdrową
kulturę. Pracę to teraz uczę odwrotności
i wiem jakich błędów nie popełniać.
Ale też chyba ten motor taki freelancerski jest dobry dla
kobiet. Co o tym myślisz?
(07:21):
No i ja uważam, że freelance jest najlepszą rzeczą, która
zawodowo, którą wymyślono dla kobiet, zwłaszcza dla kobiet,
które mają małe dzieci, dlatego,że ja czuję sama.
Jestem mamą niecały trzyletniej dziewczynki i po prostu wiem,
widzę jak obserwuję przyjaciółki, które pracują na
etacie. No to widzę, że mnie żonglowanie
rolami, czyli przedsiębiorczymi mamy partnerki, bycie martą sobą
(07:44):
samą i swoje pasje i swoje rzeczy, które chciałabym znaleźć
na na swoje rzeczy czas. Żonglowanie tym będąc freelancer
kom. Jest dużo łatwiejsze.
Nie mówię, że jest łatwe, ale jest dużo łatwiejsze niż na
etacie. Czuję, że muszę mniej rzeczy
poświęcać, bo ja Jestem sama swoim sterem, żeglarzem i
okrętem, czyli sama decyduje o tym, kiedy i ile chce pracować,
(08:04):
z kim chce pracować i brak tego takiego sztywnego etatu.
Czyli, że muszę być o dziewiątejdo siedemnastej siedzieć w pracy
i odpękać te godziny, niezależnie od tego, ile pracy
jest, nie mówiąc już o tym etacie, do którego trzeba
dojechać i stracić czas na stanie w korkach.
No to sam fakt, że mogę albo mama małego dziecka może
odprowadzić dziecko na przykład.Do placówki przedszkola, szkoły,
(08:25):
żłobka, usiąść do pracy, popracować kilka godzin, potem
wrócić po to dziecko, pobawić się z nimi, ewentualnie jakimś
tą dodatkową pracę dokończyć wieczorami.
Wtedy, kiedy dziecko jest chore,nie trzeba prosić i jakby
żonglować tematem, tylko po prostu można zostać w domu i
przesunąć niektóre rzeczy, któresą dla klientów, więc ja uważam,
że bycie freelancerką to jest mieć ciastko i zjeść czas.
Ciastko jednocześnie znajdować czas i możliwość na realizowanie
(08:48):
siebie jako osoba dorosła, czylibyć po prostu aktywną zawodową,
która przynosi. Praca przynosi i satysfakcję i
spełnienie i fajne zarobki, ale jednocześnie bez konieczności
poświęcenia tego czasu, które wiele mam.
Czuje, że chce po prostu ten czas spędzać z dziećmi, że nie
chce dzieciaka gdzieś tam odsyłać i żeby dziecko spędzało
czas więcej gdzieś tam poza domem, więc uważam, że to
(09:10):
żonglowanie obowiązkami jest dużo łatwiejsze na freelansie,
no a przy założeniu, że praca freelancerska i to nie jest
tylko i wyłącznie moje doświadczenie komentatorki,
freelancerów, ale też wszystkie raporty freelancerskie pokazują.
Że freelancerzy zarabiają znacznie powyżej średniej
krajowej i pracują znacznie krócej, co daje?
No to jest bardzo kuszący owoc do tego, żeby można zarabiać
(09:30):
więcej niż na etacie, a pracowaćgodzinowo mniej i jednocześnie
włączyć łączyć macierzyństwo i prowadzenie działalności.
Dla mnie to jest absolutny no rainer.
A jak takiej pracy sobie szukać?Od czego zacząć?
Jeżeli ktoś w ogóle nigdy nie pracował w takim modelu, ale
chciał właśnie być serem. Myśli, że trzeba mieć jakby
markę osobistą, jakieś trendy śledzić, jak to w ogóle działa.
Czy ja faktycznie specjalizuje się w związku z tym, że moje
(09:52):
moje zaplecze jest właśnie marketingowo social mediowej?
Prowadziłam agencję marketingową, no to naturalnie
uczę. W tej chwili też social media
menedżerów tego, jak zarabiać nafreelansie freelancing jest
doskonałym rozwiązaniem dla wszystkich osób, które.
Mają już jakąś wiedzę, no bo albo jakby trzeba zacząć od
tego, żeby tą wiedzę pośsiąść. Marketingową czy copywriter.
