Episode Transcript
Available transcripts are automatically generated. Complete accuracy is not guaranteed.
(00:00):
"Bul barku" bez żadnego konkretnego urazu, bez żadnego mechanizmu, powstania tego, tylko ktoś rano się budzi albo podnosi rękę i na gleb oj.
(00:07):
- Tutaj przy barku musimy sobie patrzeć na kontekst tego "Bul" kontekst tego "Some na co dzień robimy" albo co robiliśmy właśnie powiedzmy dzień przed...
- Zamrożony bark, najczęściej wieku około nie, 40-50 roku życia, części u kobiet i zdarzyło mi się, że toż najniepodopieczny, tylko podopieczny z tym się zmagał.
- Natomiast też miał dość mocno stracując w kryb życia, był lekarzem, dodatkowo trenował.
(00:29):
- To, co wiemy na cen moment? To właśnie to, co powiedziała jej, że części to występuje u kobiet i podejrzewać, że to może mieć podłożę faktycznie hormonalne czy około menopauszalne.
Natomiast no, w co widzisz, dziś tam twój podopieczny, także umieszczyzn również się to może przetrafić.
(00:50):
- Cześć, witajcie. Ja nazywam się Michał Odka, czyli tam was w kolejnym odcinku pod kastu "Pracownia Ruchu Ruch to Zdrowie".
- Dzisiaj za mnie jest Basia. - Tej.
- I wejśmiemy sobie pod lupią temat bolońcego barku. Ostatnio był godliwy temat w kontekście "Bulukolan" po "Nartach"
czy odcinkalędziowego, a teraz poruszymy sobie ten bark i bark będzie rozpatrywany w sposób boli nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego i co się wydarzyło,
(01:17):
i może tak naprawdę nic się nie wydarzyło. No to co może oznaczać taki "Bul barku" bez żadnego konkretnego urazu, bez żadnego mechanizmu powstania tego,
tylko ktoś rano się budzi albo podnosi rękę i nagle boli? Z czego to może wynikać?
- Tutaj przy barku musimy sobie patrzeć na kontekst tego "Buluk" kontekst tego co my na co dzień robimy,
albo co robiliśmy właśnie powiedzmy dzień przed tym, kiedy ten "Bulza" uważaliśmy.
(01:43):
Chyba że ten "Bul" tak jakby powoli nam się wkrada i codziennie gdzieś tam coś na zcimij ten bark, troszeczkę się to nasila,
po przyczyn może być wiele. Tak mówiąc najogólniej ten "Bul" w barku często pochodzi od tego, że jakaś tkanka jest uciśnięta,
ma gdzieś tam mało miejsca, bądź jest przeciążona, a czasami też nie dociążona,
(02:08):
czyli w szerakich tych balanceów, które mogą tam powstawać.
I my ten "Bul" możemy czuć miejscowo, ale tutaj naprawdę ten problem może gdzieś leżyć dalej, albo w okolicy związanej po prostu z tym barkiem.
- Dosti kawę, bo na przykład najczęściej jakimś prowokatorem "Bul" w bremie barku jest mięsiej nadgrzewieniowy,
(02:31):
gdzie często go nie będziemy kojarzyć z tym "Bulem", bo to jest mięsie, które jest styłu, natomiast jego przyczep jest bardziej sprzodu,
więc to też na przykład przeciążenia idący właśnie w tej okolicy i "Bulem" niep tutaj jest przed u barku.
Wynikał na przykład z przeciążenia ścieg na mięsie nadgrzewieniowego, to też ładnie się nazywa ze spółciastnoty pod barkowej,
cieśni pod barkowej jak zwał, tak zwał, to jest bardzo ogólna diagnostosa, natomiast też nie musi być żadnego specjalnego mechanizmu powstania,
(02:58):
tylko taka kropla drąży skałę i w którymś momencie przy jakichś warunkach niekuteśnię do spaw, nie dojadu,
w okolwiek się wydarzyło i nagle zaczyna bolać.
Dokładnie tak, szczególnie że akurat właśnie mięsina drzewieniowy, on może nam dawać bardzo różne objawy.
Często one w ogóle promieniują, czasami jest tak, że kogoś nadgrzewieniowy będzie bolać z tyłu, patki gdzieś tam,
(03:24):
a nigdy była tak, że nawet to promieniuje do łokcia albo idzie gdzieś tam takim całym pasmem, czujemy taki dyskomfort też po całej ręce.
I tutaj też może to być kwestia takich przeciążeni, właśnie które się nakładają, ale bywa też tak, że my np. na co dzień mamy siedzący tryb życia,
taką zamkniętą postawę, więc gdzieś tutaj mięśnie pierciowe są przykurczone, czy też kaptury co jest mega częste, pożyjemy dosyć takim stressujących czasach,
(03:55):
stressującym środowisku, więc tych napięci jest dużo, ają są dosyć częste, że ta sylwetka jest taka zamknięta.
No i np. wpadamy na pomyśle, że pójdziemy z koległą na skłosza, teraz módny, dużo osób zaczyna gdzieś tam grać tego skłosza.
No i tam mamy jednak ten zakres bardzo duży, więc ten bark on powiedzmy jest nagle takich dziwiony, że cały czas siedział w takiej zamkniętej pozycji,
(04:21):
a tutaj nagle wyciągniemy go w taki zakres, jeszcze w długą dziwignie, ta rakieta też trochę warzy, czy w tenisie tak samo albo sianka wspinaczkowa.
Też duże zakresy, duży ciężar, no i nagle na drugi dzień właśnie czujemy ten dyskomfort.
Więc jak to prawda to nie musi wynikać z jakiegoś jednego konkretnego uderzenia, upadku,
(04:43):
to jest np. ktoś z jakiegoś powodu sobie wymyślił, że idzie na skłosza, na padla, na ściankach z pinać,
i bardzo dobrze no bo zaczyna się ruszać.
Tak jest.
Natomiast najczęście jest to zbyt dużo, zbyt krótkiem okrej w zbyt krótkim okrej się czasu.
No i idzie jakieś przyciążenie, bo oni specyfikatych tych do legi bólowy dla konkretnej dyscyplinnej jest bardzo charakterystyczna.
(05:04):
No a tutaj jeszcze w tych sportach rakietowych, które tak jak mówisz są dość popularne, stają się coraz bardziej popularne.
Oprócz tego, że jest ruch ramienia w zakresach ruch, którego często nie mamy, to jest jeszcze prędkość, gdzie to jest dość mocno wykonywane.
I szybko więc jak się spotkał takich dwóch weekendowych graczy, to często oba i mogą mieć obolałe barki.
(05:25):
Dokładnie. Więc my kiedy wybieramy się, czy chcemy zacząć jakiś sport, warto pomyślić co się tam w ogóle dzieje.
I spróbować się najpierw do tego przygotować. I tu mówię o takim ogólnym przygotowaniu, czyli właśnie pójść ją na parę takich jednostek, parę treningów,
właśnie na salce, czy nawet zrobieniu w domu, jakieś ćwiczeń, które powiedzmy właśnie otworzą nam tą klatkę, czy zmobilizują nam zakres nad głowę.
(05:49):
I potem będziemy sobie to mogli wykorzystać właśnie na tym weekendzie, na tej ściance, czy przy tym skłożu.
I tak jak powiedziałeś też o tych dynamicznych ruchach, miałem takie wrażenie, że my zapominamy w ogóle w treningu barku o tej playo metrii, o tej dynamice, że...
Czasem to gdzieś tam nam się kojarzy, ok, z Achillesem, z Stawym Skukowym Skolanami.
(06:14):
Natomiast w barku, nawet tak jak myślę o osobach regularnią, prawejący jakieś dyscypliny, to powiedzmy są to jednostki siłowe, gdzieś tam faktycznie, ok, tutaj pewnie będzie ten zakres nad głowę,
pewnie będzie trochę tej siły pracą nad siłą. Natomiast rzadko kiedyś widzi, że jestem gdzieś jakaś playo metria, nie, jakieś rzuty szczególnie z tych dłuższych i dziwigni, czy z tych rotacji.
(06:40):
No to jest często brakujący element, który jest nieodłącznym takim finiserem, procesu, czy rehabilitacji, czy takiego powrotu do aktywności, bo siła siłą, praca wizolacji z gumami, czy z obciążaniami fajnie.
Natomiast to nie jest koniec tej rehabilitacji, czy procesu treningowego, tylko warto byłoby przejść przez te etapy bardziej dynamiczne, dynamiczne w obciążaniu.
(07:02):
Niesta jak mówisz, taka, co jest moje playo metria, ta górnej kończyny, ruchy bardziej dynamiczne, czy rzuty piłką lekarzką w różnych kierunkach, no to też będzie coś, co będzie nas przystosowywało do późniejszych obciążań i do późniejszych ruchów.
Oczywiście nigdy nas to w 100% nie uchroni przed wystąpieniem kontuzji, natomiast będzie to solidna podstawa do obciążania tego wróżnej aktywności, czy takie z rakietowe, czy nie, buźcie sobie na pogranie wsiadkówkę,
(07:28):
czy po prostu żeby bark nie bolał przy wykonywaniu jakichś bardziej dynamicznych ruchów.
To dokładnie. On musi być powiedzmy gotowy, na jakiś nieprzewidywany ruch, na jakiś pociągnięcie mocniejsze, szczególnie, że tutaj ten nasz bark nie jest tak mocno chroniony, więc zadłowo.
Też o tym musimy pamiętać, że na przykład jak wypatrzymy na biodrono z tymi więzadłami obudowane, to jest bardzo silny stach, natomiast bark jest stawem bardzo mobilnym.
(07:53):
Natomiast ten naprawdę jego głównym istabilizatorami, to właśnie są te mieśnie stożka rotatorów. I szczególnie jak tutaj ten nadgrzybieniowy dziś tam, który jest głównym rotatorem zewnętrznym, gdzieś tam szwankuje, no to ta stabilizacja całego barku zaczyna nam dziś tam wypadać.
No i jak na to nałożymy właśnie kontrolowany ruch, to robi się problem.
(08:17):
No i oczywiście to nie powsta jest jednego, tylko to ma ruchu, tylko to jest suma przeciążeń, obciążeń. Tutaj nie wchodzimy w tematykę jakiś tam zerwań, uszkodnięty pustlap, bo to jest tematyka na osobny podcast, czy osobną serię podcastów.
Natomiast mamy ten myśli nadgrzybieniowy, co jeszcze może pójść nie tak w barku bez takiego konkretnego urazu, bez takiego konkretnego wydarzenia?
(08:41):
Bardzo często ból pochodzi z głowy długiej bicepsa. To znowu jest bardziej taki bulkujący, często na przebiegu tej głowy długiej, tak i od przodu.
I to najczęściej obserwuje gdzieś tam, ułosłównie trenujących na siłowni, które nie do końca mają powiedzmy do pilnowaną dobrą technikę, bo też ból w ogóle ze strony tej głowy długiej bicepsa.
(09:08):
One części będzie nam się pokazywał przy ruchach wypychających, czyli wszelkie wyciskania, jakieś dipy, pompki na poręczach, szczególnie jak wchodzimy taki duży zakres, rościągnięcia, ale też uginanie na biceps po prostu.
Na przykład też właśnie z rościągnięcia na ławce z kośnej. I tutaj z tego, co ja obserwuję najczęściej przyczyną, jest właśnie to, że mamy gdzieś tam ten bark nie ustabilizowany.
(09:35):
Że łopatka sobie tańczy, jak chce, że nie wiem, przy wyciskaniu właśnie ta łopatka nie jest w żelens sposób ustabilizowana.
Jasne my się nie chcemy betonować na tym wyciskaniu, natomiast chcemy mieć pełną kontrole. I żeby mieć tą kontrole przy tych wszystkich ruchach wypychających, właśnie tutaj musimy zadbać i o plecy, bo i o najszerszy i o misień zębaty, który w ogóle jest takim misim trochę zapomnianym.
(09:59):
Nawet u tych osób właśnie powiedzmy nawet o trójboistów, jak sobie to obserwuję, to gdzieś tam ten zębaty.
To, o bra, czasem, jest ruszony w rozgrzewce, machniemy dwa razy dziś gumą czyketlem, ale bardzo rzadko jest wrzucany jako po prostu miesiń do przetrenowania na jednostę.
No bo często wykonuje się miliony izolacji albo nie miliony tylko mało, natomiast to jest kwestia potem, jak to umiejętnie użyć w ruchu, który będziemy wykonywać, nie jest kwestia wykonywania nie wiadomo jakiej ilości, jakichś drili ćwiczeń, nie wiadomo jakich wzmastających,
(10:33):
tylko żeby też umieć to wykorzystywać w części głównej treningu, w treningu właściwym, żeby to nie były takie dwie skrajności.
Dokładnie i też ważne jest to, żebyśmy wiedzieli co ma pracować kiedy i jak, dlatego warto gdzieś tam treningu pod okiem, trenera, czy fizjotera peuty, nauczyć się tego swojego ciała, żeby wiedzieć co my tak naprawdę mamy czuć.
(10:58):
Bo bardzo częstnym przykładem, na przykład w kontekście nadal tej niestabilnej łopatki, tego ściągna głowy długiej jest nasz kaptór.
Często gdzieś tam na internecie możemy znaleźć takie filmiki, że powinniśmy aktywować set dolne wukna.
I takim typowym ćwiczeniem to są way rice, czyli umloszenie tutaj.
(11:22):
Często jak się patrzy, to naprawdę w swoich way rice jak ktoś nie do końca wie co ma pracować, to i tak pracuje góra.
Kaptura jest po prostu ta szyja pod kulona i my pogłębiamy nasz problem, czyli właśnie góre przypiętą, a ten dół nadal jest gdzieś tam nieaktywny.
A to jest powiedziałem taki trzeci element, na którym ja się dziś zawsze skupiam, czy testuję sobie, jak słyszę, że ktoś właśnie widzę, że ta łopatka robi swoje jako gość boli bark, to testuję te patrzę te trzy rzeczy, czy są aktywne w tych ruchach wypychających.
(11:56):
Po bardzo często okazuje się coś takiego, że my fajnie aktywujemy zębaty, wrzucimy na niego trochę większą objętość, aktywujemy ten najszerzy i dół czworobocznego i nagle blunie ma.
Bo po prostu ta głowa duga bić za przestaje być drażniona jest na swoim miejscu i wszystko jakby się układę.
(12:18):
Wtedy będzie chodziło o taką względą synergie wokółu samego stawu, tak już wspomniałeś tutaj mamy do czynienia zestawem dużo bardziej mobilnym, mniej chronionym przez samą pane w kadku dużo więcej musi pracować tych mięśni słynnych stoszkarotatorów.
I to jest to powiedziałaś o kapturze, tam te rzeczy jak Y-raizy, czy te igreki, to wzmacnienie dolnej części mieśnia czworobocznego, natomiast trzeba też pamiętać, że ten kaptur i tak będzie aktywny, no bo ręka jest wtedy nad głową.
(12:47):
Natomiast często jest to właśnie robione w taki sposób nieomiejętny, że ta kaptur jest mocno aktywizowany gór na część mieścia czworobocznego i robimy to nie by spełniamy funkcję, natomiast obchodzimy sobie troszkę system i nie terytujemy tego w stronę, w którą byśmy chcieli.