Ską branżę szeroko rozumiana branża kreatywna, ale też
(10:16):
różnego rodzaju usługi, bo nie myślimy o freelancera myśląc o
prawnikach czy architektach, aleto też są solo przedsiębiorcy,
którzy tak samo prowadzą działalności, bardzo często
jednoosobowe, które polegają na tym, że ten biznes jest
jednocześnie ta osoba, która to prowadzi, jest jednocześnie
prawnikiem swoją własną, niemalże księgową,
marketingowcem musi wypromować swoje usługi, obsłużyć klientów,
(10:37):
więc freelancing jest idealnym rozwiązaniem, jeśli już
mieliśmy. Będzie styczność z branżą
kreatywną z branżą, na przykład działami sprzedaży hr mi i mamy
jakąś tam smykałkę do tego, żebyfaktycznie ok.
No myślę, że mogłabym coś robić na przykład w mediach
społecznościowych, albo mogłabympisać teksty i promować inne
biznesy i pomagać innym osobom zaistnieć w internecie i
(10:58):
absolutnie nie wymagane. To nie jest obowiązkowe, żeby
mieć markę osobistą i że bez 10000 followersów na Instagramie
to w ogóle nic z tego nie wyjdzie, absolutnie nie.
Moje klientki mają w swoich pierwszych klientów wtedy, kiedy
nie wiem, mają na przykład 30 followersów na Instagramie, więc
to zupełnie jedno z drugim jest niezwiązane w sensie im większe
konto. To oczywiście gdzieś tam większe
rozpoznawalność, ale to nie jestpowiedziane, że od tego trzeba
(11:20):
zacząć. Ja zaczęłabym od takiej
wewnętrznej, nazwijmy to po marketingowemu analizy słodko, a
tak po ludzku po prostu usiąść sobie z kartką papieru i z pisać
rzeczy, które mogłabym jako usługi świadczyć dla innych
przedsiębiorców albo dla innych ludzi, gdzie leżą moje mocne
strony, co mogłabym robić zawodowo i.
Opakować to w jakieś usługi? Potem przychodzi trudny krok
(11:40):
wycenienia tych usług, zwłaszczaKobiety mają olbrzymi problem z
tym, żeby z taką śmiałością i pewnością siebie wycenić to, co
potrafią. Bo im się wydaje, że jeśli one
to potrafią, to pewnie wszyscy to potrafią.
No i mamy taką tendencję do tego, żeby deprecjonować naszą
wiedzę. Dlatego właśnie cieszę się, że
mogę być mentorką i pomagać kobietom w tym, żeby tą pracę
(12:01):
wyceniać. Natomiast jeśli ktoś startuje,
no to po prostu czasami trzeba wycelować, albo poszukać gdzieś
na grupach na Facebooku zobaczyć, ile te usługi mniej
więcej kosztują, albo po prostu zaufać swojej intuicji i wycenić
te usługi, które spisaliśmy, że moglibyśmy wykonać, a następnie
najtrudniejszy etap, czyli pozyskiwanie klientów.
To wiąże się z tym, żeby gdzieś z tą swoją usługą wejść na
(12:22):
początku zazwyczaj sprowadza siędo tego, że gdzieś tam
rozpuszczamy wici po naszych znajomych, gdzieś po rodzinie
mówimy, że tym się zajmujemy, żejakbyś słyszała, słyszał o kimś,
kto potrzebuje pomocy. No to ja się tym zajmuję,
chętnie ci pomogę, no a potem następnym krokiem jest gdzieś
tam poszukiwanie jakichś poleceń, rekomendacji, albo
odsłonięcie się i pokazanie się w internecie, czyli założenie
(12:42):
swojego profilu na Instagramie czy na linkedinie i po prostu
powiedzenie światu, że hej zajmuje się tym item i nie wiem,
świadczy takie i tak. Dla takich i takich klientów i
promowanie swoich własnych usług, jak to mówię, to brzmi to
bardzo prosto, natomiast każdy ztych etapów gdzieś tam wiąże się
z pewnymi blokadami, więc fajniesię jest otaczać ludźmi, którzy
już przez to przeszli. Nie typ, nie czasami jest to w
(13:05):
formie networkingu jakiegoś biznesowego, albo po prostu
koleżanki, która już jest 2 kroki do przodu i też jest taką
freelancerką, albo gdzieś tam poróżnego rodzaju kursach, czy
właśnie mentoringach, gdzie osoby pomagają przejść przez te
2 kroki. No bo ten początek jest po
prostu trudny. Ale to co powiedziała, że to są
2 freelancerki i jedna z nich nazywa się na przykład wirtualną
asystentką i ma bardzo niskie stawki, a druga robi dokładnie
(13:28):
to samo, ale nazywa się menadżerką i i ma też stawki też
menadżerskie i dużo jest takiegotakiej właśnie pracy w głowie.