Czy tutaj mamy to podejść taki mięśniowe? Czy jeszcze jakieś rzeczy, które mogą być charakteristyczne dla tych objawów bólowych takiego bezkonkratnego urazu wydarzenia? Wschodząc tygłowy?
(13:14):
Bo ja na przykład mam tutaj z tyłu gowy właśnie na przykład zamrożony bark. Najczęściej wieku około niem 45 do 50 roku życia, części u kobiet.
Nic się nie wydarzyło, tylko z jakiegoś powodu jest pogarszający się stan, gdzie potem takie czynności życia codziennego są już dość mocno problematyczne.
(13:35):
Typół właśnie okowiec zapinanie biustonosza czy inne rzeczy, które będą robione bardziej właśnie w kierunku pleców.
I zdarzyło mi się, że to już nawet nie podopieczny, tylko podopieczny z tym się zmagał. Natomiast też miał dość mocno stressujący tryb życia, był lekarzem, dodatkowo trenował.
No i z dnia na dzień z tygodnią tydzień było coraz gorzej. Trzeba wziąć pod uwagę, że czasami jest tak, że przez rok albo i dłużej jest gorzej.
(14:03):
Albo nic się nie poprawiam i moją interwencji. A potem z czasem zaczyna być lepiej. Tylko pytanie czy są jakieś zmiany hormonalne, zachodące w tym okresie.
Musi być coś, co spowoduje, że jakiejś będą modyfikacje w naszym ciele, które spowodują, że jest ograniczone z zakres ruchu.
Dla lepiej włość bulowa i ta torebka często była obkurszona. I to nie z raczej operacyjne, no rzadko się spotyka coś takiego. Natomiast jest to upierdliwe, bo ogranicza możliwości ruchowe w życiu co dianym i to nie mówię aktywności fizycznej, tylko o funkcjonowane.
(14:38):
Tak, tak, dokładnie. Generalnie to jest taka dosyć trudna jednostka tak jak powiedziałeś, bo jeszcze ta etiologia nie jest taka do końca znana. Cały czas z diślam się to bada.
Natomiast to, co wiemy na ten moment, to właśnie to co powiedziała jej, że częściej to występuje u kobiet i podejrzewa się, że to może mieć podłożę faktycznie hormonalne czy około menopausalne.
(15:00):
Natomiast no, wstawidzisz dziś tamtwój podopieczny, także umieszczyzn również się to może przytrafić. I teraz właśnie pytanie, czy jeżeli mamy ten bark zamrożony, to się pojawia z nienadziennie raczej nie.
To też, co by po volutku postępuje, pojawia się powiedzmy znikąd, natomiast to nie jest tak, że my się rano obudzimy i nawet tym barkiem w ogóle nie możemy ruszyć.
(15:26):
Także od razu kiedy coś takiego widzimy, że te zakresy są ograniczone, to powinniśmy się właśnie udać do wiskie te repelty czy te trenera, bo tutaj i trochę terapii manualnej i jakichś takich spokojnych ćwiczeń, jak najbardziej może nam pomóc, a w każdym razie zapoby z dalszemą postępowaniu.
Bo jeżeli nie będziemy z tym robić nic, no i prawdopodobnie to faktycznie będzie postępować, także jak najbardziej, jak najbardziej da się coś z tym zrobić, a czykolwiek warto uświadomić tutaj klienta czy pacjenta, tak jak mówię, że to bywa słowzenie, które może za nam się ciągnąć nawet rok.
(16:04):
I troszeczkę jest takie samo ograniczające, czyli my po prostu nie kiedy musimy poczekać, żeby to ustąpiło.
No i taką rzeczą, jak my możemy to rozpoznyć, że to się zaczyna dziać, to jest to, że ten ruch jest ograniczony i czynnie, czyli, jeżeli sama wcepodni śrękę i po prostu nie jestem w stanie wejść jakichś zakres,
ale też co jest ważne, ten zakres z ograniczony biernie, czyli jeżeli tymi spróbujesz podni śrękę, to ona też nie pójdzie dalej.
(16:32):
Nie, bo w tych poprzednich powiedzmy do legliwości, o których sobie mówiliśmy, czy np. przy głowy długie wicepsa czy przystożku, aktywnie będzie ból, natomiast pasywnie nie zawsze.
Więc no tutaj to jest takie charakteristy.
Mieńczenie możemy zrobić. Dostanowne, to jest takie podłoże, to jest ideopatyczne, ból nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego.
(16:56):
No i potem najczęściej przechodzi pewnie bez interwencji po jakimś czasie. Interwencją czy fizjoterapeutyczną czy treningową będziemy mogli przynajmniej jak koległa godzić ten ból, wpływać na utrzymanie funkcji, żeby to dalej nie postępowało.
Czy uda się to w 100% zaradzić? Nigdy nie wiadomo. Natomiast dużo jest rzeczy, które można zrobić dookoła i obserwować przede wszystkim,
(17:17):
bo to będzie się prezentowało.
Więc tutaj mamy zamknięty ten temat takich, z tym, że już jeszcze moglibyśmy powiedzieć.
Natomiast jeżeli chodzi o takie najczęstsze do legliwości, no to są właśnie czy jakieś przeciążenia mięśniowe,
właśnie to jest zbólcia z typu odbarkowej, czy jakieś osłabienia grup mięśniowych, można nie tyle samę osłabienia,
co jakaś dysproporcja, czy dominająca pozycja w ciągu dnia predysponuje nas do jakiegoś ustawienia i jakiejś warunki następują, że pojawia się przeciążenia.
(17:45):
Czy właśnie na przykład ten zamrożony bark? Natomiast czy ból barku też może wynikać jakiegoś innego segmentu,
za jakiś rzeczy, np. przy kręgosłupie, tak jak mamy przy przepłuknienia i przy rwie kłuszowej przedcinku dędziowym?
Tak, my też mamy taką innozkę jak rowa barkowa, o której się rzadziej słyszy.
(18:09):
Ale tutaj jest sprawa podobno właśnie do doleńzwic, czyli jeżeli mamy jakąś przepłuklinę na poziomie odcinka szyjnego to terwa może się pojawić,
ale ona też może mieć swoje źródło troszeczkę niżej, niekoniecznie to musi być związane z kroszkiem międzykryngowym.
Możemy też mieć takie odczucia powiedzmy neurologiczne, kiedy mamy tutaj zespół górnego otworu katki pierciowej,
(18:36):
czyli bardziej utisk tutaj na poziomie miśnia pierwszego, mniejszego w dsięgą.
O właśnie o tym się przypomina teraz, bo to jest ten przysplocie ramiennym. Śmiałem się, że mojego podopiecznego chciał zniszczyć pies,
bo miał golden a młodego i na sam początku zaczęł go bóleć kolano. Od czego to było, bo dostał informację,
bo dajrz od becha wiorysty, becha wiorystki i żeby zatrzymł się na gleb miejscu, żeby ten pies nie uciekał.
(19:00):
No i wszystko było blokowane w jednym momencie, no i kolano zaczęło bóleć.
Potem zaczęł go bóleć bark i takie nieprzyjemne do lebiwości bólowe były.
W życiu, że przy podnoszeniu ręki był taki promieniujący ponerwie bull, taki wręcz paralijrzujący z czego to się umwiało,
bo pies jako ciekaw, zakarzył razem było takie wyciąganie wyrywanie tego barku.
No i było właśnie przeciążenie i właśnie przy tym górnym otworze, jeżeli chodzi o klatkę pierciową.
(19:24):
No i co trzeba było zrobić? Zamienić ręka albo nie dawać się aż tak mocno wyciągać.
I rzeczywiście te proste modyfikacje spowodowały, że te do lebiwości bólowe z czasem były coraz mniejsze i zanikały.
Natomiast to też jest często obserwacja czynności z nia codziennego,
bo teoretycznie rzeczy niezwiązane z bólem będą mogły predysponować do tego, że powtarzalne w czasie
(19:47):
będą wywoływał do lebiwości bólowe. Jak właśnie, np. spacer z psem, np. pani księgowa, która przez 20 lat ma jakieś takie ustawienie,
że codziennie ileś ruchów nad głowę wykonaniem, czy z te grygataorem czy sięga po coś.
No i w pewnym momencie jakiej warunki następują i co jej zaczyna się dziać.
Dokładnie i też właśnie musimy pamiętać o tym, że czasami jak jak powiedziałeś bardzo prosta modyfikacja,
(20:10):
można nam bardzo użuć, bo często jest tak, że ten ból tak trochę nas przerazi,
to też trudno się dziwić, bo jeżeli mamy na glekiś prąd do ręki to jest takie niesuprzejemne,
jest to dosyć przereżające, natomiast na jego życu możemy zrobić, to zacząć się bać ruchu
i zacząć się ograniczać, przez tez na przykład tym barkiem w ogóle ruszać,
(20:32):
no bo coś tam dziwnego się dzieje, no to może lepiej nie, może na niego całkiem uważajmy, nie ruszajmy tego, poczekajmy,
aż to przejdzie, bo czasem właśnie pacjent może być nieświadomy, który z tych ruchów podrażnia,
albo może się bardzo przestrasznie może się okazjać, że to jest po prostu prózejczna sytuacja,
tak jak tutaj teraz opowiedziałeś jeszcze.
(20:56):
Ja tutaj jeszcze mi się jeden z jedna sytuacja do świera przypomina,
mam o mojej żony, Pauli, miała właśnie takie coś, że był jakiś zaczął pojawiać bez mnie w sobotę,
w niedziela już, czy to w nocy ją wybudził i dość mocno utrudnia funkcjonowania,
że tam praktycznie było już prawie, że jechany nasor, natomiast przez to zajmujemy się, czym się zajmujemy,
(21:19):
podpowiedzieliśmy prostą technikę, żeby wpłynąć na sprawdzenie, czy w ogóle coś uda się odciążyć,
tym bardziej, czy jest nawet taka delikatna, odciągnięcia, tak coś na kształt traakcji, ale zrobienie większej przestrzeni
i na gale mała Pauli po minutzie, zaczęła podnosić rękę.
Też nie do końca dobrze od razu zaczęła sobie testować, natomiast widać było, że tam jakieś tutaj były akurat rzeczy robione przy domu, przy domowe
(21:45):
i to predysponowało do tego, że ta dolegliwość bulowa bardzo nieprzyjemna występowała i nawet w tym przypadku leki przeciwbulowe nie pomagały.
Mimo już powinny pomóc, natomiast nie redukowały tego bulu, a to był taki, że oczywiście ciężko było z nim przetrwać w ciągu dnia
i rzeczywiście praktycznie była wizytana sorze, natomiast udało się temu zapobiec i z każdym nie było już coraz lepiej, mimo braku żadnej interwencji fizjotera,
(22:11):
pełtycznej czy lekarza.
No tak, i jeszcze taki bulnozny wypudzający, no to też jest taki troszkę niepokojący, natomiast przy barku jest dość częsty,
bo my na tym warku, jeżeli śpimy na boku, no to bardzo często ujścamy, nie uciskamy, one jest w jakiejś dziwnej pozycji i ten bul, no,
no na przykład przy stożku bardzo często się zauważy właśnie, że ten bul wypudza gdzieś tam nocy, nie, do rynka się źle ułoży.
(22:35):
No to, no, nawet jak ostatnio mam dość dużo osób barkowych, tylko że tam bardziej po ważnych operacjach, natomiast to jest charakterystyczne, że ciężko jest spać,
więc to już nawet nie chodzi o sam bul, jako bul, tylko po prostu nie możnaść regeneracji, nie można spać, nie da się spać,
bo na tak się na chwilę uśnia, uciśniętem bar, czy przy każdym zmianie pozycji jest to bolesna, więc to myślę, że jest też pokłosie tego, że nie da się zregenerować, nie da się potem funkcjonować ciągu dnia, bo jest się zmęczonym,
(23:07):
plus to jeszcze potęguje, może potęgować nasze odczucia bulowe.
Tak, tutaj ta regeneracja będzie bardzo ważna w kontekście tych wszystkich rzeczy, o których mówimy, niekiedy nawet też żywienie, bardzo na to wpływa.
To właśnie czytałam o takim przypadku, to jeszcze wrzecając do barku zamrożonego, że właśnie zmiana diety pomogła w tych nawracających, nawracających obcursów zamrożonych barkach.
(23:33):
Więc my sobie też nie zdajemy sprawę z tego, jak to co dookoła robimy, może wpłynąć na ten bul, bo o czasem może być coś takiego, że ten bul się nasili i my musimy ok, ale wczoraj nic nie robiłem takiego na ten bark, nawet nie była w nasiło, więc nic takiego nie działo, a on boli dzisiaj bardziej.
No potem się za zapare pytajniki, ale spałeś, strusowałeś się.
Dlatego ten wywiad też jest bardzo ważny w procesie temtera pautycznym było, spozoruł jakieś błache informacje, będą dla nas stanowiły coś, co się możemy zaczepić, przetestować dalej, zobaczyć czy to wpływa i modyfikować te czynniki, które są na co dzień,
(24:07):
bo tak naprawdę mamy często godzinę w ciągu tego jednego dnia, zażnią się o tego, ile ktoś to nas w tygodniu przyjdzie. To są rzeczy, które możemy modyfikować, natomiast 23 pozostałe godziny są w rękach pacjenta podopiecznego, więc też warto jest modyfikować takie czynności czy jakieś tam nawyki z życia codziennego, które mogą predisponować, bo oni zwiększyć prawdopodobieństwo jakichś dolegliwości bulo.
(24:33):
No bo też musimy pamiętać, że bark bardzo ogólnie nazywamy ten segment, natomiast oprócz tego, że mamy bark w kontekście kości ramiennej, to to jest połączenie i z obojczykiem i z łopatką, dlatego też mówimy o tych wszystkich strukturach dookoła, bo sam staw, no to jest jednak staw ramiony, ramieną łopatkowe, no to jest nierozervalne połączenie kości właśnie ramiennej, obojczyka i samej łopatki.
(24:57):
I często takie wypadki spotykane w dzieciństwie np. z łomano-obojczyk, bo ktoś na rowerze się przewrócił czy jakoś wylądował i był złamano obojczyk.
To też może z czasem zmieniać trochę mechanika samej pracy samego stawu i powodować, co jest sobie takie delikatnie szyprzezu życia tego stawu, co potem objęła się pośniakim się przed nią, że niem obrębie np. mieć na akrybnienowego czy innych struktur.
(25:23):
Dokładnie to samo w kontekście np. kręgosłupa, to możemy sobie pomysić nawet o skoliozach, gdzie to skolecenie musi być duża, ale no bardzo mało mamy prostych kręgosłów, więc gdzieś tam w odcinku pierciowym już mamy zwiększą numerotację i ten bark i drugi będą funkcjonować może nie zupełnie inaczej, ale w innych zakresach powiedzmy...
(25:47):
Dokładnie bo ta łopatka inaczej na tej klatce się jednak ułoży, no i to też trzeba zadbać to nie jest żadne przeciwskazanie, możemy robić wszystko tak naprawdę tylko musimy sprawdzić, czy te barki są po prostu tego przystosowane.
I tutaj też od razu mi się właśnie nasuwa, tego że ok, jeżeli ktoś do nas przychodzi z bolesnym prawym barkiem, bardzo też sprawdzić lewy, bo...