Bardzo tak, to ja absolutnie nieczuję się kompetentna do tego,
żeby udzielać jakichś porad i być psychologiem takiej osoby,
także ja po prostu pokazuję moimpodopiecznym dziewczynom, które
trafiają na mój mentoring, jak wiele potrafią i.
(13:50):
Działając w grupie i patrząc jakinne osoby się wyceniają, to
nagle otwiera się klapka w połowie o kurczę, skoro ona w
sumie potrafimy tyle samo i ona potrafi to wycenić i sprzedać,
bo to jest jeszcze taka blokada.No dobra, no mogę to wycenić na
5000, no ale kto to kupi u mnie w małym mieście to na pewno nie
są takie stawki jak w Warszawie.Pamiętam taki przykład
dziewczyny, która ze mną pracowała, która prowadziła
(14:12):
właśnie agencję marketingową z wieloletnim stażem.
Ona już też miała kilka ładnych lat pracy i w zawodzie ze sobą.
Dużo klientów, którzy byli zadowoleni ze współpracy z nią i
ona pracowała, mieszkała w miejscowości pod Krakowem i
pamiętam naszą pierwszą rozmowę,jak ona mówiła.
No tak, bo ja tam ją wypytałam ostawki o to, ile chciałaby
zarabiać, spalało ją to, że pracuję bardzo dużo, a
(14:33):
wynagrodzenie, które z tych klientów ma.
No nie satysfakcjonowało ją na tyle, żeby było to naprawdę
warte takiego poświęcenia, ilości czasu i energii, czyli
właśnie ten work life balance był totalnie zaburzony i
wycenianie swojej pracy zaniżone, co prowadzi bardzo
prosto do do wypalenia. No bo mamy poczucie, że
pracujemy. Nic tak naprawdę, no i jej
głównym argumentem było to, że no ja nie Jestem w Krakowie, no
(14:54):
bo tych stawek krakowskich przecież nie będę mogła mieć.
No ja nie mogę kasować więcej zatą usługę, no bo przecież nie
Jestem w Krakowie i prosta rozmowa pod tytułem, a czy za
paznokcie na przykład płacisz mniej niż w Krakowie?
No nie, a czy za czynsz mieszkania płacisz mniej niż w
Krakowie? No troszkę ja mówię okej, a czy
za zakupy spożywcze za paliwo płacisz mniej niż w Krakowie nie
i to jej tak otworzyło głowę, żeo kurczę chyba faktycznie to nie
(15:18):
do końca jest związane z moją miejscowością.
Dołączyła do grupy osób, które też wyceniają swoją pracę
znacznie więcej niż ona i otworzyła jej tu głowę na tyle,
że dobra, no to ośmielę się tak sobie dla dla zabawy troszeczkę
jakby tak dla hecy, zobaczę wycenie tą swoją pracę, trochę
więcej. Jak się ktoś nowy zgłosi,
zobaczymy, czy weźmie i okazało się, że pierwsza osoba wzięła
stawki, które były o 20% podwyższone w stosunku do tego,
(15:41):
od czego zaczynała kolejna osoba, która przyszła do niej na
na zapytania ofertowe do dostałajeszcze większą ofertę i też bez
dyskusji ją zaakceptowało i teraz wiem, że stawki.
Od tego jak zaczynała współpracęi otaczać się takim właśnie
osobami, które też się tym zajmują i zyskała pewność
siebie. No to teraz kasuje 2 razy więcej
niż to, co od czego zaczynała także te te blokady mentalne.
(16:02):
Widać potem bezpośrednio w zarobkach, więc warto się temu
przyjrzeć i po prostu z taką pewnością siebie zobaczyć.
No okej, no ale inni robią to bardzo podobnie, albo że mam
super klientów, którzy są zadowoleni z mojej usługi, więc
coś robię dobrze i można, może warto spróbować gdzieś tam te
stawki może troszeczkę podwyższyć.
Ale też pracując w swojej historii to mi się prawda podoba
(16:24):
to, że właśnie zaczynałaś z wypaleniem i też jakby
zaczynałaś w takim okresie kiedybyła pandemia tak, czyli to był
taki moment, że wiele osób nie wiem, albo się w ogóle całkiem
zwijało, albo uznawało, że tutajproblemy po prostu psychiczne
sprawiają, że po prostu trzeba się odciąć i nie robić nic
nowego. A ty właśnie wymyśliłaś siebie
na nowo, jak to się robi? No ja wpadłam w pandemię jak
(16:45):
wielu z nas z takiego. Pełnego rozbiegu, czyli pełne
życie rozkręcone rozkręcona firma.
Kilkudziesięciu klientów restauracyjnych, którzy pamiętam
dokładnie, bo to był piątek, 13 marca.
L wtedy padło rozporządzenie, żerestauracje muszą być zamknięte
z powodu pandemii COVID i można było sprzedawać.
Restauracja mogły dawać wydawać dania tylko na wynos, no i od
(17:07):
tego piątku trzynastego do poniedziałku.
Ja straciłam praktycznie wszystkich klientów w sensie na
początku, no to było takie, no wszyscy z empatią do tego
podchodziliśmy, no to jest oczywiste, że przecież
zatrzymamy działania marketingowe.
No skoro tak naprawdę restauracji nie mogą działać,
zostało mi 2 czy 3 klientów, no i z takiej pełnej.
Ty i wielu godzin, które poświęcałam na pracę, nagle się
zrobiła Cisza i Cisza w domu. Pamiętamy ten czas, że po prostu
(17:30):
nie można było nawet do do lasu i do parku wychodzić.
No i na początku ja pracowałam wprzed pandemią, nie miałam
swojego biura, ale pracowałam przy stolikach restauracji, z
którymi współpracowałam, a teraznagle byłam zamknięta totalnie w
domu i ta Cisza, którą pamiętam,zagłuszałam ją na przykład na
YouTubie, dźwiękami kawiarni, żesobie puszczałam zapętlony takie
dźwięki właśnie parzenia kawy, stukania, filiżanek, rozmów,
(17:53):
takiego. Bo tak mi bardzo tego brakowało,
no ale po czasie pierwszy miesiąc minął, to myśleliśmy, że
to jest takie bardzo tymczasowe,więc minął pierwszy miesiąc,
drugi miesiąc mówię, no coś muszę ze sobą zrobić, bo trochę
zwariuje. No i wiadomo, że jakieś
algorytmy instagramowo fejsbukowe podłapały i zaczęłam
gdzieś tam szukać inspiracji tego co robi rynek amerykański,
na który chętnie zaglądam, no i tam bardzo propagowane, a wtedy
(18:16):
w pandemii ze zdwojoną albo. Ze potrojoną siłą działały
osoby, które zajmowały się e learningiem, czyli dzieleniem
się wiedzą w postaci webinaru. Właśnie różnego rodzaju szkoleń
online, wtedy ebooków, kursów. Bardzo mnie to zainteresowało i
tak na początku to było takiej potrzeby pomocy tych
restauratorom, z którymi pracowałam i którymi wiedziałam,
(18:38):
że no oni nie mają zielonego pojęcia jak działać nie mają
budżetu w tej chwili żeby działać.
No i zaczęło się od tego, że pierwszego ebooka napisałam, że
nie wiem, trwało to chyba z 2 tygodnie jak pisałam ebooka tak
teraz to już wszystko sztuczna inteligencja pisze, a wtedy tak
realnie siadłam, napisałam praktycznie książkę na temat
tego jak promować restaurację w czasie pandemii znalazłam
różnego. Mają przykłady i tak dalej i
(18:59):
wypuściłam tego ebooka całkowicie za darmo.
No i odzew był niesamowity w ciągu 24 godzin pobrało go z Nie
wiem. Dziesiątki osób na moje konto
instagramowe agencji, którą prowadziłam, było niewielkie,
więc odzew był olbrzymi i tak mnie to napędziło do tego.
Kurczę, jest zapotrzebowanie, żeludzie są potrzebują tak na
początku to było potrzebują mojej wiedzy, że ja chętnie się
(19:20):
nią podzielę, żeby w tym trudnymczasie restauracje, które chcą
działać jakoś marketingowo, promować te swoje usługi, żeby
mogły gdzieś tam lepiej pójść, no i wpadam.
Śliwka w kompot okazało się, że tworzenie właśnie takich różnego
rodzaju szkoleń internetowych, webinaru dzielenie się tą moją.