- Poślewamy to dokładnie. - I też to co obserwuje wśród podo piercnych i tutaj wśród, jak sobie rozmawiam z naszymi specjalistami, żyjemy w świecie, gdzie ściągniu łopatki wypchnik lata jest remedium na to, żeby się nie garbić i ludzie mówią, że garbią się, bo mają się docentrypy pracy.
(26:27):
Ok, to że mamy się z nas w tym pracy, nie oznacza od razu, że się garbimy, bo garbienie w rozumieją takiego takim ogólnym, to jest pogłębienie kifozywodnią piersiowy.
Natomiast często z ułudzenie garbienia będzie dawa na przykład głowa wysunięta do przodu, czy barki wysunięta do przodu, gdzie ten kręgosód będzie naturalnie ustawiony, nię siłę z każdym wchodzenie, ściąganie łopatek, robieniem by go podbrutka, czy wypychanie klatki piersiowej może zrobić więcej złego niż dobrego,
(26:55):
bo to też będzie wstazało nas w drugą skrajność i powodowało na przykład jakieś przeciążenia większe zwiększone napięcie właśnie między łopatkami, czy w górnej części miechnia czw. obocznego.
Więc tutaj też bym uważał, nie każdy wręcz powiedzimy przeważająca, mniejszość ludzi potrzebuje tej wskazówskie, kuraczej uświadomienia jak taka łopatka na klatce piersiowej się porusza, dlaczego to jest takie ważne.
(27:17):
I nie ma nic złego w ciągniętych łopatkach, nie ma nic złego w garbieniu się, tylko to nie substancja, leży dawka czy nie trudcizna, tutaj w tym przypadku to czas.
Jeżeli ja bym chodzi cały dzień ze ściągniętym łopatkami, to jakieś przeciążenie by było, jak bym chodził cały czas zgarwiony, by jakieś przeciążenie w czasie wystąpiło.
Natomiast nie popadajmy ze skrajności w skrajność, bo mamy taką domenę, że lubimy z jednej skręci do innej wpada.
(27:44):
I też trochę w takie trendy wpadać, nie? Jestem to prawda. I też fajnie powiedziałeś, że to nie substancja jest trudci z nąt tylko dawka.
Ja też zawsze mówię, że nie ma złego ćwiczenia na bark, nie ma czegoś takiego, że my nie możemy czegoś robić, jest złego ćwiczenia na czyzłe.
Nie odpowiednić w której na dany moment albo nie odpowiednia dawka, czyli nie odpowiednia objęteśni odpowiedni ciężar,
(28:11):
czyli to raczej nie ma czegoś takiego, że my nie boli bark dobra, to już nigdy więcej nie będę nie wiem wyciskał, robił ruchów nad głowę, nie mogę i już nigdy nie wiem na kroswii zrobić znacza.
Nie, może nie dzisiaj, jak cię ten bark boli, ale powoli sobie możemy do tego dość, mądrze ustawiając fajnie wszystko technicznie, regulując te dysbalansy.
(28:34):
I jak najbardziej po volutku, po volutku, można sobie wchodzić do, czy wracać do tych rzeczy, które gdzieś tam lubimy robić, bo to nie o to chodzi, żeby pod opiecznemu, którego boli bark odebrać na glepłowy, aktywność, które on robi, którą on lubi.
Nie lubię tego takiego stwierdzenia, że ja źle podniosą rękę, czy nie napiłem się przed ruchem, czy źle coś zrobiłem to nie z kwestia, że źle tylko nastąpiły znowu.
(29:00):
To powtarzam jak mantę, ale nastąpiła jakieś warunki i pojawiło się jakieś przeciążenie, czy spro teki sytuacji, bo też nie chcę, żeby było takie straszenie ruchem.
Nie ruszaj się, nie trenuj, bo to jest robisz źle, przyjdzie do mnie do specjalisty.
Ok, współpracę, specjalistą będzie mogła troszkę przyspieszyć te początkowe etapy nauki, gdzie ktoś łapy będzie lepiej łapą kontrolem, o to ryczną czuć, własnegoś ciała w przestrzeni.
(29:26):
Natomiast to nie jest tak, że ja robię źle, bo naglej, że zasypiemy informacjami pod opiecznego, że coś robi źle i wszystko jeźle, to wyjdzie z tej wizyty, z tej konsultacji, że on nie potrafi podnić ręki, a dokładnie nie o to chodzi.
I tak jak powiedziałaś, zgadzam się nie ma złego ruchu, jest ruch po prostu wykonany, wzbyt duże ilości, jakieś warunki nastąpiły i po prostu pojawiła się do legl
i po prostu pojawiła się do leglowość bulowa, natomiast nie jest to to jedno podniesienie ręki, albo jedno zagranie na tenięcie, tylko sumujący się przeciąże i warunki następują, że coś się pojawia bulowego.
(30:01):
Tak, i też każdy z nas troszeczkę, inaczej może wykonywać każde ćwiczenie, to nie jest też tak, że wszyscy będą tak samo nie wiem, wyciska się robić rozpiętki, dipy,
Koro wiesz, każdy z nas jest zupełnie inaczej zbudowany i to nie ma także są jakieś zasady konkretne sztywne,
po prostu na to nie wiem, jak wyciskać na tej ławce?
(30:22):
Dlatego to jest kwestia indywidualna, dlatego warto zwracać uwagę na te szczegóły, żeby po prostu nie wracać do tego za każdym razem,
tylko w jak najlepszy sposób potem to obciążać. Zaeżąć się tego, czego będziemy potrzebować.
A jak tak na to patrzysz, jako specjalistka, w obrębie też, jak masz osoby z bólami w obrębie barku,
(30:48):
jakie takie czyniki z nieco dziennego, czasowo będą predisponowały do tego, że ten bark zaczyna być bolesny, jakiegoś powodu?
To co już powiedziałaś jakoś tryb życia, funkcjonowania,
siedzenie czy komputerze, na przykład, czy by byje praca, ale co jeszcze?
No to tutaj na pewno, jak chodzi o takie grupy zapodowy, które są bardziej należone, no to właśnie,
(31:10):
to co wspominałeś też o ręce unisiony i nadgłowę.
Jak jasiśmy cały czas pracujemy w tym ruchu, gdzie ten bark musi iż dzie taręka jest nadgłową,
no to to jest takie powiedzmy bardzo predisponujące do tych przeciążeń,
do takich głównych elementów, no i właśnie z takich rzeczy z nieco dziennego,
(31:35):
no stała jakaś pozycja, na przykład też w kontekście rotacji, nie?
Czyli my czasowo tym nie myślimy, że na przykład mamy laptop cały czas, od 5 lat ustawiony po lewej stronie
i my cały czas siedzimy w jedną stronę zrotowani.
Nie byli taka drobnostka, ale to się odbija na całej naszej silwece, szczególnie jak my tego po prostu nie zmienia,
(31:56):
więc ważne sobie pomysić o tym, czasem żeby nie wiem, jeden miesiąc mieć laptop po lewej,
drugi poprawyj, trzeci na wprost, bo to też jest nowu, nie jest także jakaś pozycja jest zła,
tak jak powiedziałaś też wcześniej, nie?
Po prostu chcemy mieć różnorodność w tym codziennym funkcjonowaniu i chcemy mieć tą dawkę ruchu codziennie,
(32:17):
choćby to miałabyś chwilka, czyli ja zawsze mówię, że wolżył,
że ktoś się ruszał codziennie po 15 minut, niż zrobił dwa treningi na zajas przez 2 godziny,
a reszty czasu po prostu siedział, bo to w ręcz może nam wywołać właśnie ten góry.
To co sobie też wcześniej mówiliśmy, że siedzimy przez trzy dni, a potem nagle mamy jakiś tam zryw
(32:39):
i wtedy to trzeba już pocisnąć, bo przez cały tydzień nic nie robiłem, no to już teraz na maksach.
Ja zmogą być grupy zawodowe, czegoś jak tytności bardziej predysponujące do możliwości przeciążenia,
bo to nie wiadomo, bo czasami mamy osobę, która na pierwszy rytoka ma bardzo złą pozycję,
(33:00):
siedzi tak cały czas, nic nie robi i nigdy wrzuci może nie mieli żadne dyregliwości bólowej.
- Niktkładnie.
- A jest tak, na przykład, że ktoś dba o to ustawiasę komputer monitor, baote wszystkie rzeczy
i nagle nie może ruszyć ręką, czy go boli bark.
Jako jesteś w kontekście barku.
Natomiast warto wziąć pod uwagę, że czy przy odcinku kolejny i on czy przy barku,
to właśnie ta różnorodność pozycji, ruszanie się nie wchodzenie w jeden nawet,
(33:25):
bo nawet kierowcy zawodowi, czy jeżdżący samochodami, ciężarowe minutę,
będą wpadali w jakiejś nawyki, gdzie nie, jedną ręką trzymają w dużej mierze tą kierownicę,
czy czy umieją się przyjmę w pozycję.
Naresnowu, ileś czasu spędzą na tej pozycji, może zwiększać prawdopodobieństwo wystąpienia tych dolegliwości bólowych.
I nie zawsze musi to oznaczać coś poważnego typu ucisk na nerw, czy na splotramienny,
(33:50):
czy jakieś inne rzeczy dużo gorzej brzmiące, a nie po prostu nie będące pierwszym wyborem w kontekście diagnostyki
u fizjotraploty czy ulekarza.
Wyższe obraz może przyjąć wszystko?
Dokładnie.
A nic może się nie dać tak naprawdę stądaną osobą, więc ostrzykiwanie też jakimiś różnymi substancjami, jak to się często wzięło.
(34:14):
Przykład mojej mamy, jak to ogląda to pozdrawiam, bojem ramy.
Typowo siedzący tryb życia, no to co moja mama zrobiła?
Lokady sobie zrobiła.
Przez rok było spoko, przestało działać, trzeba robić kolejną lokady, bo znowu to dolegliwość bólowa występuje.
No ale tuż, na tym zakończę ten temat, bo można byłoby rozmawiać ze współ moją małżonką, bądź bądź z mamą na temat dyregliwość bólowych.
(34:43):
Natomiast rzeczywiście trzeba było się zająć źródłem tego problemu, znaleźć źródło tego problemu, przepracować, dać sobie czas,
bo to się nie wydarzyło z nienadzień i tak samo nie przestanie bóleć z bólu niem.
Ośmiedza 10 na 0 na 10 podczas jednej wizyty utrena rabąć w wiziotera pełty.
Dokładnie, z tymi blockadami to jest trochę tak jak świeci nam się czervona kontrolka w samochodzie i my po prostu naklejamy na nią plasterek.
(35:09):
To nie jest tak, że problem nam z nika, tylko o my go przyswilenie widzimy.
Nie czujemy, ale mimo pokładnie.
Ale też pytanie, czy my nie czując tego bólu, nie czując że coś się w tym barku dzieje, jeszcze nie pogłębimy sobie problem.
Ja myślę, że mam wrażenie, że jestem na ból się patrzy w słys sposób, w sensie takim bardzo negatywnym.
A ból tak naprawdę to jest sygnał od naszego organizmu, że coś się dzieje.
(35:32):
- Ale odzlubcy się jakoś tak dokładnie. - Zrób coś jakoś mi pomóż.
Coś tam trzeba naprawić, poprawić, ruszyć.
Natomiast no my ten ból dając taką blockade po prostu wyciszamy, ale to nie znaczy, że w barku przestało się coś dziać.
My tego po prostu nie słyszymy. Zamykamy oczy i nie patrzymy na to.
- A po prostu może być jeszcze gorzej. - Szczególnie, że bardzo często to wygląda tak, że my mamy tą blockade.
(35:58):
Ok, jest super, nie boli. No to idziemy robić dalej.
A jakby to wszystko o czym sobie mówiliśmy przed chwilą, nie jest wyrównane, więc my dalej dziś tam piłujemy, nie wiem, nie w takim zakresie.
Czy podrażniamy tę tykankę, ale na razie nie boli.
Górze jak ten ból wraca, jeszcze gorszyt niż niż był.
Też musimy pamiętać, że blockady generalnie wstaw, one nam ten staw będą usztywniać.
(36:23):
Więc no to nie działa na korzyść, bo znowu ograniczamy ten zakres.
I później naprawdę bardzo ciężko się pracuje nad powrotem tego zakresu nie.
I powrotem funkcji w danym zakresie, bo też ok, my możemy mieć zakres, powiedzmy bierny duży,
ale my chcemy jeszcze w tym dużym zakresie być silniej, być po prostu funkcjonalniej.
(36:46):
No i tutaj już może być problem, także z blockadami uważałabym faktycznie one gdzieś tam...
No nie powiem, że całkiem nie powinnie być używane.
Natomiast już przy takich skrajnych dolegliwościach bólowych widzimy faktycznie, nie możemy z tym podopiecznym zrobić praktycznie nic,
bo ten ból jest takie niedozniesienia, ale to są...
W ogóle czynności, że się za dziennego są mocno utrudnione, no to ten tablokada może mieć sens,
(37:13):
natomiast warto byłoby się dalej zająć przyczyną tego, a nie tylko czekać aż ta magiczna w sobie pigu,
czy magicznie zazczyk zacznie działać i on nie będzie działał zazwyczaj.
No na zawsze, niestety albo z tertym, bo mogłyby ciężko z czegoś potem w przyszłości.
A powiedzmy proszę jak mi się, jakie takie czynności z nieco dziennego warto byłby zmodyfikować,
żeby sobie móc pomóc, jeżeli ten ból barkowy stępuje.
(37:36):
No to ja bym na początek pomyślała o jakichś jakichś dysproporcjach,
to znaczy czym jest przypadkiem w Sykhinaj, proszę o rzeczy oczywiście.
Czy my przypadkiem nie nosimy torebki ciężarów zakupów tylko jedną ręką, tylko jedną stroną?
Czy w ogóle to nie jest tak, że my wszystko robimy to jedną ręką,
no jednak każdy nas jest bardziej dysponowany, gdzieś tam większość nas jest albo prawa albo lewo ręczna?
(37:59):
Więc może warto czasem pomyśleć o tym, żeby ta druga, ten drugi bark to druga ręka też poprosowała po prostu.
To to na pewno z takich podstawowych rzeczy, które...
My mi się też kojarzy jak czasami raz życił pomiędzy się takiego, że rano wstajem nie mogą ręki podnieść,
ale nie wiem czy po prostu nie spałem w takiej pozycji przez duszy o kres czasu i po prostu tutaj ta dolebiwości
(38:22):
był ucisk na której z nerwów i po prostu nie miałem w ogóle siły żeby ponieć tą rękę.
Czy jak właśnie lubię spać tak z ręką ówczeweną nad głową, no to czasami rzeczywiście może to zaognieć i takie nieprzyjemność.
Nie że coś nie pokojącego jest z tego barku, ale tak jest obolały, bardziej sztywny ten bark tak nie do końca fajnie,
potem to funkcjonuje w ciągu, w ciągutnia, czy też na przykład jak się właśnie koźniem z telefonem siedzi po jednej stronie,
(38:50):
czy też żeby nie podpierać się tylko na jedną stronę i tak zapadać na barku, no bo rzeczywiście to może spowodować, że tam będzie bardziej bolało.