Wtedy już wieloletnią wiedzą z zakresu marketingu
gastronomicznego. Fill.
To jest na to zapotrzebowanie narynku.
(19:41):
Dostawałam bardzo miłe komentarze od tego, że dobrze
się tego słucha, że to jest poukładane, że że ktoś
zastosował te moje podpowiedzi ito przełożyło się na jego biznes
fill, no i tak po pomalutku, pomalutku w trakcie pandemii, no
rozkręciłam ten faktycznie. E learningowy, czyli kursy
online, konsultacje i tak dalej do do zadowalającego etapu, no
ale potem rzeczy i wrócić w życie wróciło do normalności.
(20:03):
Ja wróciłam też do pracy agencyjnej no i kiedy
dowiedziałam się, że Jestem w ciąży to wiedziałam, że już nie
chcę tak ciągnąć, że jednak te te edukacyjne rzeczy bardziej
mnie interesują, że a ciężko mi łączyć jedno i drugie i po
prostu macierzyństwo i okres tenmacierzyńskiego zawieszenia
wykorzystałam do tego, żeby wymyślić się na nowo i zacząć
dzielić się swoją wiedzą nie tylko marketingową, ale też
(20:24):
tego. Jak się nie wypali zawodowo i
jak z dochodowego? Jak zrobić z agencji
marketingowej dochodowy biznes? A skąd takie w takie inspiracje?
Na przykład jakoś cię pyta o jakie są takie trendy, które
trzeba znać, albo jak rozwijać swoją markę?
To skąd ty to bierzesz wszystko?Czy wiele wychodzi po pierwsze
takiego? No po prostu już doświadczenia
(20:45):
marketingowca ja marketing zajmuje się kilkanaście lat,
więc też obserwuję różnego rodzaju trendy mody i to, co się
pojawia i znika. Są rzeczy, które wchodzą do
kanonu. Na stałe są takie, które się
pojawiają na jedne wakacje i za chwilę ich nie ma.
Więc te wiele lat doświadczenia pracy, marketingu pokazuje mi,
że to przede wszystkim wszystko sprowadza się do tego, w jaki
sposób my jako ludzie konsumujemy treści, czyli w jaki
(21:07):
sposób my obserwujemy różne rzeczy, co nas jako ludzi
interesuje. Niekoniecznie to czy który
taniec na tiktoku w tej chwili jest najbardziej popularny, bo
monitorowanie takich trendów jest krótko krótkotrwałe.
W sensie oczywiście, że są osoby, które się stricte tym
zajmują. Dla mnie jest to bardziej taka
zainteresowanie i zajawka pod tytułem właśnie o teraz.
(21:28):
Widzę, że kilka osób kilka kont jakiś tam powtarza jakiś motyw,
czy właśnie jakiś dźwięk na Instagramie staje się bardziej
popularny czy mniej, ale nie zwracam na to aż tak Wielkiej
uwagi dla mnie marketing bardziej jakby opiera się o
psychologię. I te wszystkie rzeczy, które
insta guru uczą na Instagramie. One są zazwyczaj prawdziwe,
natomiast ja uczę bardziej tego,żeby skupić się na tym, co my
(21:51):
chcemy przekazać. W sensie, że Marka, która czy
osoba, która zaczyna działać w internecie, nawet jeśli nie
będzie tańczyła na rolkach albo nie będzie używała tych
trenujących dźwięków, ale będziekonsekwentnie przekazywała swoje
zdanie swojej pogląd widzenia nato na swój temat, który ma
zawężony, że to nie jest od sasado lasa.
Raz mówię o podróżach, raz mówięo rozwoju osobistym, raz mówię o
(22:13):
gotowaniu dla dzieci. Zgodnie z metodą BLW tylko.
To jakiś tam temat, który odbiorcy mogą się z tym
utożsamić i jest to jakoś trochęzawężone.
Ta nisza rozpropagowana to już myślę marketingowy koncept, to
to jest to kwestia po prostu konsekwencji i tego, żeby
zamknąć oczy i robić i nie skupiać się na tym właśnie, co
jest w tej chwili modne, tylko skupić się na tym, w jaki sposób
(22:35):
ludzie konsumują treści, odbierają to, czy ktoś to ogląda
i czy kogoś to interesuje i w jaki sposób mogę dotrzeć do
szerszego grona odbiorców. Otóż taki dobry, z którą są
konferencje i wiem, że to teraz organizuje się taką nową
zupełnie konferencję. Jakbyś powiedziała w ogóle o tej
o tym wydarzeniu. 10 maja 2025 roku organizuje ninja.
Sami pierwszą tego typu stacjonarną konferencję dla
(22:58):
social media menadżerów. Ta konferencja i pomysł na takie
spotkanie urodził się z mojego obserwowania rynku polskiego,
który jeśli chodzi o pod kątem konferencyjnym marketingowym,
jest na moim zdaniem bardzo fajnym poziomie, ale jeżdżąc na
tego na tę konferencję jako uczestnik widziałam, że
przykłady prelegenci mówią o rzeczach i o biznesach i kasach
(23:20):
marketingowych, które dotyczą. Naprawdę tylko i wyłącznie
dużych budżetów dużych firm, dużych zespołów i zasobów, które
te firmy mają i pomyślałam, że no trochę łatwiej jest prowadzić
marketing, kiedy się ma 100000 do wydania na kampanię
marketingową, no to wtedy faktycznie możemy jak w soczewce
zobaczyć, gdzie te pieniądze niewiem.
Przynoszą zwrot, że możemy wykorzystać różne spektrum
(23:41):
działań marketingowych, żeby tego klienta danego wesprzeć, a
ja pracując z małymi biznesami, takimi malutkimi, malutkimi
biznesami, prowadząc agencję marketingową i pracując z
freelancerami, którzy też. Małymi biznesami pracują to
wiem, że nawet jakbyśmy chcieli,nawet jakbyśmy mieli wiedzę o
tym, a mamy często wiedzę o takich właśnie narzędziach.
No to nasi klienci nie mają po prostu przestrzeni na to nie
(24:03):
mają pieniędzy, po prostu nie mają pieniędzy na to, żeby takie
działania marketingowe na szeroką skalę zastosować i
brakowało mi jakiegoś takiego miejsca właśnie offline'owego,
gdzie moglibyśmy się spotkać i porozmawiać o przykładach
wykorzystania marketingu dla takich małych biznesów i podawać
przykłady tylko i wyłącznie z tych małych biznesów, do tego,
żeby w miancerzy i social media.Mogli to realnie w swojej pracy
(24:25):
zastosować. Poza tym pracujemy wszyscy
zdanie. Większość freelancerów pracuje z
domu, bo jest to dodatkowe element przyciągający między
innymi Kobiety do tego zawodu, czyli możliwość pracy z domu.
No i jesteśmy w tych domach, w tych dresach najczęściej i co
mam potrzebę tego, żeby spotkać się offline, czyli nie w
internecie, tylko żebyśmy faktycznie przyjechały do
Warszawy, mówię, my przyjechały,bo większość osób, które już
(24:48):
zdecydowała się uczestniczyć z nim czasami, czy to Kobiety
freelancerki właśnie social media managerki, które nie
tylko. Są najnowszej najbardziej
Nowoczesnej wiedzy i tego, w jaki sposób lepiej promować
siebie i swoich klientów, ale też się spotkać fizycznie,
czerpać inspiracje z grupy, nawiązać relacje, jakieś
kontakty, swoje biznesowe, poznać koleżanki z branży, więc
(25:10):
cieszę się, że mogę takie taką przestrzeń stworzyć i tego 10
maja w Warszawie widzimy się na stacjonarnej konferencji dla
social media managerów, która maza zadanie być jednocześnie
merytoryczna, bardzo konkretna, na przykładach, które można
wykorzystać w swojej działalności.
Ale też z dużym naciskiem na networking i to, żeby to było po
prostu fajne wydarzenie. Super, a gdyby ktoś chciał cię
(25:31):
jeszcze o coś podpytać, to gdziesobie można szukać w necie?
Ja praktycznie żyję na Instagramie, można mnie tam
znaleźć, Jestem małpa czy at Marta kropka.
Paplaczyk, jest, mam moim kolorem, jest żółty, więc dosyć
łatwo mnie z tego instagramowegomorza wyłowić, więc Marta
kropka. Paplaczyk tam nie znajdziecie.
Super, bardzo ci dziękuję za rozmowę.
Dziękuję bardzo. To był to procent podcast pls.
(25:55):
Napisz do mnie, że nie masz pytania, a jeżeli może chcesz
mieć taki podcast do wszystkiegocię mogę nauczyć, bo Jestem ten
rekom podcastów. Uczę robić podcasty od zera.
Napisz do mnie.