Tak dokładnie w ogóle te podpory to też jest ciekawy temat, bo my musimy jeść do naprawdę czy w treningu,
czy na wy właśnie w życiu codziennym, tak trochę pomyśleć o takim prawidłowym podporze, to nic trudnego nauczenie się prawidłowego podporu,
(39:11):
ale właśnie powinien być aktywne, nie bo my ten podpor wrzucamy w treningach bardzo często czy przy jakichś plankach nawet w rozgrzewce.
A czasem jest tak, że nie popatrzymy na to, czy ten podpor przypadkiem nie jest po prostu zawiesnieńciem na obu tych barkach.
I to może podpienować.
Tak, taka mała rzecz, nie tak samo to co mówisz, czy na co dzień sobie na jednym barku cały czas się podpieramy
(39:33):
no i przypuszczam, że większość i przypadków to jest takie właśnie luźne zwieszenie się na tym barku,
więc tamki po prostu nie są aktywne, nie pracują sobie i gdzieś tam może być wcisk.
No i też jak jesteśmy już w temacie tej terapii, ruchem czy treningu medycznego, nie zawsze trzeba coś wzmacniać w kontekście takim żałowem,
(39:55):
pójdę na siłownie czy na zajęcie i to jest ja po zmacę.
Okej, być może coś będzie wymagało wzmocnia siłowego, natomiast warto było bezobaczyć tak naprawdę jak danę staw pracuje,
co może być przeciążane i pójść na zajęcia typu, usłyszaliśmy, że bardzo fajnie z nie wiem, CrossFit,
czy jakiej zajęcia grupowe, czy czy jakiejś zajęcia typowo zaszstangami.
(40:17):
Okej, może to pomóc siłowo, natomiast dużej części może spowodować, że będzie gorzej.
Dziekie takie aktywności mogą pogarszać, czy które byłyby nierekomendowane w kontekście bólu barków?
No to już to właśnie może zacznijmy od tego CrossFitu.
Generalnie jeżeli jesteśmy już na jakimś dalszym etapie treningu, znamy takie podstawy treningu siłowego,
(40:41):
wytrzymałościowego, wiemy, że wszystko jakby jest okej, CrossFit jest naprawdę świetną dyscypliną,
więc tutaj też nie chce jakoś go depresjonować.
Natomiast faktycznie tak jak mówisz, jest to bardzo wymagający sport, mający bardzo dużo elementów,
nie widzisz bardzo dużo ruchów dynamicznych i ruchów nad głową, a była teraz już ta moda,
to troszeczkę powiedzmy blednie, natomiast był taki szut właśnie młody na CrossFit i boxów kroswitowych,
(41:07):
które tak jak mówię są super w kontekście osób, które gdzieś tam już troszeczkę tego powiedzmy,
liznęły, czy mają dużą świadomość ciało, to jest na przykład jest świetne, natomiast nie zalecałem tego jako pierwszą aktywność,
bo jednak w grupie nie jesteśmy w stanie być zaopiekowani wtedy cały czas, trakcie całej tej godziny.
(41:28):
I to jest też tak, że ok, pójdziemy raz drugi trzeci i dzisiaj idzie, bo to nie jest tak, że my pójdziemy na tej krofii,
zrobimy parę znaczy, jeszcze powiedzmy samą sztańką, no to przecież nic takiego i nie wiem,
drugi nie od razu się obudzimy coś na zboli, bo to są rzeczy, które się gdzieś tam nam komulują,
więc zrobimy nie wiem, że z wad tygodnie dwa miesiące pochodzimy na ten CrossFit, no i coś tam coś zacznie nie greć,
(41:54):
w tym barku, więc to tak a pierwsze, żeż...
A parę truchów po prostu nie jest przygotowała przyjęcia, że tak już ilości obciąża,
nie tych ruchów, liczna często tych ruchów, te ruchy są ograniczone, bo po prostu ich nie używamy na co dzień,
a jednak wymagania wzięcie czegoś nad głowę, wzgięciu ramienia 180, czyli rękę mam nad głową,
czy czy czy jakiś pracat dynamiczna, czy gwałtownach, extentyjka czy gwałtownach hamowanie, no to mogą nie być najlepsza opcja,
(42:19):
i tutaj mówimy typowo o tym, że boli mnie bark, muszę coś zmocnić, pójdę gdzieś sobie poćwiczyć,
bo CrossFit to może być świetną opcją w kontekście ogólnej sprawności, że nie mamy w kosztangie,
ale pracę z masą własnego ciało, elementy dynamiczne, elementy kondycyjne, więc raczej to w tą stronę idzie.
Tak, no kolejną taką życzą, to od raczej powiedziałem właśnie praca z ciężer własnego ciała przromidługów i podciąganie.
(42:44):
Bardzo często w kontekście takich problemów szyjnych, jeszcze wracając do tej rowy barkowej,
gdzie jeśli tam to podciąganie, może nam nasiić.
Więc jak pójdziemy sobie, powiedzmy, mamy jakiś delikatny problem, tym odcinku szyjnym,
i nawet pójdziemy taką siłą w nieplenerową, jak teraz też dużo takich siłą, nie powstaje, co ogólnie jest świetne,
i to jest jedno z zachęca do ruchu, więc fajnie, ale nie wiem, próbujem parę jakichś podciągnić jak dalej.
(43:10):
Dzieś tam później powiedzmy, tym bark może być przejciążony, bo najczęściej to właśnie są takie z ryby.
Nie, więc to nie jest tak, że my powoliśmy zaczynamy do tego wchodzimy, tylko nagle gdzieś coś takiego.
A co oczywiście nie znaczy, że nie wiem, kalistynika jest rzeczą zakazaną dla barku, absolutnie nie.
Jeszcze z takich sportów sobie przychodzi do głowy, to w braw pozorom, o czym może by się nie myślało na początku,
(43:33):
to pływanie.
Pośmiam o to mówić, no?
Tak, bo my pływanie w ogóle kojarzymy takie jeszcze powiedzmy ze szkoły i w ogóle z tym, że woda odciąża, basen odciąża,
i jest super na plecy i tak dalej. To prawda, jakby basen może mieć bardzo fajne, trapełtyczne działanie.
Natomiast ten barką się nawrotem musi tam napracować, szczególnie jak popływamy sobie nie,
(43:54):
nie wiem, godzinkę, intensywnie, kraulem.
To pomyśmie jaką tam ma dziwienie, jak on opór tej wody, nie?
Ale tak samo i żabka, w jaki on zakresy wchodzi i też wchodzi w rotację, a te rotacje w kontychcie barkutno są bardzo często osłabione,
bo my myślimy przy barku często zgięcie wyprosodwiedzenie, przywiedzenie, a rotacje, no tak.
(44:19):
Tak się lecimy.
Brakujące element.
Dokładnie.
Wszystkie rzeczy, przy bólu barku, które są nad głową, nad głowy wykonywane, czy czy jakoś mocniej obsiążające ten staw,
to nie będą ulubione czynności na ten moment dla staworemiennego, ale warto byłoby sobie wdrożyć pracę bardziej kierowaną,
czyli znaleźć te defity, wyłapać co może być nie tak, przepracować sobie.
(44:44):
No i potem ponownie testować, co można byłoby załatać, jeżeli jest taka potrzeba.
Dokładnie i powoli sobie po prostu do tego wchodzić, czyli ok, boli nas przypływaniu, no ale ile pływałeś godzinę,
właśnie intensywnie, krawlę.
Dobra, sprawdźmy co nie działa.
Czy tam co jest delikatnie słabsze?
(45:05):
Wrzućmy sobie to mienną jednostkę, czy właśnie z wizji obyterapewą, czy z trenerem medycznym, czy w domu,
sobie wrzuć jakieś ćwiczenia, które gdzieś tam na tę zdiagnozowany element pomogą i nie wrzucaj całkiem tego basenu.
Nie, tylko idź sobie jutro popływaj delikatnie krawlę, nie wiem, 20 minut, a potem po prostu w tej wodzie połoń,
(45:26):
czy wrzuć sobie jakieś inny styl, czyli pływa.
Pływał godzinę, to nie pływało.
Pływało, nie, to nie pływało.
Tak, i zobacz, jak to się pokłonę.
Jak to jest.
Jeżeli tak samo źle, no to skróśmy do opołowe, bądź po prostu zajmiemy się z drugiej strony, niekoniecznie pływanie,
tylko co może powodować do lepiejwości bulowe.
I taka jeszcze rzecz, ostatnia na koniec, którą mam sobie tutaj do zweryfikowania dla naszych słuchaczy i osób oglądających,
(45:52):
bo często się przyjęło, bo nie bark, lekarz powiedział, żeby nim nie ruszać.
Czy to jest rzeczywiście tak, no, no, no, no, bez, bez sugestii, natomiast jak trenować z tym bulem barku,
co można robić, czego uniklać, a co może być wręcz, przy bardzo przydatne przy tych doleliwościach bulowych?
Więc tutaj wrócamy właśnie do tego, że najważniejsze będzie dawka.
(46:14):
I sprawdzamy sobie, kiedy te doleliwości bulowe się pojawiają i też na ile.
Bo też pól jest bardzo taką subiektywną sprawą.
Są osoby, które jak się ich zapytamy na ile boli, gdzieś tam na tej popularnej, używanej skali was nie od 0 do 10,
gdzie tam to 0 do zbrak bólu 10 ciemcy, że jest taki bólu, który po prostu odcięli odcina nam przydomność.
(46:39):
I ktoś nam powierzy nie, no, no takie dwa, ale widzimy, że zaciska zęby, to są osoby, które powiedzmy bardzo dobrze,
ten bólu tolerują, w tym znaczeniu, że są w stanie w tym bólu, dużo...
- Katować w bólu i mimo bólu. - Mimo bólu.
No i tu musimy uważać, nie? Musimy faktycznie tego podopecznego wnikliwia obserwować, patrzeć co się dzieje.
(47:00):
Natomiast bywa i na odwrót, że ktoś wprost bardzo łatwo jest taki wystraższon,
jest gendem tego barku, szczególnie właśnie opusłyszy coś takiego ulekarza, jak on jak nas,
że nie wolno nie ruszasz, nie wolno trenować, to to w ogóle wyciąć takie rzeczy już tego nie robiły.
No to takie osoby przychodzą takie bardziej powiedzmy przestraszone i nigdy to jest tak,
że jak one się zastanują na tym, co nie jest ból, to jest taki delikatny dyskomfort.
(47:25):
- To już odtłucie, coś coś tam nie jest, nie? W tym barku, ale my właśnie w tym okienku tak naprawdę chcemy pracować.
Czyli w takim delikatnym dyskomfortcie chcemy czuć, że zatkanka pracuje, że my właśnie sobie działamy,
ale w takim zakresie, czy w takiej intensywności, objętości, która pozwoli nam na powolne właśnie takie progresowanie,
(47:49):
przyzwyczajanie się do tego wzmacnienie, tak? Adaptacje dokładnie, a nie zaostrzynam tego.
No i właśnie ważne jest to, że sobie obserwujemy to co się dzieje.
To też nie jest tak, że jak po jednym treningu, czy po jednej terapii, na drugim benienę z barzy i boles już ten par jest stracony.
To też my sobie troszeczkę każdy z z własnym ciałem musi powiedzmy po eksperymentować i nie raz będzie tak, że się pogorszy na drugi dzień,
(48:19):
ale potem przejdzie, czasem będzie tak, no to w izioterapię, ona nigdy chyba w żadnym elementie, ale w barku szczególnie,
no nie będzie szualińjowo.
Bo to jest długiej proces, będą ni lepsze, będą ni go szere.
Tak, legalnie.
No to myślę, że całość będzie się sprowadzała do tego, żeby wyłapać kiedy boli, jak boli,
co powoduje potęgowanie tego bólu, smodyfikować ewentualnie aktywność, która jest na ten moment,
(48:41):
jeżeli jest osoba aktywna fizycznie i działa, czy to będzie zmniejszone, że zmniejszone intensywności,
właśnie ćwiczeń, czy objętości, modyfikacja wersji ćwiczeń, czy preca, nie, aż tak z krajnych zakresach ruchu,
to nie jest sukcesem, nie będzie to, że zabierze ma aktywność w 100% i od razu będziemy potem wracać jak będzie lepiej,
(49:02):
ale trzeba jest wyłapać tych elementów, które powodują te do negliwości bólowe, istopniowe obciążanie, adaptacja, budowanie tolerancji, tych tkanek
i ruch wraz z terapią manualną często będą niezbędne do tego, jak nie zawsze, do tego, żeby rzeczywiście z tym barkiem,
czy z jakąkolwiek inną strukturą móc sobie działać potem bezbólowo.
(49:23):
Dokładnie i też cierpliwość właśnie przy tym barku, bo czas cierpliwość, bo my będziemy zaczynać faktycznie tak ja mówisz, nie, on może to być tak,
że zaczniemy sobie z malutką, handelką w jednej z trzeciej zakresu i nie, no krotnie to frustruje, szczególnie,
jeżeli ktoś miał jakiś nie wiem cel konkretny albo dziewika, więc czekirą jeszcze.
(49:45):
Jak dokładnie i nagle pojawia się ten ból barku to będzie frustrujące i będzie się chciało dokładać, czy tej handelki cięższej,
czy dokładać na sztange przysłowiu, powiedzmy nawet na tym wyciskaniu, no dobra przy 400 km, na przykład my nie boli, no to dobra,
no to choćmy już do 60, ja nie wiem, tam wyciskałem 80. Powoli my musimy mieć też jakieś jakieś zary z względny planu, jak my progressujemy,
(50:11):
bo my właśnie w tym takim max delikatnym dyskomfortcie chcemy pracować, a nie szukać ciężaru, który będzie... no tak i że jeszcze ten bark się nie rozwali,
ale, ale kowicie skamy dużo, nie, tego nie chcemy cierpliwie, szczególnie, że musimy pamiętać, że przy barku takie 6-8 tygodni,
nie kiedy żeby w ogóle iść do przypracowania dokładnie i to z góry musimy wiedzieć, ale to też nie jest tak i nie może wręcz być,
(50:39):
tak, że przy 6-8 tygodni nie ma progresu, więc...
Jeżeli mamy 6 tygodni żadnej modyfikacji dolegiwości bólowych na plus, czyli że jest lepiej, no to już to też jest czerwona flaga i to raczej będzie wymagało także jediagnostyki.
W dokładnie.
Natomiast większość osób, które do nas trafiają, to nie są takie tematy, gdzie nie wolno ruszać, nie powinno się ruszać i nie wolno tego obciążać.
(51:05):
Raczej to jest kwestia, była pania tego wszystkiego, stopniowego, budowania tolerancji, adaptowanie tkanek do obciążeń, no i potem przenoszenie do tego do jakichś tam dynamicznych czynności,
jeżeli jest taka potrzeba, typu właśnie gra w skłosze, gra w Pablo, czy w tenisa, czy czy jakieś inne rzeczy.
Dokładnie.
Dobrze, myślę, że rozłożyliśmy temat barku dość mocno na czyniki pierwsze, więc jeżeli będzie mieli takiekolwiek pytania informacje, sugestie coś, co chcielibyście zasięgnąć informacji o dajcie znać, myślę, że my się jeszcze niejednokrotnie spotkamy podczas takich nagrań.
(51:41):
Dziękuję ci bardzo dzisiaj.
- Dzięki wielkie.
- Dziękuję wam również za odsłuchanie i za oglądanie i do zobaczenia, do usłyszenia, trzymajcie się.
- Dziś do zobaczenia w następnych odcinkach.